Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Z wczoraj na dziś miałam nocke i jestem padnięta Mamy na 12 to o 11 musimy wyjechać by zdążyć
Dziś rano mój wysunął teorię... Dziwną lecz możliwą, powiedzcie proszę co sądzicie...
Dziś w nocy jak szarpnęłam paletę poczułam ostry ból tam na dole taki dość intensywny, utrzymywał się przez 30min po tym jak ustąpił poczułam że zrobiło mi się mokro więc poleciałam do toalety i miałam no nie dużo śluzu rozciągliwego, ale zabarwionego na jasny brudny brąz Śluz był jednorazowy. potem czułam tylko ból koło pępka (jakby przepuklina).
I tu pojawia się teoria B. że może i wcześniej i teraz byłam w ciąży ale po tych szarpaniach dochodzi do samoistnego poronienia. Fakt, nie zdażyło się pierwszy raz że po zarpnięciu było plamienie (Ale mocniejsze albo odrazu krew) a potem przychodziła "@"
czy to możliwe że ma rację?17.11.17-poronienie całkowite -
No to skończyła się moja niepewność. Beta na cito wykazała że zarodek się nie utrzymał. Do mojej pani doktor mam 120 km więc konsultowalam to przez telefon. Była to ciąża biochemiczna dlatego mimo krwawienia jeszcze lekka kreska wychodzi. Dostałam dziś już mocnego krwawienia które zostało wywołane po odstawieniu duphastonu. Przy poziomie progesteronu 1.05 ciąża nie miała możliwości rozwoju.
Nie załamuje się gdybym tak wcześnie nie robiła tych testów pewnie nawet bym nie wiedziała że miałam szansę.
Mam nowa szansę, więcej siły i muszę włożyć więcej samozaparcia.
Plan jest taki że umawiam się z wynikami na przyszły tydzień na wizytę, pewnie przejdę na leczenie aby chociaż trochę wyregulować hormony. Dla przypomnienia : bardzo niski progesteron, podwyższone Lh, androstendion i testosteron powyżej normy, podejrzenie insulinooporności. To wszystko jest do podleczenia a nastepnie będziemy starać się o naszego kropeczka.
Międzyczasie zagryzienie zębów i walka z kilogramami bo wiem że każdy spadek wagi jest podniesieniem szansy.
Ja zaczynam swoją przygodę dalej mając nowe szanse, a wam z całego serca życzę aby ten cykl był szczęśliwy - trzymam za was mocno kciukasyAJA_S lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Aja to jak 50/50%. Może to była ciąża a może po prostu zaczyna Ci się okres.
Milka a pamiętasz ile wyniosła ta beta?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Madzia - a brałas jakieś leki? , w którym dniu cyklu robiłaś betę ?
AJA - jest taka możliwość, że przez przeciążenie ciąża się nie utrzymuje moja znajoma tak miała. Udało jej się donosił ciążę ale jak już zaszła przez 3 miesiące nie mogła nic dźwigać. Ale to równiez może być miesiączka u mnie zawsze rozpoczyna się śluzem przezroczysto brązowym.
BitterSweetSymphony - dzis 28.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 09:34
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka to przykro mi. Ja też już miałam dwie biochemiczne. Beznadziejne to, ale jakoś trzeba się pozbierać.
Aja to powodzonka i oby ta wredota nie przyszła.AJA_S, Milka88 lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Wiedźma na co te migdały?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Spoko Nic się nie stało.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Milka najważniejsze, żeby mieć jeszcze odrobinę tej pozytywnej energii :*
Będzie dobrze, musi być
Ja według moich obliczeń powinnam być po owu, ale to tylko teoria Teraz to okropne czekanie....i wszystkie objawy, które potencjalnie będą sugerować ciąże mnie wykończą...
Kurdę w poprzednich cyklach zazwyczaj czułam lekkie kłucie, pobolewanie jajnika.
W tym nic.
Dziś co jakiś czas czuję takie lekkie rozciąganie, ale nie jest to ani ból, ani nieprzyjemne.
Więc nie wiem co to za oznaka...pewnie się przejadłam truskawek...hahaha...grunt to znaleźć pozytywy w tym pokręconym świecie
Miłego Dnia Kobitki -
Milka przykro mi JA miałąm taką samą sytuację ale prawie 6 lat temu i od tej pory testy robię tylko jak już muszę.
AJA idź na betę albo zrób test będziesz wiedzieć co i jak. -
Milka88 wrote:Dziewczyny nie wiem co mam robić, tak jak wczoraj pisałam po odstawieniu duphastonu zaczęłam plamić brązowe przeplatane z żyłkami krwi w śluzie. Tylko czy to jest normalne, że na teście wychodzi blada kreska?? test o czułości 10, robiony popołudniu. Na zdjęciu ledwo wyszła, ale w rzeczywistości ją lepiej widać. Nie ma mowy o wadliwych testach ponieważ wcześniej jaśniuteńka wychodziła na testach innych firm.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa4f11009ac1.jpg
Nie wiem co ja mam robić chyba pozostaje mi czekać, czy plamienie zamieni się w krwawienie. Jutro rano zrobię kolejny test z porannego moczu. Zaczyna mnie to czgekanie już męczyć psychicznie, bo już się pogodziłam że małpa nadchodzi a tutaj znowu burza myśli.
Milka88 Ja miałam wczoraj taki sam test ciążowy mi wyszedł jak tobie a beta ujemna jak to możliwe?Nawet nie plamie. Myślisz że może za wcześnie na bete? -
skorpionek ja myślę że za wcześnie zrób jutro albo za dwa dni i wtedy będzie ok
-
Skorpionku wydaję mi się, że beta w 12dpo jest jak najbardziej wiarygodna. Według niej ciąży nie ma. Najważniejsze zaakceptować to i od nowego cyklu znów ruszyć do boju.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)