X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nel kochana tak mi przykro, ale wszystko jest możliwe. Jeśli masz jakieś wątpliwości może warto jednak zrobić test lub betę.

    Milka ja dopiero zaczęłam wakacje ;) Wczoraj pogoda fatalna, a dziś już słońce. Plaża, gofry, lody i rybka zaliczone. Trochę boję się jak to będzie z tymi staraniami tu w jednym pokoju z małą :D Na dodatek w lodówce czekają na mnie dwa zastrzyki. Boję się, że znów nie wyjdzie :(

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy jest sens robic ten test, bo @ jest normalna. Nie powiem, troche mnie muli, ale nie wiem czy to z powodu @ czy czego.
    Mam mega wewnetrznego dola. Nie chce pokazywac z zewnatrz, ale w srodku az sciska...cholera!!! Tylko widze w kolo kobiety w ciazu, z dziecmi, pracuje z dziecmi...
    Nie mam sily. Powaznie. Juz stracilam nadzieje, ze kiedys sie uda...ilez mozna.a

    Milka mialam progesteron i LH robione. Ale wtedy to byla kontrolna wizyta. Nie staralismy sie tak co do dnia. Gin wtedy wszystko okreslil na "w porzadku". Nie wiem czy to ja sie tak stresuje czy faktycznie medyczna strona. Zrobie sobie te hormony i zobacze.
    Podejrzewalam tez ostatnio tarczyce - robilam 3 badania i wszystkie super, wiec tarczyca odchodzi.

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter - a jakie ty teraz zastrzyki bierzesz? My w pierwszą noc dostaliśmy taka ochotę że nie mogliśmy się powstrzymać. Zabieramy się za grę wstępną, a słyszymy że mały mnie woła, lecę do niego i mówię że będę z nim siedziała. Zasnął znowu, więc przyszłam i dalej próbujemy znowu zawołał, aż w końcu za trzecim razem przyszedł, wpakował nam się do łóżka i powiedział że z nami śpi. Po czekaliśmy aż zasnął i zrobiliśmy swoje ;)

    Nel - Ja robiłam Fsh, Tsh, lh, progesteron, prolaktyne, estrogeny, androstendion, testosteron, cukier i insulinę. Dobrze ze zrobiłam bo bym w życiu owulacji nie miała. Bardzo niski poziom progesteronu, wysokie lh, cukier i wszystkie hormony męskie podwyższone. Armagedon w hormonach mam.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    AJA - ciężko mi stwierdzić bo ja takiego czegoś nie miałam ale może to zależy od budowy macicy?

    Ale właśnie zawsze miałam na odwrót. najpierw szyjka potem śluz, ale tak jak pisałam mogłam to wcześniej po prostu przegapić :)

    17.11.17-poronienie całkowite
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka a czy to obojetne w ktory dzien cyklu zrobie? Ja juz nie pamietam.
    A z tego co poczytalam to 2-3 dc. Jezeli tak by bylo to super. Dzis mam drugi dzien cyklu, jutro bedzie trzeci i mialam zamiar skoczyc przed praca.
    Mysle zeby zrobic LH, progesteron, prolaktyne i FSH.
    TSH robilam tydzirn temu, FT3 i FT4 tez jakies 3 miesiace temu - wszystko w normie odpowiedniej.

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 03:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJA - wszystko możliwe. Ja jestem sama ciekawa jak u mnie będzie przebiegało gdybym dostała owulację po tych zastrzykach :D

    Nil - mi gin kazała w 5 dc, ale myślę że 3 czy 5 to już nie robi różnicy :) i pochwaliła, że zrobiłam też w drugiej połowie cyklu był to 20 dc, przynajmniej było wiadomo że nawet w drugiej połowie progesteron mi nie wzrasta.
    Hormony męskie możesz póki co odpuścić, jeśli robiłaś tsh to też jest niepotrzebne, ale do tych czterech hormonów LG, progesteron, prolaktyna i FSH, zrób jeszcze estrogeny bo też są ważne.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak pisałam na sierpniowym testowaniu- Wierzę bardzo w ten cykl mimo wyników B :) A wczoraj jeszcze 2bociany widziałam! Pierwszy raz odkąd się staramy :D

    17.11.17-poronienie całkowite
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJA oby sie udalo.
    Ja tez tak myslalam, bocianow widzialam moze z 10, mijalam do pracy, z pracy, na spacerze. To mnie tez wspieralo i dawalo nadzieje, a tu rozczarowanie...
    Trzymam kciuki chociaz za Ciebie.

  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musi się udać przecież już tak dawno ich nie widziałam :)
    Te 3lata to zbyt długo czekania na dziedzica jak dla mnie :(
    Dlatego na pewno się uda ! ;D

    17.11.17-poronienie całkowite
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 9 sierpnia 2016, 02:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też bociany w maju wolnym, dostojnym krokiem przechadziły się przed maską samochodu. Ale chyba szły do kogoś innego he he

    AJA - i takim właśnie nastawieniem musimy walczyć :)

    AJA_S lubi tę wiadomość

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 9 sierpnia 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobilam dzis hormony. Wynik odbiore jitro, bo dzis juz nie zdarzylam. Ciekawa jestem jak to wszystko wyglada.
    Dziewczyny chce miec na wizyte juz badania dlatego powiedzcie mi czy mam powtarzac wszystko w pozniejszym dniu cyklu?
    Dzis mam 5 dc. Zrobilam LH, FSH, progesteron, prolaktyne i estrogeny. Ktore trzeba powtorzyc pozniej? Wizyte mam pod koniec miesiaca, a nie chce czekac az gin mi powie ktore, bo w ten sposob strace jedna wizyte i miesiac czekania na wizyte. Tak to pojde juz i bedzie mial porownanie.
    Wiem, ze nie jestescie lekarzami, ale wiecie wystarczajaco duzo, stad licze na dobra rade :-)

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 9 sierpnia 2016, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam w 5 dc i później powtórzyłam w 20 dc :)

    Muszę się wybrać do apteki aby zamówić gonal f. Ostatnio to mi się nic nie chce, źle się czuje, wszystko mnie boli, czuje się pełna i wzdęta. Nie wiem sama kiedy mi energia powróci.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wakacjach - kilka miłych i odstresowujących dni. A dziś wybieram się wreszcie do gina. Wizytę mam umówioną po godz. 18, mam nadzieję, że cokolwiek będę już dzisiaj wiedzieć, przynajmniej po USG (specjalnie wybrałam taki czas, bo to mój 16 dc - poprzednio program wyznaczył mi owulację na 16, a jeszcze wcześniej na 18 dc). Na wyniki cytologii będę musiała poczekać, na ewentualne badania hormonalne też, ale może już dziś czegoś się dowiem.

    Trzymajcie za mnie kciuki :)

    Wieczorkiem dam znać :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - trzymam kciuki i mam nadzieje, że będą dobre wieści.
    Ja właśnie na urlopie nad morzem. Słońce świeci pięknie ale wieje jak pieron wiec dupy nie urywa :) Niestety chyba znów nie trafiliśmy, bo smaki mam na piwko ale trudno. Jakoś to będzie. Może to nie czas na nas.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Figulina - trzymam kciuki i mam nadzieje, że będą dobre wieści.
    Ja właśnie na urlopie nad morzem. Słońce świeci pięknie ale wieje jak pieron wiec dupy nie urywa :) Niestety chyba znów nie trafiliśmy, bo smaki mam na piwko ale trudno. Jakoś to będzie. Może to nie czas na nas.



    Dziękuję i też oczywiście trzymam kciuki. Może takie wakacje trochę nam pomogą :) U na też pogoda była średnia, ale zawsze trochę jodu się złapało :) A teraz czas wrócić do szarej rzeczywistości :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - daj znać po wizycie.

    K22 - to lato to już kompletnie do niczego. Jeszcze nigdy nie byłam tak zniesmaczona po urlopie jak teraz. Pozostaje mi tylko czekać na ferie zimowe ;) a co do piwa to nieprzesądzone, bo moja kuzynka była w ciąży a miała ochotę na piwo ;), musiała się powstrzymywać aby się nie rzucić w sklepie na półkę z piwami ha ha ha

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 - tak się tylko śmieję z tym piwem :) W styczniu trzy dni po seksiku byliśmy na zabawie karnawałowej i tak jakoś czułam, że nie mogę pić bo się udało :) Głuptok jestem co nie :) Teraz nie mam tego przeczucia niestety. Ale w sumie się cieszę, bo pierwszy raz po zabiegu nie mam plamień i piersi juz dziś zaczęły boleć, wiec chyba w końcu wszystko wraca do normy.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już po wizycie. USG niczego złego nie wykazało, jajniki czyste, szyjka macicy też ładnie wygląda (wyniki cytologii będą 19 sierpnia). Z racji tego, że staramy się o dziecko już rok dostałam skierowanie na badanie hormonalne. Mam zbadać estradiol 10 i 13 dc, progesteron 20 dc oraz prolaktynę, androstendion i testosteron wolny. W tym czasie mój mąż ma iść na badania nasienia. Dopiero komplet tych badań coś więcej powie.

    Na dzień dzisiejszy mój ginekolog nie widział dominującego pęcherzyka, stwierdził, że albo jest już po owulacji, albo jej w ogóle nie było. Wydaje mi się, ze bardziej prawdopodobna jest wersja druga, ponieważ gdyby doszło do pęknięcia pęcherzyka, to pewnie byłoby to widać na USG, czy się mylę, jak sądzicie?

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina w 20 dc masz zrobic te wszystkie badania, tak? Czy tylko progesteron? Ja niestety znow nie zdarzylam odebrac wynikow...takie godziny pracy mi teraz wypadly, ze mijam sie z laboratorium. Mam nadzieje, ze jutro przed praca zdarze, bo mnie szlak trafi.

    K22 lubi tę wiadomość

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - nie wiem jak to jest z tymi pecherzykami. Moja gin stwierdziła u mnie w 14dc, że już po owulacji, która była niby z prawego jajnika (Prawy jajnik był prawie dwa razy wiekszy), endometrium na zdjęciu 11mm (na opisie gin napisała 9mm) no i podobno widziała ciałko żółte w lewym jajniku. Szczerze mówiąc zbaraniałam, ale może Twój gin poważniej podchodzi do sprawy i poświęcił Ci więcej czasu. Dobrze, że zlecił badania i omówił co kiedy zrobić. Moja nie była ostatnio sobą i oczywiście rok to dla niej norma na czekanie. Swoją drogą była świetna jak miała gabinet w domu. Teraz weszła w jakąś spółkę i mam wrażenie, że się wypaliła.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
‹‹ 87 88 89 90 91 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ