X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My pojechaliśmy tym razem do Mielna, bo kolega męża mieszka w Koszalinie i bardzo zachwalał. Trochę żałuję, bo tu straszny tłok wszędzie. Restauracji, sklepów, stoisk z grami i innych cudów od cholery a to wszystko w ogólnym chaosie. Na skrawki ziemi 15x15 metrów eurobandżi, kule w basenie, dziewczyna maluje tatuaże. W cholerę sklepów z ubraniami i biżuterią a zwykłego spożywczaka znaleźć nie można. Korki takie, że strach samochodem wyjechać. Ogrodzenia się przewracają i jak dla mnie ogólnie brzydko. Wszyscy się gdzieś spieszą. W ubiegłym roku byliśmy w Jarosławcu i tam naprawdę można wypocząć. Tam nie jest wszystko upchane i ludzie bardziej uprzejmi. Syn miał ulubiona knajpkę, gdzie jak tylko podchodził pani podawała mu frytki i kolę a on jej mówił "Ty to mnie lubisz co?". Miał też ulubionego Pana od gofrów, który zawsze go zagadnął. Nie musiałam się bać o małego. Tutaj w Mielnie w panice trzymam syna za rękę, żeby gdzieś w tłumie szarańczy ktoś go nie przepchnął. Gdybym miała ze 20 lat i chciała poszaleć, to może bym tu pojechała ale moja stopa już tutaj nie stanie.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Mielnie jeszcze nigdy nie byłam i z tego co piszesz to raczej nie jest godny polecenia.
    My już po raz czwarty w Niechorzu i co roku co raz więcej ludzi, stoisk, pensjonatów, samochodów itd. Całe szczęście mamy stałe miejsce gdzie wynajmujemy pokój. Ul Ludna, ale tylko z nazwy. Zaraz na przeciwko parku miniatur, a z okna widać latarnie ;) Całe życie toczy się z dala także spokój :)
    Naprawdę polecam Niechorze, miejsca do spania z dala od centrum. Jak ktoś lubi pod namiotem to obok jest pole namiotowe. Nam został jeszcze cały tydzień wczasowania. Oby pogoda nam dopisała :)

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wracamy w nocy ze środy na czwartek. Tez mam nadzieje, że pogoda choć troszkę się poprawi, bo dupka jeszcze blada :P

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter brzucho widać, zgadza się.
    U Ciebie też tak będzie, wiesz że trzymam kciuki kochana z całych sił.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 ja to tylko plecy zdążyłam opalić a to głupio wygląda :D Musiałabym się dosmażyć.

    Shantelle dziękuję Ci kochana :* Też będę miała brzuszek, ale pewnie tylko z przejedzenia :D

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wysypało mnie na buzi i postanowiłam sprawdzić co się tam na dole dzieje. Szyjka mega nisko, otwarta i śluz rozciągliwy ( z dużą domieszką białego kremowego wiec rozciągliwy pewnie od porannego przytulania). Mało, że znów się nie udało, to jeszcze przez przypadek może mnie zalać na urlopie. Ehhhhh :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 23:04

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z przejedzenia to ja mam dziś :P

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - jeśli zlecił ci zrobienie badań to znaczy, że jest konkretny. Od tego powinno się zacząć. Ja zrobiłam sama prywatnie badania i dzięki temu wiem dlaczego u mnie nie ma owulacji. Badania potwierdziły, że nadal u mnie występuje zespół policystycznych jajników, dodatkowo nadmiar hormonów męskich świdczy o zaburzeniach nadnerczy. Wysoki poziom LH i niski TSH może powodować brak owulacji, dlatego teraz będziemy się skupić, aby podnieść TSH i wyrównać stosunek między tymi hormonami. Dodatkowo progesteron był na bardzo niskim poziomie. Może się okazać, że wyniki hormonalne u ciebie też zobrazują co jest przyczyną braku ciąży.

    Shantelle - fajnie, że u was wszystko w porządku :) pewnie brzusio rośnie. Zaobserwowałam, że na ovufrend jest bardzo duża przewaga dziewczyn, które będą miały synków :) rośnie drużyna piłkarska. Zawsze się zastanawiałam od czego to zależy. U mnie w rodzinie sami chłopacy :)

    Nel - powtórz koniecznie ten progesteron. Moja kuzynka nie mogła zajść w ciążę, starali się 1,5 roku. Zrobiła badania i okazało się, że ma za wysoki progesteron. Dostała leki i po miesiącu zaszła w ciążę. Jej córeczka ma już ponad rok :)

    Bitter - macie taką pogodę jak my. Co roku nam się udawało i mieliśmy słoneczne wakacje a w tym roku kompletnie nie czułam, że byłam na urlopie, a wróciłam tym bardziej zmęczona. Miłego wypoczynku dla was :D A przez jakie miejscowości do tego Niechorza jechaliście (i tu powinien być znak zapytania, ale mi się zepsuł klawisz ;))

    K22 - a może ten uśmiech to znak dla ciebie, że wszystko zakończy się szczęśliwie :D
    My nad morze jeździmy w okolice Władysławowa, ponieważ do Mielna i okolic mamy za blisko. I zawsze na urlopie nas znajomi odwiedzają, zamiast odpoczywać codziennie ktoś do nas przyjeżdża. Zawsze będę polecała Hel, fajny klimat, czysto, na cyplu cisza, spokój, czysta woda i co najważniejsze zawsze miejsce na plaży. W naszych okolicach, bardziej polecałabym Rewal :) Mielna też nie lubię, więc nawet jak robimy jednodniowy wypad to wolimy Kołobrzeg, a Mielno omijamy :) W sobotę prawdopodobnie ma być cieplej, więc skorzystacie :)
    Ja też zawsze po stosunku mam śluz rozciągliwy i zawsze mi ciężko to ocenić na następny dzień.

    Tak się zastanawiam, czy testy owulacyjne rzeczywiście pokazują owulację. Robiłam testy przez ostatnie 3 dni i nie wiem czy im wierzycz czy nie. Poza tym jeszcze nigdy nie miałam dwóch wyraźnych kresek. Pewnie zdarzały się przypadki, że mimo negatywnych testów owulacyjnych jednak cykl zakończył się pozytywnie :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 - oni tu w tym Mielnie chyba tylko na kasę są nastawieni. Fatalne miejsce na urlop. Szczerze mówiąc gin mnie załamała wiadomością, że już po owu. Myślałam, że jeszcze podziałamy a tu nic z tego nie wyszło :(

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam mysle że nic z tego w tym miesiącu

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może wyszło i tam już coś się dzieje :D Ja dzisiaj się nakręciłam jak łysy na włosy po tym wzroście temperatury, ale mam przeczucia że jutro rano już tak fajnie nie będzie jak spadnie w dół.
    Mielno ogólnie jak pojedziesz poza sezonem to jest straszne wypierdowo :D budki pozabijane płytami. Zimą to ja lubię do Kołobrzegu pojechac pochodzić bo tam to się coś dzieje przez cały rok. A ile km macie do Milena, przez jakie miejscowości jechaliscie ..

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    My pojechaliśmy tym razem do Mielna, bo kolega męża mieszka w Koszalinie i bardzo zachwalał. Trochę żałuję, bo tu straszny tłok wszędzie. Restauracji, sklepów, stoisk z grami i innych cudów od cholery a to wszystko w ogólnym chaosie. Na skrawki ziemi 15x15 metrów eurobandżi, kule w basenie, dziewczyna maluje tatuaże. W cholerę sklepów z ubraniami i biżuterią a zwykłego spożywczaka znaleźć nie można. Korki takie, że strach samochodem wyjechać. Ogrodzenia się przewracają i jak dla mnie ogólnie brzydko. Wszyscy się gdzieś spieszą. W ubiegłym roku byliśmy w Jarosławcu i tam naprawdę można wypocząć. Tam nie jest wszystko upchane i ludzie bardziej uprzejmi. Syn miał ulubiona knajpkę, gdzie jak tylko podchodził pani podawała mu frytki i kolę a on jej mówił "Ty to mnie lubisz co?". Miał też ulubionego Pana od gofrów, który zawsze go zagadnął. Nie musiałam się bać o małego. Tutaj w Mielnie w panice trzymam syna za rękę, żeby gdzieś w tłumie szarańczy ktoś go nie przepchnął. Gdybym miała ze 20 lat i chciała poszaleć, to może bym tu pojechała ale moja stopa już tutaj nie stanie.


    Ja też byłam w Mielnie :) z tym, że to był taki przedłużony weekend od piątku do poniedziałku. Powiem szczerze, że mam sentyment do tego miejsca, ponieważ byłam tam 3 raz. Ale muszę przyznać, że troszkę to miasto straciło urok. Pierwszy raz byłam tam w 2009 roku, później w 2012, no i teraz. Faktycznie im jest się starszym, tym mniej kręci odpoczynek w miejscu, w którym jest dużo młodzieży i mnóstwo dyskotek. Efekt popsuła także pogoda - w piątek i sobotę co chwilę padało, niedziela była ładna (słoneczna i bezdeszczowa, ale ze względu na wiatr chłodna), a w poniedziałek było w kratkę. Jednego dnia byłam z mężem na małej wycieczce w Sarbinowie i Kołobrzegu, a pozostałe dni spędzaliśmy w samym Mielnie. Mimo wszystko jakoś miło mi się to miejsce kojarzy. :) Wstępnie planowaliśmy urlop w Międzyzdrojach, ale ciężko było znaleźć noclegi na tak krótko i w tym czasie, albo min. 5 noclegów, albo wolne dopiero po 15 sierpnia - dlatego zmieniliśmy lokalizację.

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Milka :) a powiedz mi, czy już po samym USG dopochwowym można rozpoznać PCOS? Lub przynajmniej przypuszczać, że ma się to schorzenie? Po jakich dokładnie badaniach zostało to stwierdzone u Ciebie?

    Zastanawiam się też czemu ginekolog nie zlecił mi zbadania hormonów tarczycy? Może to jest kolejny etap badań?

    Widziałam temperaturę i trzymam mocno kciuki, aby nie spadła i aby wykres się zazielenił :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 02:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tarczyca to bardzo ważne badanie. Zarówno nadczynność jak i niedoczynność może blokować zajście w ciążę. U mnie podejrzewali pcos po badaniu dopochwowym usg. Jajniki wyglądają na usg jakby były podziurawione. Dużo małych pęcherzyków na jajnikach które nie pękają i nie znikają. U zdrowej kobiety powinny te jajniki być gładkie na usg. A to wszystko potwierdziło badanie hormonalne stosunek Lh do Fsh powinien wynosić 1:1 a u mnie jest 2:1. Lh jest dwa razy większe od Fsh. Dodatkowo wysoki poziom testosteronu, androstendion u, cholesterolu i cukru.
    Ja miałam już podejrzenie pcos 11 lat temu, ale po 3 latach zaszłam w ciążę i to było duże zaskoczenie, że tak szybko się udało :) praktycznie przez te trzy lata nie starałam się o dziecko bo miałam 17 lat i szkołę. Skończyłam szkołę, zaplanowaliśmy ślub na kolejny rok w październiku. W czerwcu się przeprowadzałam do nowego mieszkania i od razu po tygodniu zaszłam w ciążę. Zmiana otoczenia chyba mi pomogła ;)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, jest teoria że chłopcy rodzą się ze współżycia prosto w owulacje. Czyli jak masz sex w samą owulacje to wyjdzie chłopak. Dziewczynki są z sexu ale na dwa dni, dwa dni po owulacji. Bo podobno męskie plemniki są szybkie i krótko żyją a damskie plemniki są wolniejsze ale dłużej potrafią przetrwać. A że tu dużo z nas wylicza owulacje, to może być coś w tym że chłopaki się rodzą częściej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 09:19

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak myślałam, że skoro dziewczyny idealnie wiedzą kiedy mają owulacje to udaje im się wychować bezpośrednio w owulacje.

    U mnie dziś spadek o 1.5 kreski, miałam nadzieję że się wyżej utrzyma ale chyba niepotrzebnie. Muszę poczekać aż zacznę przyjmować gonal.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka my do morza mamy dość daleko bo mieszkamy w okolicach Wrocławia. Jechaliśmy S3 z Wrocławia na Szczecin.
    Kurcze już myślałam, że temp ładnie urośnie u Ciebie, ale co się odwlecze to nie uciecze.

    Marciaa dlaczego miałoby się nie udać. Wykres wygląda świetnie. Chciałabym u siebie zobaczyć taki skok.

    Figulina widzę, że u Ciebie owulacja lada dzień, a może już była ;) Już niedługo zrobi się u Ciebie zielono.

    Nel koniecznie oblicz sobie stosunek LH do FSH. Wynik może wskazywać na wiele nieprawidłowości.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter - to jechaliście przez Gorzów Wlkp. , czyli moje okolice ominęliście bokiem :)

    Nel - Jak wyniki, zastanawiam się czy udało ci się je już odebrać :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Tarczyca to bardzo ważne badanie. Zarówno nadczynność jak i niedoczynność może blokować zajście w ciążę. U mnie podejrzewali pcos po badaniu dopochwowym usg. Jajniki wyglądają na usg jakby były podziurawione. Dużo małych pęcherzyków na jajnikach które nie pękają i nie znikają. U zdrowej kobiety powinny te jajniki być gładkie na usg. A to wszystko potwierdziło badanie hormonalne stosunek Lh do Fsh powinien wynosić 1:1 a u mnie jest 2:1. Lh jest dwa razy większe od Fsh. Dodatkowo wysoki poziom testosteronu, androstendion u, cholesterolu i cukru.
    Ja miałam już podejrzenie pcos 11 lat temu, ale po 3 latach zaszłam w ciążę i to było duże zaskoczenie, że tak szybko się udało :) praktycznie przez te trzy lata nie starałam się o dziecko bo miałam 17 lat i szkołę. Skończyłam szkołę, zaplanowaliśmy ślub na kolejny rok w październiku. W czerwcu się przeprowadzałam do nowego mieszkania i od razu po tygodniu zaszłam w ciążę. Zmiana otoczenia chyba mi pomogła ;)


    Zastanawiam się w takim razie, czy tarczycy nie przebadać na własną rękę.
    Jeśli chodzi o USG dopochwowe to mój gin stwierdził, że jajniki wyglądaj a ładnie, więc mam nadzieję, że u mnie PCOS będzie można wykluczyć, ale nie chcę wyrokować, bo lepiej to ocenić na podstawie dalszych badań.

    Widzisz, skoro kiedyś zaszłaś w ciążę mimo, że się tego nie spodziewałaś, to warto zmienić podejście, wiem, że łatwo radzić komuś, a najtrudniej samej sobie (sama to przerabiam), ale sama zaczynam już troszkę odpuszczać, tzn. nie rezygnuję ze starań, ale staram się coraz mniej spinać, stresować i wkurzać kiedy kolejny miesiąc nie przynosi rezultatów.

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter, u mnie to jest raczej cykl bezowulacyjny. U ginekologa na badaniu byłam 16 dc (specjalnie wybrałam taki czas, ponieważ poprzednio program wyznaczał mi owulację na 18 i na 16 dc) i wtedy powiedział mi, że nie ma dominującego pęcherzyka, więc albo owulacja już była, albo nie było jej wcale. Trochę mnie martwi to, że nie był w stanie dokładnie określić czy była, czy nie - z tego co czytam, lekarz powinien przy USG dopochwowym stwierdzić to z niemal 100% pewnością (chyba, że się mylę), z tym, że to nie był monitoring, tylko jednorazowe badanie USG, więc lekarz nie miał porównania z tym co działo się kilka dni wcześniej.

    Skoki temperatur w tym cyklu przypadały na czas urlopu, więc (może niesłusznie) tłumaczę je stresem związanym z wyjazdem, zmianą klimatu. Po powrocie temperatura znów się ustabilizowała, ale jest za niska jak na okres poowulacyjny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 16:24

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
‹‹ 89 90 91 92 93 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ