Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyChyba unikałam biologi w szkole,
Zastanawiam się czy dobrze do tego sie zabiera.
Dlatego postanowiłam od następnego cyklu wszystko zrobić jak powinno tylko jak ?
Czym najlepiej i gdzie mierzyć temperaturę i czy naprawdę odrazu po przebudzeniu ?
Kiedyś zrobiłam test owulacyjny w dniu kiedy powinna wystąpić były 2 ładne kreseczki w tym cyklu robiłam i nic, co może być powodem braku owulacji.
Cykl mam zazwyczaj równy.
Jakie "wspomagacze" zacząć brać ?
Jakie badania porobić ?
Naprawdę czuje sie jak blondynka Czemu nie ma idealnego przepisu na dzidzie.. tak od a do z abym wiedziała co robićWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2014, 09:52
-
Po pierwsze i najważniejsze to spokojnie. Dopiero zaczynasz, być może nie będziesz miała najmniejszych problemów i za parę cykli będziemy mogły Ci gratulować więc nie spinaj się tak bardzo. Może spróbujecie na razie bez obserwacji cyklu? To dodatkowo stresuje a może nie ma tak naprawdę czym, szczególnie jeśli masz regularne miesiączki.
Jeśli jednak chcesz mierzyć temperaturę i prowadzić wykres to zasady są takie:
1) zawsze o tej samej porze (mniej więcej oczywiście) i tym samym termometr w tym samym miejscu po minimum trzech godzinach nieprzerwanego snu,
2) najlepszym miejscem pomiaru jest pochwa, tylko musisz się postarać mierzyć mniej więcej na tej samej głębokości bo te wartości mogą się różnić,
3) po przebudzeniu zanim wstaniesz z łóżka, to bardzo ważne. Nawet wiercenie się w łóżku już po obudzeniu będzie powodowało wzrost temperatury, który może zaburzyć obraz cyklu,
4) jeśli ustalisz sobie np. 7 rano jako godzinę pomiarów to o każde pół godziny opóźnienia odejmujesz 0,05 stopnia a a jak mierzysz wcześniej to dodajesz 0,05 stopnia
5) najlepiej do mierzenia nadaje się termometr z dwoma miejscami po przecinku (elektroniczny) albo "rtęciowy" szklany ze specjalnie powiększoną podziałką (można znaleźć na allegro, są to termometry owulacyjne)
6) alkohol, wstawanie w nocy kilkukrotnie np. do toalety, podsypianie i budzenie w ciągu ostatnich kilku godzin przed wstaniem niektóre leki, mogą mieć wpływ na temperaturę. Warto w takim przypadku zmierzyć temperaturę i na wszelki wypadek ją zignorować na wykresie
Suplementy:
Kwas foliowy, nic innego nie jest Ci w tym momencie potrzebne. Dopóki nie zaobserwujesz żadnych niepokojących objawów to w zupełności wystarczy. Dla Ciebie i partnera oczywiście.
Test owulacyjny wykrywa pik LH, który jest jednorazowy i krótki, stężenie tego hormonu we krwi wrasta przed owulacją a po spada. Dlatego o pozytywnym teście owulacyjnym mówimy kiedy linia testowa jest przynajmniej tak mocna jak kontrolna a najlepiej ciemniejsza. Niestety łatwo przegapić pik LH jeśli nie robi się ich regularnie. Dlatego nie martw się tym, mogłaś po prostu nie trafiłaś.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytania wyczerpująco i nie walnęłam jakiejś głupoty ale nawet jeśli tak to myślę, że dziewczyny mnie poprawiąkwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o mierzenie temperatury to najlepiej mierzyć w pochwie, można też w ustach, ale podobno w różnych miejscach może dać inny pomiar. Ja od początku mierzę w pochwie. Moim zdaniem najlepszy jest termometr z dwoma miejscami po przecinku, ale widzę, że wiele dziewczyn używa zwykłych z jednym miejscem. Mierzyć powinno się zaraz po przebudzeniu, o stałej porze, zanim wstaniesz z łóżka. Jeśli chodzi o "wspomagacze" to mi ginekolog zalecił preparat Femibion Natal 1 - dla kobiet planujących ciążę i do 12 tygodnia ciąży. Ma 400ug kwasu foliowego i 416ug L-metylofolianu wapnia (co jest równe kolejnym 400ug kwasu foliowego). Jednym słowem jest to dawka 800ug folianów. Prócz tego zawiera witaminy B1, B2, B6, B12 i inne. Z wlasnego doświadczenia mogę Ci poradzić, żebyś zrobiła badanie na przeciwciała przeciw różyczce, toksoplazmozie, cytomegalii i opryszczce (ja robiłam zestaw o nazwie TORCH). A co do testów owulacyjnych to one nie świadczą o tym, ze owulacja na pewno wystąpi/wystąpiła, one tylko pokazują, że organizm się do niej przygotowuje. Temperatura potwierdzi owulację
-
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Po pierwsze i najważniejsze to spokojnie. Dopiero zaczynasz, być może nie będziesz miała najmniejszych problemów i za parę cykli będziemy mogły Ci gratulować więc nie spinaj się tak bardzo. Może spróbujecie na razie bez obserwacji cyklu? To dodatkowo stresuje a może nie ma tak naprawdę czym, szczególnie jeśli masz regularne miesiączki.
Dziękuje trochę mnie oświeciliście.
-
Adk ja też nie czułam, że jestem w ciąży, nadal nie czuję Ale do toalety też biegałam częściej, wstawałam w nocy. Coś mi się wydaje, że niedługo będziemy Ci gratulować. Tylko wstrzymaj się z testowaniem jeszcze chwile.
-
Januszkowa wrote:Adk ja też nie czułam, że jestem w ciąży, nadal nie czuję Ale do toalety też biegałam częściej, wstawałam w nocy. Coś mi się wydaje, że niedługo będziemy Ci gratulować. Tylko wstrzymaj się z testowaniem jeszcze chwile.
Dzięki A powiedz mi jakie miałaś "objawy" ze strony piersi? Bo moje raczej nie bolą same z siebie ale są wrażliwsze, np. jak śpię na brzuchu to po wstaniu mnie przez chwilę bolą, nie są też pełniejsze ani nic takiego. Tak tylko z ciekawości pytam bo podobno prawda jest taka, że większość kobiet w ciąży nie ma żadnych objawów na samym początku a jeśli jakieś są to są takie jak by miała dostać okres najnormalniej w świcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2014, 11:10
Januszkowa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny wczoraj byłam u lekarza poszłam tam z nadzieją, jednak jak wyszłam to rozpłakałam się straciłam ochotę i nadzieję na wszystko.
Mowi się, że dziecko to "dar" widocznie mi nie jest dane także odpuszczam sobie wszystko. Dziś z moim M wyjeżdzamy zamierzam wyluzować się i nie martwić się niczym.
Zyczę powodzenia :-* -
nick nieaktualny
-
Czesc i czołem
Angela dziewczyny wszystko pieknie wytłumaczyły. Ja tylko dodam od siebie, ze temperatura niestety nie daje gwarancji owulacji bo może owulacja nie przebiegac właściwie a ciałko żółte zacznie produkowac progesteron który podniesie temperature. I były tez przypadki, że wykres teoretycznie bezowulacyjny a na koncu zielona kropka
Ja dzis odebrałam wyniki i generalnie sa w miare ok, troszke musze wzbogacic oganizm o witaminki i żelazo. Ale martwi mnie prolaktyna i tsh.
TSH 2,747 μIU/ml (0,35 — 5,50)
FT4 1,02 ng/dl (0,89 — 1,76)
Prolaktyna (PRL) 20,14 ng/ml
kobiety:
nie w ciazy: 2,8 - 29,2
w ciazy: 9,7 - 208,5
po menopauzie: 1,8 - 20,3
TSH niby normie ale jesli chodzi o starania to za wysokie chyba a PRL tez niby w miare ok ale tez wskazuje jakbym zaczela w okres menopauzy wchodzic i juz sama nie wiem co o tym myslec -
nick nieaktualny
-
Spokojnie kochana, to nie menopauza po prostu gdybys juz byla po menopauzie to ta wartosc byla by dla ciebie jeszcze w porzadku. Czytalam dzisiaj, ze dla kobietki starajacej sie prl powinne byc jak najnizsza najlepiej ponizej 10 wiec mysle, ze bedziesz musiala nad tym popracowac jak juz zaczniecie sie na nowo starac. Podobno jak na staraczke to twoje tsh też jest za wysokie, czytalam ze najlepiej jak jest w okolicach 1. Ale nie znam sie na tym, wiem tylko tyle co przyswoilam juz z forum.
-
lenka123321 wrote:potwierdzona migrena.
Biedactwo ogromnie Ci współczuję, kiedyś męczyłam się z okropnymi bólami głowy ale ja z tego wyrosłam, towarzyszyły mi w okresie dojrzewania. Niemniej jednak doskonale pamiętam jak odbierały mi chęć do życia. -
No właśnie ja tak samo czytałam i dlatego sie zmartwiłam. Super... na 2 zbadane hormony majace wpływ na płodnosc obydwa sa za wysokie. Ciekawe jak bedzie dalej
Lenka współczuje bóli głowy. Ja miałam ciagle bóle jak mialam jeszcze wyzsza PRL bo wnioskuje ze to przez nia bolala -
Ja od czasu dojrzewania nadal mam bóle głowy a najgorsze jest to że jak wstaje i nieświadomie spojrzę w dół to strasznie mi się w głowie kręci. miałam migrenę lekką ale po tabletkach mi minęła od czasu do czasu są bóle głowy.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
kwiatuszek789 wrote:No właśnie ja tak samo czytałam i dlatego sie zmartwiłam. Super... na 2 zbadane hormony majace wpływ na płodnosc obydwa sa za wysokie. Ciekawe jak bedzie dalej
Lenka współczuje bóli głowy. Ja miałam ciagle bóle jak mialam jeszcze wyzsza PRL bo wnioskuje ze to przez nia bolala
Ale spokojnie, akurat zbicie prolaktyny i tsh to kwestia doslownie brania dwóch tabletek dziennie przez jakiś czas. Po prostu jak już się zdecydujecie wznowić starania bedziesz musiała poświecić jeden cykl na ich unormowanie. Mogło być gorzej :* -
adk_1989 wrote:Ale spokojnie, akurat zbicie prolaktyny i tsh to kwestia doslownie brania dwóch tabletek dziennie przez jakiś czas. Po prostu jak już się zdecydujecie wznowić starania bedziesz musiała poświecić jeden cykl na ich unormowanie. Mogło być gorzej :*