X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • moka89 Autorytet
    Postów: 1735 1005

    Wysłany: 13 listopada 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się zastanawiam czy nie wziąć się za jakieś badania choć to dopiero będzie drugi taki świadomy cykl (mierzenie tempki, testy owu). Kompletnie nie wiem od czego zacząć

    Gabrysia <3
    klz9df9h2mnehf2h.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 13 listopada 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jolaaa89 wrote:
    Na państwowo to nie liczyłam nigdy. Jedynie HSG udało mi się zrobić, ale wyczekałam się pół roku więc mówi samo za siebie. Niestety osoby z problemami związanymi z ciążą to prawdziwa żyła złota.
    A monitoring owulacji miałaś? Bo jak masz z nią problem to może jakaś stymulacja clo, albo coś.

    Tak miałam. Pęcherzyki pięknie rosną i same pękają. Więc z tym problemu nie ma.
    Mąż też ma wzorcowe nasienie. Problem jest ze mną. Tylko nie wiem czy to sama tarczyca czy coś jeszcze.
    Trochę boję się tego co za kilka dni będzie... Sama nie wiem czy chce badać się dalej czy nie. Bo jak znowu coś nie tak ze mną wyjdzie? Mam już tego dość...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 13 listopada 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moka89 wrote:
    Ja się zastanawiam czy nie wziąć się za jakieś badania choć to dopiero będzie drugi taki świadomy cykl (mierzenie tempki, testy owu). Kompletnie nie wiem od czego zacząć

    Najlepiej od wstrzymania się jeszcze troszkę - to tylko dodatkowy, niepotrzebny stres.
    A potem najlepiej od prostych badań z krwi, chociażby - TSH, prolaktyna, LH, FSH.
    No i wizyta u gina, aby zobaczył czy wszystko przebiega jak trzeba - czy pęcherzyki rosną, czy jest owulacja, czy endometrium prawidłowe.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • D. Autorytet
    Postów: 596 233

    Wysłany: 13 listopada 2014, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też bym się wstrzymała z badaniami, miałam robię co prawda, ale ze względu na poronienie... moja lekarka zawsze powtarza, że jeśli po roku starań ciąży nie ma to wtedy należy zgłosić się z prośbą o badania.. ale rok to straaaaaaaasznie długo.


    [*] 14.09.2014 r.
    [*] 08.01.2015 r.
    [*] 11.10.2015 r.
    [*] 22.12.2015 r.
  • jolaaa89 Ekspertka
    Postów: 420 56

    Wysłany: 13 listopada 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda to może enokrynolog? Bo skoro owulacja jest to pewnie przez problem z tarczycą. Nie zamartwiaj się na zapas. A badania zrób jak będziesz mogła sobie finansowo pozwolić, bo pewnie jak zwykle kosztują nie wiadomo ile. Wydaje mi się, że trzeba szukać przyczyny do skutku. Bo jak się poddasz to czas będzie mijał, a będziesz stała w miejscu. Jak przeczytasz moje posty sprzed 2 tyg to zauważysz, że też miałam doła i dość, jak dowiedziałam się o owulacji z lewej strony. I też miałam załamanie no bo człowiek tak się stara, faszeruje lekami, po których samopoczucie jest takie sobie i dalej nic z tego nie wychodzi. Ale stwierdziłam, że nie mogę odpuścić, bo za pół roku takiego zawieszenia stwierdzę, że zmarnowałam 6 miesięcy, w których mogłam coś robić i wtedy poczuję się jeszcze gorzej. Coś takiego, że jak odpuszczę to nagle zdarzy się cud i zajdę w ciążę zdarza się najczęściej u tych, którzy nie mają problemów z owulacja itp. Ja wiem, że jak odpuszczę i nie wezmę clo to owulacji nie będzie więc nie ma co się nastawiać na cud. Także Magda spinaj dupkę jak się mówi i walcz dalej :) Wszystkie tu walczymy, a wiadomo w grupie raźniej :)

  • jaskolka89 Ekspertka
    Postów: 187 106

    Wysłany: 13 listopada 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to zaczelam wszystko od badan, ale ja zawsze mialam jakies komplikacje z hormonami wiec wolalam sie upewnic, ze mam zielone swiatlo.
    Lekarz powiedzial, ze na razie mamy sie starac, na razie na spokojnie. Dostalam dupka od 15 dnia na dziesiec dni, ale chyba skonsultuje to z nim jeszcze raz, czy nie brac go pozniej, od np. 18 dnia, zebym chociaz sie z owulka zmiescila.

    20141018620520.png
    200710173338.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 13 listopada 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolu... wiem. Ja to wszystko wiem. I pewnie na te badania pójdę, ale... w tej chwili mam po prostu doła i wszystko jest dla mnie bezcelowe. Za tydzień jak się małpa skończy to wrócą mi siły i chęć do walki. Ale przed małpą zawsze mnie taki smutek i beznadzieja dopada... A wygadać się (poza mężem i wami) nie mam komu...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • jolaaa89 Ekspertka
    Postów: 420 56

    Wysłany: 13 listopada 2014, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też przed małpą miałam doła. A dzień przed to już w ogóle beznadzieja. Ale teraz jest lepiej. Ostatni cykl clo i później przerwa miesięczna. Mam cichutką nadzieję, że w końcu los się do mnie uśmiechnie i dostaniemy z mężem najpiękniejszy prezent świąteczny. Ale czas pokaże... Na razie kiepsko się czuję po clo. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę i boli mnie brzuch jak 1 dnia @ do tego głowa no i jeszcze latam do wc. Tak przypuszczam, że to clo, bo chyba kanapka z serem i kawa na śniadanie by mi nie zaszkodziły. Jak będę u gin to się jej zapytam czy to normalne. No chyba, że jutro sytuacja się powtórzy to będę musiała do niej zadzwonić.

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 13 listopada 2014, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    A mnie jakiś dół złapał wczoraj i odpuścić nie chce :(
    Kolejny cykl bezowocny... Teraz trzeba by iść do lekarza i na kolejne badania, ale... ostatnio tyle kasy poszło (naprawa auta, ubezpieczenie auta, opłata za studia).
    Poza tym, nie wiem czy to ma jakiś sens. A przynajmniej dla mnie w tym stanie psychicznym jest to całkowicie bez sensu :(

    Za kilka dni minie rok odkąd tu konto założyłam... Jaka ja ten rok temu byłam naiwna i głupia...

    Mija rok, czyli dokładnie czas na to żeby się w końcu udało :) Mi się udało właśnie po roku na owu. Nie wiem jak Cię podnieść na duchu :( Może tylko tyle, że przecież @ się jeszcze nie pojawiła a spadek temperatury nic jeszcze nie musi oznaczać.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 13 listopada 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila, tu nie tylko o spadek chodzi ale też o inne odczucia czy "objawy". Szyjka jest już nisko i jest lekko otwarta, podbrzusze pobolewa, cycki z miseczek wyskakują i bolą jak cholera... No i "choroba" się zaczyna - zawsze przy małpie jestem przeziębiona.
    Rachunek jest prosty - za 2-3 dni się zacznie umieranie...

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 13 listopada 2014, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Kamila, tu nie tylko o spadek chodzi ale też o inne odczucia czy "objawy". Szyjka jest już nisko i jest lekko otwarta, podbrzusze pobolewa, cycki z miseczek wyskakują i bolą jak cholera... No i "choroba" się zaczyna - zawsze przy małpie jestem przeziębiona.
    Rachunek jest prosty - za 2-3 dni się zacznie umieranie...

    Ehhh... :/ przykro mi :(

    Nie chcę was tutaj walić po oczach suwaczkiem czy robić wam przykrości opowiadaniem o swojej ciąży ale miałam dzisiaj wizytę i ponieważ nadal czuję się jedną z was to chciałam wam powiedzieć, że potwierdziliśmy płeć i będzie mały Franciszek :)

    natt, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • moka89 Autorytet
    Postów: 1735 1005

    Wysłany: 13 listopada 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje!
    Nie walisz nas po oczach, dajesz nam nadzieję, że można, że ovu się przydaje :) A jak już większość z nas będzie miała takie suwaczki, to dopiero się zaczną tematy :)

    Gabrysia <3
    klz9df9h2mnehf2h.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2014, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila fajnie, że chłopiec! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2014, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie chcę Wam sprawiać przykrości ale chciałam Wam pokazać coś co dziś uświadomiło mi, że warto walczyć do ostatnich sił bez względu na wszystko... <3
    Najsłodsze trzy centymetry na świecie.

    7c2e39e89a9fffc5med.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 21:02

    kwiatuszek789, kasienka236, czekolada lubią tę wiadomość

  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 13 listopada 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adk_1989 wrote:
    Nie chcę was tutaj walić po oczach suwaczkiem czy robić wam przykrości opowiadaniem o swojej ciąży ale miałam dzisiaj wizytę i ponieważ nadal czuję się jedną z was to chciałam wam powiedzieć, że potwierdziliśmy płeć i będzie mały Franciszek :)

    A czemu nie Błażej?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 listopada 2014, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super dziewczyny :) ale rozumiem, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku?
    Kamila dawaj fote raz dwa!
    Natalka jak tylko zobaczylam zdjecie to uśmiechnełam sie do lapka :) cudeńko <3
    Jak dla mnie to takie foty dają kopniaka i nadzieje ze lada moment tez takie fotki beede mogła Wam pokazywac :)i pozostale JESZCZE nie zaciążone również :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 22:04

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorcia pozwól, że nie ja odpowiem na Twoje pytanie czy w porządku tylko mały Mikołaj... ;) Dał dziś taki popis, że brak mi słów! :D :D :D

    76c131bc28e66b77med.jpg

  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 listopada 2014, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha cudnik maly :-) czyli Mikolaj bedzie? Siostrzeniec ktory w niedziele mnie tak rozczulil ma tak samo na imie :-)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kasienka236 Przyjaciółka
    Postów: 116 33

    Wysłany: 13 listopada 2014, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D. wrote:
    ja też bym się wstrzymała z badaniami, miałam robię co prawda, ale ze względu na poronienie... moja lekarka zawsze powtarza, że jeśli po roku starań ciąży nie ma to wtedy należy zgłosić się z prośbą o badania.. ale rok to straaaaaaaasznie długo.
    witam kochana jakie badania robiłaś po poronieniu ja też poroniłam w czerwcu byłam w 12 t. a badań żadnych nie kazali robić..:/

    kasienka236
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 14 listopada 2014, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    A czemu nie Błażej?

    Bo udało mi się przekonać męża że to może nie jest najfajniejsze imię na świecie ale wiecie... do porodu jeszcze grubo ponad 20 tygodni - wszystko moze się jeszcze zmienić.

    Nie mam zdjęć niestety teraz. Idziemy 11 grudnia na usg połówkowe i będziemy robić fotki i filmy :D

    Natt - piękna nóżka!!!! :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
‹‹ 337 338 339 340 341 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ