Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie My właśnie wróciliśmy z zakupów Co prawda tylko z butami dla mnie, ale to i tak spory sukces biorąc pod uwagę te tłumy ludzi i beznadziejny wybór. Miałam już upatrzone buty w ccc Lasockiego, ale mieli ostatnią parę i strasznie podrapaną, byliśmy w kilku różnych ccc i nie dostaliśmy takich, żeby nie były chociaż trochę podrapane. Już na sam koniec zaszliśmy do Wojasa. Ale to tak już bardziej, żeby nie było, że ominęliśmy i o dziwo wyszliśmy z butami W Wojasie też ładne przeceny. Te moje przecenione z 399 na 279, także ponad stówkę urwali Jestem nimi zachwycona i humor mi się poprawił.
Mam nadzieję, że jutro na wykresie odnotuję skok. Mam dość pozytywne nastawienie i narobiłam sobie ogromnej nadziei, że tym razem się uda. Strasznie się boję, że skończy się ogromnym rozczarowaniem i płaczem, ale póki co wierzę, że leki przyniosą oczekiwany efektnatt lubi tę wiadomość
-
Aaa na buciki tez poluje ale na baleriny zeby miec w czym w pracy smigac. Ale nie bylo rozmiaru i o dziwo 41 byly duzo za duze
Pola ja wyjatkowo sceptycznie jestem nastawiona bo podejrzewam ze przez wigilijne zmeczenie spoznilismy sie z a w dzien owulacji znacznie zmniejsza sie szansa na powodzenie. Niby bol jajnikow nie jest 100% wyznacznikiem owulki ale jednak mysle ze to byl to wlasnie ten dzien. Moze w kolejnym cyklu sie uda. -
Dorcia nie ma co zakładać, że się spóźniliście! Może akurat udalo się wcelować, tym bardziej jak w świąteczny czas odłożyliście wszelkie "naciski" na bok.
Pola ja tez wierzę, że leki u Ciebie zadziałały i przyniosą owulke.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 21:38
perelka89, Niecierpliwa Pola lubią tę wiadomość
-
Dorcia, mimo wszystko wierzę, że udało Wam się wstrzelić z serduszkami Ja myślałam, że u mnie owulka już była i dzisiaj będzie skok, a tu jeszcze spadło Także może to jednak dzisiaj. Chociaż jestem zdziwiona, bo wczoraj szyjka była już wysoko, twarda, spiczasta i zamknięta. Ale jak jutro nie będzie skoku to chyba później zacznę brać dupka...
A jak u Was poranek? Ostatni przed poniedziałkiem... U mnie słonko cudnie świeci i 8 stopni na minusie. Może uda mi się namówić małżonka na spacer po obiedzie -
Moze sproboj skontaktowac sie jutro z ginem i zapytaj czy brac dupka. Bo zeby nie namieszal w cyklu, ktory tak ladnie wyglada.
U mnie pochmurno ale nie wiem ile stopni bo jeszcze w wyrku sie grzeje ale zoladek juz jesc wola bo chyba sie rozciagnal od ciaglego jedzenia
Do pracy jutro sie nie chce isc ale dobrze ze czwartek wolny a pozniej wtorek -
Wiesz co, zastanawiam się, czy nie wysłać mu mailem wykresu, żeby miał ładnie zobrazowane o co mi chodzi. Wydzwaniać nie chcę, bo już ostatnio dzwoniłam i odpisywał mi w środku nocy. Nie chcę być pacjentką, na którą będzie patrzył "o nie... znowu ona" Ale myślę, że jak mu wyślę maila to chyba nie będzie zbyt nachalne? A jak nie odpisze to sama zdecyduję po jutrzejszym mierzeniu.
-
Wydaje mi się, że pomysł z mailem jak najbardziej okej myśle, ze z jednej strony lekarze mają łatwiej z takimi pacjentkami jak my, które prowadzą wykresy i całkiem dużo wiedza co i jak z owulką, co ją może zablokowac a co zwiastować a z drugiej strony mogą czuć sie troche skrempowani nasza wiedza
-
Czasem mi się wydaje, że pacjentka, która wie za dużo jest w jakimś stopniu problematyczna dla lekarza, bo bywa, że jest jej trudno zaufać w 100% w jego zalecenia, no bo przecież czytała, że... Dlatego ja wychodzę z założenia, że długo szukałam odpowiedniego lekarza, a skoro znalazłam takiego, który mi odpowiada muszę mu zaufać i koniec. Ale czasem są takie sytuacje, że i tak pojawiają się wątpliwości
-
Właśnie to samo mam na myśli i czasami boje sie pytac o cos mojego gina żeby nie pomyślał, zę chce byc madrzejsza od niego. On sam z siebie nie jest mocno wylewny w gadce ale z drugiej chyba mowi to co najwazniejsze wiec ufam mu. Samo to, że nie każde mi sie rok starac zeby dac CLO jest dla mnie sygnalem ze zalezy mu na tym aby pacjentka byla zadowolona i uzyskała to po co przychodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 13:41
-
Cześć Dziewczyny :*
Dawno mnie nie było, ale zrobiłam sobie przerwę w staraniach (problemy w pracy ). W święta jednak przyjechała kuzynka męża z 3 miesięcznym maluchem i tak mi się przykro zrobiło... Już sama nie wiem, czy to odwlekać, czy nie...
Są jakieś nowe brzuszki? -
nick nieaktualnyPerełka obawiam się, że żeby znaleźć odpowiedniego ginekologa musisz niestety poeksperymentować na własnej skórze. Opinie w internecie nie zawsze są rzetelne a poza tym trzeba pamiętać, że to co odpowiada innym nie zawsze odpowiada nam i na odwrót. Dobrze by było gdyby ktoś zaufany polecił Ci jakiegoś lekarza. Mnie mojego lekarza w Polsce poleciła mama a tutaj w Ie przyjaciółka.
Pola a jak u Ciebie ze śluzem dziś bo coś mi się wydaje, że ta temperatura tak spada po to żeby zaliczyć super skok owulacyjny już za chwilę.
Ja mam dziś ostatni dzień wolnego z mojego dziewięciodniowego maratonu. Od jutro znów do pracy. Z jednej strony się cieszę bo pewnie gdybym tak siedziała całą ciążę to bym się upasła jak hipopotam bo już się tak czuję i zaczyna mi doskwierać takie siedzenie. Za zimno na spacery więc siedzę pod kocem i ani się nie maluję ani nie czeszę. Na dodatek od kilku dni tak bolą mnie sutki, że chodzę w materiałowym staniku do karmienia i M śmieje się, że zaczynam wyglądać jak jego babcia. W sumie to tak się też czuję.
Z drugiej strony taki odpoczynek psychiczny od tego syfu w pracy naprawdę dobrze mi zrobił. Myślę, że tego mi było trzeba. Moje postanowienie na nowy rok to mieć robotę w dupie tak głęboko jak tylko się da.
A teraz uciekam do 'domowego spa'. Czas się zabrać za siebie i spróbować ogolić krzaki.
Miłego wieczoru dziewczynki. :* -
Pola ja też myślałam, że owulka była wczoraj i dzisiaj odnotuje skok, a tu lipa. Śluz był, ból jajnika nie do wytrzymania, spadek temp też i nic. No ciekawa jestem jaka temp będzie jutro. na razie robię to obserwacyjnie wiec się nie spinam, ale i tak jest jakieś dziwne uczucie, jakby rozczarowanie??
A tak przy okazji Was spytam jak jest u Was. Ja już od mniej więcej roku pilnuje cykli czy są regularne, zapisuję kiedy mogę spodziewać się @. I tak jak sobie przypominam to zawsze w połowie cyklu boli mnie prawy jajnik, lewego chyba nigdy nie czułam. Niby czytałam w necie, że to nie prawda, że jajniki pracują na zmianę-raz lewy raz prawy. No ale żeby tylko prawy?? -
Miszka chyba tak moze byc ze tylko jeden "działa" prawidłowo. O ile sie nie myle to Jola ma tez z tym problem. Najlepiej poobserwować owulki na monitoringu i jesli nie byloby ciązy to mogłabys spróbowac ruszyc leniwego jajcorka. A miałaś robione hsg? bo jesli moze masz niedrożny jajowód z którego wg Ciebie jest owulka (zakładając, ze tylko z tego rzeczywiscie jest) to wtedy bylaby odpowiedz dlaczego możesz miec problemy z zajsciem. Ale tak sobie tylko gdybam, nie wystrasz sie, tak mi na mysl przyszło po prostu.
U mnie pojawił sie ból miesiaczkowy, taki delikatnty, dziwny. -
Typowego hsg nie mialam robionego, jakies pól roku temu jak byłam u gin na przeglądzie to powiedzial mi że wszystko ok. Macica w kształcie byka (cokolwiek to oznacza) niby prawidłowa. Akurat trafiłam z terminem wizyty w trakcie owu wiec jajeczko było. Musze zapytać ba następnej wizycie jak to jest.
A jak dziewczęta Wasze postanowienia noworoczne juz zrobione? Ja na pewno przestaje jeść jak śmietnik i ograniczam słodycze. Oczywiście to nie żadna dieta, bo ja do diet sie nie nadaje. tylko trochę zdrowego odżywiania sie przyda. Az boję się wskoczyć na wagę po świętach!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 20:11
-
Natalka super, że trochę odpoczęłaś od pracy Jeśli chodzi o mój śluz to właśnie już go nie ma. Tzn. jest wilgotno, ale rozciągliwy się skończył. Zdziwiła mnie dzisiejsza temperatura, bo moje ciało mówi mi, że owulacja była gdzieś w piątek. Szyjka i śluz wskazują moim zdaniem, że jest już po owu. Byłam zdziwiona, jak się okazało, że zamiast skoku odnotowałam dziś spadek. Ciekawa jestem co będzie jutro.
Miszka, skok może się pojawić podobno nawet dopiero po trzech dniach od owu. Także może obie dobrze przeczuwamy, że miałyśmy już owulacje, tylko nasze temp. się ociągają Jeśli chodzi o ból jajnika, to mnie też zawsze bolał tylko prawy. Dopiero teraz, przy stymulacji Clo czułam lewy, ale podobno nie ma znaczenia, który boli. Czytałam wiele wypowiedzi, że to, że boli prawy wcale nie musi oznaczać, że to z niego będzie owu. Ale trudno powiedzieć ile w tym prawdy.
Ja żadnych postanowień noworocznych nie robię. A co do wagi to niestety ostatnio spadłam poniżej dolnej granicy normy przy moim wzroście Zawsze trzymałam się w normie, blisko dolnej granicy, ale niestety ostatnio trochę się zaniedbałam i schudłam. Muszę to nadrobić, bo boję się, że może to pogłębić problemy z zajściem w ciążę.
Dorcia, ja też odnotowałam ból miesiączkowy - właśnie w piątek, wtedy, kiedy moim zdaniem mogła być owu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 20:55
-
My wieczorkiem zaliczylismy serducho i mezul stwierdzil ze bardzo mokro bylo i ze ostatnio tak nie bylo. Wczoraj wysoka jak na mnie tempka ale wierze, ze owu dopiero dzis
Co do postanowien to ja mam 2 - dziecko i dom ot takie malusie wyzwanie
Moja waga tez niestety ponizej normy ale zwalam to na predyspozycje genetyczne po ojcu .
A tak poza tym chce zaczac pic chociaz litr wody dziennie. Zauwazylam.ze jak jestem w pracy to baaardzo wysusza mi sie skora twarzy i luszczy sie. Pomyslalam ze moze woda troszke pomozeWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 21:08
-
Muszka co do bólu jajnika to tylko monitoring wykazuje po której stronie jest owulacja. Mnie zazwyczaj boli prawy, a owulacje mam z lewego. I to też nie prawda, że jajniki pracują naprzemiennie. Przynajmniej nie u wszystkich. Ja przy stymulacji clo zazwyczaj mam owulację z lewego. Ten cykl jest bez clo i owulacja była z prawego. Nie wiem czy to możliwe, że przy stymulacji może pracować tylko jeden jajowód, bo moja gin nie potrafiła mi na to odpowiedzieć. Tak więc u każdej kobiety inaczej. Najlepiej poobserwować cykle na monitoringu.