Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny!! dziękuję Wam z całego serca za podnoszenie mnie dziś na duchu i zapewnianie, że obrączka się znajdzie! No i znalazła się Już jej chyba nigdy nie zdejmę Nie wiem jakim cudem wpadła w uprane ciuchy, które czekały do poskładania. Któreś z nas musiało ją niechcący strącić i tak jakoś tam wylądowała. A co ciekawe szukałam między tymi ciuchami i nie znalazłam jej wtedy. Dopiero jak się za nie na spokojnie zabrałam to wypadła. Jeny, jaka ulga...
miszkaaa, czekolada, kwiatuszek789, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Pola cieszę się że znalazłaś swój dowód miłości
Co do mnie może przez to że w święta wyłam jak bóbr a teraz to kwestia czasu dziś wypiłam Porządną lampkę wina i jest dobrze może przez to że z mężem jestem cały dzień i dlatego taki spokój
Co do wyjazdu z miłą chęcią ale to może w przyszłym tygodniu. Ogólnie ja pracuje w galerii więc ciężko jest z weekendami a mój mąż pracuje od poniedziałku do soboty a w weekendy ma szkołę ehhh ciężkie życie. Zazdroszczę ludziom pracy od poniedziałku do piątku od rana do wieczora a tak to u nas w grę wchodzę też nocki i jak tu mieć dzidziusia -
Madziu, że to nic złego, prawdopodobnie hormony przyszalały w związku z owulacją. Do CLO, bromocornu i duphastonu dodał mi jeszcze estrofem mite. Tylko nie wiadomo ile potrwa to krwawienie i jesli jeszcze dlugo to mam wyliczyc kiedy przypadłby mi normalnie 2 dzien nowego cyklu i mam zaczac brac CLO znowu. Jak to stwierdził - czasami dzieja sie niewyjasnione rzeczy. Aaa no i w tym cyklu nie mam juz co liczyc na powodzenie.
edit:
jak mu powiedzialam ze tempka spadła mi wraz z poczatkiem krwawienia to cicho pod nosem powiedzial, ze nie ma co jej bardzo brac pod uwage. Nie wiem co miał na myśli ale nie wypytywałam już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 22:33
-
Podejrzewam, ze u mnie chce wzmocnić w ten sposób endo zeby może uniknąć nastepnym razem takiej sytuacji.
A na następny cykl nie nastawiam się w ogóle. Troszke odpuszcze sobie wykres, może ciut forum też. Mój gin bedzie na urlopie wiec monitoringi też mi odpadają i na luzie zamierzam myślec o ciązy nie spinac sie tak jak teraz. Gdybym głupia nie nastawila sie tak jak w tym cyklu to teraz by bylo wszystko okej. A tak to lekka podłamka jest ze znowu trzeba czekac i nie wiadomo czego sie mam spodziewac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 23:10
-
Cześć dziewczyny…
Do mnie też małpa zawitała… wczoraj wieczorem. I niestety bardzo źle ją znoszę
W tym cyklu mocno wyluzowałam, było trochę spontanicznych serduszek… A ja nie miałam żadnych objawów przedmałpowych… No i pozostawała ta nadzieja, że może laparoskopia nie będzie potrzebna…
Nie wiem czemu, ale mam dziwne przeczucie, że wynik będzie "negatywny"… Po prostu to czujęHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Ja bardziej byłam podjarana tym że owulka ładna była. Liczyłam sie z tym ze moze sie nie udac ale tego cholernego krwawienia sie nie spodziewałam. Tak sie zastanawiam czy wielkim grzechem by było jakbym tampona użyła bo podpaski mnie do szału doprowadzają
-
Dortko, czemu tampon ma być grzechem?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Bo niby podpaski sa zdrowsze podobno. I teraz jak nie wiem skad sie wzielo krwawienie to jakos sie obawiam.
Marronku zobaczysz ze badanie bedzie ok, pewnie tez bym sie martwila i pesymistycznie nastawiala ale kazde badanie trzeba odbierac jako kolejny krok w strone macierzynstwa.
Witaj Honey -
Hej.
Do mnie też dziś rano zawitała @. I teraz mam dylemat. Bo nie wiem czy brać te wszystkie inofoliki itd czy odpuścić ten cykl skoro teoretycznie owulacja wypadać będzie z lewego jajnika. Sama nie wiem... Monitoring też pewnie odpuszczę, chociaż nie wypisała mi recepty na clo a od przyszłego cyklu mam niby brać więc jak mam i tak płacić za wizytę to możnaby połączyć wypisanie recepty i zajrzeć co tam się w tym cyklu dzieje. Nie wiem już sama. I jak można wyluzować. U mnie się po prostu nie da. -
Pola no i widzisz! Super!
marronek, jola przykro mi, tulę mocno
u mnie dziwny cykl niby ból owu z prawej strony, testy jednak negatywne, a śluz krem z brązowymi plamami... skoku w górę też nie było więc raczej dalej przed jestem. Zeszły cykl taki ładny, wręcz książkowy a teraz13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja się zastanawiam czy w ogóle całkowicie nie odpuścić hormonów w postaci clo skoro on zazwyczaj działa na mój lewy jajnik. I stwierdzam, że spróbuję ogólnie odpuścić ze staraniami. Nie przestane brać wspomagaczy, bo przy nich chociaż okres mam w miarę regularnie więc zioła, dong i inofolic zostaje, ale monitoringi też odpuszczę. Czekam jak urząd dostanie kase na staż, później może uda mi się znaleźć jakaś pracę. Muszę w końcu zacząć żyć a nie obsesyjnie myśleć o dziecku, bo ileż można. Wykończę się za niedługo jak tak dalej pójdzie. Także jak odpuszczam, ale przy delikatnych wspomagaczach zostaję, bo nie chcę mieć cykli 60 dniowych. Teraz muszę jeszcze do tego przekonać moją głowę