Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDorcia nie daj się robić w konia. Jak tylko zobaczysz że coś kręcą to spadaj na zwolnienie bo to bez sensu.
Ja już też odpuściłam chociaż planowałam wytrzymać jeszcze tydzień. W sumie to musiałam już odpuścić.
Teraz już drugi dzień leżę w łóżku i cuchne. -
Miszka problem w tym, ze kazdy teraz mi mowi ze mają jeszcze czas z podjeciem decyzji co ze mna bo dziewczyna za która jestem na zastepstwie konczy swoj macierzynski w polowie wrzesnia i pewnie dobierze jeszcze jakis zaleglu urlop wypoczynkowy. To prawie do jesieni maja czas i nie zaprzataja sobie mna głowy. Nie raz juz próbowałam sie czegs dowiedziec ale konczylo sie na moim pogadaniu.
Jeśli nie bedzie chcial mi dac umowy to poprosze zeby zmienil mi umowe na czas okreslony powiedzmy do konca wrzesnia i automatycznie by mi sie przedłużyła chyba do porodu. A dalej mam nadzieje, ze ZUS wypłaci jakas kase.
ale nie słuszałam nigdy o tym, ze utarło sie zeby mowic o ciazy w pierwszym trymestrze.
a moja praca jest tak zaje***ta, że za niecaly miesac pod eskorta policji bede musiala isc do kogos na chate a podobno to nieciekawe towarzystwo i w gębę bym dostac mogła albo nie wiadomo co jeszcze gorszego... I sama ta sytuacja jest dla mnie stresowa.
Ja w ogóle nie wiem kiedy mineło dziewczynom tyle ciąży o_O niedługo beda chwaliły sie nam swoimi maluszkami
-
nick nieaktualnyBoże Dorota to faktycznie nie zbyt wesoło masz... Myślisz, że jak powiesz że jesteś w ciąży to Ci odpuszczą i nie będziesz musiała iść? Wiadomo policja zapewnia jakieś tam bezpieczeństwo ale czasem wystarczy chwila nieuwagi i może się coś stać. Zresztą sam stres wystarczy...
Fakt ciąża leci... ale ja mam wrażenie, że wszystkim naokoło tylko nie mnie.
-
Nie odpuszcza mi bo ktos musi isc a moj szef to kawał mendy i nie pojdzie za mnie z czystej wyrozumiałości. Ale jak bym wiedziała, ze bede miała gdzie wracac po macierzynskim to zagryyze zeby i dam jakos rade na ile zdrowie pozwoli. A jesli beda mieli mnie w tyłku to ja ich
Ale zobaczymy co bedzie na wizycie czy w ogole jest ok bo moze nie ma co kombinowac i planowac -
Rubi bo nie uzupeniam go od kilku dni, nie chce mi sie a leki te same, objawy te same i tak wyszlo. Pewnie po usg bede cos wpisywala zeby miec pod reka jakies parametry. No i nawet nie pisze na fioletowej stronie bo chcac nadrobic dziewczyny po calym dniu to bym caly wieczor czytala a i tak sie okaze ze panikuja kazdym objawem. Stresowalo mnie to niepotrzebnie. Troszke tylko podczytuje je ale jak nie pisze to sie negatywnie nie nakrecam pozniej zmienie zeby byl wykres widoczny dla przyjaciolek
A tak wg to dzien dobry i milego dnia -
Ja bym się na twoim miejscu nie przyznawała jeszcze chyba do ciąży... Chociaż może ta wiadomość pomoże im podjąć jakąś decyzję bo tak to będziesz w zawieszeniu.
A co do fioletowej strony to r racja na początku jest nerwowo ja tez sie nie od razu udzielałam ale potem zrobi się przyjemniej i będziecie pewnie dla siebie dużym wsparciemRubi lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Dorotko, faktycznie niezbyt ciekawa sytuacja.
A to czy mówić szefowi o ciąży czy nie... Wszystko zależy od szefa, więc my Ci za bardzo nie doradzimy.
A ja dziś mam święto
Zdałam ten piekielny egzamin Dziś w nocy pojawiły się wyniki Trzeba to dziś oblaćnatt lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Dzień dobry:)
Również gratuluję zdania:) -
nick nieaktualnyDorota faktycznie na początku na fioletowej panuje lekka psychoza. Mnie to też nie odpowiadało i w sumie dopiero teraz zaczęłam się udzielać. Zresztą jestem teraz na zwolnieniu i mam więcej czasu więc mogę też sobie na to pozwolić.
Madzia gratuluję zdanego egzaminu! zaszalej dziś, zasłużyłas. -
A co to jest filetowa strona? Możecie mi powiedzieć? Bo się nie orietnuję
-
Tu masz stronę i forum dla starających się - różowe tło.
Strona i forum dla ciężarnych ma fioletowe tłoHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
szalejcie z tymi postami! Pomarudzę jeszcze trochę z rana. Dziś teściowa ma urodziny, miała się dowiedzieć o ciąży. Życie nas wyprzedziło. no ale trzeba patrzeć w przyszłosć optymistycznie, w końcu nie boli mnie brzuch czyli choć trochę wydobrzałam, psychicznie też już trochę lepiej, zdaża mi się pozytywnie myśleć o przyszłości
marronek wrócę jeszcze do urlopu - dużo chyba zależy do pracodawcy, mąż musiał do końca stycznia mimo, że teoretycznie mamy czas do września (z tego co się orientuję połowę urlopu pracodawca może dowolnie rozdysponować i wysłać Cię na niego kiedy chce/potrzebuje). Gratuluję zdania egzaminu, to teraz winko w dłoń
wisieńko witaj, raz dwa nadrobisz wszystko
pleasure dasz radę z nauką. Też miałam tak na studiach, że przerażał mnie nawał pracy, a potem zawsze się okazywało, że nie wiem jak, ale jakoś poszło Z wynikami żadna pociecha ale może takie zawiszenie starań przed samym ślubem Ci się przyda, to jednak spory stres i nerwówka niezależnie od tego jak wyluzowana jest panna młoda
Januszkowa gratuluję córeczki
kwiatuszku nie stersuj się za bardzo to nie jest wskazane w Twoim stanie Nic nie poradzisz na tą naszą polską popieprzoną biurokrację. Trzymam mocno kciuki żeby szef okazał się ludzki i wyrozumiały. Może Cię zaskoczy i dostaniesz umowę. Jeśli nie, uciekaj na l4. Co do fioletowej strony to miałam takie same odczucia więc pisałam sporadycznie. I co? one panikują a nic się nie dzieje. Ja nie panikowałam i wróciłam na różową stronę. Nie należy przesadać z tymi objawami
hej - ja też chcę zaproszenie na fejsie
uff....dałam radę a teraz odpalam simsy i idę rodzić dzieci moim ludzikom13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.