Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziu - my tez nie chcemy się ładować w kredyty. Tylko, ze my jesteśmy w o tyle komfortowej sytuacji, że mamy własne mieszkanie. A na dom po prostu odkładamy.
Jak to mówili w pewnym filmie - za bankowe pieniądze nie chcemy Wolimy później ale za własneHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
miszka o właśnie nie ważne jak bardzo kochamy swoich mężów, zawsze warto się zabezpieczyć Co do darowizny to ponoć moja mama też może się domagać, przynajmniej wg notariusza. U nas to jednak czysto teoretyczne rozważania bo moja mama ma i dom i działkę, które po ślubie dostanie moja siostra więc jesteśmy podzielone Jeśli ona by chciała zachowek po ojcu to ja po matce i wyjdzie na jedno
pleasure my gdyby nie działka i jakiś wkład własny z wesela plus oszczędności pewnie też byśmy się nie zdecydowali na budowę. KH na 30 lat mnie przeraża. Nie wiadomo co będzie z pracą bo teraz to różnie jest więc nie ryzykujemy. Póki co mamy gdzie mieszkać a dom będziemy wykańczać powoli.
Jesteście przed ślubem więc z kasy którą dostaniecie jako prezenty może uda Wam się kupić jakiś niedrogi samochód. Powoli nauczysz się jeździć i nagle 30 km przestanie być problemem Na początku zawsze jest strach ale przekonasz się, że to fajna sprawa13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Co ja tu chciałam napisać...
Po pierwsze to się cieszę, że wątek tak jakoś odżył dawno nie musiałam cofać stron żeby przeczytać jednodniową produkcję
Co do kredytów to ja je traktuje jako zło konieczne. Nie mieliśmy innego wyjścia, nigdy byśmy nie odłożyli pieniędzy na mieszkanie, nawet najmniejsze. Myślę, że trzeba po prostu biorąc kredyt mierzyć siły na zamiary i zawsze zostawić sobie tyle oszczędności żeby zabezpieczyć spłatę kredytu na przynajmniej 6 miesięcy. To już nasz drugi KH, poprzednie malutkie mieszkanie sprzedaliśmy, spłaciliśmy tamten kredyt, wzięliśmy nowy i teraz mamy mieszkanie takie jakie jest nam myślę, że na resztę życia potrzebne. Zresztą zakup tego mieszkania i świadomość że teraz mam miejsce na maluszka w jakiś sposób pomogł zajść w ciążę - jak głupio by to nie brzmiało W tamtym czasie osiągnęłam sabilizację zawodową, po roku czasu, swój wymarzony kąt i nie wiedzieć czemu wtedy się sie właśnie udało
Kwiatuszek, powodzenia na wizycie! Ja też dzisiaj idę O 16:20 Tylko się nie nastawiaj na zobaczenie serduszka bo może faktycznie byc jeszcze wcześnie ale inne Twoje obawy na pewno się nie sprawdzą Jestem przekonana, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ale wiem, że już do końca ciazy przed każda wizyta u lekarza będziesz się denerwować. Przynajmniej ja tak mam Nie mam żadnych podstaw zeby sie obawiać, że usłyszę od lekarza dzisiaj coś złego ale i tak się od rana denerwuję
Co do mężów i wiary w to, że zawsze będziemy razem... hmm... z racji charakteru swojej pracy już sie naprawdę napatrzyłam na ludzi, którzy jeszcze niedawno się kochali i tworzyli naprawdę szczęśliwe rodziny a potem darli koty o każdy jeden kieliszek czy taboret Myślę, że chęć uregulowania wszystkich kwestii finansowych jest właśnie oznaką miłości i zaufania oraz dbałości o wspólne przyszłe życie. Sprawy są wtedy jasne, nie ma się o co kłócić -
Ja kiedys mialam 25km w jedna strone do pracy a teraz mam kilka minut drogi na pieszo i smialo moge stwierdzic ze nogdy bym juz nie chciala dojezdzac do pracy ale wiadomo ze zawsze sie tak nie da dzis po raz kolejny przekonalam jak mnie stresuje moja praca a teraz czekam w sadzie na rozprawe sluzbowa i tez jezdzi mi z nerwow w brzuchu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 13:05
-
Hej Dziewczyny, mam pytanie. Czy byłybyście w stanie wskazać na produkt/usługę, na którą Waszym zdaniem jest duże zapotrzebowanie, a nie ma przesycenia rynku? Mieszkam na dużym osiedlu, wszędzie dookoła są sklepy i różne punkty. Pod samym blokiem mam wszystko - kilka spożywczych, piekarnię, warzywny, pizzerię, pub, dwie apteki, pocztę, kosmetyczkę, komputerowy, prywatne przedszkole, dwa sklepy z pierdółkami, szkołę nauki jazdy, drogerię, dwa mięsne, monopolowy, sklep z obrusami, siłownię, kwiaciarnię dwa zakłady fryzjerskie, dwa zakłady krawieckie... Ale jest też sporo pustych pomieszczeń do wynajęcia. W tych pustych były już różne rzeczy - garmażerka, odzież używana, zabawki dla dzieci, jeszcze jedna drogeria, która się nie utrzymała, więcej nie pamiętam w tej chwili. Kilka pomieszczeń jest pustych od zawsze. Od kilku lat myślę o tym, że pod samym blokiem jest tyle potencjalnych miejsc na jakiś biznes, ale nie wiem jaki produkt (lub usługa) by się tutaj utrzymał. Osiedle jest duże, ale na obrzeżach miasta. Więc albo musiałby to być produkt, po który przyjadą nawet ludzie z centrum i drugiej strony miasta, bo nigdzie indziej go nie ma, albo musiałoby to być coś na co będzie duże zapotrzebowanie wśród mieszkańców osiedla. Myślałam np. o sklepie z profesjonalnymi artykułami artystycznymi, ale w centrum jest taki, wszyscy go znają, a podejrzewam, że nie byłabym w stanie być na tyle konkurencyjna cenowo, żeby ludzie przerzucili się na mój sklep. Może macie jakiś pomysł, albo możecie doradzić coś z własnego doświadczenia? szukanie pracy mnie załamuje oferty w moim mieście to w kółko przedstawiciel handlowy i telemarketer (ładnie nazwany pracownikiem biura obsługi klienta). Normalne, sensowne oferty zdarzają się rzadko, a jeśli już nawet to chętnych jest tylu, że nikt nawet nie dzwoni Coraz poważniej myślę o założeniu własnego interesu, ale nie mam pomysłu na branżę. Zresztą, to równie dobrze mogłoby być w centrum, ale boli mnie serce, że pod domem tyle lokali, a można by coś tam zadziałać...
-
Polu - ostatnio jest moda na zdrową i eko żywność. Najlepiej bezglutenową i bez laktozy. W Katowicach nawet ostatnio otwarli knajpę z tylko bezglutenowym jedzeniem.
Więc może w tę stronę? Jakiś sklepik z eko żywnością i eko produktami?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
W moim mieście widzę renesans pasmanterii. Mam koło siebie jedna, niedawno otwartą. Prowadzi ją młode małżeństwo z pasją, oprócz sprzedaży pani też świadczy drobne usługi krawieckie. Drzwi sie tam nie zamykają! Kolejka non stop, nawet cięzko coś pooglądać. A punkt jest bardzo kiepski pod względem lokalizacji, możliwości zaparkowania samochodu. Ale to na pewno nie jest branża dla każdego. Bo jak mówię, oni wiedzą co sprzedają, z czym to się je i jaraja sie tym.
-
nick nieaktualny
-
Miszka, jeśli chodzi o fitness i siłownię to w całym mieście jest tego od zatrzęsienia.
Madzia, w sumie o takim sklepie w mojej okolicy nie słyszałam, muszę się zorientować gdzie jest najbliższy i ile jest ich w sumie w mieście. Może to by był dobry pomysł dzięki Dziewczyny Ale jakby któraś miała jeszcze jakiś pomysł to piszcie -
Kamila, pasmanterię mamy niedaleko, ale w sumie nie wiem czy to za blisko. Wokół same wieżowce, więc dużo ludzi, może część wolałaby mieć coś takiego bliżej domu. Szczególnie starsze panie, które niekoniecznie mają siłę daleko chodzić
-
Pola to ciężko wyczuć. Ja jak zobaczyłam jak montują szyld to pomyślałam, że ktoś kompletnie zwariował! Byłam pewna, że to kwestia kilku miesięcy jak się zwiną a już grubo ponad rok działają i cały czas poszerzają asortyment i się rozwijają. Ale to na pewno większe ryzyko niż sklep ze zdrową żywnością. Tylko myślę, że na tym tez trzeba się znać żeby być w stanie klientowi doradzić, powiedzieć coś o produkcie... Ale do odważnych świat należy!!!
-
Pola ja tez od razu pomyślałam o zdrowej żywności ale siedzi mi to teraz w głowie i bede myslala nad czyms.
ja od dłuższego czasu kombinuje z czyms swoim i mysle ze ciaza mnie do tego motywuje, tym bardziej jesli nie bede miała powrotu moze do swojej pracy. Ja bardziej myśle o czyms internetowym ale pomysle jeszcze. dziewczyna za która pracuje przeszla do wydziały działalnosci gosporaczej i mowi ze codziennie kilka osob zakłada firme i czesto jest to internetowa firma.
a te 2 sklepy z duperelkami to z czym one dokladniej są? Bo przydatne sa takie z rzeczami podrecznymi, ktore czasami nagle sa potrzebne typu klej, zarówka, takie domowe rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 16:55
-
ja to jeszcze pomyślałabym o sukniach ślubnych. kiedyś pracowałam w salonie sukien ślubnych i jest to dochodowy biznes. poza tym panny młode pojadą na koniec świata żeby tylko znaleźć swoją wymarzoną, prawda? Jakbyś się zdecydowała na ten biznes mogę polecić Ci dwóch polskich producentów sukien ślubnych.
Na cokolwiek się zdecydujesz kieruj się również swoimi zainteresowaniami oraz ewentualną znajomością w temacie. Bo jeżeli biznes nie będzie sprawiał Ci przyjemności to na pewno na nim nie zarobisz. -
Dorcia, w tych sklepach z duperelkami to jakieś wazony, ramki na zdjęcia, podkładki kuchenne, torebki prezentowe itp.
Jeśli chodzi o zakładanie sklepu internetowego to zastanów się dobrze, bo 26 grudnia zmieniły się przepisy dotyczące praw konsumenta i ja bym się teraz nie odważyła. Rozważałam taką opcję, ale mąż mnie uświadomił i nie chcę ryzykować.
Miszka, powiem Ci, że to by mi sprawiało przyjemność,ale nie wiem czy by zadziałało. U nas w mieście jest dużo takich salonów i wszystkie raczej bliżej centrum. Co prawda ja jeździłam do sąsiedniego miasta do poleconej krawcowej, ale wiadomo z krawcową to trochę inaczej. Na razie mam jakiś punkt wyjścia, może z którymś z pomysłów zaprzyjaźnię się na tyle, żeby go zrealizować Dziękuję Wam bardzo :*