Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jolu ja za bardzo nie mogę Ci z wynikami, ale pozwoliłam sobie porównać wyniki Twojego męża z normami w necie i wydaje się, że wszystko jest ok. Minimalna ilość prawidłowych plemników powinna być 4%, a Twój mąż ma 11%
zaś ruchliwość powinna być min 40%, a jest 44%, PH też w normie. Zresztą przy wynikach są podane wartości referencyjne. Wyniki wyglądają dobrze, ale mimo wszystko lekarz powinien rzucić na nie okiem 
Ja skończyłam tylko antybiotyki i już dopadła mnie paskudna infekcja!dobrze, że gin wypisał mi receptę "na wszelki wypadek" i już musiałam po pracy lecieć do apteki. M.in dlatego tak nie znoszę antybiotyków!
Monia super, że możecie niedługo przystąpić do działania. Pij infolic od razu, bo on podobno potrzebuje czasu żeby zadziałać. No i z tym kwasem foliowym dodatkowo to chyba było by już za dużo.
Dobra ja uciekam na fitness. miłego wieczoru
-
Monia, z tego co wiem to najlepsze jest czerwone i do tego wytrawne, ale ja wytrawnego nie jestem w stanie przełknąć więc piję półsłodkie. I tak po 2-3 dniach picia już w siebie wmuszam, bo generalnie nie przepadam za alkoholem.
Co do inofolicu i kwasu foliowego to się nie przejmuj. Ja biorę Femibion, on ma ilość folianów odpowiadającą 800ug kwasu foliowego i do tego piję inofolic 2x1
Także spokojnie.
Tak, 3 kwietnia mija nam 9 lat Nawet nie wiem kiedy to zleciało... Czuję się, jakbyśmy byli razem od zawsze. A u Was 10 to będziecie pewnie świętowali
Super, ze dostaliście zielone światło Trzymam kciuki, żeby szybko Wam się udało! Musimy być silne i walczyć o powrót na fioletową stronę 
Czekamy na Julię
[*] 07.03.2015 - 6tc -
Moniczka w zwiazku z zielonym swiatelkiem sle wiruski
Kwasu foliowego podobno nigdy nie za duzo. Ja pilam 2 saszetki i do tego bralam 1 tabl kwasu.
Winko to tak jak Pola pisze, czerwone i najlepiej wytrawne. Ja je sobie slodzilam i tez nie najgorsze bylo
Co do osoby do przyuczenia to czekam na jutrzejszy dzien. Zamierzam ich meczyc, tzn mojego szefa. Te ostatnie 3 dni narovilam sobie zaleglosci kolejnych ale ze bylam prawie caly dzien poza urzedem to troszke odpoczelam ale i tak urlop i swiety spokoj by sie przydal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 20:01
-
Jolu - niestety z wynikami Ci nie pomogę... Nam w klinice przy wynikach wszystko dokładnie opisali + mała konsultacja lekarska...
Monika - widzę, że nikogo nie pominęłaś w swoim poście.
Fajnie, że macie zielone światło. I trzymam z całej siły kciuki byś w tp była w ciąży.
A jak ja się czuje? Istna huśtawka nastrojów. Zdarza mi się jeszcze dziś płakać. Ale staram się jakoś pozbierać i walczyć dalej.
Dziś byłam u nowego endo - dostałam (wreszcie) leki na tarczycę. I mam wykonać USG tarczycy. Żałuje, że wcześniej nie zmieniłam endo...
No i jutro idę do gina. Decyzja podjęta - walczymy dalej. Jeśli lekarz powie inseminacja to podchodzimy. Jest mi teraz cholernie ciężko i bardzo się boje powtórki, ale... nie chcę z drugiej strony za jakiś czas żałować. Chce mieć świadomość, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, że spróbowaliśmy wszystkiego. Nie chcę niczego potem żałować.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Madzia, to do tej pory nie brałaś nic na tarczycę?! to trochę dziwne, no ale dobrze, że wreszcie trafiłaś do konkretnego lekarza. I moim zdaniem podjęliście bardzo słuszną decyzję! Zbieraj moc do walki, a my będziemy Cie wspierać z całych swoich sił!
-
Miszka - brałam, ale nie na receptę tylko bardziej suplementy, bo lekarz stwierdził ze TSH jest dobre i nie ma objawów niedoczynności, więc nie ma co się truć lekami (chodź TSH zawsze powyżej 2).
Ta lekarka stwierdziła, że faktycznie TSH niby dobre, ale ona wolałaby aby obniżyć je do 1 więc dała minimalną dawkę leku.
Madziu - a nie możesz po prostu na chwilę wyjść do innego pokoju, zamknąć drzwi i zadzwonić? Albo wygoń szwagra na chwilę do sklepu.
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
jola na wynikach się nie znam, ale trzymam kciuki, żeby jednak okazały się dobre (wszak miszka porównała je z dr google i nie jest najgorzej)
pola ja właśnie nie lubię czerwonego bleh...białe tak, wytrawne też tak, byle nie czerwone. Zostaj mi ananas i orzechy Infolic w takim razie piję od jutra i nie przejmuję się nadmiarem spożywanego kwasu foliowego. U nas świętowanie pewnie skończy się w jakiejś fajnej knajpie na kolacji i w końcu na jakichś przytulankach, bo jak bylam w ciąży zakaz, po zabiegu zakaz. To dopiero będzie święto
dorotko zbieram wiruski w każdej ilości Nie wpadłabym na to, żeby słodzić wino. Czerwonego używam tylko i wyłącznie do gotownia. Musiałabym się chyba przemóc i dziennie walnąć kielicha na raz na to moje ednometrium. Koniecznie męcz ich w pracy, w końcu im pójdziesz i co wtedy zrobią?
Madzia no to cena nie najgorsza To może Ty wybierz się jakiś krótki spacer po osiedlu żeby chwilę pogadać z gin.
Madzia nie lubię mieć zaległości ani odpisywać po łebkach, fizia mam trochę na tym punkcie Dobrze, że w końcu zmieniłaś endo i teraz masz jakieś konkretne zalecenia co dalej. Ktoś się porządnie Tobą zajął. Nie rozumiem jak przy wcześniejszych problemach z tarczycą lekarz nie zlecił Ci brania tabletek, tylko zwykłą suplementację. Przecież witaminy to każdy może sobie kupić i łykać do woli.
Podjęliście dobrą decyzję, przynajmniej będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko co mogłaś. Trzymam mocno kciuki i wspieram, zobaczysz jeszcze będzie dobrze13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Madzia super, ze zaczynasz zbierac sily do walki. Wazne zebys sie nie podlamala psychicznie i sie nie zablokowala w jakis sposob teraz. Wierze, ze szybko Ci sie uda i niedlugo bedziesz juz cieszyla sie z ciazy. Fajnie, ze endo konkretny. Teoretycznie mowi sie ze do staran tarczyca powinna byc w granicach 1 ale w lipcu czy sierpniu mialam 2,8 mniej wiecej a na ostatnich badaniach tych 3 tyg temu wyszla 2,99 wiec podejrzewam, ze utrzymywala sie cala czas na podobnym poziomie.
Monia zostawic w pracy ich nie chce bo jednak licze ze dadza mi umowe a jak ich oleje to nie powiedza mi tego wprost ale po zlosci nie dadza mi jej. Narazie jeszcze bede mila a jak to nic nie da to poznaja ciemna strone mojego charakteru
-
Witajcie.
Jak Dorotko rozmowa z szefem? Udało się namówić go na zastępstwo? Ciekawa jestem czy Twój brzuszek juz coś urósł?
Marronku czekamy na wieści po wizycie u gina.
Pleasure, a Ty skontaktowałaś sie ze swoim ginem?
Jak mówicie, że kwasu foliowego nigdy nie za wiele to tez będę brać razem z inofemem. Sprawdziłam skład i faktycznie sam inofem ma go troche mało, bo 200mg a powinno się przyjmować 400mg dziennie.
Miłego dnia
-
Witam
monika_89 fajnie że nie musicie już czekać ze starankami jestem pewna że po takiej abstynencji poniesie was szaleństwo i szybko będziecie już w trójeczkę życzę przyjemnej i owocnej 10 rocznicy dziewczyny mi doradziły żeby pić inofolic jak najszybciej bo trochę potrwa zanim zacznie działać. Ja piję jedną saszetkę dziennie póki co, i tak wątpię czy przy takiej ilości prolaktyny by to coś dało ale na przyszłe cykle na pewno nie zaszkodzi dodatkowo biorę też kompleks witamin z kwasem foliowym. I dzięki wielkie za link poczytam sobie
jolaaa89 fajnie że mąż się nie zestresował mocno tym pokojem
miszkaaa co za infekcja cię dopadła? jak dziś zdrówko?
Pola 89 ja też zdecydowanie wolę białe wino chyba też wezmę się za picie winka (rany jak to brzmi!) a z tym winkeim to tylko do owulacji się pije czy cały cykl? Jak twoja owulacja? Pękł pęcherzyk?
Dorotko jak rozmowa z szefem?
pleasure fajnie że wybrałaś suknię ja też nie mogę dodzwonić się do gina żeby przyspieszyć jakoś wizytę ale wczoraj cały dzień nie odbierał. Może dziś się uda. Ty się dodzwoniłaś?
Marronek dobrze że trafiłaś na takiego endo. Wierzę że wam pomoże. Cieszę się że zbierasz siły do walki
Wzięłam przykład z Moni ona o nas wszystkich tak pięknie pamięta strasznie mi się to spodobało
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Witam sie w ten pochmurny dzień...
Powiedziałam szefowi, ze bedzie miał na mój temat rozmowe, powiedział, ze sam nie bedzie szedł do sekretarza urzedu i skoro oni nie potrafią tego załatwic to on tez nie bedzie chodził. Generalnie zawsze jest problem by zrobic zastępstwo bo licza na to, ze ktos z wydziału przejmie prace danej osoby. W moim przypadku tak się nie da. Wkurzył sie bo jak w pon gadałam z sekretarzem to stwierdził ze "no to pokomplikowalo się". Żałuje, ze nie powiedziałam, że dla mnie moja sytuacja nie jest w ogole skomplikowana. Mój szef sie na to wkurzyl i powiedział, ze przecież jakbym go nagrała to bym do sądu mogła iść. Dodałam mu, ze powoli wysiadam, nie mam juz siły i przyjdzie dzień kiedy to wszystko w dupu pizdnę i oleje sprawe skoro nie mozna z nimi grzecznie i dobrocią sprawy załatwic.
A brzuszka ciazowego jeszcze nie ma. Jak wstaję rano to malusia piłeczka jest ale to z sadełka które zawiazało sie w okolicy pępka. A tak to jak się najem to robi się szybciej taki napęczniały. Ale to tylko ciąża spożywcza narazie
-
Dorotko to jesteś w kropce, bo z jednej strony to powinnaś ich olać skoro dobrocią nie potrafią, ale wiem że zależy ci na przedłużeniu umowy i że nie jest to takie proste. Co za czasy! Ale jak tylko zbraknie ci sił to nie patrz na nic i uciekaj na L4 a życie jakoś się ułoży.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Dorotko masakrę masz w tej pracy... i jak tu się nie denerwować. Zgłaszasz oczekujesz wsparcia a oni to mają gdzieś. Tym bardziej że to w ich interesie leży żeby się w razie czego zabezpieczyć. Jak źle się poczujesz uciekaj na zwolnienie nie ma się co forsować a w dodatku stresować tym całym bałaganem, którego nie potrafią uporządkować, zdając sobie doskonale sprawę że w każdym momencie możesz iść na zwolnienie, które swoją drogą bez słowa Ci się należy.
Szkoda nerwów. Czasem trzeba kogoś postawić przed faktem dokonanym, żeby zdali sobie sprawę z powagi sytuacji. -
Narazie chcialam wykorzystywać zaległy urlop albo zebrane nadgodziny bo z tego miałabym prawie 2 msc wolnego. Tylko, ze jak wypisze wniosek to ktos musi mi się pod nim podpisać jako osoba zastępujaca. I tu pytanie kto to zrobi jak nie ma kto mnie zastąpic. Zwolnienia ciążowego nie chce narazie brac bo jak do kadr pójdzie że jestem w ciąży to bedzie cały urząd wiedział a tego narazie nie chce. Wie tylko kilka osób i wystarczy. Wiadomo, ze niedługo wszystko i tak wyjdzie na jaw ale czym później tym lepiej. Zostaje zwolnienie od internisty, które bedzie płatne 80% wiec mnie nie urzadza bo i tak płacą tu do dupy. Masakra jakas.
-
Ahh ci przełożeni... Niby wszystko rozumieją, a jak przyjdzie co do czego to wypną sie dupa na pracownika! Jeszcze próbuj z nimi rozmawiać, a jak ne będzie efektów to bierz l4 i sie nie oglądaj za siebie. Szkoda nerwów.
Dream niestety przypałętała sie nieodzowna przyjaciółka antybiotyków zwana grzybicą
na szczęście juz odpuszcza. A ja czuje się już dobrze, teraz tylko musze odbudować swoją odporność.
A powiedźcie mi czy infolic/inofem lepiej pić rano czy wieczorem, czy to ma w ogóle jakies znaczenie? Jak Wy pijecie? Bo ja wolałabym wieczorem. Rano nie mam czasu, w pracy nie bardzo jak
Może spróbuję 
