Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziu, Iwonko wasz organizm w tym cyklu jest gotowy do przyjęcia maluszka więc działajcie życzę wam powodzenia i dorodnej fasolki
Pola faktycznie wygląda to u Ciebie na drugą fazę cyklu, może to nie była miesiączka? Tak jak już Ci napisałam postaraj się nie nastawiać zbyt mocno bo lepiej jeśli zaskoczysz się pozytywnie, ja bym zrobiła na twoim miejscu test, potem betę, a potem faktycznie to usg 29 kwietnia wszystko wyjaśni. Tak bardzo bym chciała żeby ci się jednak udało i żeby ten pokręcony cykl okazał się szczęśliwym Trzymam za Ciebie mocne kciuki jak jeszcze za nikogo
A ja zaczęłam nowy cykl Szczęśliwa jak nigdy, szczerze mówiąc nie mogłam się go doczekać. Jak wiecie w poprzednim cyklu chorowałam i ja i mąż. Nie mieliśmy zbytnio siły na staranka (udało się raz w dni płodne). W związku z tym nie nastawiałam się nie odliczałam dni po owulacji, bo nawet nie mogłam stwierdzić kiedy była. Po prostu spokojnie czekałam sobie na @. Nie mierzyłam też temperatury bo przez gorączkę nie było sensu. I powiem wam że niesamowicie dzięki temu odpoczęłam psychicznie. Jednak to że nie przeżyłam porażki niesamowicie mnie zmotywowało pozytywnie. Siedzę i śmieję się do siebie że wreszcie mogę zacząć cykl ze starankami Czuję się jakbym dostała skrzydeł Poza tym ten cykl był nieco krótszy. Wyniósł 32 dni (poprzednie 35 i 34). Ciekawa jestem czy to zasługa inofolicu czy mojego wewnętrznego spokoju. Ale jeśli inofolicu to czy 2-3 dni krócej można uznać za sukces? W tym cyklu ruszam z monitoringiem i uśmiechniętą buzią Mam nadzieję że zarażę was moim dobrym nastrojem
Ps. Mąż pracuje przed komputerem, ja wzięłam gorącą kąpiel i mam wreszcie czas dla siebie żeby zwyczajnie poleniuchować no lepiej być nie możemiszkaaa, monika_89 lubią tę wiadomość
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Kurcze doczytałam was od a do z i nawet sporo bym wam miała do odpisania ale poziom mojego zdenerwowania uniemożliwia mi skupienie myśli i ich jakiś sensowny zapis. Leżę od wczoraj już w szpitalu, porobili mi badania wszelkiej maści a dzisiaj, juz za kilka godzin będziemy się ciąć i poznam swoje dziecko! To smutne, że ta przygoda z ciążą się kończy... Ale zaczyna się nowa
Trzymajcie za nas wszystkich kciuki! Jak tylko dojdę troszkę do siebie to na pewno się odezwę. -
hej kochane dziąsła troche lepiej;/ ale nadal bolą plucze szaałwia bo panicznie sie boje uzywać innych specyfików nawet tych dozwolonych. Ja tez nie mam typowych objawów ciąży prócz tych dziąseł narazie nic takiego nie odnotowalam czasami wiadomo mi sie nie dobrze zrobi ale nie to ,że ciągle. Jutro mam 1 wizytę u lekarza tego to się boję jak to wygląda?? któras może powiedzieć w skrócie? zrobią usg czy za wczesnie?
-
Kamilka czekamy tutaj na Was z niecierpliwością. Bądź dzielna :* trzymam kciuki
Karolina ja czytałam, że pierwsze usg robi się dopiero około 8 tygodnia, wtedy powinno być już ładnie widać i serduszko już chyba też jest. Pewnie zależy od lekarza. Nie wiem też ile razy w ciąży można robić usg, pewnie nie za często, bo to może negatywnie oddziaływać na dziecko. Ja Też bym się denerwowała na Twoim miejscu. Wspieram -
Blumen na tym etapie gin pewnie stwierdzi czy pecherzyk jest dobrze umiejscowiony. Serduszko moze byc ale nie musi bo to zalezy kiedy byla owulka, kiedy implantacja. Ja mialam chyba 3t2d jak sie dowiedzialam, za jakies 2 tyg potwierzil pecherzyk a za 2 kolejne tyg serducho. Tak mi sie kojarzy.
Usg jako tako nie szkodzi podobno ale jak wlacza sie dopplera zeby posluchac serducha to stresuje to malca. Tak czytalam wiec info niepewne.
Ja mialam juz lacznie z prenatalnymi chyba 5 razy usg. -
Cześć dziewczyny.
Kamila - trzymamy za was kciuki
Karolina - bo objawy ciąży pojawiają się dużo później. Na początku (podobno) tylko piersi mogą boleć. Ale to niech wypowiedzą się dziewczyny, które już w ciąży były/są.
A my dziś idziemy do gina. Plamienie się rozkręca, więc czas na wizytę i start ze stymulacją przed inseminacją. Ale jakoś nie pokładam w niej zbyt dużych nadziei.
Miłego dnia wam życzę.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Kamila podejrzewam że twój bobas jest już na świecie Witamy go serdecznie I ogromne gratulacje
Madziu nie możesz źle się nastawiać! Pomyśl że to następna szansa i krok ku szczęściu. Wiem że jest ci trudno ale bądź silna, musisz być!
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Marronku głowa do góry, wiem, łatwo mi mówic. Ale kazda nowa metoda, kazde nowe lekarstwo i każdy nowy cykl daje nowa szanse. Trzymam kciuki zebyś szybciutko zobaczyła II kreseczki
Co do objawów ciażowym to nie ma co porównywac. Jedna je ma druga nie. Jedna bolą sutki, drugą całe piersi, czesto tez brzuch jak na @, wzdęcia. Nie ma co sie ich doszukiwac i tesknic za nimi