Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia kciukam mocno, szkoda, ze nie masz wykreswu udostepnionego zebyśmy mogły się troszke ponakrecać
Ja dzis o ciaży powiedziałam dwóm kobitkom z wydziału, które nie wiedziały do tej pory i jedna niby pogratulowała ale powiedziała że właśnie tak sie jej wydawało, ze przytyłam i głupio było sie jej zapytać czy to ciąża a druga w sumie fajnie zareagowała ale zapytała czy to planowane czy tak wyszło... jaki shitręce mi opadły
-
Hmm myśłałam, ze mierzysz
gapa ze mnie bo pewnie nie raz pisałas, ze nie prowadzisz wykresu
A mój brzuszek nie jest jeszcze typowym brzuszkiem ciążowym ale maluch juz wypycha troszke tłuszczyku, który momentalnie od poczatku ciąży zebrał sie wokół pępka. Jakis tydzien temu mogłam to spokojnie wziągnać, tak, ze brzuch był płaski a od wczoraj własciwie już się wciagnąc nie da. Ale jak sie połoze na plecach to praktycznie płaściutki jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 11:13
-
Ja tak jak mowiła pracy by nie zmieniała, jednak to jest tak naprawde indywidualna sprawa, nie ukrywajmy ze chodzi tu tez o pieniązki ,bo wtedy ci płaca za zwolnienie i macierzynski. -umowa na czas nie okreslony nie musisz nic zaltwiac kombinowac czyli denerwowac sie.
Jednak jesli ktos ma taka sytuacje ze w przypadku gdy zmieni prace i zajdzie w ciąże a np bedzie to na okresie próbnym czy na umowie na rok czasu i to nie masz chyba płatnego macierzynskiego tylko samo zwolnienie ,i wlasnie jak ktoras pisala powrot do pracy po takim " numerze" moze być zle odebrany a jednak jak juz sie pracuje troche w firmie to wiadomo ze innaczej patrza.
Pozatym do czego dozyłam ...ja nie mogłam pozwolić sobie na zmianę pracy i wtedy bach np jestem na okresie próbnym niestety nie przedłuza mi go a miesiac pozniej jestem w ciąży- zostaje bez pracy bez pięniedzy z kredytem w ciąży czyli taka dawką nerwów...
Co innego jesli ktos ma taki komfort psychinczny ze ma jak sobie poradzic w takiej sytuacjie to moze sobie kombinowac.
Z tego co wiem od 1 stycznia 2016 roku jest nowa ustawa dla osob ktore nie pracuja a zajda w ciąże od dnia urodzenia dziecka bedą mialy płatny macierzynski 1000 zł netto przez rok czasu.
Zawsze mozna jakos kombinowac ale w ciązy to jak najmniej kombinacji i nerwów.
Plesure daj znac jak bedziesz testowac:) trzymam kciuki!
Dorotko twoje malenstwo ma juz 7,5 cm jakie spore
-
Aga, jeśli pracodawca musi przedłużyć umowę do czasu porodu to dostaje się zasiłek macierzyński z ZUSu i jeśli się dobrze orientuję jest on w takiej wysokości, jakby przysługiwał normalnie przy dalszej umowie. Jedyne co, to faktycznie może być problem z powrotem do pracy. Ja mimo wszystko nie zamierzam dłużej ustawiać życia pod ciążę. W czerwcu minie rok jak się staramy, zanim nam się uda może minąć kolejne pięć. Nie chcę za kilka lat żałować, że stałam w miejscu z nadzieją, że będzie po mojej myśli, bo niestety życie rzadko układa się tak, jak to sobie planujemy. I tak jak pisałam - jeśli okaże się, ze nigdy nie zostanę mamą to chce przynajmniej mieć ułożone życie.
lotta.89 lubi tę wiadomość
-
Pola mamą na pewno zostaniesz może własnie w najmniej oczekiwanym momencie
a może taka zmiana sprawi kolejne zmiany:) masz racje jak rok już układałaś zycie pod ciaże to teraz czas żyć życiem i spokojnie jak ciaża bedzie a moim zdaniem bedzie na pewno to tez wszystko będzie oki
Nasz synuś
cykl starań
-
Ada moze sinupret. Kurcze jest jeszcze jeden podoby w nazwie i któryś ma duzo gorsze działanie. Jeden jest lekiem, drugi suplementem. Musiałabys w aptece zapytać. Nazwy chyba podobne. Troszke drogawy jest ale jak dla mnie fajny. Nie wiem czy nie bierze sie go 3x dziennie i moze i nawet po 2 tabl wiec szybko go ubywa.
Jak mężu wyjdzie z rozmowy kwalifikacyjnejto zapytam czy kojarzy nazwe bo on wiekszy zatokowiec niz ja
Pola nie gadaj głupot! Będzie Ci dane zostać mamą, zobaczysz -
A ja już po rozmowie, a raczej po teście, na którym zabrakło mi 1 punktu by dostać się na kolejny etap
dziś obyło się bez stresu, nie mam pojęcia co mi było wczoraj
więc pozostaję przy starej pracy, ale mam kolejną rozmowę w piątek
tylko nie wiem, czy pójdę, bo szef może mi nie dać znowu wolnego
Ja myślę trochę podobnie jak Pola. Nie zmieniłam pracy po ślubie, bo zaczęliśmy starania i nie chciałam stawiać się w kłopotliwej sytuacji, gdy już nam się uda. Liczyłam, że długo na ciążę nie będziemy musieli czekać. A tu klops i nadal czekamy. Teraz chciałabym jednak nie układać sobie życia pod ciążę... Nie chcę za kilka lat obudzić się z myślą, że zrobiłam źle i żalem, że jednak nie spróbowałam zmienić czegoś w życiu. Nadal wierzę, że nam się uda, ale spodziewam się tego później niż prędzej. Nie chcę co miesiąc nastawiać się, że się udało, bo mnie to niszczy. Muszę działać. Z drugiej strony brakuje mi odwagi. I jestem w kropce, bo do końca sama nie wiem, co jest dla mnie najlepsze i co zrobić.
-
Świetna wiadomość! Gratuluję!
Porozmawiam z mężemNa szczęście wraca już jutro, a nie w piątek
Mąż ma dobrą pracę, pewnie byśmy dali radę, ale w grę wchodzi jeszcze budowa domu. Na razie wynajmujemy mieszkanie. Mama zawsze mi powtarzała, że dorosłe życie wcale nie jest takie fajne i proste jak się dzieciom wydaje. Ma racjęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 14:28
-
Cześć dzień dobry wszystkim:)
Dziewczyny, podpowiedzcie mi, czy taki wzrost tempki bez skoków jak u mnie jest normalny? Niby on niedawna mierzę temperaturę i nie codziennie, ale i tak się różni od wcześniejszych.