Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Musiałam trochę odpocząć od forum, wpadałam tylko pozaznaczać to i tamto na wykresie. Jakoś nie wierzyłam, że zaskoczymy za pierwszym razem, wprawdzie były w te dni, ale bez wiary że się uda.
i wiecie co? Udało się! Zrobiłam test, są 2 wyraźne kreski! Pola, Robaczku mam nadzieję, że do mnie szybko dołączycie.
Jutro dzwonię do gin po luteinę i lecę na betę
tym razem nie będę sobie odmawiała, wcześniej nie kupiłam nic dla bobasa, tym razem mam zamiar kupić bo fasol ma z nami zostać i koniec
Ada moja koleżanka też tak zaczęła starania, myślała, że już po owu, ale spróbowali i w listopadzie rodzi wiec wiesz Świetny podpis
Sylwia i jak w końcu z tym opalaniem natryskowym? Korzystałaś? Nabrałabym koloru, ale solarium odpada
Madziu marronku przykro mi, że się nie udało, naprawdę liczyłam, że będzie coś z choć jednego pęcherzyka
Lusia Twój facet też coś bierze? Ja łykałam tylko kwas foliowy i wesiołka, ale mimo brania 3x2 nie widziałam specjalnej poprawy, u mnie nie działał tak jak powinien
Basiula witaj
Dorotko nieźle pojechałaś teściowej Ja bym nie miała odwagi, ale moja z reguły nie rzuca takich komentarzy
Madzia pleasure co do robienia miliona badań przed ciąża, to ja uważam że jeżeli kogoś to uspokoi to niech robi, ja przed staraniami porobiłam masę badań bo zawsze musze mieć wszystko zaplanowane i nie wyobrażałam sobie nie robić tego przed staraniami. Jeśli ktoś dzięki temu choć trochę zluzuje na początku to niech robi badania
Lusia ale Cię potraktowali skoro wiesz, że będziesz zwolniona to może wskocz na l4? Ciągnij jak długo się da. Z jakiej racji niby chcą Cię zwolnic z Twojej winy? Muszą mieć konkretny powód.
Arien czasem trzeba odpuścić. U nas nie było szans się wbić w owulkę (we wtorek) bo mąż miał taką zmianę że w domu się mijaliśmy, poszaleliśmy w długi weekend na 2 dni przed i udało się, także niech tez chłop się czasem zrelaksuje z kumplami na piwku. I w ten weekend też poszaleliśmy z % a jednak nie miało to wpływu na możliwości żołnierzyków męża Nie możesz tak nerwowo reagować bo to Ci tylko zaszkodzi. Jeśli chcesz żeby mąż się dołączył to może kup mu jakieś suplementy? Na początku musiałam mojemu przypominać, a potem sam już brał witaminy
co do ostatniej sytuacji to tu przyznaję Ci rację, masz prawo być wkurzona że tak skończył
emilanka, littleladybird, miszkaaa, dmuchawiec lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Monika - fantastycznie !!! GRATULUJĘ
monika_89 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Trzymam kciukiIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Monika, gratuluję Każdy zielony kropek daje nadzieję, że można i że się uda
Jak dziewczyny weekend minął? U mnie zakupowo/leniuchowo
Ja tym moim cyklem to się nawet już nie ekscytuję za bardzo powiem szczerze Poprzednim to tak, bardzo. A w tym na tyle nie wiem o co come on, że brzydko mówiąc laskę chyba na niego kładę już. Nie mam pojęcia czy owulka była, kiedy, czy będzie w związku z tym nie przeżywam tego Nie czuję się ani na okres, ani ciążowo. Czuję się tak nijak, jakby kompletnie nic się nie działo. A te testy z allegro strasznie mnie wkurzają. Ciągle nic poza jakimiś rzadkimi wyjątkami, ale teraz sama nie wiem czy faktycznie widziałam baaaardzo bledziudką drugą kreskę, czy faktycznie ją sobie wymyśliłam. Jakoś nic się nie składa. 2 lata temu kiedy zaszłam w ciążę, też był maj. Nic z tego wtedy nie było, więc tłumaczę sobie, że to może nie mój miesiąc.
-
Gratuluję kolejnej zafasolkowanej
A ja oficjalnie głupieję. Serio, w jakąś paranoję popadam.
Dziewczyny na pomocy medycznej twierdzą, że dupek czy luteina nie wychodzi we krwi ale spełnia swoją rolę. Inne sugerują, że może w laboratorium był błąd.
A ja? Ja mam dziś 15 dpo i... nie wiem co już myśleć. Przy tak niskim progesteronie 10 dpo już dawno powinna być @ a tu... cisza. Szyjka twarda i zamknięta, choroba mi mija, ból mi mija, reszta objawów już dawno minęła.
Nie chce sobie robić nadziei, że może jednak zdarzył się cud. Bardziej zastanawiam się, czy się jakaś torbiel czy coś nie wytworzyło. W czwartek nie udało mi się dodzwonić, a w piątek miałam takie zamieszanie, że nawet nie było czasu.
Eh.... powalone to wszystko.
Chyba po prostu zaczekam jeszcze kilka dni, i najwyżej w czwartek się do gina wbiję.
Miłego dnia wam życzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2015, 08:08
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Hej mi też weekend minął jak zawsze za szybko, marzę już o jakimś dłuższym urlopie i leżeniu pod palemką
Monika zapomniałam wcześniej napisać jeszcze nie korzystałam z opalania natryskowego ale chyba jakoś za tydzień się wybiorę żeby wypróbować przed weselem jeden raz jaki to ma efekt, salon już wybrałam. Z tego co czytałam jedni piszą że jest to całkowicie bezpieczne w ciąży a inni że należy konsultować z lekarzem.
Madziu ja z twojego cyklu też nic nie rozumiem ale kciuki trzymam nadalWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2015, 08:48
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb