Sierpień- testujemy!
-
WIADOMOŚĆ
-
Isia93 wrote:MArciaa dokłądnie, wystarczy popatrzeć na nasze babcie lub prababcie, wszystkie zakładały rodziny w bardzo młodym wieku a teraz to jakaś sensacja.
Poza tym 23 lata to moim zdaniem już nie tak mało
właśnie
też mam 23 lata, jak się uda to zostanę mamą w wieku 24 -
nick nieaktualnyja tak wlasnie planowałam żeby w wieku 24 lat zostać mama no ale jak widać nie udało się. pomijam fakt ze z pewnych innych powodow zaczelismy się starac jak miałam 25 ale żeby zostać mama to dla mnie gorna granica wiekowa było 26 lat...no ale los chce inaczej...mam 28 lat za rowne 2 tyg a ciąży ani widu ani slychu
-
nick nieaktualny
-
teraz młode kobiety maja coraz więcej problemów z zajściem w ciąże my zaczelismy sie starać jak ja miałam 21 lat 6 lat zajęło nam by w końcu być w ciazy urodziąłm w wieku 27 lat po drodzie mielismy jedna strate w 6tc teraz mam 31 staramy się od roku i nam sie udao w lutym ale niestety stracilismy maluszka w 14 tc ponownie staramy się dalej dajemy sobie czas do końca roku jek sie nie uda to pasujemy
-
Widzę, że tez stosujecie borowinę ja też duzo dobrego o niej wyczytalam i stosuję drugi dzień, świetna metoda relaksu:) czytalam też że można sie dostac do uzdrowiska na refundację, ale trzeba miec udokumentowane leczenie, a raczej jego niepowodzenie. Jest mnostwo dobrych opinii rowniez o tych uzdrowiskach, ze kobiety zachodza bez problemu w ciążę po turnusie.
-
farmaceutka77 wrote:Widzę, że tez stosujecie borowinę ja też duzo dobrego o niej wyczytalam i stosuję drugi dzień, świetna metoda relaksu:) czytalam też że można sie dostac do uzdrowiska na refundację, ale trzeba miec udokumentowane leczenie, a raczej jego niepowodzenie. Jest mnostwo dobrych opinii rowniez o tych uzdrowiskach, ze kobiety zachodza bez problemu w ciążę po turnusie.
muszę o tym poczytać -
Tak, czytalam ze jada na turnus z mezami i zachodza jeszcze na turnusie. Mam nadzieje ze pomoga mi oklady. Pokladam w nich nadzieje. Poki co to bardzo pomagają mi w wyproznianiu. Sory za szczerość. Ale mam ogólnie problem z regularnoscia a jak stosuje borowinke to na drugi dzień rano lece do kibelka
-
sandri_1 wrote:Tak, czytalam ze jada na turnus z mezami i zachodza jeszcze na turnusie. Mam nadzieje ze pomoga mi oklady. Pokladam w nich nadzieje. Poki co to bardzo pomagają mi w wyproznianiu. Sory za szczerość. Ale mam ogólnie problem z regularnoscia a jak stosuje borowinke to na drugi dzień rano lece do kibelka
jak to się w ogóle stosuje? -
nick nieaktualnyIsia ja bym wam poleciła klinikę. Niestety ceny nie są tanie. My za pierwszą wizytę zapłaciliśmy 230zł kolejne 180. Miałam taki plus że byłam w szpitalu na badaniach więc miałam komplet. Poprzedni gin mnie skierował. Ale... nie ma co leczyć się samemu po takim okresie starań. Widzę że ty na ovu od 2014 roku to.już dwa lata. I tak jak zrobisz hormony musisz iść skonsultować a skoro lekarze Cię lekceważa to lepiej dołożyć i iść do kliniki niepłodności. Przede wszystkim badania hsg, test na wrogość śluzu. Jeżeli tu będzie problem leki na własną rękę nie pomogą w ciemno. To samo z hormonami. Ja spotykałam się z komentarzami typu że jestem młoda i już myślę o dziecku.ale jakoś nigdy mnie zbytnio.nie zlali lekarze. Co prawda było leczenie po łebkach ale coś próbowali. Ostatecznie mąż wylał mi kubeł zimnej.wody na głowę i.zapisalismy się do kliniki. Teraz drugi cykl u nich. Całkiem inne leczenie. Ale tak jak wspomniałam badania miałam porobione, hsg również. Test na wrogi śluz zrobili mi.oni w poprzednim cyklu nigdy żaden poprzedni nie zlecił. A dodam że mam 21 lat i ponad trzy lata starań. Dwa z lekarzami.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny