Sierpień- testujemy!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się na sierpniowym wątku. Mam nadzieję ze mogę dołączyć. W Lipcu niestety znów nie było owulacji, cały czas liczyłam na sierpień i mam nadzieje ze się nie zawiodę. Nawet jeśli się nie uda zajść w ciąże to mam nadzieje ze przynajmniej owulacja do mnie wróci.
Corcula lubi tę wiadomość
-
U mnie w rodzinie jest sporo dzieci. Moja siora ma 4. I bracia po synku oboje maja. Tesciowa ma jednego wnuka od mojej szwagierki. Tydzien temu urodzila kuzynka mojego męża. Jak rozmawialysmy we wrześniu to obie mowilysmy o tym ze planujemy juz dziecko a ona właśnie juz urodzila.... Tesciowa mi daje dobre rady zebym po tiru riru podkładala poduszkę pod tyłek. Ze jej to pomoglo zajsc. Czego ja juz nie robie zeby zajsc....
-
Patrzcie cie znalazlam o borowinie :
W ginekologii stosowanie zawijań, kąpieli i kolumnizacji przyczynia się do powiększenia macicy przy jej niedorozwoju, z występującą jednocześnie niedoczynnością hormonalna jajników. W niedomodze jajników po zawijaniach i tamponach borowinowych następuje poprawa, wzrasta poziom estradiolu i progesteronu oraz wydzielanie z moczem adrenaliny i noradrenaliny bez zmian w zakresie poziomu gonadotropin. (pobudzający wpływ borowiny na jajniki). W przewlekłych zapaleniach pochwy i szyjki macicy tampony borowinowe poprawiają stan kliniczny oraz częściowo zmniejszają pod względem ilościowym i jakościowym florę bakteryjną.. Skuteczne również w niepłodności czynnościowej oraz w przedwczesnym przekwitaniu (wyrównanie lub przywrócenie cykli miesiączkowych i złagodzenie towarzyszących objawów).
ojejku, AJA_S lubią tę wiadomość
-
A już myślałam, że to ja nienormalna i świecę robiłam xD Też w to nie wierzyłam i w sumie nie potrafię wytłumaczyć po co tak robiłam Chyba z desperacji
Moi teściowie nie mają wnuków, na nas ciąży presja, bo mój mąż jest jedynakiem. Ja mam starszych braci - jeden bezdzietny kawaler i nie zanosi się na zmianę, drugi ma 7 letnią córkę a najmłodszy ożenił się z kobietą, która miała z poprzedniego związku dwie przekochane bliźniaczki - i tu sytuacja której pojąć nie potrafię - dziewczynki od małego są uczone, że rodzina A. nie jest ich rodziną. Moja mama raz ich pilnowała i powiedziała, żeby mówiły do niej babciu - ile potem dymu było z tego Mi też się oberwało, jak zaczęły do mnie mówić ciociu. -
nick nieaktualny
-
Ja robiłam swego czasu świece, Nogi oparte o ścianę, poducha pod tyłek,a nawet... Wiecie jak wygląda pies jak zaprasza do zabawy? Tak pupe miałam w górze i w przód nachylona... Taa B miał niezły ubaw
Omon lubi tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualny
-
Landryneczka wrote:Isia ja bym wam poleciła klinikę. Niestety ceny nie są tanie. My za pierwszą wizytę zapłaciliśmy 230zł kolejne 180. Miałam taki plus że byłam w szpitalu na badaniach więc miałam komplet. Poprzedni gin mnie skierował. Ale... nie ma co leczyć się samemu po takim okresie starań. Widzę że ty na ovu od 2014 roku to.już dwa lata. I tak jak zrobisz hormony musisz iść skonsultować a skoro lekarze Cię lekceważa to lepiej dołożyć i iść do kliniki niepłodności. Przede wszystkim badania hsg, test na wrogość śluzu. Jeżeli tu będzie problem leki na własną rękę nie pomogą w ciemno. To samo z hormonami. Ja spotykałam się z komentarzami typu że jestem młoda i już myślę o dziecku.ale jakoś nigdy mnie zbytnio.nie zlali lekarze. Co prawda było leczenie po łebkach ale coś próbowali. Ostatecznie mąż wylał mi kubeł zimnej.wody na głowę i.zapisalismy się do kliniki. Teraz drugi cykl u nich. Całkiem inne leczenie. Ale tak jak wspomniałam badania miałam porobione, hsg również. Test na wrogi śluz zrobili mi.oni w poprzednim cyklu nigdy żaden poprzedni nie zlecił. A dodam że mam 21 lat i ponad trzy lata starań. Dwa z lekarzami.
To nie jest tak, że ja chcę się leczyć sama tylko nie wiem już co robić. Myślałam, że u gina dostanę skierowania choćby na podstawowe badania hormonów czy hsg. Z tego co słyszłam to hsg w klinice to kosmiczna cena, nie stać mnie na to ;/ Wiem, że wizyta w klinice jest raczej nieunikniona ale chciałam najpierw spróbować u zwykłego gina bo może problem leży w błahej rzeczy np podwyższony jakiś hormon i wystarczyłoby to zbić. Na pewno nie chciałam brać żadnych leków na własną rękę, myślałam, że wezmę wyniki badań do gina i pokażę bo już mam dość czekania czy ktoś mnie wyśle na jakieś badania czy też nie ;/
U mnie ani moi rodzice nie maja wnuków ani teściowie. Brat mojego z dziewczyną planują dziecko w przyszłym roku
Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
Od lipca 2014 na ovufriend.