Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki 2016
Odpowiedz

Staraczki 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak właśnie myślę, żeby jeszcze do ogólnego podejśc, co myśli;/ no bo maskara;/
    jeszcze na domiar złego na nadgarstku 5 raz wyrósł mi ganglion, ręką to ledwo ruszam ;/ Maj Lord co za peszek ;/
    a tak się boję o moją dzidzię, zeby to na nia nie wpłynęło :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumbiara

    Oczywiście, że nie muszą :)
    super, w takim razie w niedzielę rano testujemy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 13:51

  • zumbiara Koleżanka
    Postów: 39 14

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    basiunia - witaj w gronie ganglionistów ;) ja mam na obu nadgarstkach, od 2005 roku. to na dzidzię na pewno nie wpłynie ;)

    Kornelia - szkoda, że niedziela tak daleko.. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sam ganglion wiem, ale jak się zdecyduję na kolejne usunięcie ;/

    Ty usuwasz?:P

  • o.n.a. Autorytet
    Postów: 351 128

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Ponieważ jestem tu nowa :) postanowiłam się przedstawić... Stwierdziłam, ze chyba warto czasem pogadać z kimś, kto przeżywa podobne problemy..

    Niestety mimo całego wsparcia jakie dostaję od rodziny (i męża oczywiście), mam wrażenie, że "nikt nie jest w stanie mnie zrozumieć".
    Staramy się z mężem o dzidzie już prawie półtora roku, a od roku jesteśmy pod opieką lekarza (ginekologa-endokrynologa). Niestety mimo wszelkich chęci,wykresów temperatury, wykonanych badań,(które wg. doktora są ok) i mega kasy, która na to wszystko poszła (to tak na marginesie), nadal nic :(

    Przesiadując już na necie i szukając "odpowiedzi" często można natknąć się na rady typu:"musisz odpuścić a wszystko się ułoży". Mimo tego, że jest to trudne, staram się jak mogę "odpuścić" i na pewno jest już u mnie z tym lepiej (oczywiście na tyle, na ile się da:) ).

    Tak jak wspomniałam wg doktora wszystko jest ok, ale wg mnie nie do końca.. Ja miałam stwierdzoną niedoczynność tarczycy (małą, bo małą, ale zawsze), a mąż w ostatnich badaniach kiepskie nasienie (choc też tragedii nie było).
    Jedyne leki jakie dostaliśmy to ja luteinę (co 2 dzień od 17 dnia cyklu), a mąż Undestor,( co 2 tygodnie po 5 dni, czym z resztą zrujnował sobie wątrobę;( ). Tak się "leczymy" już dłuższy czas,co wizytę robiąc USG i od czasu do czasu dostając stymulację, w postaci "psika' do nosa.. mieliśmy nawet robione badania genetyczne! (Wyszły ok, ale ile to strachu i nerwów kosztowało, to tylko ja wiem...)Ech..

    Doktor nawet mądrze tłumaczy, że nie chce przepisywać jakiegoś konkretnego leku jeśli nie ma takiej potrzeby, żeby organizm się nie "przyzwyczaił" i nie przestał produkować tego co powinien, ale...czasem mam wrażenie, że nikt nas nie leczy tylko co chwilę "ciągnie kasę" na badania różnorakie a nic z tego nie wynika :(

    Dobra, już kończę moje żale.. Może któraś z Was miała podobnie i może się teraz pochwalić swoim maluszkiem? Teraz chyba potrzebne by mi było takie pocieszenie.. :)

    Pozdrawiam wszystkie staraczki!

    ...czekamy na nasze <3 już ponad 24 miesiące...
    9feff9b000f93c52dd1478bccbb94164.png

  • kasia_k Ekspertka
    Postów: 177 76

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudyŚ wrote:
    Kasia_k miala testowac. Bede trzymac za was kciuki:)

    Jak moje plamienie nie zmieni się w żywą krew to testuje w niedzielę ;) ale bardziej za was dziewczyny trzymam kciuki :))

    listopad 2011 - Oluś <3
    od 2011 - Hashimoto

    7 cykl starań udany <3
  • zumbiara Koleżanka
    Postów: 39 14

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to po usunięciu Ci wyszedł znowu?
    ja już byłam bliska usunięcia, na 2 dni przed usg ganglion pękł i na usg ledwo co było widać. ale nie minęły 2 miesiące i znowu wyszedł i już od dawna nie chce się wchłaniać. ostatnio chodziłam z kręgosłupem do fizjoterapeuty i coś tam pomacał i powiedział, że powinien się wchłonąć. także czekam.
    ale ortopeda powiedział, że jak już się usunie to mają nie wracać? w szoku jestem!

  • Kasia1987 Autorytet
    Postów: 2628 1715

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze po pozytywnym teście owu zrobiłam ciążowy, bo nie mogłam wytrzymać.. No i wyszedł mi negatywny... oczywiście smutek na maxa. Termin @ mam na niedzielę, więc łudzę się, że jeszcze może się ten wynik zmienić....

    28 dc


    28 lat
    2 cs

    33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
    HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
    ICSI: za 1 razem udane :)

    16uddqk34v2bfw3k.png

  • KlaudyŚ Autorytet
    Postów: 4286 2472

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia_k wrote:
    Jak moje plamienie nie zmieni się w żywą krew to testuje w niedzielę ;) ale bardziej za was dziewczyny trzymam kciuki :))

    Za mnie juz nie musisz trzymac kciuki, chyba ze w kolejnym cyklu: ))

    p19uskjonvbututx.png

    relgwn15ul8mpggj.png

  • zumbiara Koleżanka
    Postów: 39 14

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia - pewnie jeszcze za wcześnie na testowanie :)

  • KlaudyŚ Autorytet
    Postów: 4286 2472

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1987 wrote:
    Kurcze po pozytywnym teście owu zrobiłam ciążowy, bo nie mogłam wytrzymać.. No i wyszedł mi negatywny... oczywiście smutek na maxa. Termin @ mam na niedzielę, więc łudzę się, że jeszcze może się ten wynik zmienić....

    28 dc


    28 lat
    2 cs

    Za szybko zrobiłas :) poczekaj min do 1 dnia przed @

    Kasia1987 lubi tę wiadomość

    p19uskjonvbututx.png

    relgwn15ul8mpggj.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zumbiara wrote:
    to po usunięciu Ci wyszedł znowu?
    ja już byłam bliska usunięcia, na 2 dni przed usg ganglion pękł i na usg ledwo co było widać. ale nie minęły 2 miesiące i znowu wyszedł i już od dawna nie chce się wchłaniać. ostatnio chodziłam z kręgosłupem do fizjoterapeuty i coś tam pomacał i powiedział, że powinien się wchłonąć. także czekam.
    ale ortopeda powiedział, że jak już się usunie to mają nie wracać? w szoku jestem!

    oo to mi 4 razy wracały;/ tylko, że mi je wyciskali, następnym razem mieli już wyciąć, tylko tym razem pojawił się od wewnętrznej strony nadgarstka na tych żyłach, a tak miałam u góry to nie było problemu ;/a tego bede sie bala usunac ;(

  • zumbiara Koleżanka
    Postów: 39 14

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa to po wyciskaniu wiadomo że wracają! słyszałam że mega bolesne! zresztą, chyba coś o tym wiem bo kiedyś upadłam i pękł, także podejrzewam że ból podobny. dobrze że byłam pod wpływem %% więc może ból trochę mniejszy :P
    a jak jest na dole to trudniej się wycina, czy w ogóle?

  • Kasia1987 Autorytet
    Postów: 2628 1715

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny...dobrze, że jesteście. Ciężko byłoby samej znosić tą niepewność.. Przynajmniej mam gdzie pomarudzić i nie zatruwam życia mężowi :) on na luzie do tego podchodzi. Zależy mu na maleństwie, ale ma cierpliwość, robi swoje i jest przy mnie :) ale wiem, że takich moich rozterek by nie zniósł po paru dniach...;)
    Może faktycznie za szybko na testowanie- OBY! Dziękuję za dobre rady!

    33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
    HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
    ICSI: za 1 razem udane :)

    16uddqk34v2bfw3k.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jest mi tak niedobrze, że zaraz chyba zwymiotuję :P

    Zumbiara no właśnie wiem, że daleko... a ja mam takie objawy :) że mam zaraz ochotę zrobić :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 14:31

  • KlaudyŚ Autorytet
    Postów: 4286 2472

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KorneliA nie chce cię nakręcać ale ciekawy objaw masz:)

    p19uskjonvbututx.png

    relgwn15ul8mpggj.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zumbiara

    przepraszam, ja nie wytrzymam. Zrobię jutro rano sikańca, to będzie 27dc, jak wyjdzie negatywny to zrobię z Tobą w niedzielę :)

    Klaudyś

    no żeby mieć takie mdłości? Aż sama się dziwię.... a może się czymś przytrułam po prostu :P

    dobra trzymajcie kciuki, jutro TESTUJĘ :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 14:46

  • KlaudyŚ Autorytet
    Postów: 4286 2472

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kornelia moze jeszcze nie wyjsc ale probuj moze sie uda: ) trzymam kciuki

    p19uskjonvbututx.png

    relgwn15ul8mpggj.png

  • zumbiara Koleżanka
    Postów: 39 14

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok to czekamy na info z samego rana ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zumbiara wrote:
    aaa to po wyciskaniu wiadomo że wracają! słyszałam że mega bolesne! zresztą, chyba coś o tym wiem bo kiedyś upadłam i pękł, także podejrzewam że ból podobny. dobrze że byłam pod wpływem %% więc może ból trochę mniejszy :P
    a jak jest na dole to trudniej się wycina, czy w ogóle?

    znaczy pierwszy raz było ok, za drugim zemdlałam :D za 3 i 4 ukrzczałam i poszło :D

    no z dołu to będzie mega bol, bo to cinutka skóra i nerwy i żyły;/

‹‹ 130 131 132 133 134 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ