Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo nie powinnaś mieć problemów i jeszcze chcesz popracować to tym bardziej. Myślę że nie masz czego się obawiać.
Ja będę miała kontrolę tak myślę na pewno bo od roku 2015 byłam na l4 od gina ciazowe, psychiatry, ortopedy i teraz znowu od gina ciazowe równocześnie z kończącym się u ortopedy. Uświadomiła mnie recepcjonistka u ortopedy że jej córkę wezwali w 6 mcu ciąży bo przed ciąża była chora na kręgosłup i miała l4 i przyniosła od razu l4 ciążowe. Tak jak u mnie ja ich się nie boję pracuje w swojej firmie od 6.2014 a że mam takie przeżycia i tak się stało to co m zrobić a umowę mam na stale -
Drogie Staraczki i po raz kolejny proszę Was o radę, jestem kilka dni po owulacji. Mianowicie dziwna sprawa bo zarówno test owulacyjny pozytywny wyszedł mi 16.01 jak i 19.01 po południu, wieczorny już był negatywny, natomiast 20.01 znów po południowy był pozytywny a poranny i wieczorny negatywny i negatywny jest do dnia dzisiejszego. Tak jakby dwa dni pod rząd wykrył u mnie owulkę no ale nic... od 2 dni bardzo kłuło mnie (tak jakby kolka) po lewej stronie troszkę jakby poniżej wysokości pępka, zwaliłam to bardziej na jelita może jakaś kolka jelitowa, albo był to jajnik który po prostu promieniował i odczuwałam to nieco wyżej ale ból był taki że stanąć na lewą nogę nie mogłam. Od dzisiaj natomiast odczuwam od czasu do czasu lekkie kłucie w jajnikach (na początku kłuło w lewym teraz na przemian raz w lewym raz w prawym). Do tego boli mnie podbrzusze tak jakby na @. Jednak @ powinnam mieć dopiero 2 lutego bo cykle mam regularne. Od 2 miesięcy staramy się o dzidziusia i nie ukrywam, że nigdy nie odczuwałam żadnego kłucia w jajnikach dzisiaj nie jest to jakoś super mocny ból ale jest bo odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy jest to możliwe żeby coś było na rzeczy po tych 3-4 dniach po owulacji żeby było coś cokolwiek czuć na temat ciąży, ale same wiecie jak to jest, że psychika tak łatwo nie odpuszcza jak się czegoś bardzo chce. Czy miałyście może podobnie? Co o tym sądzicie? Dziękuję z góry za jakiekolwiek odpowiedzi.
-
nick nieaktualnyNo mam nadzieje ze dobrze sie to skonczy
No ale i tak uwazam ze chory kraj
Wiadomo ze sa ludzie ktorzy oszukuja i korzystaka jak sie da, ale skoro panstwo nas rypie na kazdym kroku to czemu my mamy sie nie odplacic?? Mialabym taka mega pensje ale prawie polowa idzie na panstwo 35%! Tepe h*je!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 19:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybasiunia wrote:No mam nadzieje ze dobrze sie to skonczy
No ale i tak uwazam ze chory kraj
Wiadomo ze sa ludzie ktorzy oszukuja i korzystaka jak sie da, ale skoro panstwo nas rypie na kazdym kroku to czemu my mamy sie nie odplacic?? Mialabym taka mega pensje ale prawie polowa idzie na panstwo 35%! Tepe h*je!
Zgadzam się z tobą będzie dobrej myśli:-) -
Ja mysle, że jak ktoś nie oszukuje i wszystko może racjonalnie wytłumaczyc to nie ma się czym przejmować, tym bardziej jak ktoś ma na wszystko papierki. Musza kontrolować i dobrze,że to robią bo ludzie naprawde oszukują choc rzeczywiście niektóre ich zagrywki są ponizej pasa.
Dagaak u mnie w poprzednim cyklu było tak samo i niestety się nie udało, ale każda z nas jest inna i może u Ciebie będzie to miało inne skutki czego Ci z całego serca życze. -
nick nieaktualnyPaskudnik zus to zus jak mają cie udupić to udupia i nie wygrasz z nimi pomimo papierów. A ciaza i krótka umowa dla nich niezły kąsek można wmówić że wykorzystałas firmę albo świadomie z premedytacją to zrobiłaś i kasę trzeba oddawać.
Jak masz dużo kasy na prawników to wygrasz.
Ja się z nimi nie sądziłam ale za młodu miałam sadowniczy oddać alimenty dostałam pismo po dwóch dniach od wyroku że kasa do zwrotu. Naszczescie się uczyłam i byłam na utrzymaniu matki napisałam pismo i umorzyła mi.
Zus to...... No!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 19:39
-
nick nieaktualnyZawsze moge podejsc jeszcze do lekarza, ze sie staralismy wczesniej jak na stazu bylam,chodzilam na monitoring, umowa nie miala dla nas znaczenia, chcielismy dzidzusia:) a ze Bozia tak dala, ze w pierwszym miesiacu umowy to ja juz nic na to nie poradze:) nawet moj szef wiedzial o staraniach, sam mi doradzal gdzie sie zglosic do lekarza itp
No zobaczymy jak wyjdzie
Za kilka miesiacy sie dowiemyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 20:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO daj spokoj tez tak mialam i jeszcze nery do tego minelo dwa tyg temu, teraz mam takie kluciaw podbrzuszu jak zakaszle, kichne albo zrobie jakis gwaltowny ruch bierz smialo nospe i magnez, w sumie od kad go biore to ustalo
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Mnie okropnie rozbolal brzuch jakbym miała dostać za sekundę @ wrrrrr Wzięłam nospe raz przejdzie zaraz wraca ten ból masakra:-(
-
nick nieaktualnyNie jeszcze tam nie doszłam bo to kawałek od domu
Napisze kochana jak się dowiem wcale się nie zdziwił jak mi krew pobiora (bo zapłaciłam) i zrobią jeszcze raz.
Zamierzam/planuje iść zrobić betę w poniedziałek to bym sprawdziła od razu i by nie kuli dwa razy:-) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiki_124 wrote:Jednak w poniedziałek z rana polecę zrobić badania na własną rękę i tu mam pytanie czy oprócz badań ogólnych, hormonów oraz tarczycy tsh z ft3 i ft4, powinnam coś jeszcze? I jakie mój narzeczony mógłby zrobić badania?
Anty tpo,anty tg. Krzywa cukrowa(insulina i glukoza) na czczo,po obciazeniu po 1i2h musisz kupić w aptece glukoze 75g i dać w labo.
Może jakieś hormony ale to zależy który dzień masz cyklu.
I wogole czy to pierwsze starania czy już miałaś jakieś poronienia. Nie doczytałam bo nie widziałam
A narzeczony nie wiem jakie badania moze zrobić bo mój mąż nic nie robił