X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki 2021 ZACZYNAMY :)
Odpowiedz

Staraczki 2021 ZACZYNAMY :)

Oceń ten wątek:
  • Izi Autorytet
    Postów: 1935 2400

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    Dzięki za listę :*

    Izi doskonale Cię rozumiem! Ja ostatnio tez nie mam najlepszego czasu.. u mnie ostatnio wszyscy na około w ciąży, żona szefa urodziła, składanie się w firmie na prezenty dla nich. Niby szczęście a w gardle i żołądku ściska. Gdyby chociaż można było wyjść pobiegać lub na spacer a tu pogoda tez kiepska..

    Kupiłam sobie obraz do malowania po numerach żeby coś robić po pracy żeby nie myśleć..

    Wiec kochana ogromne uściski dla Ciebie! Niech tylko przyjdzie lepsza pogoda i myśle ze choć trochę to zle samopoczucie odejdzie 😘

    Tak... ostatnio co chwilę okazuje się, że jakaś moja koleżanka jest w ciąży i życzę im wszystkiego dobrego i dużo zdrowia, cieszę się z nimi ale taka drzazga zazdrości jest :)

    Ooo myślałam o tych obrazach żeby spróbować ale narazie spróbuję się zmotywować do pisania pracy magisterskiej i może uda mi się nią odciągać myśli


    Dolly89 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Dzisiaj idę potwierdzić drugą ciążę! Trzymajcie proszę kciuki, jak i ja trzymam za Was!

    Powodzenia Dolly89! :)

    ♥ starania od 2021

    ♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
    ♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia

    ♥11.08 beta 137,70
    ♥13.08 beta 446,20

    oar8tqyw214jl49t.png
  • Eurcynia Koleżanka
    Postów: 38 11

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    Oj niestety z inozytolem nie :( sprawdzałam jaki skład jest w Pregna Start (ja ją stosuje) ale widzę ze nie ma tam B8 :(
    A od jak dawna stosujesz inozytol? I czy możesz polecić?
    kochaniutka ja swiezynka ze wszystkim 😃 inozytol dziś 2 dzień, dietę zaczynam od.jutra bo d,is zakupy i gotować będę. miesiąc potestuje myofolic i zobaczymy jak efekty

    Sabina lubi tę wiadomość

    euthyrox 37,5 mg
    Metformax 500 3x1
    Ovarin
    wit D3
    Wit B Complex
    _________________
    4 cykl starań
    od kolejnego Stymulacja Clostilbegyt i Estrofem + monitoring
  • Laura25 Przyjaciółka
    Postów: 86 24

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś z was mierzy temperaturę? Moja bazowa to 35,80 po owulacji około 36,5. Większość dziewczyn jak obserwuje forum to ma na początku cyklu ma taka jak ja w drugiej fazie 🤔 to ma jakieś znaczenie czy ważne ze wzrasta i się utrzymuje? Mierze codziennie o 5 rano

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 18:46

  • Alisek93 Autorytet
    Postów: 847 890

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Hej wszystkim :)
    My z mężem staramy się już dość długo. Chociaż nie wiem czy można to nazwać "staraniem", gdyż ograniczamy się głównie do tych dni okoloowulacyjnych. Niestety za każdym razem przychodzi @. U męża wyniki praktycznie w normie , po konsultacjach w klinice. U mnie też wszystko w normach się mieści, jedynie stosunek lh do fsh jest niski, bo w ubiegłym cyklu był równy 0,47. Na usg wtedy też jajniki wyglądały normalnie, więc w teorii owulacji nie było, choć skok temperatury był, a i test owu wyszedł pozytywny 13 dnia cyklu. Więc nie wiem już tak naprawdę na co patrzeć. Podejrzewam, że problem polega w mechanicznym podejściu do tematu, bo przytulamy się z naciskiem na dzidziula, a nie dlatego, że mamy ochotę.
    Piszę tu, bo chyba potrzebuję takiej rozmowy, komunikacji z innymi starającymi się, jakoś mi lżej wtedy jest, a koleżanka, która również się z mężem starała w tym cyklu ma 2 kreseczki na teście ciążowym, więc już inaczej trochę :-P

    W zasadzie mogłabym się podpisać pod Twoim postem. Też staramy się dość długo, wkrótce będzie półtora roku. Też mam stosunek lh do fsh podobny do Ciebie, a chyba nawet identyczny 😩
    Miałam laparoskopię w listopadzie ubiegłego roku i niby wszystko było ok.. ale już sama nie wiem czy od tego czasu coś się nie zmieniło. Nigdy nie zobaczyłam choćby cienia cienia. U nas współżycie już też częściej jest mechaniczne, brak w tym spontaniczności.

    Powodzenia w staraniach 🤞

    Silenka lubi tę wiadomość

    💁‍♀️28
    🙋‍♂️31

    starania o pierwsze dziecko od 01.2020

    owulacje potwierdzone monitoringiem, jajeczka rosną/ dosyć późna owulacja i krótka f.lutealna
    badania nasienia - 09.2020
    morfologia 6%✔️
    ruchliwe 80%✔️
    bezwzględna ilość prawidłowych 22,8mln✔️

    30.11- laparoskopia z histeroskopią, udrożniony lewy jajowód, brak endometriozy
    17.05- sono hsg, lewy jajowód drożny, prawy przepuścił kontrast z lekkim opóźnieniem.

    21.07 ⏸️ 13dpo beta 80,2❣️
    23.07 15dpo beta 278,1 ❣️
    26.07 18dpo beta 2246 <3
    2fwas65gpmhv53wd.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1155 1849

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nieśmiało ale chetnie do Was dołączę 😉 mam 30 lat i postanowiliśmy z mężem zacząć "starania bez staran" 😊
    Moja historia jest trochę długa, ale w telegraficznym skrócie - kilka lat temu z pierwszym mężem starałam się długo o dziecko - jestem po 2 poronieniach w 5tc i 8tc. Wg badań jestem zdrowa jak rybka, hormony w normie, cykle jak w zegarku, piękne owulację itd. Przyczyną poronień były wady genetyczne, ale nie wiadomo z czego wynikały. W Przeszłości kiedy starałam się o dziecko popadłam w pewna obsesję i wspominam czas starań jako najgorszy okres w moim życiu.
    Tym razem bardzo chcę żeby to inaczej wyglądało - nie będzie żadnych badań, żadnych obserwacji, mierzenia temperatur, inseminacji i klinik leczenia niepłodności (przez to wszystko już przechodziłam z byłym) . Mój mąż zna całą moją przeszłość i wychodzimy teraz z założenia, że co ma być to będzie, jak się nie uda to cudownie, a jak nie to będziemy żyli dalej we dwoje szczęśliwie zakochani ☺️
    Tu na forum w przeszłości spędziłam baaaardzo dużo czasu i nawiązałam prawdziwe przyjaźnie które trwają do dzisiaj. Dołączam do Was dzisiaj bo tak jak niektóre z Was pisały wiem jak cudownie wspierające mogą być takie rozmowy z innymi kobietami pragnącymi tego samego :)
    Mam nadzieję, że wszystkie tu szybko spelnimy swoje marzenia i każda zobaczy upragnione 2 kreseczki ♥️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 20:09

    Izi, Sabina , Silenka, MalaPI lubią tę wiadomość

    Ona 32l 👩‍❤️‍👨 29l On
    Życie na pustyni📍Abu Dhabi

    QsZNp4.png
  • Cuda Na Kiju Koleżanka
    Postów: 49 34

    Wysłany: 19 kwietnia 2021, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, wczoraj wykupiłam kolejne badania z 2 etapu, bo 1 już mam i wszystko jest ok, jedynie TSH 2,5 ale po euthyrox 25 zbiłam do 1,4. Wiec czekam teraz na ta wredna małpę, dzisiaj kończę 52dc i dalej cisza. Dzisiaj mąż tez bym na badaniu nasienia, na wynik sobie poczekamy tydzień, ale tutaj wiem ze raczej nie mam co się o niego martwić, bo to ze mną jest problem.

    Ten cykl mam bezowulacyjny to potwierdzone, a mimo to miałam skok temperatury na 37,2 i tak utrzymuje się od 31dc 🤷‍♀️ I o co w tym wszystkim chodzi!

  • Sabina Znajoma
    Postów: 18 7

    Wysłany: 20 kwietnia 2021, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na 99% kolejna szansa przepadła. Właśnie zaczęło mi się plamienie.. 2 dni do okresu... wiec mam powtórkę z rozrywki.. na 10 maja umówiony lekarz wiec zobaczę co mi zleci.. ale powoli już tracę nadzieje ze będą 2 kreski.. już się przyzwyczaiłam, że co miesiąc pojawia się ta jedna.

  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 20 kwietnia 2021, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, chetnie się przyłączę :) zaczynamy dziś 12cykl starań :)
    Jestem podekscytowana, pewnie dlatego ze 4lata właśnie 22.04 zaczął się mój szczęśliwy cykl z Iskierką ❤️ Byłoby cudownie gdyby teraz tez się udało, ale wiem ze takie „znaki” tak naprawdę nic nie wnoszą...
    Jeśli w tym cyklu się nie uda to męża czeka powtórka badania nasienia, a mnie powrót do gin po 3mies przerwie 🙂

    W tym cyklu wszystkie ręce na pokład - włączam olej z wiesiołka, a po skoku duphaston, mierze temperaturę i będę używać testow owulacyjnych.

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1155 1849

    Wysłany: 20 kwietnia 2021, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    U mnie na 99% kolejna szansa przepadła. Właśnie zaczęło mi się plamienie.. 2 dni do okresu... wiec mam powtórkę z rozrywki.. na 10 maja umówiony lekarz wiec zobaczę co mi zleci.. ale powoli już tracę nadzieje ze będą 2 kreski.. już się przyzwyczaiłam, że co miesiąc pojawia się ta jedna.
    Uszy do góry 😘 to fakt że można się przyzwyczaić do niepowodzeń, ale wtedy wlsnie ciąża przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Zobaczysz pojawia się w końcu te dwie kreseczki 💛

    Ona 32l 👩‍❤️‍👨 29l On
    Życie na pustyni📍Abu Dhabi

    QsZNp4.png
  • MalaPI Koleżanka
    Postów: 38 35

    Wysłany: 20 kwietnia 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    U mnie na 99% kolejna szansa przepadła. Właśnie zaczęło mi się plamienie.. 2 dni do okresu... wiec mam powtórkę z rozrywki.. na 10 maja umówiony lekarz wiec zobaczę co mi zleci.. ale powoli już tracę nadzieje ze będą 2 kreski.. już się przyzwyczaiłam, że co miesiąc pojawia się ta jedna.

    Zobaczysz jescze ujrzysz upragnione dwie kresi :) moja przyjaciółka ponad dwa lata się starała, przebadana wzdłuż i w szerz i nagle bach 😀 w dodatku nawet lekarz nie potrafił tego wytłumaczyć co się zadziało. Glowa do góry. Ściskam Cie mocno🤗

  • Laura25 Przyjaciółka
    Postów: 86 24

    Wysłany: 21 kwietnia 2021, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    U mnie na 99% kolejna szansa przepadła. Właśnie zaczęło mi się plamienie.. 2 dni do okresu... wiec mam powtórkę z rozrywki.. na 10 maja umówiony lekarz wiec zobaczę co mi zleci.. ale powoli już tracę nadzieje ze będą 2 kreski.. już się przyzwyczaiłam, że co miesiąc pojawia się ta jedna.

    Nie bądź smutna, główka do góry! Musi się udać w końcu:) trzymam kciuki za kolejny cykl🍀 fajnie ze masz umówionego lekarza:) napewno coś podpowie doradzi.. :) ciąża to chyba nie jest takie hop siup i zależy dużo od szczęścia. Ja znam pare która o pierwsze starała się 11 miesięcy wszystko było dobrze u nich, drugie maleństwo to totalna wpadka także jak widzisz różnie bywa. Bądź pozytywnie nastawiona to napewno dobrze wpłynie na organizm ❤️ Ściskam

  • Laura25 Przyjaciółka
    Postów: 86 24

    Wysłany: 21 kwietnia 2021, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskra444 wrote:
    Hej, chetnie się przyłączę :) zaczynamy dziś 12cykl starań :)
    Jestem podekscytowana, pewnie dlatego ze 4lata właśnie 22.04 zaczął się mój szczęśliwy cykl z Iskierką ❤️ Byłoby cudownie gdyby teraz tez się udało, ale wiem ze takie „znaki” tak naprawdę nic nie wnoszą...
    Jeśli w tym cyklu się nie uda to męża czeka powtórka badania nasienia, a mnie powrót do gin po 3mies przerwie 🙂

    W tym cyklu wszystkie ręce na pokład - włączam olej z wiesiołka, a po skoku duphaston, mierze temperaturę i będę używać testow owulacyjnych.

    Powodzenia, super nastawienia a z takim musi się udać ❤️ Trzymam kciuki

  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 21 kwietnia 2021, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura25 wrote:
    Powodzenia, super nastawienia a z takim musi się udać ❤️ Trzymam kciuki
    Dzieki, kiedyś musi :)

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 21 kwietnia 2021, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura25 wrote:
    Któraś z was mierzy temperaturę? Moja bazowa to 35,80 po owulacji około 36,5. Większość dziewczyn jak obserwuje forum to ma na początku cyklu ma taka jak ja w drugiej fazie 🤔 to ma jakieś znaczenie czy ważne ze wzrasta i się utrzymuje? Mierze codziennie o 5 rano
    Ja mierze od 7lat :)
    Nie ma to znaczenia, każdy ma swoją indywidualną. Może mieć tez wpływ godzina, ja teraz mierze o 6:30 i mam podstawową 36,2 a jak wstawałam o 4:40 i wtedy mierzyłam to miałam taka jak Ty :)

    Laura25 lubi tę wiadomość

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • Laura25 Przyjaciółka
    Postów: 86 24

    Wysłany: 23 kwietnia 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć co u was? Ja dzisiaj zrobiłam test z nadzieja, że zobaczę jakaś delikatna kreskę ale jest biało:) jestem 11dpo myśle że już nic z tego i szykujemy się do kolejnego cyklu 😊

  • Iskra444 Autorytet
    Postów: 1706 2374

    Wysłany: 23 kwietnia 2021, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura25 wrote:
    Cześć co u was? Ja dzisiaj zrobiłam test z nadzieja, że zobaczę jakaś delikatna kreskę ale jest biało:) jestem 11dpo myśle że już nic z tego i szykujemy się do kolejnego cyklu 😊

    Ja dopiero zaczęłam nowy cykl i mnie strasznie nosi 😂🤦🏻‍♀️

    Nie chce rozbudzać niepotrzebnie nadzieji, ale mi pozytywny test wyszedł 15dpo dopiero, a 14dpo było biało na teście... :)

    Iskierka - 2018👧🏼
    11.2020 - cb
    02.2021 - cb
    03.2021 - diagnostyka 🧔🏻- teratospermia, asentospermia, testosteron⬇️ - rozpoczęcie leczenia
    07.2021 - ⏸ 💖
    Iskiereczka - 2022😍

    f2w3skjodu7e6olv.png
  • Cuda Na Kiju Koleżanka
    Postów: 49 34

    Wysłany: 23 kwietnia 2021, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja historia wyglada jak jakiś żart! Sprawa z wczoraj, okres spóźnia się 54dc, przestałam mierzyć temperaturę ale rano mnie tknęło i zmierzyłam a tu dalej 37,3, wiec sobie myśle ok zrobię test, nie zaszkodzi a potwierdza tylko to co wiem od ginekologa, czyli byłam na USG w 41dc i powiedziała ze nie ma nic w prawym jajniku, a w lewym widać pęcherzyka 15mm który już się zapada, wiec powiedziała ze przykro cykl ewidentnie bezowulacyjny, kazała przyjść jeszcze przed 50dc jakby okresu nie było, to da na wywołanie.... zapisałam sie ale przełożyła mi wizytę, która wypada na 60 dc! Wiec jak minął 50dc a ja dalej nie mam okresu, pomyślałam a w dupie z tym... zaczęłam brać luteinę na wywołanie bo ten cykl będzie trwał w nieskończoność... a teraz wracam do historii z wczoraj rana, po zmierzonej temp zrobiła test a tu od razu II grube soczyste kreski 😱 radość i szok! Ale jak przecież ten cykl jest stracony mówiła mi, przepisała NAC i miałam zacząć brać... a tu psikus!

    Teraz troszkę się martwię, bo wychodzi ze miałam owulacje po 30dc, a czemu jak byłam u niej 41dc ona nic nie widziała, wiec ja wróciłam do domu i ze złości wypiłam cała butle wina !!!!! 🥺

    Czekam do środy na wizytę jak na szpilkach 😞

    Mąż zrobił badania w poniedziałek, ja wykupiłam kolejny pakiet badań hormonalnych, leki wykupione czekają na zażycie i ja naprawdę pogrzebałam ten cykle już...

    Dziewczyny, może powiem coś wkurzającej, ze wyluzuj nie myśl, a będzie dobrze... wkurzalam się jak czytałam na forum bo ja każdy cykl przeżywałam, pilnowałem owulacji, seks musiał być co 2 dzień!

    A teraz powiem.... serio tylko wyluzowania pomoże!

    Wojcinka lubi tę wiadomość

  • KaJa Autorytet
    Postów: 4126 3649

    Wysłany: 23 kwietnia 2021, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, przycupne tu sobie bo widzę że jest was jeszcze mało i jest kameralna atmosfera😊 Ja właściwie nigdy sie nie starałam specjalnie o dziecko tj nie obserwowałam temperatury itd. Po prostu nie zabezpieczaliśmy sie i myślałam, że jak sie trafi to super. Niestety tak minęły ponad 3 lata i nic. Moje cykle to jest istna loteria a kiedy na jesieni mój cykl trwał 56 dni stwierdziłam, że trzeba coś z tym zrobić. Odpuściłam i czekałam na wizyte u ginekologa. W tym momencie zaczął się już kolejny cykl i znowu mijał już 56 dzień więc coś mnie podkusiło i zrobiłam test. No i wyszły 2 kreski. Niestety nie cieszyłam się długo tym bo poroniłam w 6tyg😔 Razem z lekarzem stwierdziliśmy, że owulacja mogła być dopiero w okolicach 40dnia cyklu a to zupełnie nie jest normalne😅. Była zalamka ale teraz nastawiam się na ponowne starania. W tej chwili czekam na pierwszą @ po poronieniu. Wydaje mi się, że powinna być za 3 dni bo pierwszy raz od dawna czułam owulacje i tak mniej wiecej wyliczyłam. No chyba, że nie przyjdzie na najbliższe 9 miesięcy 🤪 oby!😁
    Miłego dnia dla Was wszystkich i wyluzowania 😊

    Izi, MalaPI lubią tę wiadomość

    24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
    13.10.22 ➡️ II kreski
    27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
    01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨‍👩‍👧‍👧❤
    08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
    11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
    25.01.23 ➡️ połówkowe:
  • AgiK Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 23 kwietnia 2021, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    U mnie starania zaczęły się w lipcu 2020 po odstawieniu po ponad 10 latach anty. Na początku byliśmy nastawieniu że szybko pójdzie, byliśmy podekscytowani bardzo. Z każdym kolejnym cyklem podchodziliśmy do tematu co raz bardziej normalnie. Pojawiły się problemy z regularnością cyklu. Od grudnia to w ogóle są cyrki. Mam cykle po ok 45 dni, miesiączka trwa czasami ponad 10 dni. Miałam wszystkie badania podstawowe krwi, hormony itd. Mam delikatnie podwyższony testosteron ale nie na tyle żeby to miało istotny wpływ. Tak twierdzi mój gin. No i teraz przy każdej miesiączce łykam tabletki na zatrzymanie. No i oczywiście posypało mi się żelazo. Więc więcej tabletek. Ze względu na to gin zaproponował intensyfikację działań ciążowych. Mąż zrobił badania nasienia. Morfologia 1% a reszta ok. Miał mieć w tym tygodniu androloga ale mu przesunęli na maj więc znowu czekanie... A ja dostałam skierowanie na hsg w kolejnym cyklu. No i zobaczymy co wyjdzie...

  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1155 1849

    Wysłany: 25 kwietnia 2021, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacja kochana! Oby ciąża się pięknie rozwijała 💛
    To nie jest żaden mit że odpuszczenie wielu osobom baaaardzo pomaga. Sama kiedyś przez to przeszłam, ale niestety łatwiej powiedzieć niż zrobić, każdy musi do takiego odpuszczenia dojrzeć sam 😊
    Jeszcze raz gratulacje, daj znać jak będziesz po pierwszej wizycie u gin :)
    A i tym winem to się nie martw, było minęło a starania to nie jest okres absolutnej abstynencji więc na pewno nic dziecku nie zaszkodziłas ☺️
    Cuda Na Kiju wrote:
    Moja historia wyglada jak jakiś żart! Sprawa z wczoraj, okres spóźnia się 54dc, przestałam mierzyć temperaturę ale rano mnie tknęło i zmierzyłam a tu dalej 37,3, wiec sobie myśle ok zrobię test, nie zaszkodzi a potwierdza tylko to co wiem od ginekologa, czyli byłam na USG w 41dc i powiedziała ze nie ma nic w prawym jajniku, a w lewym widać pęcherzyka 15mm który już się zapada, wiec powiedziała ze przykro cykl ewidentnie bezowulacyjny, kazała przyjść jeszcze przed 50dc jakby okresu nie było, to da na wywołanie.... zapisałam sie ale przełożyła mi wizytę, która wypada na 60 dc! Wiec jak minął 50dc a ja dalej nie mam okresu, pomyślałam a w dupie z tym... zaczęłam brać luteinę na wywołanie bo ten cykl będzie trwał w nieskończoność... a teraz wracam do historii z wczoraj rana, po zmierzonej temp zrobiła test a tu od razu II grube soczyste kreski 😱 radość i szok! Ale jak przecież ten cykl jest stracony mówiła mi, przepisała NAC i miałam zacząć brać... a tu psikus!

    Teraz troszkę się martwię, bo wychodzi ze miałam owulacje po 30dc, a czemu jak byłam u niej 41dc ona nic nie widziała, wiec ja wróciłam do domu i ze złości wypiłam cała butle wina !!!!! 🥺

    Czekam do środy na wizytę jak na szpilkach 😞

    Mąż zrobił badania w poniedziałek, ja wykupiłam kolejny pakiet badań hormonalnych, leki wykupione czekają na zażycie i ja naprawdę pogrzebałam ten cykle już...

    Dziewczyny, może powiem coś wkurzającej, ze wyluzuj nie myśl, a będzie dobrze... wkurzalam się jak czytałam na forum bo ja każdy cykl przeżywałam, pilnowałem owulacji, seks musiał być co 2 dzień!

    A teraz powiem.... serio tylko wyluzowania pomoże!

    Ona 32l 👩‍❤️‍👨 29l On
    Życie na pustyni📍Abu Dhabi

    QsZNp4.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ