Staraczki 2021 ZACZYNAMY :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć mam na imię Paulina i jestem mamą dwójki dzieci: Sandra w lipcu 4 latka skończy a Adaś 2 latka skończy też w lipcu. Chcemy mieć trzeciego maluszka ja mam 26 lat a mąż 35. O pierwsze dziecko staraliśmy się 1,5 roku a o drugie 4 miesiące. Teraz dopiero zaczynamy starania o trzecie, niestety dziś dostałam spóźniony okres ;/ ale trzeba działać dalej po urodzeniu Adasia po jakimś czasie zaczęłam brać zastrzyki antykoncepcyjne przez okres jakiś 9 miesiący tzn ze przyjęłam z 3 zastrzyki czy 4 bo to co 3 miesiące się stosuje. Potem zrezygnowałam z tego i zaczęłam brać tabletki anty, które odstawiłam jakoś w tamtym miesiącu. Ostatnie moje cykle to 33 a teraz 32. Podczas stosowania zastrzyków nie miałam wogóle miesiączek tylko czasami się plamienie zdarzyło. Zamówiłam już sobie testy owulacyjne i zobaczymy czy wogóle występuje u mnie owu. Zapraszam do dyskusji
Sabina , MalaPI, Marcelq lubią tę wiadomość
-
Cześć mam na imię Sabina. Mam 28 lat, staramy się z mężem o pierwsze dziecko pół roku. Narazie niestety bezskutecznie... staram się jakoś poukładać to w głowie bo przecież „nie staramy się długo” ale w sumie ciężki temat. Otoczenie nie pomaga.. wiec jak tylko pojawia się 2 cześć cyklu, czekam na najmniejszy sygnał a potem znów jedna kreska i serce się rozpada na kawałki.
Paulinka95 trzymam kciuki za CiebiePaulinka95, MalaPI, Marcelq, Eedzia11 lubią tę wiadomość
-
Sabina
To oby szybko zaskoczyło i żebyście się cieszyli razem z mężem z dwóch kreseczek pół roku to jeszcze nie jest tak dużo ale wiadomo, chciałoby się już być w tej upragnionej ciąży, zwłaszcza jak to pierwsze dziecko, rozumiem Cię, bo jak staraliśmy się o pierwsze dziecko to też każda jadna kreska bolała i czasami się załamywałam ale w końcu zaskoczyło i tak samo będzie u was, poprostu w najmniej spodziewanym momencie ale mam nadzieję że szybciej niż u nas więc trzymam kciuki powiem szczerze że wtedy zaczęłam luzować i wtedy właśnie zaciążyłam ale wiadomo że nie jest tak łatwo nie myśleć jak się bardzo chce ja dziś dostałam @ -
Chętnie dołączę, fajnie jest porozmawiać i wspólnie się wspierać mam 23 lata i roczna córeczkę. Teraz myślimy o rodzeństwie dla niej. Marzy nam się z mężem większa rodzinka. Zobaczymy co przyniesie los. O pierwsza córkę nie staraliśmy się długo bo szybko wybrałam się do lekarza lecz kilka negatywnych testów zaliczyłam i mimo ze byłam na początku drogi to również martwiłam się czy się uda czy wgl i kiedy 😊 Teraz zaczynamy pierwszy cykl starań o drugie dziecko. Jestem pozytywnie nastawiona. W poprzedniej ciąży udało się wtedy kiedy najmniej o tym myślałam i byłam dobrze nastawiona. Życzę nam jak najszybciej zobaczenia 2 kreseczek i jak największej radości w staraniach 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2021, 21:51
Paulinka95, MalaPI, Marcelq lubią tę wiadomość
-
Cześć
Staramy się o 1 dziecko i dokładnie jak Ty Sabina każdy negatyw boli choć staramy się w sumie od stycznia, ale liczymy, że od lutego bo wtedy zaczęłam sobie ogarniać owulację itp.
Mój mąż przeżywa to chyba bardziej niż ja a że nie umie ukryć emocji czytam z niego w sekundę.
Niby niedługo się staramy i każdy może napisać że czym się przejmować ale emocje są emocjami i każdy ma do nich prawo i jakoś to wszystko przeżywa psychicznie.
Pozdrawiam Was i życzę powodzenia 🥰Paulinka95, MalaPI, Marcelq lubią tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Izi wrote:Cześć
Staramy się o 1 dziecko i dokładnie jak Ty Sabina każdy negatyw boli choć staramy się w sumie od stycznia, ale liczymy, że od lutego bo wtedy zaczęłam sobie ogarniać owulację itp.
Mój mąż przeżywa to chyba bardziej niż ja a że nie umie ukryć emocji czytam z niego w sekundę.
Niby niedługo się staramy i każdy może napisać że czym się przejmować ale emocje są emocjami i każdy ma do nich prawo i jakoś to wszystko przeżywa psychicznie.
Pozdrawiam Was i życzę powodzenia 🥰
Izi Oj doskonale Cię rozumiem. Mój mąż miał zderzenie z rzeczywistością. Odkładał starania o dziecko na lepszy czas, nie wierzył jak mówiłam, ze to nie będzie takie proste, po 2 miesiącach jeszcze się trzymał. Teraz widzę że tez powoli go to przybija choć stara się pokazywać ze jest twardy.
A teraz mam 18 dzień cyklu i niby jest szansa ale już czuje, że i tak nic z tego.
Izi czy oprócz testowania owulacji mierzysz temp itp? -
Paulinka95 wrote:Sabina
To oby szybko zaskoczyło i żebyście się cieszyli razem z mężem z dwóch kreseczek pół roku to jeszcze nie jest tak dużo ale wiadomo, chciałoby się już być w tej upragnionej ciąży, zwłaszcza jak to pierwsze dziecko, rozumiem Cię, bo jak staraliśmy się o pierwsze dziecko to też każda jadna kreska bolała i czasami się załamywałam ale w końcu zaskoczyło i tak samo będzie u was, poprostu w najmniej spodziewanym momencie ale mam nadzieję że szybciej niż u nas więc trzymam kciuki powiem szczerze że wtedy zaczęłam luzować i wtedy właśnie zaciążyłam ale wiadomo że nie jest tak łatwo nie myśleć jak się bardzo chce ja dziś dostałam @
Paulinka95 właśnie z tym luzowaniem jest najgorzej a jak Ty podchodzić do kolejnego starania? Czy łatwiej jest właśnie psychicznie wyluzować i mieć poukładane wszystko? -
Laura25 wrote:Chętnie dołączę, fajnie jest porozmawiać i wspólnie się wspierać mam 23 lata i roczna córeczkę. Teraz myślimy o rodzeństwie dla niej. Marzy nam się z mężem większa rodzinka. Zobaczymy co przyniesie los. O pierwsza córkę nie staraliśmy się długo bo szybko wybrałam się do lekarza lecz kilka negatywnych testów zaliczyłam i mimo ze byłam na początku drogi to również martwiłam się czy się uda czy wgl i kiedy 😊 Teraz zaczynamy pierwszy cykl starań o drugie dziecko. Jestem pozytywnie nastawiona. W poprzedniej ciąży udało się wtedy kiedy najmniej o tym myślałam i byłam dobrze nastawiona. Życzę nam jak najszybciej zobaczenia 2 kreseczek i jak największej radości w staraniach 😊
Laura25 czyli w pierwszej ciąży byłaś u lekarza na badaniach po kilku miesiącach starań? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam
-
Do lekarza wybrałam się jeszcze przed staraniami kierowało mną to, że mam nieregularne miesiączki od 30-60 dni, okazało się ze mam lekkie zaburzenia hormonalne. W grudniu była moja pierwsza wizyta w kwietniu zaszłam w ciążę 😊 u mnie problemem okazała się zawyżona prolaktyna która opóźniała owulacje i Insulinooporność. Może warto udać się do lekarza na podstawowe badania już teraz aby nie tracić czasu
-
Laura25 wrote:Do lekarza wybrałam się jeszcze przed staraniami kierowało mną to, że mam nieregularne miesiączki od 30-60 dni, okazało się ze mam lekkie zaburzenia hormonalne. W grudniu była moja pierwsza wizyta w kwietniu zaszłam w ciążę 😊 u mnie problemem okazała się zawyżona prolaktyna która opóźniała owulacje i Insulinooporność. Może warto udać się do lekarza na podstawowe badania już teraz aby nie tracić czasu
Właśnie mam taki zamiar, ale cały czas się kierowałam ze muszę czekać rok na jakiekolwiek badania, tym bardziej ze u mnie wszystko zawsze jak w zegarku okres i owulacja -
Cześć dziewcyzny trzymam kciuki za was oczywiście
Sabina: teraz tak bardziej na spokojnie podchodzimy do tego, najpierw muszę zbadać swoje ciało swój organizm zobaczyć czy wogóle mam owulacje po tych zastrzykach i tabletkach. Najpierw zamówiłam sobie testy owulacyjne i zobaczymy jak myślicie od kiedy mogę zacząć je robić? -
Paulinka95 wrote:Cześć dziewcyzny trzymam kciuki za was oczywiście
Sabina: teraz tak bardziej na spokojnie podchodzimy do tego, najpierw muszę zbadać swoje ciało swój organizm zobaczyć czy wogóle mam owulacje po tych zastrzykach i tabletkach. Najpierw zamówiłam sobie testy owulacyjne i zobaczymy jak myślicie od kiedy mogę zacząć je robić?
Ja testy owulacyjny robię od 10 dnia cyklu ale moje cykle trwają 25/26 dni wiec owulacje mam w połowie. Zawsze możesz spróbować od 10 dnia cyklu co 2 dzień o tej samej godzinie, zobaczysz czy owulacja się zbliża -
Sabina wrote:Izi Oj doskonale Cię rozumiem. Mój mąż miał zderzenie z rzeczywistością. Odkładał starania o dziecko na lepszy czas, nie wierzył jak mówiłam, ze to nie będzie takie proste, po 2 miesiącach jeszcze się trzymał. Teraz widzę że tez powoli go to przybija choć stara się pokazywać ze jest twardy.
A teraz mam 18 dzień cyklu i niby jest szansa ale już czuje, że i tak nic z tego.
Izi czy oprócz testowania owulacji mierzysz temp itp?
Testować nie testuje bo te testy różnie wychodzą wiec głównie obserwuje śluz i temperaturę. Ale w tym cyklu właśnie się rozchorowałam więc różnie bywa.. Poza tym mam cykle 33-36 dni i od wczoraj walczę o skierowania na badania, mam konsultacje po 15tej więc trzymajcie kciuki żeby mi dali co chcę
Mój mąż dziś wstał i powiedział, że czas na wersję 3.0 (2.0 była pod dole związanym z szukaniem działki pod dom) i że co ma być to będzie i że przecież dobrze nam we dwoje, a w końcu się na pewno uda po jakimś czasie. I nie mogłam nie powiedzieć, że nie ma racji we wszystkim co mówił.♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Izi wrote:Testować nie testuje bo te testy różnie wychodzą wiec głównie obserwuje śluz i temperaturę. Ale w tym cyklu właśnie się rozchorowałam więc różnie bywa.. Poza tym mam cykle 33-36 dni i od wczoraj walczę o skierowania na badania, mam konsultacje po 15tej więc trzymajcie kciuki żeby mi dali co chcę
Mój mąż dziś wstał i powiedział, że czas na wersję 3.0 (2.0 była pod dole związanym z szukaniem działki pod dom) i że co ma być to będzie i że przecież dobrze nam we dwoje, a w końcu się na pewno uda po jakimś czasie. I nie mogłam nie powiedzieć, że nie ma racji we wszystkim co mówił.
Izi trzymam kciuki! Daj znać jak po lekarzu
Ehh z tymi facetami to czasami jest pod górkę.
Izi lubi tę wiadomość
-
Pozytywnie zaskoczona
Wczoraj bez problemu ogólny dał mi skierowanie ma co tylko mógł (NFZ) a dziś ginekolog w niecałą minutę konsultacji wystawił mi też skierowanie na co chciałam i na co mógłMarcelq lubi tę wiadomość
♥ starania od 2021
♥ ja 26 lat, cykle zwykle 34-40 dni, lub dłuższe, na razie polecenie wyluzowania, z koleżanką prolaktyną różnie się dogadujemy, raczej nie jest przyjaźnie nastawiona
♥ mąż 29 lat, leczenie i suplementacja pod okiem androloga, teratozoospermia
♥11.08 beta 137,70
♥13.08 beta 446,20
-
Paulinka95 wrote:Sabina: testy owulacyjne co drugi dzień? A to codziennie się nie powinno robić? O której najlepiej godzinie je robić?
Tak testy owulacyjne codziennie. Chodziło mi o to ze jeśli nie wiesz kiedy ma Ci wypaść dokładnie owulacja, to żeby nie tracić przez Np 2 tygodnie codziennie testu możesz na początku co 2 dzień. Owulacja powinna być mniej więcej w połowie cyklu wtedy możesz codziennie.
Dla przykładu, na początku starań kiedy nie wiedziałam kiedy owulacja u mnie wypada zaczynałam robić testy co 2 dzień zaraz po zakończeniu okresu. W końcu pojawiła się blada 2 kreska - to znać ze owulacja pojawi się od 24-48h. Wtedy możesz zacząć robić codziennie żeby nie przegapić pięknych 2 kresek. Chodzi o to żeby złapać kiedy poziom LG zacznie wzrastaćWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2021, 18:27
-
Cześć Dziewczyny, mam na imię Paulina, mam 35 lat, drugi cykl staramy się z mężem o drugiego maluszka. Synek w lutym skończył rok. Jestem po jednym poronieniu w 8 tygodniu. Zawsze mialam problem z prolaktyna. Po ciąży jest w normie, jednak w górnej granicy. Za miesiąc mam ja sprawdzić. Moje cykle to średnio 26 dni. Przed pierwszym porodem owulacja wypadała w 10-11 dc. Teraz 14-15 i lekarz stwierdził, że druga faza jest troszkę za krotka, więc przepisał luteine 2x50 - 24h po pozytywnym teście owulacyjnym. Testy zakupione i jutro czekam na @. Trzymam za Was kciuki 😊
-
Cześć.
Nieśmiało dołączam staramy się z mężem o dziecko już prawie rok i niestety nic z tego. Oboje już trzydziestoletni więc bardzo byśmy chcieli bobasa, a to jak się okazuje nie jest takie proste.
Ja mam podwyższoną prolaktynę czynnościową, biorę bromergon. Do tego dosyć długie cykle 33-40 dni, ale pęcherzyk rośnie i pęka więc jest jakaś nadzieja przez jakiś czas miałam podejrzenie PCOS, badania hormonalne na to wskazywały, ale na USG nie widać żadnych zmian w obrębie jajników, owulacja jest.
Mąż robił na początku roku badanie nasienia i niestety wyszło słabo... mała ilość ejakulatu, morfologia 3%, reszta wyników na granicy normy, ale bez szału... Pod koniec roku miał covid więc mam cichą nadzieję, że te kiepskie wyniki były tym spowodowane...Teraz suplementujemy i mam nadzieję, że kolejne badanie wyjdzie już lepiej...
MalaPI, Izi, Marcelq lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, postanawiałam i ja dołączyć do waszego grona. Staramy się z mężem o pierwsze dziecko od 10.2020 wiec w sumie to nie koniec świata, ale ja wiem ze jestem na początku swoje drogi 😞 zacznę od tego, ze mam nieregularne cykle, jestem teraz w trakcie 48dc! Od dziś biorę luteinę na wywołanie @ bo wiem ze ten cykl jest bez owulacji, mimo ze miałam skok temperatury 33dc, to w 41dc na usg był pęcherzyk w jajniku, już zapadający się. Oprócz tych nieregularnych cykli mam PCO, chociaż drugi gin tego nie potwierdził 🤷♀️ Podstawowe badania krwi ok, jedynie TSH 2,5, wiec biorę euthyrox 25 i po 3 tyg. Miałam już 1,4 ☺️ Czekam teraz na nowy cykl, mam zacząć brać NAC! oprócz tego biorę metformax i ovarin od początku marca. A tak na dokładkę mam brązowe plamienia, często gęsto i bez znaczenia kiedy, mam w każdym cyklu!
Dziewczyny trzymam kciuki za nas! Aby rok 2022 przyniósł na dużo radości !MalaPI, Marcelq lubią tę wiadomość