Staraczki w 2015 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
emilanka wrote:Nie chcę żeby to zostało źle odebrane, ale takie pocieszanie że może być za wcześnie na test nie pomaga. Co innego jak ktoś robi test w 10 dpo ale w 14- 15 powinno już coś wyjść. A jeśli jest za wcześnie i coś tam jeszcze wyjdzie to niech to będzie niespodzianką. Robicie sobie dziewczyny krzywdę psychczna na tym wątku ... Sory starania to nie jest bułka z masłem jedne z Was zajda szybko a przed innymi jest jeszcze trochę drogi do przejścia ... Przykro mi ale trzeba być realista
Nadzieja nadzieją ale trzeba realnie patrzeć i twardo stapac po ziemi.
Przykro mi Tysia, głowa do góry w końcu się uda
Masz rację Emilanka, niestety takie jesteśmy, z jednej strony chcemy mieć jeszcze nadzieję, że może było za wcześnie, z drugiej strony zdajemy sobie sprawę że się nie udało... Ale ludzimy się, że dopóki nie ma @ to... Walczymy z myślami.
A my próbujemy jakoś wspierać, nigdy nie wiadomo jak jest najlepiej napisać, żeby poprawić humor...
Ehh i tak źle i tak nie dobrze...
Ja nie robie testu, czekam minimum do poniedziałku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2015, 09:44
tysiaa93 lubi tę wiadomość
2014 bardzo słabe plemniki
02.2016 HSG nie drożne jajowody
03.2016 HSC usunięcie polipa i ...
02.2017 HSG drożne jajowody
04.2017 plemniki lepsze, choć nie ma szału
24.04.17 pierwsze IUI -> ;(
17.05.17 drugie IUI
Po dwóch latach zapomnienia...Wracamy, mam mało czasu, rezerwa jajnikowa nie kłamie
AMH 1,25
Testosteron 0,11
10.2019 plemniki w całkiem dobrej formie
13.11 Gonapeptyl start protokół długi
29.11 ICIS -> wizyta 1 ds
06.12.19 8 ds sa komórki
11.12.19 pick up 8 komórek
16.12.19 transfer 2 blastek, zero mrozakow ...
19.12.19. -
Ja znów uważam,że nie ma co robić testu dzień po spóźnionej @. Mi się raz 4 dni spóźniała i się niepotrzebnie nakręcałam robiąc codziennie testy i myśląc,że trafiłam na wadliwą partię. Poszłam w końcu zrobić bete i na drugi dzień jak odebrałam wyniki i widziałam,że jednak testy były dobre to przyszła @. Stres nas nakręca niepotrzebnie. Ja się już dość naczytałam i nasłuchałam,że zwykłe testy nie są takie pewne. Nawet gin mi mówiła,żeby robić bete, i że miała pacjentkę która co miesiąc robiła bete. Aż w końcu wyszła prawidłowa
Ja nie wiem czy sama od razu nie pójdę na bete. Zresztą będzie co będzie. Trzeba być dobrej myśli choć nie zawsze jest to takie proste...tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Witamy Bocian
Bajkaanna bo w momencie kiedy test wychodzi negatywny trudno jest znaleźć słowa żeby pocieszyć - każda z nas jest inna, w innym momencie starań i po różnych tragicznych przejściach... Chodzi tylko o fałszywe dawanie nadziei Wszystkim nam się kiedyś uda a mówię to Wam ja która już wiele przeszła Nie ma co się załamywać tylko
COCOJAMBO i do przoduagisia, Bajkaanna, tysiaa93 lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Tysiaa - przykro mi, że negatyw
A ja byłam dziś na USG - dzidzia podgoniła - ma 17mm - dziś jest 8t0d
serduszko wali 163/min
Więc tym pozytywnym akcentem życzę wszystkim udanej majówki!
Oby nie zabrakło nam słoneczka!
Kate4, tysiaa93, myshka84, jussio lubią tę wiadomość
-
Emilianka masz rację, nie ma się co nakręcać, że skoro test wyszedł negatywny to jeszcze jest nadzieja itp, ale tak naprawdę nadzieja jest dopóki @ nie przyjdzie. Tym bardziej, że poprzednim razem test wyszedł mi pozytywny dopiero cztery czy pięć dni po spodziewanej miesiączce. Ale myślałam, że po prostu tym razem będzie inaczej i że zobaczę chociaż cień ale niestety.
I ogólnie ciężko znaleźć słowa pocieszenia gdy do którejś z nas przychodzi @ bo wiadomo, że każda z nas liczy, że tym razem się w końcu udało.
W moim przypadku muszę po prostu czekać na samoistne rozwiązanie sytuacji
A za resztę trzymam kciukiKate4 lubi tę wiadomość
-
Tysia ja doskonale wiem co to rozczarowanie. Od trzech lat żyjemy z mężem w trójkącie z rozczarowaniem.
A czekanie uszlachetnia Ja to powinnam mieć co najmniej tytuł szlachecki jużtysiaa93, Hashija lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
cześć Wam.
byłam u ginekologa - tsh 2,54, prolaktyna 9,67.
wyczytałam to na wynikach do góry nogami, bo on tylko zerknął i powiedział, że wszystko ok.
na temat usg piersi się nie wypowiedział, właściwie to mnie się pytał czy coś mi wyszło (choć miał wyniki przed oczami)..
zbadał mnie (byłam u niego drugi raz w życiu, za pierwszym razem nie mógł mnie zbadać bo miałam akurat okres), pobrał materiał na cytologię, zapytał czy chcę iść na usg - musiałabym się osobno umawiać, bo on na miejscu nie ma (a szkoda, bo dziś powinnam mieć owulację i po cichu liczyłam na usg, i że się czegoś dowiem).
chore to jakieś - na wszystko się czeka w tej przychodni ok. miesiąca.
zapytał, czy nasienie zbadane i czemu nie, i powiedział że jak będą wyniki nasienia ok to on by mnie wysłał na hsg.
ostatnio mówił, że nie ma się co spieszyć i że mamy wyluzować, a teraz jak ja wyluzowałam to on się spina. dziwny jakiś.
jakoś nie czuję się usatysfakcjonowana tą wizytą.
na dodatek to ostatnia u niego, bo opuszcza tę przychodnię. nie zapytałam, gdzie go szukać, bo jakoś nie jestem przekonana, czy chcę go szukać..
czy są jacyś normalni ginekolodzy na nfz w opolu?
jakoś mam spadek nastroju
Flp 4,6-7 -
Myshka też bym takiego nie szukała... Ja sama nie raz sie przejechałam i będe szła po raz drugi prywatnie. Wcześniej byłam u kobiety i na moje pytania w którymś momencie odpowiedziała mi: niech mnie pani nie denerwuje tylko na internecie sobie sprawdzi! Zapłaciłam, wyszłam i tyle mnie widziała. Jakoś kobiety mnie nie przekonują do siebie...
myshka84 lubi tę wiadomość
-
Myszka no ja Ci nie pomoge, bo ja z K-Kozla jestem. Mysle , ze warto zajrzec na znany lekarz i poczytac sobie opinie. Z pediatra To sie sprawdzilo baaardzo. Jesli chodzi o ginekologa to pytalam po rodzinke, po znajomych o opine.
myshka84 lubi tę wiadomość
-
Myshka szczerze? Nie znam dobrego lekarza na nfz - Ci sami prywatnie mają o wiele większą wiedzę niestety - przynajmniej w moim przypadku... Po za tym jakość sprzętu też jest inna... Jeśli chcesz mogę Ci podać namiary na bardzo dobrego lekarza ale prywatnie i we Wro
Hashija, myshka84 lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...