Staraczki w 2015 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
PeggyOlsen wrote:Hashija, mi się marzył długo parter z ogródkiem - bo chcę mieć psa
Ale boję się włamywaczy (miałam z jednym przyjemność) i kupiliśmy na 3 piętrze w końcu
Ech, no niby daleko, ale jakoś tak przy moim dotychczasowym braku owulki się nie nastawiam. A w którym Ty cyklu zaszłaś? Hehe, akurat jak dołączyłam do forum to napisałaś, że się udało 
historia jest taka. w maju 2014 braliśmy ślub i tuż przed słubem wyjęłam spiralę i od tego czasu się staraliśmy. w sierpniu okazało się, że jestem w ciązy, testowałam w dniu @, tydzień póżniej pojawiło sięplamienie. trafiłam do szpitala diagnoza poronienie ciązy biochemiczne. po 4 tyg znow trafiłam do szpitala z tym samym tyle, że beta w sierpniu wynosiła 160 jak mnie wypisali, a we wrześniu prawie 2tys. diagnoza ciąża pozamaciczna i już byłam szykowana na operację, ale beta zaczęła spadać wiec odwołali operację i po tygodniu mnie wypuścili. potem co 3 dni musiałam badać bete czy spada i tak zleciało do listopada. na początku listopada beta spadła. więc w grudniu rozpoczeliśmy starania na nowo. w 3 cyklu znów się udało, ale niestety znów po tygodniu od @ poroniłam. chociaż wtedy byłam z tego zadowolona. dziwnie to zabrzmiało, ale byłam wtedy po mocnym tygodniu alkoholowym, bo byłam przekonana, że skoro testy negatywne i @ się pojawiła to ciązy nie ma. a kiedy pojawiło się plamienie przedłużąjące się po zakończonym okresie to okazało się że i kreski na teście wyszły.
po tym poronieniu, znów sprawdzałam poziom bety i kiedy spadł do poziomu nieciężarnej , pojawił się płodny śluz, bóle owulacyjne i tak trochę ze śmiechem wykorzystałam męża. Mąż też się śmiał, że jak się uda to jego żołnierzyki będą miały zaliczoną tajną misję. nie pamiętam do jakiej amerykanskiej jednostki wtedy je porównał. Navy seals czy Delty czy coś takiego
no i siły specjalne dały radę
ps ale elaborat
redmann, Smużka lubią tę wiadomość
-
emilanka wrote:Czyli jakiś stan zapalny. Najlepiej jest znaleźć dobrego androloga ale z tym ciężko jest ;/ najszybciej to pokazałabym ginekologowi

Właśnie ide dziś do gin. Mamy te wyniki i chciałam mu pokazać. Myśliez,że moge wejść do gabinetu z mężem? Ide do innego niż zwykle. Normalnie chodziłam na NFZ ale mam dość. Nigdy nie widziałam by kobieta wchodziła ze swoim do gabinetu -
Agisia prywatnie zawsze masz więcej praw. ja teraz byłam z mężem na każdej wizycie od pęcherzyka widocznego. ale z grzeczności zapytałam, czy mąż może wejść. mój lekarz jest bardzo otwarty. jeżeli Twój mąż nie będzie miał nic przeciwko to mozęcie razem omawiać jego wyniki.
-
agisia wrote:Właśnie ide dziś do gin. Mamy te wyniki i chciałam mu pokazać. Myśliez,że moge wejść do gabinetu z mężem? Ide do innego niż zwykle. Normalnie chodziłam na NFZ ale mam dość. Nigdy nie widziałam by kobieta wchodziła ze swoim do gabinetu
Agisia proponuję Ci wejdź sama na badanie, i po badaniu zawołaj męża. Doktor szczegółowo powinien objaśnić wszystko
Czekam na wieści od CiebieIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Tak się kochana praktykuje
nawet przy wizytach w ciąży
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyco do monitoringu to sadze ze lekarz bedzie umawiał wizyte dotac az stwierdzi czy pecherzyk pekł i w 1 cyklu raczej zastrzyku nie poda chyba ze bedziesz sama chciała ale to sa koszta;)jesli okaze sie ze pecherzyki same nie pekaja to w kolejnym cyklu pewnie zaproponuje zastrzyk;)u mnie było tak ze w 2 cyklu z clo pecherzyk rósł i rósł i nie chciał peknac i peknał dopiero jak miał ponad 30 mm wiec gigant i sadziłysmy z gin ze nic z tego nie bedzie i na kolejny cykl od razu mi przepisała recepte na zastrzyk a tu masz niespodzianka blizniaki sie pokazały i zastrzyku juz nie kupowałam;)PeggyOlsen wrote:agisia, trzymam kciuki za betę! A mąż bardzo dzielny i odpowiedzialny

bacha, daj znać czy pęcherzyk pękł!
U mnie wreszcie nadszedł @, a więc zaczynam pierwszy cykl starań, od razu z CLO.
Możecie mnie dopisać na 1 stronę? Mam 6.6. wesele, więc i tak muszę zatestować, chociaż wolałabym później
Zobaczę co lekarz powie na monitoringu.
[email protected]
A jak to jest z tym monitoringiem - powiedzmy, że 14 dc mam pęcherzyk 18 mm, 16 dc mam 22 i nie wiadomo czy pęknie. Mam skłonności do torbieli - wierzyć, ze pęknie czy lekarz raczej poda zastrzyk? Czy w pierwszym cyklu raczej poczeka i zobaczy co się stanie? Jak to z wami było? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymozliwe ze owulacja juz jest bo pecherzyki rosna ok 2mm na dobe wiec Twój dzis mna ok 22mm wiec w sam raz na pekniecie, ale wiesz sluzu jest duzo tez przed sama owulaja wiec równie dobrze moze byc jutro;)działajcie dzis i jutro;)a i tak idziesz na monitoring to wszystkiego sie dowiesz;)bacha8709 wrote:Dziewczyny mam pytanie.
Czuje dziś jajnik, dodatkowo zakuł mnie kilka razy. Śluzu jest dużo więcej, aż chodzę do WC co chwilę sprawdzać co się dzieje.
Czy to możliwe że mam już owulację, skoro we srodę pechrzyk był wielkości 18,20 mm. -
nick nieaktualnyoczywiscie ze w dzien owu mozna sie przytulac a nawet trzeba to recepta na chłopczyka hihi;)bacha8709 wrote:Przytulamy się codziennie od kilku dni.
W dzień owu można jeszcze spokojnie się przytulać, tak twierdzi mój gin.
Wieczorem miałam na myśli popołudniem... źle się wyraziłam. -
nick nieaktualnyto gratuluje awansu i zycze spełnienia marzen;)Hashija wrote:cześć dziewczyny!!!
dzisiaj się dowiedziałam, że mój małżonek dostanie awans
za większą kasę!! a co za tym idzie, większe szanse na kredyt i zmianę mieszkania. mamy upatrzone jedno 3 pokojowe, na 4 piętrze. ciężko z małym dzieckiem i wchodzeniem z zakupami, ale za to jest cisza na 4 piętrze, jasno, lesze widoki z okna. to jest coś co teraz doceniamy. jak spłacimy kredyt będziemy w takim wieku, że będziemy mogli je sprzedać i przenieść się niżej na coś mniejszego. ale ja się ciesze 
Hashija lubi tę wiadomość
-
lotta.89 wrote:Hashija jejku to ty miałaś faktycznie "ciekawą" drogę.... lekko nie miałaś ale przynajmniej jest happy end w twojej historii


Agisia u mnie kobiety wchodzą czasem z mężami czy tam partnerami do gabinetu.
najlepsze jest to, że sprawa z sierpnia i września to była ta sama sprawa. wg lekarzy nie byłabym w stanie zajść w ciążę tak szybko po poronieniu w sierpniu. bo miedzy tymi epizodami było 4 tygodnie różnicy. tylko lekarz nie potrafił zrozumieć jak to się stało, że przez ten czas jajowód mi nie pękł. "pani do tego czasu powinna już 10 razy pęknąć!"... mam kochanych aniołów stróżów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 14:45






w niedziele miałam @ a do dziś plamie. Nie podoba mi się to... Uch może za 2 godz będę znać wyniki




