X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki w 2015 !!!
Odpowiedz

Staraczki w 2015 !!!

Oceń ten wątek:
  • marjotka Autorytet
    Postów: 422 277

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicior wrote:
    Jussio trzymam kciuki za Ciebie!! zgadzam się z dziewczynami, że teraz przynajmniej wiecie co jest grane i jak działać. U mnie na razie dalej walka z wiatrakami. @ przyszła w sumie to dzisiaj (miała być w nd, ale były tylko jakieś przesłanki - sporadyczne plamienie). Także następna przepowiadana na 4.07. Ale muszę Wam powiedzieć, że chociaż niby nastawiałam się że @ się pojawi to i tak w nd jak zobaczyłam pierwsze czerwone kropelki to zrobiło mi się smutno, nie mówiąc o tym, że mój tata zasuną tekst o wnukach to już w ogóle...:/

    My jesteśmy w trakcie badań (jutro mężuś idzie do urologa) i też aż cała drżę co to z tego wszystkiego wyniknie, jeszcze zostaje nam badanie nasienia, u mnie (dobrze by było) endo i razem do immuno, a potem ze wszystkim do gina, no i chyba jak się okaże, że wszystko jest w porządku to będzie mi robił laparoskopię. :/ Jussio jak to wyglądało u Ciebie? Ja niby nie jestem panikarą, ale nikt mi jeszcze w brzuchu nie grzebał i zastanawiam się jak to będzie wyglądało...

    Hej ;)
    ja też miałam laparoskopie z tym, że robioną w niemczech więc trochę inne procedury.
    Najpierw byłam na spotkaniu, na którym wytłumaczyła mi Pani doktor jak wszystko będzie robione. Obrysowała i w sumie zrobili mi tylko badanie krwi i do domu.
    Przyjechałam do szpitala w 2 tygodniu cyklu na 10:00, dostałam łóżko na sali pooperacyjnej (3 osobowa) przyszedł anestezjolog, wytłumaczył jak będzie wyglądała narkoza, przebrałam się w szpitalne łaszki i poszłam na sale operacyjną (żadnych głupich jasi i nic takiego). Połozyłam się na ginekologicznym łózku (jak fotel tyle ze na leżąco) zbadali cisnienie, wbili wenflon z narkozą i 3 sekundy i odlot :D
    Obudziłam się już na sali pooperacyjnej (podobno wybudzali wczesniej ale nie pamietam).
    jak już kojarzyłam przyszła pielęgniarka zobaczyć jak sie wszystko oczyszcza(miałam dren w brzuchu), dostałam kroplówkę przeciwbólową. Poleżałam z godzine, usuneli mi dren(to było najgorsze uczucie ze wszystkich) i było dużo lepiej bo juz nie ciągneło mnie tak, dostałam pic i jesc ( bo 8h przed zabiegiem nie mogłam ani pic, ani jesc i nawet zuc gumy).
    o 13 dostałam wypis i do domu.
    musiałam miec zapewnioną opiekę w domu (musiał być ktoś ze mną przynajmniej 24h)
    JA potrzebowałam jednak 3 dni zeby dojsc do siebie, bo miałam problem ze wstaniem z łóżka, przekręceniem się, kąpielą, wstaniem z WC nawet. Po 3 dniach juz sama chodziłąm, wstawałam jedynie dokuczały mi bóle barków od schodzącego gazu, ale do wytzymania.
    Szwy miałam normalne po jednym na wysokosci jajników i dwa w pepku.
    Sciągała mi Pani ginekolog, tydzien po zabiegu. Nie było to jakos strasznie bolesne.
    WSZYSTKO DO PRZEZYCIA ;)

    Kicior lubi tę wiadomość

    Żyje swoim życiowym mottem<" Dopóki oddycham, nie tracę nadziei..." > ,
    74dii09ks5ackuu5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczynki;)
    Jussio całym sercem jestem z Toba i zycze Ci zeby wszystko sie poukładało po Twojej mysli;) tez uwazam ze lepiej znac przyczyne i wiedziec z czym trzeba walczyc, ale jesli nawet bedziesz musiała miec inseminacje to nic strasznego, ja sama miałam miec jak do roku nie zajde i nie bałam sie tego;) bedzie dobrze, jestes siln babka ;*

    jussio lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszystkim czeksjacym na II kreski przesyłam podwójne wiruski ;* ;*

    aniabbb, Patus_777, She86 lubią tę wiadomość

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja łapię ja ja ja :D

    Kate4 lubi tę wiadomość

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaaaa jaaaaa tez:-) ale mnie kusi kurcze testować hihi

    Kate4 lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • tysiaa93 Autorytet
    Postów: 6613 8833

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti nie testuj jeszczeeee! :)

    Doti87 lubi tę wiadomość

    0potul.gif
    ♥Gabrysia♥
    3i49jw4zebtargzr.png
  • aniabbb Autorytet
    Postów: 1017 612

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też łapię :D

    Kate4 lubi tę wiadomość

    Invicta Warszawa
    07.07.2016 początek stymulacji,krótki protokół,3 mrożaczki
    transfer 13.09 -biochemiczna.
    19.10 histeroskopia
    transfer 12.11- czekamy na cud
  • bacha8709 Autorytet
    Postów: 1005 475

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti87 masz zakaz testowania, inaczej skopię Ci pośladki.

    aniabbb, Doti87 lubią tę wiadomość

    tb73i09k7qndi67f.png

    atdci09kaw7c0xqk.png
  • marjotka Autorytet
    Postów: 422 277

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehh ten dzień jest chyba jednym z najgorszych w życiu.
    Mój mąż dzwonił do doktora jak jego wyniki i...Szansa na zajscie w ciąże jest minimalna. Jestem załamana. Mamy dostac skierowanie do kliniki leczenia niepłodnosci ale jest wielki problem ! JĘZYK ! nie chcielismy mieszać w tak intymne sprawy nikogo innego. To ma byc nasze dziecko, a teraz musimy kogoś znaleść kto będzie z nami na każde zawołanie, jeździł po lekarzach itd. nie wiem co robić. Przerosła mnie ta wiadomość. Byłam na 99% pewna ze to z mojej winy, przez moje jajniki, a sie okazało, że do moojego niedroznego jajowodu, z którym mozemy miec problem z zajsciem w ciążę, doszły fatalne wyniki nasienia.
    Dlaczego akurat my ? :(

    Żyje swoim życiowym mottem<" Dopóki oddycham, nie tracę nadziei..." > ,
    74dii09ks5ackuu5.png
  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marjotka nawet nie wiem co napisać... ale czy nie da się nic zrobić? Może urolog coś pomoże? Nie poddawaj się :(

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra.. Obiecuje ze prędzej niż w czwartek rano nie zrobię.. :-) pierwszy raz tak mam ze nie mogę wytrzymać z ciekawości..

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marjotka a jakoś lekami nie idzie podbudowac żołnierzy?? Zawsze zostaje wam właśnie inseminacja która jest dobra właśnie gdy jest słabe nasienie.. Nie zalamuj się kochana :-* musi być dobrze!!!!

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Hashija Autorytet
    Postów: 1453 993

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marjotka to zostaje zagryźć zęby i poszukać kogoś kto pomoże Wam z barierą językową. Macie jakieś takie mozliwosci?

  • marjotka Autorytet
    Postów: 422 277

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    możliwości mamy.
    dokładnie nie wiem co nie tak z tymi wynikami bo tylko to powiedział mu doktor przez telefon. To jest właśnie urolog i to on chce nas skierować do kliniki.
    z tego co czytam, zeby w niemczech dostać się na inseminacje musimy mieć skończone 25 lat, czyli ponad 4 lata przed nami :(
    ehh.. za tydz w czwartek mam wizyte u ginekologa. nie wiem co robić. nie wiem co myśleć.
    Co mam mu dzisiaj powiedziec jak wróci z pracy ? ze wsyztsko bedzie dobrze ? cholera !
    nie chce sie oszukiwac i meza tez. przeciez nie jest dobrze. :(
    nie wyobrażam sobie zycia bez dziecka :( dzieci to moje zycie, moja miłość i pasja.
    jak mam powiedzieć rodzinie ? oni nie wiedzą nawet, ze mamy jakiś kłópot. mama czesto mówi, ze jak bede w ciazy to ona chyba cały sklep wykupi bo są takie piekne rzeczy,a teraz mam jej powiedziec, że moze nie bedzie miała okazji ? :( Przerosło mnie to :(
    przepraszam, ze wam tu wypisuje, ale jak juz wspomniałam nikt nie wie o naszym problemie i nie mam sie komu wygadac :(

    Żyje swoim życiowym mottem<" Dopóki oddycham, nie tracę nadziei..." > ,
    74dii09ks5ackuu5.png
  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marjotka na pewno się da coś jeszcze zrobić. Trzeba w to wierzyć..:):)

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
  • Nadziejkaa1 Autorytet
    Postów: 346 233

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. :)

    Jussio - przykro mi. :(
    Popieram to wszystko co dziewczyny pisały, trzymam za was kciuki! :*

    Marjotka - też mi jest przykro, ale nie warto się załamywać i poddawać.
    Też za was trzymam bardzo mocno kciuki. :*

    Szczerze wam powiem, że wierzę w to, że każda z tego forum zobaczy dwie kreski..tylko jeszcze trochę. Pamiętajcie, nie można się poddawać!!
    Moja ciocia też nie mogła zajść, powiedzieli jej, że jest bezpłodna, a po jakimś czasie zaszła w ciąże i urodziła pierwszego syna, a po roku drugiego.
    Dużo znam takich sytuacji.
    Szanse zawsze są na wszystko, więc głowa do góry i do roboty! :*

    Chciałam się wam czymś pochwalić, ale w tej chwili nie czas na to. :/

    05.10.2015, Emily <3
    16.08.2016, Gabi <3
  • Hashija Autorytet
    Postów: 1453 993

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marjotka oczyiscie, ze bedziesz w ciazy. Wariatko nawet tak nie mow! Przed wami mozliwosc inseminacji albo in vitro. Nie macie drogi zamknietej. Moze skonsultujecie jeszcze wyniki i wasz przypadek z innym lekarzem?

  • marjotka Autorytet
    Postów: 422 277

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ah wiem dziewczyny, ze to nie koniec swiata ale... jakos do konca nie zdawałam sobie sprawy z tego, ze moze to nas dotyczyc. ja sie tu wyszukuje objawów ciązy, a zadnej ciazy nie ma no bo jak ?

    masz racje hashija, musimy poszukac innego lekarza... zobaczymy co na to powie moja ginekolog jeszcze. moze ona cos doradzi..

    Żyje swoim życiowym mottem<" Dopóki oddycham, nie tracę nadziei..." > ,
    74dii09ks5ackuu5.png
  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka, chwal się - taki jest ten wątek, smutne sprawy przeplatane są radosnymi :)

    marjotka, przykro mi :( Szukajcie, konsultujcie wyniki - na pewno jest jakiś plan B dla was. Na szczęście młodziutcy jesteście :)

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

  • aniabbb Autorytet
    Postów: 1017 612

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marjotka głowa do gory,nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Wiem że wieści nie są najlepsze, ale skonsultuj to jeszcze, narazie emocje,strach i rospacz wiem jak to jest! nie załamuj się.
    trzymam kciuki !

    Invicta Warszawa
    07.07.2016 początek stymulacji,krótki protokół,3 mrożaczki
    transfer 13.09 -biochemiczna.
    19.10 histeroskopia
    transfer 12.11- czekamy na cud
‹‹ 261 262 263 264 265 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ