X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki w 2015 !!!
Odpowiedz

Staraczki w 2015 !!!

Oceń ten wątek:
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko jest ok wszystko. Na szczęście przeziębienie i gorączka mi minęła bo martwilam się tym. Ale już ok jest.
    Wiedza już wiedzą wszyscy i szaleją z radości np dzisisj rodzice robili zakupy i przywieźli mi pełno ciuchów jakieś koszulki legginsy alladynki hehehehehehe
    Już boję się jak płeć będą znali jak będą szaleć...

    Patus_777, lotta.89 lubią tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti87 wrote:
    Spoko jest ok wszystko. Na szczęście przeziębienie i gorączka mi minęła bo martwilam się tym. Ale już ok jest.
    Wiedza już wiedzą wszyscy i szaleją z radości np dzisisj rodzice robili zakupy i przywieźli mi pełno ciuchów jakieś koszulki legginsy alladynki hehehehehehe
    Już boję się jak płeć będą znali jak będą szaleć...

    Super;) tak masz wesoło:)zazdroszczę;)

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • kirys Autorytet
    Postów: 823 761

    Wysłany: 17 lipca 2015, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny!

    Chciałabym dołączyć do Waszego wątku, bo uważam, że nikt nas nie zrozumie lepiej niż ten, kto przeżywa coś podobnego.

    Krótko o mnie: staram się o dzieciątko od niedawna, jestem w połowie drugiego cyklu starań. 2 lata temu zaszłam w ciążę... nieplanowanie, ale bardzo się cieszyłam! Niestety nie trwało to długo, bo w 7 tygodniu poroniłam. Robiłam różne badania, żeby poznać przyczynę poronienia, ale nie poznałam jej, u mnie wszystkie wyniki były ok. Później nie staraliśmy się, bo mieliśmy różne przejścia i trzeba było najpierw poukładać pewne sprawy między nami.

    Wreszcie nadeszły lepsze dni i postanowiliśmy, że nie ma już na co czekać. Na pół roku przed planowanymi staraniami, tj. w styczniu udałam się do lekarza, wyszło, że mam cystę na jajniku, dostałam duphaston, zalecił też zbadanie prolaktyny. Cysta po jakimś czasie wchłonęła się, a prolaktyna wyszła mi nieco podwyższona - 30,7 ng/ml (norma do 23,3), więc lekarz przepisał mi Bromergon 1 tabl. na noc. Po pierwszej myślałam, że nie zwlekę się z łóżka, serce mi kołatało, pot zimny oblał, ale że jestem zawzięta, to pozbierałam się i poszłam do pracy, z tym że nie zdążyłam na 8. W kolejnych dniach było stopniowo coraz to lepiej, teraz jest ok.

    Po niecałym miesiącu zrobiłam kontrolne badanie prolaktyny i obniżyła się do 5 :-) Lekarz się ucieszył i powiedział, że mogę zmniejszyć do 1/2 tabletki na noc, ale jakoś tak zasugerowałam mu, że skoro zależy mi na tym, żeby szybko zajść, to może lepiej zostać na tej 1 tabl. skoro nieźle się czuję. Przystał na to, zapisał mi tylko znów Duphaston (od 16 do 25 dnia cyklu), bo znowu zauważył małą cystę na jajniku.

    Tak sobie myślałam, że skoro w pierwszą ciążę zaszłam bez większego problemu (stosujemy tylko naturalne metody, a wtedy hmm "nie dogadaliśmy się" i pach ;-), to teraz też będzie łatwo, ale nie jest! Do tego zegar biologiczny tyka, bardzo mi zależy urodzić przed 35. Po pierwszym nieudanym cyklu starań rozejrzałam się za tabletkami dla męża (jeszcze nie badał nasienia, ale nie powinny zaszkodzić) i wynalazłam mu takie, które ponoć wspomagają nasienie. Sobie zaserwowałam herbatkę ziołową - inną na 1, a inną na 2 fazę cyklu.

    Teraz mam dni płodne, a mężusia nie ma w domu, bo po pracy jeszcze sobie dorabia. Wogóle to od początku tego "płodnego" tygodnia tak się nakręciłam, że biedaczek nie mógł już tej presji wytrzymać. Myślę sobie, że muszę trochę odpuścić, bo przecież ma prawo być zmęczony po pracy - tak że
    myshka84 - doskonale Cię rozumiem.
    Też myślę, że ten cykl pójdzie na straty, a może jednak... ;-)

    Patus_777, myshka84 lubią tę wiadomość

    Helenka <3 Rośnij zdrowo córeczko!
    km5smg7ygfmqp0h0.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kirys wrote:
    Witajcie dziewczyny!

    Chciałabym dołączyć do Waszego wątku, bo uważam, że nikt nas nie zrozumie lepiej niż ten, kto przeżywa coś podobnego.

    Krótko o mnie: staram się o dzieciątko od niedawna, jestem w połowie drugiego cyklu starań. 2 lata temu zaszłam w ciążę... nieplanowanie, ale bardzo się cieszyłam! Niestety nie trwało to długo, bo w 7 tygodniu poroniłam. Robiłam różne badania, żeby poznać przyczynę poronienia, ale nie poznałam jej, u mnie wszystkie wyniki były ok. Później nie staraliśmy się, bo mieliśmy różne przejścia i trzeba było najpierw poukładać pewne sprawy między nami.

    Wreszcie nadeszły lepsze dni i postanowiliśmy, że nie ma już na co czekać. Na pół roku przed planowanymi staraniami, tj. w styczniu udałam się do lekarza, wyszło, że mam cystę na jajniku, dostałam duphaston, zalecił też zbadanie prolaktyny. Cysta po jakimś czasie wchłonęła się, a prolaktyna wyszła mi nieco podwyższona - 30,7 ng/ml (norma do 23,3), więc lekarz przepisał mi Bromergon 1 tabl. na noc. Po pierwszej myślałam, że nie zwlekę się z łóżka, serce mi kołatało, pot zimny oblał, ale że jestem zawzięta, to pozbierałam się i poszłam do pracy, z tym że nie zdążyłam na 8. W kolejnych dniach było stopniowo coraz to lepiej, teraz jest ok.

    Po niecałym miesiącu zrobiłam kontrolne badanie prolaktyny i obniżyła się do 5 :-) Lekarz się ucieszył i powiedział, że mogę zmniejszyć do 1/2 tabletki na noc, ale jakoś tak zasugerowałam mu, że skoro zależy mi na tym, żeby szybko zajść, to może lepiej zostać na tej 1 tabl. skoro nieźle się czuję. Przystał na to, zapisał mi tylko znów Duphaston (od 16 do 25 dnia cyklu), bo znowu zauważył małą cystę na jajniku.

    Tak sobie myślałam, że skoro w pierwszą ciążę zaszłam bez większego problemu (stosujemy tylko naturalne metody, a wtedy hmm "nie dogadaliśmy się" i pach ;-), to teraz też będzie łatwo, ale nie jest! Do tego zegar biologiczny tyka, bardzo mi zależy urodzić przed 35. Po pierwszym nieudanym cyklu starań rozejrzałam się za tabletkami dla męża (jeszcze nie badał nasienia, ale nie powinny zaszkodzić) i wynalazłam mu takie, które ponoć wspomagają nasienie. Sobie zaserwowałam herbatkę ziołową - inną na 1, a inną na 2 fazę cyklu.

    Teraz mam dni płodne, a mężusia nie ma w domu, bo po pracy jeszcze sobie dorabia. Wogóle to od początku tego "płodnego" tygodnia tak się nakręciłam, że biedaczek nie mógł już tej presji wytrzymać. Myślę sobie, że muszę trochę odpuścić, bo przecież ma prawo być zmęczony po pracy - tak że
    myshka84 - doskonale Cię rozumiem.
    Też myślę, że ten cykl pójdzie na straty, a może jednak... ;-)

    Hej witamy:) zapraszamy u Nas jet cieplutko:) dziewczyny super:) pomocne można się wypłakać i wyżalić;) zawsze!

    kirys lubi tę wiadomość

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kirys wrote:
    Witajcie dziewczyny!

    Chciałabym dołączyć do Waszego wątku, bo uważam, że nikt nas nie zrozumie lepiej niż ten, kto przeżywa coś podobnego.

    Krótko o mnie: staram się o dzieciątko od niedawna, jestem w połowie drugiego cyklu starań. 2 lata temu zaszłam w ciążę... nieplanowanie, ale bardzo się cieszyłam! Niestety nie trwało to długo, bo w 7 tygodniu poroniłam. Robiłam różne badania, żeby poznać przyczynę poronienia, ale nie poznałam jej, u mnie wszystkie wyniki były ok. Później nie staraliśmy się, bo mieliśmy różne przejścia i trzeba było najpierw poukładać pewne sprawy między nami.

    Wreszcie nadeszły lepsze dni i postanowiliśmy, że nie ma już na co czekać. Na pół roku przed planowanymi staraniami, tj. w styczniu udałam się do lekarza, wyszło, że mam cystę na jajniku, dostałam duphaston, zalecił też zbadanie prolaktyny. Cysta po jakimś czasie wchłonęła się, a prolaktyna wyszła mi nieco podwyższona - 30,7 ng/ml (norma do 23,3), więc lekarz przepisał mi Bromergon 1 tabl. na noc. Po pierwszej myślałam, że nie zwlekę się z łóżka, serce mi kołatało, pot zimny oblał, ale że jestem zawzięta, to pozbierałam się i poszłam do pracy, z tym że nie zdążyłam na 8. W kolejnych dniach było stopniowo coraz to lepiej, teraz jest ok.

    Po niecałym miesiącu zrobiłam kontrolne badanie prolaktyny i obniżyła się do 5 :-) Lekarz się ucieszył i powiedział, że mogę zmniejszyć do 1/2 tabletki na noc, ale jakoś tak zasugerowałam mu, że skoro zależy mi na tym, żeby szybko zajść, to może lepiej zostać na tej 1 tabl. skoro nieźle się czuję. Przystał na to, zapisał mi tylko znów Duphaston (od 16 do 25 dnia cyklu), bo znowu zauważył małą cystę na jajniku.

    Tak sobie myślałam, że skoro w pierwszą ciążę zaszłam bez większego problemu (stosujemy tylko naturalne metody, a wtedy hmm "nie dogadaliśmy się" i pach ;-), to teraz też będzie łatwo, ale nie jest! Do tego zegar biologiczny tyka, bardzo mi zależy urodzić przed 35. Po pierwszym nieudanym cyklu starań rozejrzałam się za tabletkami dla męża (jeszcze nie badał nasienia, ale nie powinny zaszkodzić) i wynalazłam mu takie, które ponoć wspomagają nasienie. Sobie zaserwowałam herbatkę ziołową - inną na 1, a inną na 2 fazę cyklu.

    Teraz mam dni płodne, a mężusia nie ma w domu, bo po pracy jeszcze sobie dorabia. Wogóle to od początku tego "płodnego" tygodnia tak się nakręciłam, że biedaczek nie mógł już tej presji wytrzymać. Myślę sobie, że muszę trochę odpuścić, bo przecież ma prawo być zmęczony po pracy - tak że
    myshka84 - doskonale Cię rozumiem.
    Też myślę, że ten cykl pójdzie na straty, a może jednak... ;-)


    Na pierwszej stronie jest tabelka obecnych padaj te dane :
    Nick _____ wiek ____ cykl starań___Które dziecko__termin@
    to Jussio administratorka cie wpisze;)

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • kirys Autorytet
    Postów: 823 761

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patus_777 wrote:
    Na pierwszej stronie jest tabelka obecnych padaj te dane :
    Nick _____ wiek ____ cykl starań___Które dziecko__termin@
    to Jussio administratorka cie wpisze;)


    Super! Poproszę o wpisanie
    kirys___32___2___1____04.07.2015

    Helenka <3 Rośnij zdrowo córeczko!
    km5smg7ygfmqp0h0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kirys:-) witamy serdecznie :-) no niestety tak jest ze jak juz zdecydujemy się na Bobo to nie jest pstryk i już... Chociaż nam marzył się przycisk na ciele CIĄŻA i by było :-) hihihihi ale może za 200 lat wpadną na coś takiego.
    A teraz miło rozgosc się u nas :-)

    Ojoj moja fasolka chyba nie lubi parowek.. Pierwszy raz wymiotowalam... Ojoj zdecydowanie jest na nie.. Hehehehehehe

    Patus_777, kirys lubią tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kirys wrote:
    Super! Poproszę o wpisanie
    kirys___32___2___1____04.07.2015

    Kochana termin następnej @ :-)

    kirys lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć laski :D miałam dzis mega okropny dzień pelen stresów w pracy ale na szczęście juz weekend :D słuchajcie co mi dzis opowiedziała mama. Jej znajomy starał sie 3lata i lekarz im poradził aby dwa miesiące kochali sie w gumkach aby środowisko u kobiety sie zmieniło pod wpływem braku spermy no i gumy jakos cos innego nowego, wyobraźcie sobie ze po tych 2miesiacach znowu normalnie zaczęli sie starać i ona zaszla ?? Co o tym myślicie ?

    Patus_777, Madziulla lubią tę wiadomość

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • kirys Autorytet
    Postów: 823 761

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti87 wrote:
    Kochana termin następnej @ :-)

    No właśnie ;-) hehe

    [email protected]

    Helenka <3 Rośnij zdrowo córeczko!
    km5smg7ygfmqp0h0.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Pierwsze wymioty:) brawo hah w końcu musi być, pierwszy raz:DD

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kirys wrote:
    No właśnie ;-) hehe

    [email protected]


    kirys mamy niemal w tym samym czasie dostać @ :P

  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokardka44 wrote:
    Cześć laski :D miałam dzis mega okropny dzień pelen stresów w pracy ale na szczęście juz weekend :D słuchajcie co mi dzis opowiedziała mama. Jej znajomy starał sie 3lata i lekarz im poradził aby dwa miesiące kochali sie w gumkach aby środowisko u kobiety sie zmieniło pod wpływem braku spermy no i gumy jakos cos innego nowego, wyobraźcie sobie ze po tych 2miesiacach znowu normalnie zaczęli sie starać i ona zaszla ?? Co o tym myślicie ?


    Próbujemy??? :DDD ale ja nie znoszę takiego seksu fee z gumą;DD mój na to nie pójdzie :D już ma mnie dość;/

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No co ty? Hmm powiem Tobie że dziwne podejście ale może faktycznie coś w tym jest. Bo faktycznie za często kochanie się też nie jest dobre bo gdzieś tam może zalegac stara sperma co nie pozwala nowej prawidłowo przedostać się...
    To dziewczyny... Miesiąc z gumkami i dalej do dzieła...:-) poczujecie się jak 16tki jak wam pęknie czy coś hehehehehehe :-) taki żarcik mały...

    Patus_777, Andromeda, Madziulla, jussio lubią tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patus_777 wrote:
    Pierwsze wymioty:) brawo hah w końcu musi być, pierwszy raz:DD

    Bleeee nie ma co gratulować..chciałam się chwalić że ani razu nie wymiotowalam i moje statystyki nie wyszły hihihihi

    Patus_777 lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Patus_777 Autorytet
    Postów: 1179 326

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti87

    Hah on ma mnie dość ... bo ciągle gadam .. teraz muszę odpuścić ;/ na serio już może zostane zapylona nieświadomie :DD

    mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
    Hsg sono- jajowody drożne
    Było clo i letrozol....nic
    ..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
    4 lata starań CUD!!!

    klz98u69uvgetej6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokardka44 wrote:
    Cześć laski :D miałam dzis mega okropny dzień pelen stresów w pracy ale na szczęście juz weekend :D słuchajcie co mi dzis opowiedziała mama. Jej znajomy starał sie 3lata i lekarz im poradził aby dwa miesiące kochali sie w gumkach aby środowisko u kobiety sie zmieniło pod wpływem braku spermy no i gumy jakos cos innego nowego, wyobraźcie sobie ze po tych 2miesiacach znowu normalnie zaczęli sie starać i ona zaszla ?? Co o tym myślicie ?

    No my teraz też mamy przerwę ze względu na moją torbiel. Gumek nigdy nie używaliśmy i używać nie będziemy. nie lubimy po prostu. Radzimy sobie w inny sposób :) i powiem Ci że może faktycznie co s w tym jest ze przerwa pomaga. Powiem Ci ze Twoja wiadomość poprawiła mi humor i dodała mi nadziei :)

    Patus_777, Kokardka44 lubią tę wiadomość

  • Andromeda Autorytet
    Postów: 875 2416

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti87 wrote:
    No co ty? Hmm powiem Tobie że dziwne podejście ale może faktycznie coś w tym jest. Bo faktycznie za często kochanie się też nie jest dobre bo gdzieś tam może zalegac stara sperma co nie pozwala nowej prawidłowo przedostać się...
    To dziewczyny... Miesiąc z gumkami i dalej do dzieła...:-) poczujecie się jak 16tki jak wam pęknie czy coś hehehehehehe :-) taki żarcik mały...

    Doti szalona kobieto:D to sie usmialam:)

    Starania od 2014, PCO, niedoczynnosc tarczycy, NK 25%, ANA +, C677T A1298C MTHFR hetero, endometrioza, bialko C 89%, S 90%, ATG & ATPO ok, G20210A & Leiden ok, kariotypy ok, zespol antyfosfolipidowy ok.
    GAMETA Gdynia od 01.2020
    3x IUI 👎
    ICSI: ❄❄❄❄❄❄
    1. FET (bl 4.1.1): 15.09.20 💔👼 (10tc)
    2. FET (bl 4.1.1): 18.03.21 👎 (CB)
    3. FET (bl 4.1.1): 20.04.21 👎 (CB)
    4. FET (bl 4.1.1): 07.07.21 👍 3.04.22 🌟👶
    Naturalny cud: 💔 21tc 😭 (16.02.23)
    5. FET (bl 4.2.1): 13.06.23 💔👼 (10tc)
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A myślicie że mój mnie nie miał dość?? Czasami to wydawało mi się że prowokuje kłótnie żeby seksu nie było albo taaak długo w salonie tv oglądał że ja dawno zasnelam. Ale się wkurzalam hihihihi

    No żeby unikać zony??!?!? Hihihihi ale teraz nie dziwie mu się. Naprawdę musiał mieć mnie dość :-D hihihihi

    Patus_777 lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
  • Doti87 Autorytet
    Postów: 2470 1307

    Wysłany: 17 lipca 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jak sobie przypomnę jak byłam młodsza i sprawdzenie czy napewno nie pękła i mimo to ta nieświadomośc a może jednak...

    Kurcze z perspektywy czasu powiem wam że wolałabym wpaść jak miałam 20 lat (oczywiście z obecnym mężem) i już by było Bobo odchowane... A znając moje szczęście to bym chciała drugie i tak i tak by łatwo nie było hehehehehehe bo my to mamy "szczęście" po prostu:-)

    Patus_777 lubi tę wiadomość

    f2w3s65g6ss24352.png

    f2wli09k74bg1ma0.png
‹‹ 391 392 393 394 395 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ