Staraczki w 2015 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 23:12
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Mąż ✅
Ja :
Niepłodność idiopatyczna
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
IVF :
I transfer - 5t.💔
2 zarodki ❄️❄️
II transfer - 19.11.2024
testowanie - 27.11(15dpo zastrzyku,8dpo transferze) -
Ja niestety się dopinam chociaż u mnie 10stopni to założyłam bluzę, raz dwa do samochodu i z samochodu do pracy, jeszcze tylko dzisiaj,jutro i luzikPotrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
agisia wrote:agape jak się trzymasz?
W ogóle jakoś ta cała sytuacja zmotywowała mnie do zmian, szczególnie jeśli chodzi o pracę, męczę się tutaj już, non stop presja, nerwy, jeszcze wyrypali mnie na pół etatu, a ja głupia zgodziłam się na ładne oczy i tkwię w tej sytuacji już od maja. Jeśli do końca roku nic się nie zmieni w wiadomej sytuacji, to szukam nowej pracy, chociażby na całkiem innym stanowisku.
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
Powiem Ci szczerze,że u mnie też wiele się zmieniło wtedy. Wiadomo najpierw dół. Ale też mam stresującą prace. Podejrzewam,że ona przyczyniła się do wszysykiego. Trzymam kciuki by teraz się udało. Będziesz mogła bez żalu odejść na L4
-
Ale z tego co widzę, to Tobie udało się zajść w ciążę zaraz po stracie maleństwa? Fajnie:) Już połowa za Tobą i dzidziuś będzie z WamiPotrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
nick nieaktualnyJa bardzo swoja stratę przeżyłam....mimo iż maleństwa nie zdążyłam na usg zobaczyć... gdyby nie wsparcie męża rozsypałabym sie kompletnie.... ehhh teraz juz wiem czemu u mne nie zatrybylo od razu 2 raz...te wszystkie moje hormony endometrioza....a wszystko "odkryłam" badając sie na własną rękę. żadnych badan lekarz nie zlecił mi sam tylko na moją prośbę... inaczej bujałabym się ze staraniami dalej...żałuje tylko ze za te badania zabrałam się ponad pol roku po stracie maleństwa...
-
Ja też mam duże wsparcie w mężu, chociaż myślałam,że mi serce pęknie jak mu powiedziałem, że to koniec naszego szczęścia. A tak się cieszył, jak małe dziecko, że w końcu się udało... Bałam się,że nie zrozumie, a on od razu mówi, że kolejna szansa przed nami, że musi się udać znów.
Ja mam wizytę w przyszły piątek, wtedy zobaczymy co powie mi lekarz, czy jest szansa na starania już, od razu. Mam nadzieję, że wszystko dobrze, samo się oczyści.Patus_777 lubi tę wiadomość
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
Tak mi się udało od razu. Ale to nie zmniejsza stresu później. Każda wizyta jest dla mnie ważna. Nie muszę znać wymiarów dziecka, wystarczy mi jak widzę, że się rusza i słyszę, że wszystko jest ok. Mam świetnego lekarza. Dzięki niemu przechodzę to spokojniej. Strach już zawsze zostanie. Bardzo dobrze, że macie wsparcie mężów. Nawet nie wiedzą ile to dla nas znaczy Mój mnie wspiera do dziś. Robi wszystko by być ze mną na każdej wizycie. Choć nie zawsze ma taką możliwość.
Madziulla ważne by znaleźć powód i zacząć się leczyć. Pomyśl co by się stało, gdybyś znów zaszła ze swoimi problemami. Ważne żebyś się wyleczyła i wtedy znów można zacząć działać.
agape życzę Ci byś mogła zacząć od razu. Ponoć tak łatwiej -
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny! Agisia już spełnia swoje marzenie, a my Madziulla też się doczekamy!
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie do Was, czy u Was przy poronieniu też wydłużało się krwawienie? Lekarz mi powiedział, że przy tak wczesnej ciąży, którą miałam krwawienie towarzyszące poronieniu może trwać dłużej. U mnie po prostu pojawienie się "okresu" spóźnionego o 2 tygodnie lekarz określił samoistnym poronienie.
Trwa już 6dzień plus ból krzyża. Nie wiem,czy się niepokoić,czy czekać cierpliwie na koniec tego wszystkiego...Madziulla lubi tę wiadomość
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
Ja wam powiem ze mimo że nie miałam żadnej straty i tak naprawdę nie wiem co przeżywacie to za każdym razem jak idę na usg to modlę się żeby dziecko było w środku i serce biło... Mam taki lęk że dajcie spokój.. Teraz to byłaby tragedia dla mnie.. Juz ta ciąża jest realna taka widoczna.. Dobrze ze za 2 tygodnie wizyta bo ja ruchy tak średnio czuję i boję się czy ok wszystko jest...
-
nick nieaktualnyagape wrote:Dzięki dziewczyny! Agisia już spełnia swoje marzenie, a my Madziulla też się doczekamy!
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie do Was, czy u Was przy poronieniu też wydłużało się krwawienie? Lekarz mi powiedział, że przy tak wczesnej ciąży, którą miałam krwawienie towarzyszące poronieniu może trwać dłużej. U mnie po prostu pojawienie się "okresu" spóźnionego o 2 tygodnie lekarz określił samoistnym poronienie.
Trwa już 6dzień plus ból krzyża. Nie wiem,czy się niepokoić,czy czekać cierpliwie na koniec tego wszystkiego...
Agape to normalne... miałam długi okres i baaardzo bolesny. krzyż bolał i w dole brzucha tak ze mnie skręcało ze szok.... musisz to przetrzymać... -
nick nieaktualny
-
Ja krwawiłam 6 czy 7 dni. Ale straciłam w 4 tc. Przez pierwsze 3 dni to myślałam,że macice rodzę. Jak się niepokoisz to idź do lekarza. Zrobi Ci USG przez brzuch i sprawdzi czy wszystko ok.
Madziulla ja ciągle czekam aż krzykniesz tu,że wysiusiałaś dwie kreski i będę tu tak długo siedzieć aż urodzisz. Więc łatwo się mnie nie pozbędziesz!
Doti spróbuj zjeść coś słodkiego,wypić cole i poleż sobie. Ja najczęściej ruchy czułam jak leżałam na plecach. Mój buszuje głównie w nocy. Czytałam też,że grubsze dziewczyny nie czują dobrze ruchów przez tłuszczyk na brzuchu. Możesz mieć też łożysko na przedniej ścianie. To również tłumi ruchy. I nie denerwuj się bo to nie pomaga na pewno wszystko jest ok. Dziecko ma jeszcze sporo miejscaMadziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czyli narazie nie mam żadnych odchyleń od normy, więc czekam...
Doti na pewno wszystko jest w porządku A obawy myślę, że ma każda kobieta, która spodziewa się dziecka, to normalne
W ogóle Doti Twoja historia z późniejszą owulacją przypomina mi moją. Przez pół roku brałam luteinę w 16dc przez co blokowałam sobie owulację, którą jak się okazało na monitoringu mam w 18-19dc. Dopiero 2 miesiące temu przy pierwszym cyklu z CLO brałam luteinę od 20dc. W pierwszym cyklu się nie udało, ale za to w drugim z CLO i luteiną tak, tyle, że z nieszczęśliwym zakończeniem. Ale teraz dopiero widzę, że może gdyby nie ta luteina "nie w czas" może już wcześniej była by szansa.
MAdziulla a ile Ty się starasz?Madziulla lubi tę wiadomość
Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
nick nieaktualny