STARACZKI Z 2017 r., które dalej się starają
-
WIADOMOŚĆ
-
O ho. Będę Was podczytywać ja w prawdzie na forum od stycznia, ale starania od października 2017. Szkoda że nas tyle jest, z tego co napisałaś. Ale w kupie siła.
Ja przez ten czas poszłam na tyle do przodu że pęcherzyki mi rosną, ale nie pękają. Teraz po zastrzyku fiasko. Walczę dalej i Wam tego życzę. Na pewno będę do Was zaglądać.Magda - mbc, Natalia91! lubią tę wiadomość
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Magda - mbc wrote:Opowiadajcie co tam u Was nowego!
Ja po diagnozie, problem z shbg, łykam Glucophage 1700 przez ten cykl i następny. Potem zaczynam monitoring, jeśli nie zaskoczy po lekach.
Mąż przebadany - jest całkiem ok.
Pozwolę sobie się wtrącić. Z własnego doświadczenia napiszę, że warto męża wysłać na badanie fragmentacji DNA plemników. Wysoka fragmentacja również ma wpływ na brak ciąży. Dobre wyniki ogólne nasienia nie wykluczają problemów z fragmentacją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 12:36
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Melduję się.
Po 3 nieudanych IUI (ostatnia styczeń br) byliśmy wykończeni psychicznie i finansowo.
Zdecydowaliśmy się na przerwę i zmianę gina.
W lutym pierwszy cykl po IUI miałam monitorowany u nowej gin, bezowulacyjny 34 dni.
Kolejne 2 cykle mnie zaskoczyły, bo tylko 21 i 23 dni. Czwarty natural mnie zaskoczył w drugą stronę, bo ponad 40 dni. Jakiś tam skok temp. był, miałam pozytywne testy ovu i proga ponad 12 ng/ml, więc może coś tam się kulało, ale oczywiście później test i @.
W tym cyklu chciałam iść na monitoring i stymulację, ale wyszło nieporozumienie w przychodni i nie miałam szans tam dotrzeć do 5dc i na stymulację było już za późno.
Będę celować w następny. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy miałam plamienia śródcykliczne, oczywiście też sobie roiłam, że to owulacyjne, ale plamienia minęły, a temperatura tylko w dół i w dół.
22 X mam elektrokauteryzację jajników, więc najpóźniej na koniec sierpnia muszę się do gin zgłosić, żeby na zabieg odpowiedni dzień cyklu ustawić.
Oboje staramy się jeść zdrowiej i rozsądniejMagda - mbc lubi tę wiadomość
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
Heja :")
"nie" miło Was tu widzieć ale cóż wspierać się trza razem do końca, kiedyś i my pójdziemy na fioletową
u mnie cuda na kiju...
10cs był z lametta i monitem, robiłam wymazy z pochwy na wszystko i jestem czysta jak łza i co dziwne okres nie przyszedł (były jakieś małe plamienia przez 3 dni po 37 dniach poszłam do gina i po USG i wywiazie okazało się że jestem przed owulacją kolejną czyli lekarz uznał że te plamienia to musiał być początek nowego cyklu. Teraz 11 cykl starań i najprawdopodobniej (juz bez monitu) 29 czerwca była owu czyli dziś 6dpo.
Jak teraz się nie uda to nie wiem co bedzie- mnie lekarka wysyła na HSG a mąż jest w trakcie implantacji zęba i będzie musiał zażywać za miesiąc antybiotyk...bedzie rekonstrukcja kości założenie implanta eh... wiec nie wiem czy jest sens teraz "inwestować" w ciąże jak pewnie jakość nasienia spadnie do 0 czy po prostu nie przejdziemy na zupełne naturalsiki bez monitów i innych albo te pół roku damy sobie spokój...
a łykam to co w opisie:
glucophabe 2000 (1000xr na noc i 1000 zwykły do obiadu)
miovarian,
letrox
climea forte ( tak, tak suplement na menopauze )Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 12:55
Akceptacja! -
Heeej dziewczyny! Ja ostatnio miałam przerwę od forum ale już się melduje, jak widać odpuszczenie forum wcale nie pomaga bo ciazy jak nie było, tak dalej nie ma:/ w między czasie miałam HSG - wszystko wyszło ok, oba jajowody drożne. Co miesiac mam monitoringi i owu naturalne są, endo zawsze piękne ale nic mi to nie daje bo @ przychodzi regularnie 31 dc. Teraz akurat wypada na jutro wiec domyślacie się pewnie ze już niezłe swiruje. Testu narazie nie robiłam bo postanowiłam w tym miesiacu zrobić najwcześniej po terminie spodziewanej @ czyli w sobote! I mimo ze mam już od niedzieli bóle brzucha jak na @ to łudzę się ze może jednak się udało... to pierwszy cykl po HSG wiec licze mi przeczyścił mi jajowody i chociaż jeden żołnierzyk dotarł na czas tam gdzie trzeba:) ale znając życie tylko się rozczaruje:/
-
juna wrote:Pozwolę sobie się wtrącić. Z własnego doświadczenia napiszę, że warto męża wysłać na badanie fragmentacji DNA plemników. Wysoka fragmentacja również ma wpływ na brak ciąży. Dobre wyniki ogólne nasienia nie wykluczają problemów z fragmentacją.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Natalia91! wrote:Heeej dziewczyny! Ja ostatnio miałam przerwę od forum ale już się melduje, jak widać odpuszczenie forum wcale nie pomaga bo ciazy jak nie było, tak dalej nie ma:/ w między czasie miałam HSG - wszystko wyszło ok, oba jajowody drożne. Co miesiac mam monitoringi i owu naturalne są, endo zawsze piękne ale nic mi to nie daje bo @ przychodzi regularnie 31 dc. Teraz akurat wypada na jutro wiec domyślacie się pewnie ze już niezłe swiruje. Testu narazie nie robiłam bo postanowiłam w tym miesiacu zrobić najwcześniej po terminie spodziewanej @ czyli w sobote! I mimo ze mam już od niedzieli bóle brzucha jak na @ to łudzę się ze może jednak się udało... to pierwszy cykl po HSG wiec licze mi przeczyścił mi jajowody i chociaż jeden żołnierzyk dotarł na czas tam gdzie trzeba:) ale znając życie tylko się rozczaruje:/
Mam nadzieję, że to będzie to. Często się mówi, że po hsg zaskakuje, także kciukam!!Natalia91! lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
SylwiaLu wrote:Melduję się.
Po 3 nieudanych IUI (ostatnia styczeń br) byliśmy wykończeni psychicznie i finansowo.
Zdecydowaliśmy się na przerwę i zmianę gina.
W lutym pierwszy cykl po IUI miałam monitorowany u nowej gin, bezowulacyjny 34 dni.
Kolejne 2 cykle mnie zaskoczyły, bo tylko 21 i 23 dni. Czwarty natural mnie zaskoczył w drugą stronę, bo ponad 40 dni. Jakiś tam skok temp. był, miałam pozytywne testy ovu i proga ponad 12 ng/ml, więc może coś tam się kulało, ale oczywiście później test i @.
W tym cyklu chciałam iść na monitoring i stymulację, ale wyszło nieporozumienie w przychodni i nie miałam szans tam dotrzeć do 5dc i na stymulację było już za późno.
Będę celować w następny. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy miałam plamienia śródcykliczne, oczywiście też sobie roiłam, że to owulacyjne, ale plamienia minęły, a temperatura tylko w dół i w dół.
22 X mam elektrokauteryzację jajników, więc najpóźniej na koniec sierpnia muszę się do gin zgłosić, żeby na zabieg odpowiedni dzień cyklu ustawić.
Oboje staramy się jeść zdrowiej i rozsądniej
Sylwia, kciukam za Ciebie. Fajnie, że tu będziesz z namiSylwiaLu lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
nick nieaktualnyKAL wrote:a co do temperatur to nawet wam nie chce pisać bo nie mierzę regularnie ale po owu czasem mierzę i od kiedy biorę estrogeny na endometrium i climeaforte to moje temp po owu (potwierdzonej monitem) są 36.15, 36.18, 36.22, 36.35
Climea forte bierzesz na endo? -
nick nieaktualny
-
Natalia91! wrote:Hej Multi! Dawno się nie „widziałyśmy” miałam nadzieje ze Ty już po drugiej stronie;) pamietam ze Ty tez miałaś całkiem niedawno HSG? Czy to coś innego było?
A u Ciebie widzę nerwówka, oj jak bym chciała myć testować chociaż haha. Trzymam kciuki i oby nie przyszła @♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
KAL wrote:Climea forte biorę na endo i na zmniejszenie LH. Jeszcze miałam jakieś plastry coś na O w domu sprawdzę na wzrost endo
Zostajemy jeszcze jakiś czas u gościa, ale jak nie podziała konkretnie pójdziemy gdzieś dalej♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021