STARACZKI Z 2017 r., które dalej się starają
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja na tym L4 postanowiłam sobie pogrzebać w poszukiwaniu bratnich dusz tzw. bezjelitowców ale w sieci same osoby z crohnem. Eh mało nas bezjelitowcow z tą genetyczną polipowatością. Nawet myślałam, żeby założyć strone na fb lu bloga. Tak bym chciała odnaleźć ludzi w moim wieku, którzy np zaszli w ciąże eh. Martwie się troszkę dziś, ale mam nadzieje, że z ginem w piątek coś wymyślimy żby te moje jajniki wydobyć spod tych flaków:/ Wyczytałam, że to zespolenie jelitowe ktore mam włąśnie niesie ze sobą duże ryzyko niepłodności nabytej. Kurka niedość, że geny do d.. to jeszcze taki bonus eh. Sorki za smęcenie, ale nie wiedziałam że to będzie takie trudne. Nastawilam się jedynie na zapchany jajowód i święto. A tu nie wiadomo co mnie czeka. Może zaproponuje lekarzowi że mi to naprawią tam gdzie zepsuli czyli w Poznaniu:/ Ale zasmęciłam... Nie znavie jakiś bezjelitowców w swoim otoczeniu?07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Pati ja nie znam i szczerze to pierwszą osobą jesteś u której słyszę że jest taka "przypadłość" nie martw się na zapas... Cze nie będzie tak źle jak myślisz. Czytałam, że odrzuca sz invitro. Jeśli mogę zapytać to jaki jest powód? Wiara, może sposób poczęcia czy jakoś zupełnie inny...Akceptacja!
-
Pati jeśli Twój doktor chce zebrać zespół,, to znajdzie takie osoby które się tego podejmą. Nie odrzucaja szansy, o ile Twoje życie nie będzie zagrożone. Czy jeśli odrzucasz in vitro, to inseminacja też? Może już próbowaliście?
Czy to będzie operacja wysokiego ryzyka? Chyba ta pierwsza, bo domyślam się że miałaś, była dla Ciebie grożniejszą ? Rozwarzasz operację u siebie? Czy może doktor wyślę Cię do specjalistów w Polsce? My właśnie mieliśmy w tym miesiącu sytułacjie, gdzie doktor wysłał mi bliska osobę na odział 200km dalej, gdzie był sztab specjalistów w tej dziedzinie i pewien profesor który wszystko przeprowadził. Chodziło o wymianę starych elektrod i całego rozrusznika. Magik zrobił tak że nie trzeba było tej osoby otwierać (mostek) i jakoś poszło. Może ty też trafisz na wysokiej klasy specjalistę? W co głęboko wierzę no takie operacje / zabiegi są dla nich (lekarzy) wyzwaniem i naprawdę wbrew pozorom, szpital który się w czymś specjalizuje ma wysoką kulturę osobistą i warunki. Nawet jak na Polskę.
Tak więc głowa do góry i życzę Ci żeby wszystko się udało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 19:51
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
nick nieaktualnyPati88 wrote:A ja na tym L4 postanowiłam sobie pogrzebać w poszukiwaniu bratnich dusz tzw. bezjelitowców ale w sieci same osoby z crohnem. Eh mało nas bezjelitowcow z tą genetyczną polipowatością. Nawet myślałam, żeby założyć strone na fb lu bloga. Tak bym chciała odnaleźć ludzi w moim wieku, którzy np zaszli w ciąże eh. Martwie się troszkę dziś, ale mam nadzieje, że z ginem w piątek coś wymyślimy żby te moje jajniki wydobyć spod tych flaków:/ Wyczytałam, że to zespolenie jelitowe ktore mam włąśnie niesie ze sobą duże ryzyko niepłodności nabytej. Kurka niedość, że geny do d.. to jeszcze taki bonus eh. Sorki za smęcenie, ale nie wiedziałam że to będzie takie trudne. Nastawilam się jedynie na zapchany jajowód i święto. A tu nie wiadomo co mnie czeka. Może zaproponuje lekarzowi że mi to naprawią tam gdzie zepsuli czyli w Poznaniu:/ Ale zasmęciłam... Nie znavie jakiś bezjelitowców w swoim otoczeniu?
A możesz napisac co to za choroba? Pytałam w którymś wątku, ale nie mogę znaleźć... szukałaś na amerykańskich stronach/grupach fb? Oni wszystko mają
-
Invitro nie chcę bo jakoś nie wyobrażam sobie selekcji zarodków. Czy to kwestia wiary? Nie wiem bo jestem tym tzw katolem no ale bez przesady. To chyba bardziej chodzi o tą selekcję i procedurę. Sumienie by mnie zjadło.
Jeśli chodzi o samą operację to woęcej będe wiedzieć jitro bo mam wizytę u dr ktory mnie prowadzi i robił tą laparo. Podczas laparo udrożnił jajowód uwolnił go z pęcherza usunął zrosty otrzewnej. Szczegółow dowiem się jutro. Z tego co wiem jest problem bo jajniki mam super ale przykryte jelitem cienkim. Więc może być problem z komunikacją strzępek jajowodu z jajnikiem czyli wychwyceniem jajka. Da się to zrobić ale istnieje duże ryzyko uszkodzenia jelit i to już wymaga specjalistów bo sprawa jest poważna.
A jeśli chodzi o moją chorobę. Mam FAP czyli rodzinną polipowatość gruczolakowatą. Mój ojciec zmarł w 2004 na raka jelita grubego w woeku 64 lat. Krotko po tym mój brat trafił na operację resekcji jelita z wytworzeniem zbiornika jelitowego. Potem na stół trafilam ja. Jak to się objawia? Biegunki i krew w kupie. Setki polipó w jelicie grubym. Jedyna szansa uratowania życia to usunięcie calego jelita grubego. Więc w 2007 miałam dwie operacje. Jedna usuniecie jelita i wytworzenie czasowej stomii na brzuchu. Miałam ją 5 m-cy. Potem likwidavja stomii i odtworzenie ciagłosci przewodu czyli doszycie zbiornika z jelita cienkiego do odbytu. Funkcjonuję z tym super już 11 lat. Było ciężko ale teraz jelito cienkie przejęło funkcje jelita grubego i odprowadza wodę co jest jednoznaczne z toaletą 2 razy dziennie a nie np.10 jak kiedyś. Zrobili mi to w Poznaniu na Przybyszewskiego. Super specjaliści i jak jelita to tylko tam:)Ewa89_89 lubi tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Dodatkowo mam polipy na dwunastnicy i żołądku ale to są do obserwacji. Poza tym iluś tam krotnie zwięksozne ryzyko raka trzustki, jajników, mózgu, tarczycy ktorej zresztą już nie mam heh. Problem w tym ze jeśli faktycznie ryzykuję tą operacją wyłowienia jajników powrot nieodwracalny do stomii to ja dziekuję. Mialam ją jako 19sto latka i wiem jak wygląda życie. Mam nadzieje że moj ambitny i widać poukladany ginekolog coś doradzi i razem wymyślimy rozwiązanie ufff. Sory za rozpiskę na A4 heh. Reszta jest w google07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Sung wrote:A możesz napisac co to za choroba? Pytałam w którymś wątku, ale nie mogę znaleźć... szukałaś na amerykańskich stronach/grupach fb? Oni wszystko mają
Jutro poszperam:)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Jak już spamuje to na calego. Wyczytalam dziś że wlasnie taka operacja na jelitach niesie ze sobą takie ryzyko niepłodności nabytej. Jest to do naprawienia ale jak pisałam jest ryzyko. Zaproponuje mu jutronna wizycie ze może zrobili by mi to spece o d jelit właśnie w Poznaniu. Tam ewentualnie podejdzie ktoś z ginekologicznego i może to ryzyko będzie mniejsze jak zrobi to ktoś kto robi takie operacje na codzień07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Pati a ja myślałam że moje clostridium dificale stanowiło problem...Nie dziwię się tobie że masz wątpliwości i opory. Mam nadzieję że zrobią to i będziesz miała fachowców i że ryzyko stomi nawet nie będzie brane pod uwagę...a przepraszam że pytam jak to w ciąży będzie się obrazowac, z tymi jelitami? Masz jakieś ryzyko czy leżą jak trzeba i wszystko spoko ma być?
Z in vitro decyzja indywidualna.
Mam nadzieję że nie będziesz musiała w ogóle do operacji podchodzić i zajdziesz po tej laproWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:02
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Multwitamina taka bakteria to też poważna sprawa. Nie piszę tu tego aby wyjśc na celebrytkę. Tylko poprostu zaczynam troszkę panikować. Mam nadzieję że jakoś się to ułoży. Tak mało jest w polskim necie osób które na to chorują. Mój gastrolog ordynator szpitala klinicznego we Werocku osobiście zna w takim młodym wieku tylko mnie i jednego faceta.. heh mam dość bucia unikatową Nie wiem jak to będzie w ciązy, ale nie mam przeciwskazań od lekarzy prowadzących moje choroby..
edit: w sumie to znam tylko mojego brata i siostre po 50tce hehWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:10
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
To dobrze że nie masz przeciwwskazań. To o tyle spoko że nic nie jest przekreslone. Nie dziwię się tobie, bo bycie unikatową w tym przypadku to ostra lipa ;/
Ta bakteria to takie cholerstwo...od 3 lat nie jestem na antybiotyku. Ale ja szybko w necie poszperałam wtedy i wprowadziłam dietę i probiotyki. Pomógł mi na szczęście metronidazol i to już po jednej kuracji
Nie miałam kolonoskopi ale to nie wróciło
Jeszcze czasem zdarzają się mi epizody ale to już probiotyki i żyje.. Po tym miałam histeriskopie po ponad roku. Bo takie bakteryjne powoduje zrosty. Miałem w macicy a jajowody raczej drożne...tyle farta raz jedenWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:14
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Ale gdzie sie tym zaraziłaś? masakra to co piszesz wcale nie tak ciekawie brzmi.. Dobrze że jest okej. jesteś pewna że jajowody drożne? życze Ci i Wam Nam wszystki bobaska:) Damy rade bo jesteśmy kobietami! Kto jak nie.my?07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Tak miałam 3 histeriskopie i ujścia było widac , no i biochemiczna. Liczę na to że są. Bo naprawdę nie miałabym siły i na to. Narazie staramy się przywrócić owulacje , co się udaje. W ciąży będę się martwiła macica.
A bakterie ..miałam do wyrwania 8 i dostałam ogulnousyrojowy antybiotyk. Clymcydyne 600mig jakoś tak..Bo już stan zapalny był...I po tym 2 tygodnie mi się zaczęło to robić...załatwianie się po10 razy w ciągu dnia luźno czy śluzem...ból brzucha ...masakra. jakoś udało mi się zapanować nad tym . Ale z wagi poleciałam do 46kg przy180 wzrostu. Pół roku do siebie dochodziłam po tej akcji ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:30
♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021 -
Boże strasznie brzmi. Dobrze ze już jest okej;) To trzyamm kciuki za owu i dwie krechy:) Fajnie tak z kimś porozmawiać dzięki;* To zupełnie co innego niż z mężem, ktory zresztą jest ze mną od początku i włoczy sie ze mną po szpitalach od 13 lat:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:46
Multiwitamina lubi tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Pati, dobrze, że o tym wszystkim piszesz. Jesteśmy tu po to, żeby Ci pomóc i wesprzeć. Ja też nikogo nie znam, ale zamaist bloga czy strony na fb poleciłabym Ci zacząć od Instagrama, to jednak on przoduje w social media, a jeśli dobrze komunikujesz się po ang., to znajdziesz, może nawet szybciej podobne przypadki za granicą. Załóż profil - nazwij się tak, żeby w nicku mieć chorobę czy to po pl czy po ang i szukaj po hasztagach - jestem przekonana, że coś znajdziesz.
Niezależnie jakim katolem albo nie jesteś - każdy ma prawo do swoich decyzji. Ja np. nie jestem katolem w ogóle - kościół omijam szerokim łukiem, a jednak ivf to dla mnie ostateczna ostateczność. Przeraża mnie tak duża hormonalna ingerencja w organizm.
Daj F. podziałać, nie skreślaj jeszcze naturalnego poczęcia.
Mam nadzieję, że przed Tobą już tylko ten lepszy czas!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 21:51
Pati88 lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
pATI, mULTIWITAMINA TO MOJE hASHI, io I hIPERINSULINEMIZM PRZY wASZYCH DOLEGLIWOŚCIACH TO PIKUŚ... CHOĆ MI STRASZNIE MIESZAJĄ W HORMONACH EHHH..... my trochę odpuszczamy teraz.... musimy się zastanowić co dalej.... ale Wam kibicujemy wiecie o tym całe serduchpo dla Was
Magda - mbc, Multiwitamina, Pati88 lubią tę wiadomość
Akceptacja! -
nick nieaktualnyPati czyli to jest dziedziczne?
Stomia mnie przeraża...współczuję okropnie. Ja mam całe życie problemy jelitowe, ale to też pikus przy Tobie...
Dziewczyny. Wygląda jakbym miała zapalenie pęcherza i coś mi się intymnie zaczyna. Nigdy tak nie mam... boję się że mi coś sprzedali podczas tej histeroskppii.
Ponieważ nie mam doświadczenia to mam pytanie: czy ból w dole pleców może być od tego?
Poradzę sobie zurawinowymi suplami czy brać furagine?
Jutro wyjeżdżam. 2 dni w samochodzie!!!!
Czy po ewentualnej furaginie muszę wstrzymać starania?