staraczki z Białegostoku
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Trapa! Jestem ja Super, że założyłaś nowy wątek Szukałam dziewczyn z B-stoku na różnych tematach, ale sama wiesz ile jest wątków i stron do przeczytania...
Ja na ovu jestem od niedawna, wczoraj miałam pierwszą wizytę w klinice niepłodności i zaczynam pierwszy miesiąc ze stymulacją. Na początku roku mój gin zasugerował, żeby zainteresować się tematem, bo przestaliśmy się zabezpieczać ok. 2,5 roku temu i ciągle nic Od roku staramy się "na poważnie", ale bez pomocy medycznej. Tylko testy owulacyjne i próba wstrzelenia się w termin. Bezskutecznie
A jak u Was? Długo się staracie? Leczycie się czy zdaliście się na los?
Pozdrawiam!
Trapa lubi tę wiadomość
-
MalPog świetnie że jesteś z Białegostoku my jesteśmy rok po ślubie i jakoś tak "nie uwazalismy# i też ciągle nic. Az od końca grudnia zaczęliśmy działać na poważnie. Ja chodzę do Medicover na Waszyngtona prywatnie do doktora Mazurka. Zlecił mi w nast cyklu CLO Bi ten mam niby bez owu... Za 12 dni zaczynam brać CLO i zobaczymy. Za Ciebie oczywiście trzymam kciuki
MalPog lubi tę wiadomość
Ania
-
My do tej pory staraliśmy się bez pomocy specjalistów, ale stwierdziłam, że pora "pomóc szczęściu" i wzięliśmy się za siebie
W grudniu zrobiliśmy badania nasienia, bo mój gin stwierdził, że bez tego nie ma sensu szukać problemów we mnie. Wyniki wyszły średnie (słaba ruchliwość) i miałam już iść do swojego ginekologa na konsultację co robić dalej, ale przez przypadek w necie znalazłam informację, że w styczniu i lutym dr Kuczyńska z Kriobanku udziela bezpłatnych konsultacji. Więc skorzystaliśmy Podczas wizyty (2dc) miałam robione USG i okazało się, że mam przerośnięte pęcherzyki. W sumie zdaniem gin, nie ma z nami tragedii, ale trochę "nie tak" jest u mnie, trochę "nie tak" u mojego N. i z tego powodu może być trudniej. Dostałam skierowanie na ponowne badania hormonów (FSH, LH, estradiol) i od wczoraj biorę Letrozol i Infolic. W okolicy owulacji mam przyjechać na monitoring i zobaczymy co dalej.
Gin mówiła, że mogę jeszcze zrobić hormon AMH (rezerwa jajnikowa), ale nie jest to niezbędne badanie. Jest drogie (180 zł), więc decyzję pozostawiła nam. Dziś oczywiście zrobiłam i czekam na wyniki Trochę się martwię, czy nie okaże się, że mam małą rezerwę...
A Ty robiłaś jakieś dodatkowe badania?
Trzymam kciuki, żeby CLO pomogło w pierwszym cyklu -
Hej! Ja też z Białego Właściwie to z okolic, ale niedługo razem z mężem się przeprowadzamy To nasz 3 cs na poważnie, mój drugi na OF. I jestem na etapie poszukiwania dobrego lekarza, ponieważ mam problem z hormonami. Do tej pory chodziłam do dr Grycz przy szpitalu na Warszawskiej i nie polecam nikomu - żadnych badań, tylko wciskanie tabletek w ciemno...
-
Wybieram się prywatnie i nie mogę się wybrać... W Nowy Rok obiecałam sobie, że w tym cyklu to już na pewno pójdę do ginekologa, po tym jak cały dzień przepłakałam z bólu taki miałam okres. Ale łudzę się ciągle, że uda się bez ingerencji lekarza. Paranoja
-
Hej agu Ja wcześniej chodziłam do Polikliniki Arciszewskich do dr Karwowskiego i byłam zadowolona. To on nam zasugerował, żeby na poważnie zająć się staraniami o dziecko i polecił zrobić pierwsze badania. Ale na konsultację z wynikami poszłam do Kriobanku do dr Kuczyńskiej, bo w styczniu i w lutym mają bezpłatne konsultacje (zobacz na ich FB). Podczas pierwszej wizyty spędziliśmy w gabinecie 1,5h, dr przejrzała dotychczasowe wyniki badań, wypytała nas o wszystko, zrobiła mi USG i zaproponowała leczenie. Ta konsultacja do niczego nie zobowiązuje, i tylko od nas zależało czy zostajemy pod jej opieką i zgadzamy się na jej propozycję leczenia czy idziemy do innego lekarza. Póki co zostaliśmy i jesteśmy w trakcie pierwszej stymulacji letrozolem. Mam nadzieję, że szybko nam się uda zaskoczyć
Jeśli nie masz jeszcze żadnego lekarza i chcesz skonsultować swój przypadek, to może być dla Was jakaś opcja -
Trapa, ja też mam takie wrażenie Będzie dobrze!
-
MalPog wrote:Hej agu Ja wcześniej chodziłam do Polikliniki Arciszewskich do dr Karwowskiego i byłam zadowolona. To on nam zasugerował, żeby na poważnie zająć się staraniami o dziecko i polecił zrobić pierwsze badania. Ale na konsultację z wynikami poszłam do Kriobanku do dr Kuczyńskiej, bo w styczniu i w lutym mają bezpłatne konsultacje (zobacz na ich FB). Podczas pierwszej wizyty spędziliśmy w gabinecie 1,5h, dr przejrzała dotychczasowe wyniki badań, wypytała nas o wszystko, zrobiła mi USG i zaproponowała leczenie. Ta konsultacja do niczego nie zobowiązuje, i tylko od nas zależało czy zostajemy pod jej opieką i zgadzamy się na jej propozycję leczenia czy idziemy do innego lekarza. Póki co zostaliśmy i jesteśmy w trakcie pierwszej stymulacji letrozolem. Mam nadzieję, że szybko nam się uda zaskoczyć
Jeśli nie masz jeszcze żadnego lekarza i chcesz skonsultować swój przypadek, to może być dla Was jakaś opcja
A czy mogłabyś mi podpowiedzieć jakie badania w laboratorium mogę wcześniej sama zrobić przed wizytą u dr Kuczyńskiej? Tak, żeby już miała na czym się opierać jak będzie mnie badała. Do tej pory zdiagnozowaną mam tylko tarczycę i leczę się u endokrynologa ale podejrzewam, że i inne hormony mam rozregulowane, widać to szczególnie po cyklach. Kiedyś były 25 dniowe a od lipca wydłużyły się do 40 dni... -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny Ja co prawda mieszkam rzut beretem od Białegostoku ale staram się o ciążę od 2011 roku. Mam za sobą wizyty w Artemidzie, w Napromedice. Aktualnie chodzę do Tomaszewski Medical Center. Jestem po dwóch laparoskopiach ( druga była w październiku), po hsg. Miałam wadę macicy która podczas zabiegu została naprawiona, ogniska endometrium i średnio drozne jajowody ( przy hsg kilka lat wcześniej były drozne). Wydałam juz kilkadziesiąt tysięcy zł na wizyty, badania i zabiegi, a dziecka jak i nie było tak i nie ma...
MalPog super, że wspominałaś o tej wizycie - musze w poniedziałek zadzwonić może jeszcze są miejsca na luty Może ktoś będzie miał na mnie sposób
Trzymam za Was kciuki ( za siebie również) byśmy zaszły w ciążę w 2017 rokuWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 21:54
-
@Agu - ja na pierwszą wizytę wzięłam wszystkie wyniki badań, które robiłam w ostatnim roku, czyli: hormony LH, FSH, TSH, prolaktyna, estradiol (wyniki z maja 2016), USG z ostatniej wizyty u gina (kwiecień 2016), wyniki nasienia mojego narzeczonego (grudzień 2016). Oprócz tego wydrukowałam wykresy z Ovu (2 ostatnie cykle, więcej nie miałam). Na bezpłatne konsultacje umawiają na bieżąco, nie da się umówić z wyprzedzeniem, ponieważ w trakcie wizyty musisz mieć @. Wiem, bo chciałam się umówić z wyprzedzeniem, ale miła pani z rejestracji poprosiła o telefon, jak już będę pewna, że mam @. Poczekałam więc cierpliwie i umówiłam się 1dc, wizytę miałam następnego dnia. Mnie @ nawiedziła w niedzielę, ale z racji tego, że klinika pracuje również w weekendy, nie było problemu z umówieniem wizyty na poniedziałek. Po pierwszej wizycie dr poleciła mi zrobić ponowne badania LH, FSH i estradiolu (prolaktynę miałam ok, więc nie musiałam robić jej ponownie). Dostałam leki na stymulację i aktualnie czekam na monitoring w okolicy owulacji. Ważne: bezpłatna jest pierwsza wizyta, na której dr robi USG i zapoznaje się z Waszym przypadkiem. Dalsze badania, leki itp. są już normalnie płatne.
@Sua - witaj w naszym gronie Powinni mieć miejsca, bo umawiają na bieżąco i mam wrażenie, że niewiele osób wie o ich akcji. Ja trafiłam na nią przez przypadek, na facebooku portalu Nasz Bocian. Na stronie www Kriobanku nie ma żadnej informacji na ten temat, tylko na ich FB. Więc miałam farta I z tego też powodu dzielę się tą informacją tutaj, bo pewnie niewiele osób słyszało o ich akcji Moim zdaniem warto jest skonsultować swój przypadek, tym bardziej, że nie trzeba za to płacić A wiadomo, że leczenie nie należy do tanich...
Dziewczyny to musi być szczęśliwy rok, nasz rok!
agu92 lubi tę wiadomość
-
Hej Agnieszka, Witaj w naszym gronie
Podzielisz się opinią na temat swoich doświadczeń i lekarzy, do których chodzisz / chodziłaś? Ja jestem na początku drogi i taka wiedza jest dla mnie bardzo cenna. Mam oczywiście nadzieję, że uda nam się w tym cyklu, ale wiedzieć więcej nie zaszkodzi -
Agnieszka ja też chciałabym się dowiedzieć jakich lekarzy nie polecasz, jestem na etapie poszukiwania "tego jedynego" doktorka MalPog dziękuję za podpowiedź, czuję się przy Waszej wiedzy taka niedoświadczona, że szok
-
Może nie to, że nie polecam...to, że mi nie pomogli nie oznacza, że komuś innemu nie pomogą. Choć wszyscy, do których chodziłam byli "z polecenia".
Ja po tylu latach mam po prostu do lekarzy bardzo ograniczone zaufanie.
Trafiłam do lekarza bardzo szybko bo po pół roku starań.
Pierwszym był dr Mazurek. Chodziłam do niego prawie 2 lata, co miesiąc, dwa. Badania hormonów, usg, duphaston, kilka razy stymulacja clo i pregnyl. Po tym czasie zlecił w końcu badanie nasienia męża. Widząc wyniki rozłożył ręce i powiedział, że może spróbować brać witaminy i może inseminacja wtedy...
Kolejna lekarka na kilka miesięcy to dr Szymańska. Wdrożyła leczenie dla mnie i dla męża, ale poprawa wyników była znikoma. A po tym jak w jednym miesiącu powiedziała, że mam pęcherzyk owulacyjny, dała zastrzyk i kazała się starać...a miesiąc później stwierdziła, że żadnej owulacji to u mnie nie mam bo mam i miałam torbiel na jajniku...więcej się u niej nie pojawiłam.
Zaraz potem trafiliśmy do dr Pierzyńskiego (2 lata mniej więcej byliśmy u niego). Zlecił nam ponownie komplet badań. Ja mam pco, czasem problem z prolaktyną i niedoczynność tarczycy (jestem na lekach). U męża robiliśmy hormony, badania genetyczne, usg - wszystko dobrze, więc nie ma wyjaśnienia dlaczego wyniki badania nasienia są tak złe.
Trwał program ivf rządowy i zakwalifikował nas do niego. Przeszliśmy 2 procedury. Pierwsza zakończona ciążą biochemiczną, kolejna test negatywny.
W kwietniu ubiegłego roku po informacji, że nie ma już środków na kolejną procedurę ivf, poszliśmy z mężem do dr Wasilewskiego.
Zlecił masę badań. Chodziłam do instruktorki na obserwację cyklu. Włączył kilka leków i witamin dla mnie i dla męża. We wrześniu mieliśmy kontrolę. Wyniki poprawiły się u męża trochę ale nadal są dużo poniżej normy. Ja dostałam clo i miałam spr hormony.
W grudniu coś mnie tknęło, że coś jest nie tak i po rozmowie z jedną z poznanych dziewczyn poszłam na konsultację do dr Jakuba Tomaszewskiego.
Na usg okazało się, że mam polipa i mięśniaka. Dr Wasilewski albo tego nie widział, albo widział a nie mówił...
Okazało się też, że dawkę clo miałam za małą, a stymulacja owu bez monitoringu usg...no cóż to nie było właściwe postępowanie.
Dr Tomaszewski pobrał mi wymaz. Okazało się, że mam dwie bakterie. Jedną wytępiłam. Z drugą walczę. Gdy wynik będzie ok umawiam się na laparoskopię. Razem będzie robione histero i badanie drożności (w trakcie tylu lat leczenia nikt tego nie spr).
Po zabiegu będziemy myśleć, co dalej z leczeniem moim i męża.
To tak w dużym skrócie...
Przez 5 lat zostawiliśmy w gabinetach kilkadziesiąt tysięcy złotych...
Ja mam 29 lat, mąż 31.
Jeśli będziecie miały jakieś pytania - odpowiem.
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2017, 11:59
Etom lubi tę wiadomość
-
Agnieszka, dzięki za odpowiedź.
Faktycznie dużo przeszłaś i niestety potwierdza to opinię, że ile lekarzy, tyle diagnoz... To przykre, że tak trudno jest znaleźć dobrego, rzetelnego specjalistę
Mam jednak nadzieję, że w końcu ktoś poprawnie Was zdiagnozuje i wprowadzi odpowiednie leczenie, tak żebyście mogli cieszyć się maleństwem. Ściskam!