staraczki z Białegostoku
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też cieszę się, że trafiłam do Kriobanku. Głównie dlatego, że dr Kuczyńska zadziałała szybko i konkretnie. Stymulowała mnie tylko dwa cykle i stwierdziła, że trzeba poszukać przyczyny innej niż problemy z owulacją. Wcześniej mieliśmy zrobione badania nasienia i moje hormony, w obu przypadkach wyniki były w miarę ok, więc zdecydowała się na zrobienie HSG, które prawdopodobnie wykazało przyczynę problemów. Teraz czekam na laparoskopię, żeby potwierdzić lub wykluczyć jej podejrzenia (niedrożność jajowodów). Oczywiście mam nadzieję, że podczas laparo mnie naprawią.
-
nick nieaktualny
-
MalPog wrote:PCOS jest do ujarzmienia, moja bliska koleżanka ma dwójkę dzieciaczków ze zdiagnozowanym PCOS. Lekarze ją straszyli, że mogą być problemy, a w obu przypadkach zaskoczyło bez dodatkowych wspomagaczy. Trzymam kciuki, żeby u Was też tak było
Trapa jak u Ciebie? Ładnie rośniecie?
kochana tak, powolutku ale rośniemy ) w 5t+3dni był póki co sam pęcherzyk, ale pojutrze mam wizytę i licze ze bedzie juz serduszko (6t+4d)MalPog lubi tę wiadomość
Ania
-
nick nieaktualny
-
Wczoraj miałam wizytę kontrolną po laparo. Wieści pozytywne.
Na usg wszystko ok jeśli chodzi o macicę. Dodatkowo na lewym jajniku jest pęcherzyk 14 mm, co oznacza, że zapowiada się owulacja. Co lepsze są pozostałości ciałka żółtego z poprzedniego cyklu (dziwne). Oznacza to, że w tym samym cyklu co była laparoskopia, była też owulacja.
Jestem pozytywnie zaskoczona, bo niestety to był duży problem.
Najwidoczniej dieta działa Dodatkowo może i wpływ mają suplementy, i okłady z borowiny.
Jedno jest pewne - nie przestanę tego stosować.
Dodatkowo mam brać Luttagen (progesteron). Teraz na wizytę mam zgłosić się w kolejnym cyklu ok. 13-14 dnia. Zrobimy usg i wymaz. Wymazy będę miała co 2 miesiące i jeśli wyjdzie bakteria to leczenie, tak żeby nie dopuścić do stanów zapalnych.
Jeśli przez 6 miesięcy nie uda się nam zajść w ciążę, będzie kolejne badanie drożności jajowodów.
Póki co jestem pozytywnie nastawiona. Zabieg naprawił co trzeba. Dieta i cała reszta jak widać działają na organizm. Tak więc dla mnie to dodatkowa motywacja, żeby tego pilnować.MalPog lubi tę wiadomość
-
U mnie lipa właśnie dostałam @ po leczeniu visanne. Tomaszewski powiedział że do marca będę w ciąży ale jak widać natura rządzi się swoimi prawami. Po laparoskopii byłam pełna nadziei A teraz znowu dopadają mnie wątpliwości czy kiedykolwiek się uda. Przecież największe szanse są parę miesięcy po zabiegu.także dołek okres wyjątkowo bolesny. Jak nigdy musiałam brać tabletki przeciwbólowe co mi się nie zdarzało A i tak się skręcałam z bólu. Owulacja i śluz piękne ale jak zwykle dupa. Też myślę żeby dać sobie spokój z napro i oddać się w ręce Tomaszewskiego. Ale poczekam do września. Może coś się wykluje Agnieszka A jaki masz progesteron? I jak będzie badał drożność? Znowu laparo czy hsg?03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
Nie rozmawialiśmy o tym jak będzie badana drożność. Będę się martwić o to najwyżej za pół roku
A pgr u mnie zawsze niski był. Doktor powiedział, że z racji na pcos i problemy z insuliną mam go brać. Póki co przez 3 miesiące.
U mnie może dopiero teraz będzie jakakolwiek realna szansa na ciążę. Zobaczymy co czas pokaże. -
Najgorsze w tym wszystkim jest czas. Upływa miesiąc za miesiącem, lata i tak nie ma gwarancji że się powiedzie. Ale myślę że jesteśmy coraz bliżej do osiągnięcia sukcesu tego trzeba się trzymać03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
Od którego dc przyjmujesz luttagen i przez ile dni? Ja też go biorę. Przepisał mi go Wasilewski od 3 dnia od owulacji przez 10 dni po 1 tabl. Zastanawiam się czy nie powinnam brać do okresu03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
nick nieaktualnyU mnie seria pytań....
Na pierwszym USG jest napisane "lewy jajnik po owulacji".
Jak byłam na kolejnej wizycie, to lekarz powiedział, że ja nie mam owulacji ?!
Więc jak to jest???
Poza tym ja mam okres średnio co 30 dni, a lekarz mi mówił, że to jest nieregularny.
WTF?! -
Ja mam okres co 30 dni i nikt nie wspomniał że jest nieregularny A wręcz przeciwnie. Może trzeba zmienić lekarza skoro badając Cię nie jest w stanie stwierdzć podstawowych rzeczy03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
Agnieszka świetne wiadomości Oby szybko zaskoczyło i kolejne badanie drożności nie było konieczne.
Monia nie poddawaj się i walcz dzielnie dziewczyno! Jeśli napro nie daje rady, to może faktycznie spróbuj z Tomaszewskim? Ma dobre opinie, może znajdzie coś na co inni lekarze nie zwracają uwagi?
Between to jeden lekarz wydaje sprzeczne opinie? Czy piszesz o dwóch różnych dr? Ja mam cykle zazwyczaj 27-29 dni i żaden ginekolog nie stwierdził, że są one nieregularne. Tak jak pisze Monia, zawsze twierdzili, że są ok.
Dziś powinnam mieć @, póki co mam tylko plamienie, mam nadzieję, że do wieczora się rozkręci.
Dziewczyny wiecie czy na Parkowej da się ustalić termin laparo w niedzielę? Czy będę musiała zaczekać do poniedziałku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 18:55
monia10291 lubi tę wiadomość
-
monia10291 wrote:Od którego dc przyjmujesz luttagen i przez ile dni? Ja też go biorę. Przepisał mi go Wasilewski od 3 dnia od owulacji przez 10 dni po 1 tabl. Zastanawiam się czy nie powinnam brać do okresu
Mam brać od 16 do 25 dc, przez kolejne 3 miesiące. -
nick nieaktualny
-
Agnieszka_A. wrote:Mam brać od 16 do 25 dc, przez kolejne 3 miesiące.
Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
nick nieaktualny
-
MalPog wrote:Agnieszka świetne wiadomości Oby szybko zaskoczyło i kolejne badanie drożności nie było konieczne.
Monia nie poddawaj się i walcz dzielnie dziewczyno! Jeśli napro nie daje rady, to może faktycznie spróbuj z Tomaszewskim? Ma dobre opinie, może znajdzie coś na co inni lekarze nie zwracają uwagi?
Between to jeden lekarz wydaje sprzeczne opinie? Czy piszesz o dwóch różnych dr? Ja mam cykle zazwyczaj 27-29 dni i żaden ginekolog nie stwierdził, że są one nieregularne. Tak jak pisze Monia, zawsze twierdzili, że są ok.
Dziś powinnam mieć @, póki co mam tylko plamienie, mam nadzieję, że do wieczora się rozkręci.
Dziewczyny wiecie czy na Parkowej da się ustalić termin laparo w niedzielę? Czy będę musiała zaczekać do poniedziałku?03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
monia10291 wrote:Dzięki za Twoją wiarę we mnie myślę że w niedzielę nie robią laparo. Ale zawsze można w piątek albo poniedziałek. Plamienie się rozkręciło?
Monia, trochę źle sformułowałam pytanie, chodziło mi o to czy w niedzielę jest tam ktoś, kto wyznacza terminy Ale już dzwoniłam i wiem, że muszę zaczekać do jutra
Wieczorem małpiszon rozkręcił się na całego i zwalił mnie z nóg (dosłownie, już dawno nie miałam tak bolesnej miesiączki). Ale nie narzekam, niech sobie będzie i szybko się kończymonia10291 lubi tę wiadomość