Staraczki z Francji
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuku dziewczyny!!!
Miałyście racje, z tymi plamami muszę iść do dermatologa. Moj gin nie wie co to może być.. skoro już wszystkiego próbowałam
Ja po monitoringu, stresowałam się bo w ogóle do dziś nie czułam moich jajników a tu niespodzianka!
Na prawym jajniku mam dwa pecherzyki po 23mm a na lewym jeden 21mm!!! Lekarz zaczął mnie straszyc bliźniętami, no ale ja w to nie wierze za bardzo..... No ale cieszę się jak głupia z tych moich jajek
Zaproponowal mi ovitrelle na pekniecie albo czekanie na naturalna owulacje (caly czas ostrzegając przed bliźniętami) i wybrałam zastrzyk. Ide jutro rano do niego. Także weekend będzie pracowity
Olcia super ze zaczynasz już czuć ruchy dziecka. Jeszcze pare dni i będziesz wiedzieć jakiego koloru masz kupować ciuszki
Basia a Ty kiedy będziesz znała płeć? Myśleliście już nad imionami?
Neytiri widzę ze próbujesz odpocząć od forum, ja kurcze uzależniłam się Tez powinnam odpuścić tego ciągłego czytania no ale..
Widzę ze program Ci się rozmyślił z owulacja, może jednak jej jeszcze nie było?
Ty po alko masz niska temperaturę? Kurcze u mnie po, skacze do 37 i jej nie zaznaczam nawet.
Ams Ty nasza tykająca bombko czekamy! Mąż jest z Tobą w domu na „wszelki” czy sama jesteś w ciągu dnia?
Buziakiams lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli !! No kurnik masz super !! Trzymam kciuki, zeby chociaz jeden kurczaczek z tego wyrosl
Maz jezdzi do pracy, ale w przeciagu 45min moze byc w domu, takze tragedii nie ma
Bylismy wlasnie na kolacji w Buffalo Grill i nam dwie kelnerki powiedzialy, ze kobiety ciezarne jak do nich przychodza, a sa blisko terminu, to rodza chwile pozniej.
Moj Maz pelny nadzieji, ze powiedza, ze kilka dni pozniej, pyta : ale rodza ile czasu po ?
A kelnerka : noooo w nocy !!! hahaha
takze czekamy
Najadlam sie, sily mam
A tak serio to chyba za chwile pojdziemy spac
Evli lubi tę wiadomość
Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
zapisałam sie juz na 8 listopada ... nie wiem co tam powiem no ale może dam rade!
hhe jakbym spała w dzień to już w nocy juz ani na minutke bym nie zasnęła
Evli mam wizyte w poniedziałek i mam nadzieje że się juz dowiem kto tam mieszka imiona na 100 % jeszcze nie wybrane ale dla chłopca albo Jaś albo Staś a dla dziewczynki Haniaams, Evli lubią tę wiadomość
-
Dobrze Basiu, ze idziesz do dermatologa. Nie ma co zwlekac.
A ciaze prowadzi Ci polski czy francuski lekarz?
Ja w nocy nie urodzilam i dzisiaj raczej tez nie urodze, takze zaklecia z Buffalo Grill nie dzialaja na mnie, hahaEvli lubi tę wiadomość
Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
Evli wrote:Na prawym jajniku mam dwa pecherzyki po 23mm a na lewym jeden 21mm!!! Lekarz zaczął mnie straszyc bliźniętami, no ale ja w to nie wierze za bardzo..... No ale cieszę się jak głupia z tych moich jajek
Zaproponowal mi ovitrelle na pekniecie albo czekanie na naturalna owulacje (caly czas ostrzegając przed bliźniętami) i wybrałam zastrzyk. Ide jutro rano do niego. Także weekend będzie pracowity
Neytiri widzę ze próbujesz odpocząć od forum, ja kurcze uzależniłam się Tez powinnam odpuścić tego ciągłego czytania no ale..
Widzę ze program Ci się rozmyślił z owulacja, może jednak jej jeszcze nie było?
Ty po alko masz niska temperaturę? Kurcze u mnie po, skacze do 37 i jej nie zaznaczam nawet.
U mnie faktycznie jakies cyrki z tempka. Dzis 36.5, wiec tez bez szalu, ale termometr mi nawala. Rano w ogole nie odpalil i musialam mierzyc innym, ktory mi 2 rozne wyniki pokazywal Takze to mierzenie to chyba bez sensu bez dobrego sprzetu. A termometr nowy, kupiony w tamtym miesiacu
Mi sie wydaje, ze owulka byla. Jajnik mnie boli tak jak zwykle po. Dzis zrobie jeszcze test w razie czego, ale chyba za pozno po prostu zaczelam je robic. 9dc bylby pozytywny i wtedy 10dc ten spadek tempki oznaczalby owu.
Co do tempki i alkoholu to nie wiem jak reaguje, bo dopiero drugi cykl robie wykres, wczesniej nigdy nie sledzilam zaleznosci alko - temperatura. No ale dalej mysle, ze spadek byl wiekszy niz te 36.2, a wynik taki, bo inna godzina mierzenia no i po imprezie
Dobra juz przestaje nad tym rozkminiac, bo nie ma po co.
AMS, moze w BG zapomnieli ci dosypac tego magicznego pylku na wywolanie porodu to kucharz zawinil :p a tak swoja droga, uwielbiam to resto!! Az zamarzylam o burgerku :p
Basia, powodzenia! Imiona piekneEvli lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 05/2018
Obustronna niedrożność jajowodów. Nieudana laparoskopia. AMH 1,1.
✖️01/2020 I IVF - stymulacja przerwana - brak pęcherzyków
✖️07/2020 II IVF - 7 zarodków - wszystkie padły, brak transferu
✖️10/2020 III IVF IMSI - 2 zarodki - przetrwał jeden… transfer 3-dniówki - Beta <1
✖️03/2021 IV IVF IMSI - 5 zarodków - przetrwały 2… transfer 2x 3-dniówki - Beta <1
ZMIANA KLINIKI 🇨🇿
▪️05/2021 IVF z KD
▪️09/2021 mamy 3 blastki ❄️❄️❄️
▪️25/10/2021 transfer ❄️ 4AA - 14dpt Beta <2
Przerwa na odpoczynek i dodatkowe badania -
Neytiri to moze rzeczywiscie problem z termometrem. Teraz pozostaje odliczanie Trzymam kciuki
Ja wlasnie w ramach eksperymentu pierwszy raz w zyciu wysikalam dwie kreski, szkoda tylko ze falszywe!
Zielony test to owu i ten to w ogole oszalal, krecha mocniejsza od testowej
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d2e1723c153f.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 18:31
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli, zycze Ci, zeby za 2 tygodnie nadal te dwie kreski byly !!!!!!!
Neytiri, bylo pozno moze dlatego zapomnieli i mi dorzucic tego magicznego eliksiru, albo... moj Maz to zjadl haha
Mi od godziny jest strasznie zimno i niedobrze... bleeeh. Mam nadzieje, ze nie lapie mnie jakies chorobsko.
Udanego week-endu Laseczki !!Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
czesc dziewczyny
no dwa lata na forum i nie wiedzialam ze staraczki z francji tu sa , ciesze sie, jakos tak razniej mi sie zrobilo !
EllaDe wrote:Hej jestem tu chyba i najstarszą (35l) i najdłużej starającą się (prawie 4 lata). Od stycznia przyszłego roku będziemy podchodzić do invitro (formalności za nami )
Mieszkamy na przedmieściach Tuluzy.
A ty Neytiri? gdzie mieszkasz i w jakim wieku jesteś?
to teraz ja bede najstarsza ;p
jak widzicie w stopce u mnie istna walka i masakra , wlasnie klinika mi odmowila dalszych FIV , choc dostalam refundacje na 4 , i tak sie zastanawiam czy mozna przeniesc ta refundacje na leczenie za granica ? , wie ktoras z was moze cos w tym temacie ?, dla mnie swieza sprawa i w sumie nie moge nigdzie doczytac ...
pozdrawiam was sredecznie
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Evli wrote:Witaj eM80 rozgość się
Nie mam pojęcia czy można przenieść refundację za granice, dlaczego odmówiła Wam fiv klinika? A nie wystarczy zmienić kliniki tu na miejscu?
Jak udało Ci się poprawić amh?
Pozdrawiam
Odmowila bo za slabe wyniki pierwszej proby , chyba im nie rokuje , statystki ? , za tydzien mam dopiero wizyte beda mi tlumaczyc (bo narazie mnie poinformowali telefonicznie ze koniec i jak chce to moge sie umowic z lekarzem ). Niestety wczesniej bylam u 3 innych lekarzy ktorzy na dzien dobry powiedzieli ze nikt mi FIV nie zrobi ... ze za niska rezerwa plus wiek (a mialam wtedy 36 lat) , no ale udalo sie znalezc lekarza , tyle ze wydaje sie byc to koniec , jest tu druga klinka, to ta juz na pewno mi odpmowi , i jedyne co mi zostalo to albo zaplacic za koleja probe np w Polsce , albo odpuscic , wiem ze w niemczech czy grecji nie ma problemu uzyskac refundacji na leczenie za granica , jedynie cennik trzeba kliniki wyslac , zbierac rachunki i zwracaja , licze ze tu we fr tez moze tak jest.
Z tym amh to dziwna sprawa jest , spytalam lekary odpowiedziala mi ze nie powinno ona nie rozumie , juz nie wspomne ze jest wieksze po tych wszystkich stymulacjach (czyli lacznie 7 w tamtym momencie) , nic nie bralam ... i teraz pierwsze labo w ktorym robilam wysylalo gdziec probke krwi i tu moze byc problem bo ponoc powinno sie robic odrazu na miejscu i wyjdzie wieksze, pozniej robilam w szpitalu i tam mi wyszlo 0.7 (na miejscu) , miesiac pozniej robilam w innym szpitalu tez na miejscu i tam wyszlo 1.5 !, a to ostatnie robilam tam gdzie to 0.7 i wyszlo 1.13, byc moze te niskie amh z niedoborow jakis wyszly ( np wit D ma znaczenie duze, niedobory potrafia zanizyc wynik) , bo teoretycznie on nie ma parwa rosnac, chociaz mowia ze np po mezoterapi amh rosnie i tu przy FIV przy punkcji nakłuwają te jajniki i tez moze to tak dzialac na tej zasadzie ... tak czy inaczej biora lekarze pod uwage trojce czyli amh, fsh i pecherze antralne , a te badania bez zludzen mowia ze rezerwa jest niska, co za tym idzie komorki slabeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 12:20
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Kurcze, bez sensu!! Przeciez wiekszosc Francuzow stara sie o pierwsze dziecko dopiero po 35 rż... a amh przeciez nie jest zle.
Im wiecej o nim czytam tym nic nie wiem. Moje jest gorsze bo ostatnim razem wyszlo 0,56! Wylam jak bóbr a lekarz mi powiedzil ze przeciez mieszcze sie w normach.. to ja juz niem wiem. Biore q10 bo wyczytalam ze poprawia jakosc komorek.
Ostatnio na tym forum dziewczyna z amh 0,02 zaszla w ciaze naturalna takze...
Twoj maz ma dobre wyniki? Z jakiej czesc Francji jestes?2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
maz ma idealne wyniki , z poludnia jestem, tak jak ellaDe
Mi lekarki mowily ze wlasnie niewykluczone ze zajde w ciaze naturalnie (tyle ze ja juz 5 lat miesiac w miesiac i nic), ze FIV robia tylko jak to FIV zwiększa w jakimś stopniu szanse na powodzenie bardziej niz naturalne starania. U mnie to jest zagadka , 5 lat temu jak zaczynalam mialam idealne wyniki amh nawet nie robili bo nie bylo zadnych wskazan do stwierdzenia ze niska rezerwa , no ale zostawili mnie tak z tym przekonaniem ze wszystko jest super zamiast wtedy wyslac na FIV , pozniej juz sie sypnelo ... takze ta ostatnia klinika stwierdzila ze cos wiecej musi byc nie tak niż rezerwa i na tej podstawie mnie zakwalifikowali.
Tez wlasnie biore q10 tzn ubichinol (kaneki) bo lepiej sie wchlania.
a jakie masz fsh ? , u mnie juz 17 ostatnio bylo , ciezko bardzo sie stymuluje, duze dawki lekow a najwiecej mialam 4 komorki ktore sie nadawaly do dalszych dzialan ...
tak naprawde to samo amh jeszcze o niczym nie swiadczy, mozna miec niskie , malo komorek ale dobrej jakosci i sie w koncu trafi , i przy prawidlowych wynikach slaba jakosc. Istotny ponoc tu jest wiek i ja bym powiedziała ze lekarze na których sie trafi .
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Moj fsh waha się miedzy 6,9 a 9.
Z ta refundacja to może warto byłoby przedzwonił do secu i zapytać się czy refundują za granica?
A nie myślałaś żeby spróbować np. z komórka dawczyni ?
Kurcze niby zaczyna się starania w miarę wcześnie, ja zaczęłam w 30 urodziny, Ty 33 a tu cholera ciągnie się to w nieskończoność i nagle okazuje się ze może już być za późno2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
to masz super fsh , bez problemu z wystymulowaniem, byle trafic na ta odpowiednia komorke wlasnie.
tak zrobie ze zadzwonie jeszcze przed wizyta bo byc moze jakies papiery beda potrzebne z kliniki ze rezygnuja z dalszego leczenia mnie.
Myslalam Evil i to juz od 2 lat kiedy to pierwsza lekara od PMA powiedziala mi wprost : pani dzieci miec nie będzie chyba ze sie "trafi" , i ze na FIV to ja nie mam 30 lat , wyszłam z rykiem , dopiero na forum pomalu dziewczyny mi pisaly ze nie jest tak zle , ze jeszzce moge powalczyc ze jest wlasnie KD (pierwszy raz slyszalam bo toc lekara slowem sie nie zajeknela) i na poczatku bylo ciezko bardzo tak teraz mam to przepracowane w glowie , tyle ze caly czas myslalam ze bede miec te 4 proby , po nieudanych wiadomo ze juz trzeba powiedziec stop , a tak to mam swiadomosc ze przeciez moglabym zrobic jeszcze te FIV i ze moje wyniki nie sa takie znow zle ... strasznie jestem zawiedziona postawa tu lekarzy , to ja biore na siebie cale ryzyko , oni mi za darmo nic nie daja a jednak jestem tylko statystka dla nich.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 14:50
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
No to rzeczywiście dobrze byłoby jeszcze powalczyć na własnych komórkach, bo tak jak mówisz wyniki nie są tragiczne
Zobaczysz co Ci powiedzą na rozmowie, próbuj uderzyć do innych klinik może trafisz na lekarza który podejmie się fiv.
Jak nie, zawsze pozostaje KD Jeśli u mnie okazałoby się że z moich komórek nic nie będzie to bym się nie wahała, Moje adn czy nie.. nie ważne, ważniejsze że urodzone przeze mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 15:52
eM80 lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli a robilas badanie DHEA ? , bo mi tam nikt nie zlecil, ale dziewczyny pisza i gdzies na forum kliniki w PL tez wyczytalam ze w przypadkach niedoboru , branie DHEA moze podniesc jakosc komorek. Moze warto spytac jeszcze o to, bo juz sama nie wiem tu lekarze ani supli nie zalecaja ani nic poza kwasem foliowym , a jak sie wejdzie na stronke FIV to tam pelno info co wolno co ograniczyc, jakie witaminki pobrac ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 16:50
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Nie robiłam tego. Tez o tym czytałam tutaj Tak jak mówisz tu lekarze badają tylko podstawowe rzeczy. Ja myśle nad zrobieniem jakiś badań immunologicznych jak będę w Polsce na święta...ale kurcze jest tego trochę2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Hej dziewczynki
Evli ja mam nadzieje ze wychodujesz cos z tych jajeczek pierwszy raz dostalas teraz zastrzyk czy juz mialas wczesniej?
Ams jak tam? Cisza narazie??
Basia jeszcze chwile i ty poczujesz ze ktos mieszka w brzuszku ja czulam przedwczoraj i wczoraj intensywnie, a dzisiaj juz prawie wogole i juz sie zamartwiam czy wszystko wporzadku no i dopadl mnie bol plecow, na dole.. myslalam ze taki bol bedzie pozniej jak juz bede w zaawansowanej ciazy. A od wczoraj normalnie tak mnie boli, jakby mnie przewialo. Chodze jak kaleka. Dobrze ze we wtorek ide do ginekologa, moze cos mi na to poradzi.
Witam nowa kolezanke ogromny podziw i szacunek- tyle lat juz sie starasz o dziecko. Mam nadzieje ze zobaczysz upragnione dwie kreseczki. Zycze tego! Co do calej procedury fiv itp. ja niestety nie pomoge bo kompletnie sie na tym nie znam.
Milego wieczorku dziewczynki ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 16:59
eM80, Evli lubią tę wiadomość
niedoczynnosc tarczycy
4.04.2018- [*] moj aniolek 5 tydz.
28.03.2019- Kordian❤️
10.05.2021- Dawid❤️