Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo wlasnie, nie wiedzialam jak to z samolotami jest. Dlatego od razu bralam pod uwage samochod. Ojeja, jakos to bedzie. W ostatecznosci bede sie tutaj byczyc Nawet ostatnio tydzien temu mialam okazje wyjechac winda cisnieniowa na nasza Olympiaturm i nie odwazylam sie, bo pomyslalam, ze to chyba nic dobrego dla ciazy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, u mnie pare nowości... po 1 anginaaa juhu!!dostałam antybiotyk no ale chyba pójdę do pracy, bo tak to dobrze sie czuje... a po 2,to myślałam, że czymś rzucę w moja lekarke. Czasami się zastanawiam czy ona w ogóle kompetentna jest?Zagadałam do niej i moja tarczyce i jej wynik,ona mówi no najpierw bylo 2,30 (tak strzelam nie pamietam) a teraz super 2,09. Na co ja patrze na nią i pytam ze zdziwieniem- słucham? ?jakie teraz jest lepiej?ja sie badałam tylko raz i nie leczyłam a tak poza tym to dowiedziałam się, że dla kobiety starajacej sie o dziecko to mam za wysoką (co ide do niej mowie, ze sie staramy)-jej odpowiedz -a to staracie się o dziecko?? (Z tym,ze cala rozmowa odbyła sie po niemiecku -bo to niemka)... myslalam,ze z.krzesła spadne?? No ale na koniec przepisała mi lek- L THYROX HEXAL 50, co mi o nim powiedzieć? Brać? Bo wizyte u gina mam dopiero za 4.tyg (bo teraz urlop mają ), między 3a 5 dniem cyklu mam przyjść i do tego chcieli badać tarczyce. Ale jak to dobre leki to moge zacząć je brać? ?
-
roxa wrote:Ja juz wracam... Krew pobrali jakby mialo sie cos zmienic po badaniach krwi to beda pozniej dzwonic a jak nie to od dzis robie zastrzyki...
No ja wlasnie tez nic takiego nie znalazlam... ale licze na to ze jak tu nic nie znajde to za 1,5 tyg cos w pl uda mi sie wyhaczyc... Obym tylko z monitoringami zdazyla... -
alinsien wrote:Cześć dziewczyny, u mnie pare nowości... po 1 anginaaa juhu!!dostałam antybiotyk no ale chyba pójdę do pracy, bo tak to dobrze sie czuje... a po 2,to myślałam, że czymś rzucę w moja lekarke. Czasami się zastanawiam czy ona w ogóle kompetentna jest?Zagadałam do niej i moja tarczyce i jej wynik,ona mówi no najpierw bylo 2,30 (tak strzelam nie pamietam) a teraz super 2,09. Na co ja patrze na nią i pytam ze zdziwieniem- słucham? ?jakie teraz jest lepiej?ja sie badałam tylko raz i nie leczyłam a tak poza tym to dowiedziałam się, że dla kobiety starajacej sie o dziecko to mam za wysoką (co ide do niej mowie, ze sie staramy)-jej odpowiedz -a to staracie się o dziecko?? (Z tym,ze cala rozmowa odbyła sie po niemiecku -bo to niemka)... myslalam,ze z.krzesła spadne?? No ale na koniec przepisała mi lek- L THYROX HEXAL 50, co mi o nim powiedzieć? Brać? Bo wizyte u gina mam dopiero za 4.tyg (bo teraz urlop mają ), między 3a 5 dniem cyklu mam przyjść i do tego chcieli badać tarczyce. Ale jak to dobre leki to moge zacząć je brać? ?
Co do lekarki, to się nie przejmuj. Moja po 5 miesiącach skapnęła się, że mam mięśniaka i była mega zdenerwowana, że wcześniej nic sobie w karcie nie zanotowała. Uspokoiła się dopiero jak jej powiedziałam, że o nim wiem, bo mi inna lekarka powiedziała... Ale pierwszy raz widziałam ją tak zmieszaną i spanikowaną (choć dla mnie to logiczne, że w ciąży nic z nim nie będę robić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 22:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlinsien ja ci powiem tak lek masz dobry ale... tak jest ale... dawka powinna byc dopasowana dokladnie dlatego powinno sie badanie po 2-3 tyg powtorzyc zeby sprawdzic czy dawka nie jest za duza lub za mala... tarczyca to delikatny temat... wystarczy troszke zbyt duza dawka a mozna popasc w nadczynnosc, dlatego kontrola jest tak wazna... do tego trzeba pamietac zeby lek byl ten sam i dokladnie tej samej firmy... Mi gin dal jako pierwszy Eferox 50 a potem omylkowo l-thyrox 50 i pani w aptece sie zorientowala ze cos nie tak bo nie ma opakowania l-thyroxu z taka iloscia tabletek w opakowaniu jaka mialam podana na recepcie... i dobrze ze tak sie stalo bo nawet pani w aptece powiedziala, ze mimo ze to ten sam hormon i to samo leczenie to jednak jest to bardzo istotne w przypadku tarczycy...
Kinga. lubi tę wiadomość
-
krysiak wrote:No wlasnie, nie wiedzialam jak to z samolotami jest. Dlatego od razu bralam pod uwage samochod. Ojeja, jakos to bedzie. W ostatecznosci bede sie tutaj byczyc Nawet ostatnio tydzien temu mialam okazje wyjechac winda cisnieniowa na nasza Olympiaturm i nie odwazylam sie, bo pomyslalam, ze to chyba nic dobrego dla ciazy
krysiak lubi tę wiadomość
-
Hi ;* ja bylam taka zła, że juz jej nie słuchałam dalej. Kazała mi to 6 tyf na kontrolę przyjść, ale ja jej powiedziałam, że tsh maja mi robić za ok 4 tyg u gina,tzn przy kolejnej @ są na urlopie więc później bo mam między 3a 5 dniem iść. Ale z tego co pamiętam to kazała pół tabletko brać? Jest to możliwe? Tak czy siak musze najpierw wyzdrowiec mówiła a potem najwyżej jeszvze raz tak zadzwonię. Ale ja sie juz tej baby boje... skąd jej sie wzięło ze mi tarczyca opadła?to ma byc lekarka rodzinna? Dziecka jej w rece nie oddam... a poza tym, gardło tak boli;/
Roxa, stymulację masz na myśli ovu? -
Kinga. wrote:Nie wiem ile masz wolnego, ale może w polowie trasy zrób sobie przerwę na nocleg? Tak robiła moja koleżanka, jak jeździła w długie trasy i bardzo sobie chwaliła takie rozwiązanie (wtedy ma się lepszą koncentrację i nie trzeba tylu postoi robić po drodze). Co prawda każda ciąża jest inna (ale jak my ostatnio robiliśmy taką trasę, i za mało i za krótkie robiliśmy postoje, to następnego dnia tak mnie bolał brzuch,że za pierwszym razem zastanawiałam się czy nie trzeba bedzie na izbę przyjęć jechać ...
-
W ogole to moja siostra 3 razy poroniła a potem urodziła córkę a w ost ciąży to miała mieć, uwagaaaa.... 4raczki. Aczkolwiek były 4plamy,ale z 4 zrobiły sie 3 a potem 2 (wtedy juz była panika) ale nasza 2 silnych chłopów przetrwała! Boże jak ja kocham jej gromadke ♡♧♡♧♡♧♡
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 05:32
Kinga. lubi tę wiadomość
-
alinsien wrote:Hi ;* ja bylam taka zła, że juz jej nie słuchałam dalej. Kazała mi to 6 tyf na kontrolę przyjść, ale ja jej powiedziałam, że tsh maja mi robić za ok 4 tyg u gina,tzn przy kolejnej @ są na urlopie więc później bo mam między 3a 5 dniem iść. Ale z tego co pamiętam to kazała pół tabletko brać? Jest to możliwe? Tak czy siak musze najpierw wyzdrowiec mówiła a potem najwyżej jeszvze raz tak zadzwonię. Ale ja sie juz tej baby boje... skąd jej sie wzięło ze mi tarczyca opadła?to ma byc lekarka rodzinna? Dziecka jej w rece nie oddam... a poza tym, gardło tak boli;/
Roxa, stymulację masz na myśli ovu?
Alinsien ja akurat zaczęłam od całej tabletki, ale też startowałam z wyższego pułapu. Po to m.in są te kontrole w trakcie, żeby lekarz mógł właściwą dawkę ustalić (a to nie jest takie łatwe, bo nasz organizm ma dodatkowe procesy regulujące i czasem jest tak, że jak się poda lek na zbicie, to zaczyna się przed nim bronić i potrafi zacząć go jeszcze więcej wytwarzać, no i wtedy zwykle trafia sie pod opiekę endokrynologa, który zleca dużo badań by ustalić przyczyny takiej reakcji). A czasem jest tak jak u mnie, że w "ciemno" sie trafi z dawką i jest ok. (tzn na razie ciągle utrzymuje mi się na stałym poziomie)