Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wyczytalam ze dziewczyny go biora rano to i ja zaczne. W sobote wzielam wczesniej i nic mi nie bylo.
krysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzis polece na miasto, kupie pare rzeczy do domu, np. Wieszak z zabkami na bielizne, moze jeszcze znajde cos ciekawego.
-
nick nieaktualnyWerni fajne plany!
Ja chcialam soe za kurtka rozejrzec no ale ze popoludniu do pracy to nie bedzie pewnie kiedy... A przydaloby sie bo zimno juz strasznie zwlaszcza rano... no.ale w moim plaszczyku zimmowym jeszcze nie wypada smigac bo mam taki bardzo gruby, cieply i po kolana...
A moja jesienna z zeszlego roku za cienka juzwerni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTaka wlasnie ta pora roku jest, na zimowe rzeczy jeszcze za cieplo a na lekkie rzeczy za zimno Tez nie mam takiej konkretnej przejsciowej kurtki, jakos nigdy nie natrafilam na taka, ktora by mnie urzekla A teraz z moich wyplaconych nadgodzin zamierzam kupic sobie wlasnie taki przejsciowy plaszczyk, jakis cudny
-
nick nieaktualnyJa juz wracam... Krew pobrali jakby mialo sie cos zmienic po badaniach krwi to beda pozniej dzwonic a jak nie to od dzis robie zastrzyki...
No ja wlasnie tez nic takiego nie znalazlam... ale licze na to ze jak tu nic nie znajde to za 1,5 tyg cos w pl uda mi sie wyhaczyc... Obym tylko z monitoringami zdazyla...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 11:24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mialam zamiar podczas wizyty w Polsce kupic sobie kozaki ale teraz to sama juz nie wiem. Chcialam jechac w sobote 24 pazdziernika i wracac 3 listopada. Wczoraj zadzwonila moja siostra i powiedziala abym moze lepiej nie jechala. Mowi, ze gdy ona chciala mnie raz w Monachium odwiedzic gdy byla w ciazy to nasza ciocia, ktora jest lekarzem, powiedziala jej aby nigdzie sie nie wybierala. Ja nie zamierzam spedzic calej ciazy na tylku ale teraz tak sobie mysle, ze te 10 czy 11 godzin sama za kierownica to chyba jednak nie jest najlepszy pomysl. Gdy nie jestem w ciazy to sie umecze taka jazda a teraz nie chcialabym zrobic czegos czego potem zalowalabym. Maz kaze leciec ale ja osobiscie to lotu w ciazy bardziej sie chyba boje niz tej jazdy samochodem. Podpytam lekarza co on na to, ale w sumie im blizej tym bardziej sklaniam sie ku samolotowi a czasami mysle, ze po prostu tutaj odsiedze sobie ten urlop....
-
nick nieaktualnyO to chcialas jechac jak my bo my 23 ruszamy...
Co do podrozy to na pogrzeb jechala z nami kuzynka miesiac przed rozwiazanie (ta co wlasnie jest 2 dni po terminie) lekarka nie miala nic przeciwko... powiedziala ze moze jechac tylko zebysmy robili co 2-3h krotka pauze zeby jej nogi nie puchly... -
nick nieaktualnyA no widzisz... Ja gdybym jechala z mezem to nie widzialabym w tym problemu. Boje sie po prostu przemeczyc za ta kierownica, 1200km to jednak jest kawalek... I w sumie nawet nie zastanawialam sie nad tym, dopiero ta moja siostra mnie wczoraj tak zaskoczyla. Ale poczekam do piatku, wypytam lekarza co on na ten temat mysli i jakby cos, to zdaze jeszcze kupic bilet na samolot. My planujemy wyjazd do Polski na Wielkanoc, jesli z ciaza wszystko bedzie dobrze to bylabym wtedy w siodmym miesiacu, ale maz bedzie jechal to co innego. A takie kierowanie to mimo wszystko meczace jest...
-
nick nieaktualnyroxa wrote:O to chcialas jechac jak my bo my 23 ruszamy...
Co do podrozy to na pogrzeb jechala z nami kuzynka miesiac przed rozwiazanie (ta co wlasnie jest 2 dni po terminie) lekarka nie miala nic przeciwko... powiedziala ze moze jechac tylko zebysmy robili co 2-3h krotka pauze zeby jej nogi nie puchly... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKrysiak ja mysle ze jak sie czujes dobrze to nie bedzie przeszkod tylko jak mowisz to kawal drogi wiec trzeba to rozwazyc jak to podroz w pojedynke... co do samolotu to wiem ze raczej jest zabraniane lub odradzane przez lekarzy w pierwszym trymestrze... bezpiecznie lata sie podobno miedzy 14 a 24 tygodniem ciazy a wczesniej i pozniej zbyt duze ryzyko...
My w poprzedniej ciazy zastanawialismy sie nad swietami BN to stwierdzilismy ze sobie odpuscimy bo wlasnie to by wyszlo 2 miesiace przed porodem i juz za duze ryzyko ze mnie jeszcze tam cos zapie bo to nigdy nic nie wiadomo...
Kuzynka dzis ktg i nic cisza jeden skurcz poki co bo relacjonowala na biezaco na whatssappie... a szwagierka tez dzis na ktg a w srode do szpitala i chyba czwartek cesarka... ale ona to na 24 miala termin wiec urodzi przed