X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dzisiaj byłam u Ginekologa na pobraniu krwi, powiedziałam też tej pani co siedziała na recepcji, że w piątek miałam lekkie plamienia jasnobrązowe. Poszłam po pobraniu na USG , lekarz przepisał mi luteine 200mg , ale dopiero od jutra bede miała, bo dziś apteki tylko do 13 a na magazynie ich nie było. Dzisiaj jest już 7tc i 1dz , słyszałam bicie SERDUSZKA <3 ahh żeby tylko wszystko było dobrze :)

    Jutro zaczynam zajęcia w szkole, i już o 5 będę musiała wstawać... katastrofa , jak mi ciężko o 10 sie wstaje :/

    alinsien, Kinga., krysiak, kubecek lubią tę wiadomość

  • alinsien Autorytet
    Postów: 310 115

    Wysłany: 28 października 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki na pewno wszystko dobrze będzie! Lekarze Cię obserwują, bądź dobrej myśli!

  • alinsien Autorytet
    Postów: 310 115

    Wysłany: 28 października 2015, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxa na pewno bossko wygladasz. A ja mam też aktualnie tak. Z góry naturalny brąz a później blond refleksje. Ojeeej z czarnej zrobiłam ombre a na koniec blondynka zostałam, ale sama sie dziwie ale miałam ładny jasny blond od góry i nawet fajnie wyglądałam.
    Ale szkoda mi włosów i mam teraz blondo-brąz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 19:55

    Kiki97 lubi tę wiadomość

  • alinsien Autorytet
    Postów: 310 115

    Wysłany: 28 października 2015, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krysiak wrote:
    Roxa, ale fajnie, uwielbiam te dłuższe boby, czesto sama sobie takie serwuje :) ja teraz zbieram sie, postanowiłam dzisiaj zrobić gołąbki :) w ogóle to w tym tygodniu gdy mam wolne wymyślam obiady, robię większe ilości i resztę mrożę to bede mieć jak znalazł na pare dni potem, tylko sie odmrozi i odgrzeje :) a o 14 przychodzi facet wymienić licznik wody wiec muszę jeszcze łazienkę ciut ogarnąć.
    Krysiak!!! Gołąbki aaaaaaa proszę wysłać na Worms poczta.....tak odrobinkę; -D

  • alinsien Autorytet
    Postów: 310 115

    Wysłany: 28 października 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kubecek ja jedynie z tego zrozumiałam, że masz za wysoką tarczyce??

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 28 października 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kubecek wrote:
    takie mam wyniki
    ANTYKOAGULANT TOCZNIOWY(ICD-9:N89) nieobecny

    P/C. p beta 2 glikoproteinie I (ICD-9: N89)

    P/C. p beta 2 glikoproteinie I IgG 1,35 SGU
    ujemny 0-20,0 SGU
    wynik dodatni >20 SGU

    P/C. p beta 2 glikoproteinie I IgM 2,61 SMU
    ujemny 0-20,0 SMU
    wynik dodatni >20 SMU



    2)
    AMH (ICD-9) 1.92 ng/ml

    mediana 95% RI ng/ml

    18-25 lat 3,71 0,96 - 13,34
    26-30 lat 2,27 0,17 -7,37
    31-35 lat 1.88 0,07 -7,35 moja grupa wiekowa
    36-40 lat 1,62 0,03-7,15
    41-45 lat 0,29 0,00 - 1,15


    3)PROLAKTYNA (icd-9 n59)
    wynik 7,96 ng/ml norma 4,79- 23,30




    4)TSH (ICD-9 L69) wynik 1,630 IU/ml norma 0,270- 4,200

    TF3 (ICD-9 055) WYNIK 3,15 pg/ml norma 2,00-4,40

    FT4 (ICD-9 O69) WYNIK 1,05 ng/dl norma 0,93-1,70



    5)P/c KARDIOLIPINIE (ICD-9 N89)

    P/c kardiolipinie IgG wynik 6,54 GPL
    wartości referencyjne
    0-10 wynik ujemny
    10-20 wynik słabo dodatni nie dający podstaw do rozpoznania pełnoobjawowego zespołu antyfosfolipidowego
    powyzej 20 wynik dodatni


    P/c kardiolipinie IgM
    wynik 4,77 MPL

    wartości referencyjne
    0-20 wynik ujemny
    20-40 wynik słabo dodatni nie dający podstaw do rozpoznania pełnoobjawowego zespołu antyfosfolipidowego
    powyzej 40 wynik dodatni
    Wow. Kubecek masz stwierdzonego tocznia czy tylko go podejrzewano? Na moje oko masz nieprzyzwoicie dobre wyniki :) Ale dla pewności skonsultuj je z lekarzem :)

    kubecek lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 28 października 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki97 wrote:
    Ja mam na odwrót , przez całe życie musiałam pić coś smakowego , bo na wodę patrzeć nie mogłam, a teraz tylko na wodę mam ochotę i soczki dla dzieci :)

    Dziewczyny , a chciałam zapytać czy wymiotujecie w ciązy, kobiety mówią, że jak się wymiotuje to znaczy ze dziecko dobrze sie rozwija (to samo dziś powiedział ginekolog) a ja nic , jedynie to mnie odrzuca od niektórych potraw , nie mogę na nie patrzeć . jak jest u Was?
    To się ciesz :) Nie wszystkie kobiety wymiotują, ja niestety miałam tę przyjemność. Najpierw miałam zgagę, potem doszły mdłości, a na koniec wymioty (szczególnie po płynach typu woda, soki, zupy itp) i wcale nie były to poranne problemy tylko przez cały dzień non stop. Żeby było zabawniej to mogłam jeść tylko owoce, kebab z pikantnym sosem i pączki. Normalnie dieta załamka ;)

    kubecek, Kiki97 lubią tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapisując sie tutaj myslalam, ze jest to forum dla starających sie, a nie zaciazonych!
    Proponuje zmianę nazwy tego forum na " pogawędki o życiu codziennym" obiady, fryzjerzy itd, itp.
    Widocznie nudzi sie Wam badzo, ze potrzebujecie takich wirtualnych "koleżanek"!
    Oczekiwałam czegoś innego dlatego wypisuje sie z tad! Narazie!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, nie trzeba sie od razu obrażać i tak reagować. Czyżbyśmy Cie zle przyjęły?! Na początku gdy byłyśmy tu jeszcze tylko w kilka wyjaśniałyśmy z dziewczynami czy przeszkadza im towarzystwo "zaciazonych", nasz błąd, pewnie trzeba było ponowić pytanie. Z dziewczynami bardzo sie zżyłam i co, mam stad pojsc, bo zaszłam w ciąże?! Ja nigdy nikogo nie "przeganialam", bo ma już suwak, wiec nie uważam abym i ja miała sie ulotnić. Ale pewne sprawy można wyjaśnić a nie trzeba być opryskliwym i sie obrażać! Nie rozumiem takiego zachowania..... Ale pewnie i nie muszę...

    werni lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak jeszcze dolewając oliwy do ognia, Kiki, ja tez nie wymiotuje, ani nie odrzuca mnie jakoś specjalnie od jedzenia, w ogóle uważam, ze ciaza mnie bardzo oszczędza. Mam bardzo mało objawów, jest mi niedobrze, gdy jakaś chwile nie jem wiec zawsze mam cos pod ręka ale poza tym to naprawde luzik. I staram sie nad tym zbytnio nie rozmyślać. I dobrze, ze lekarz lutke zapodał, będziesz spokojniejsza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kubecek, ja kompletnie nie umiem analizować wyników badań, wiec sie nie wypowiem. I tylko dlatego, a nie dlatego, ze Cie ignoruje! To tak w ramach wyjaśnienia, w związku z zaistniała sytuacja :) ale serio Dziewczynki, obiecuje, ze nie bede pisać już na temat ciazy, ale bede prowadzić nadal pogawędki o życiu codziennym i o wizytach u fryzjera, a nawet dentysty. Moje Wy Wirtualne Koleżanki!

    kubecek, Kiki97, werni lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki, a co to za szkoła?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszcze jedno, bo mi to naprawdę nie daje spokoju.... ;( gdybym szukała sobie "wirtualnych koleżanek" na czas starań, to już jakiś miesiąc temu by mnie tutaj nie było.... Ale Wy przecież nie jesteście "Wirtualne", każda z Was jest tak prawdziwa jak ja! Już kończę temat ale mnie to naprawdę dotknęło.

    kubecek, Kiki97, werni lubią tę wiadomość

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 października 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia (nie wiem czy to przeczytasz), ale nie można się koncentrować wyłącznie wokół starań. Zwłaszcza jeśli bardzo długo nie wychodzi, bo idzie oszaleć. Każda z nas przechodziła to co teraz ty i powiem ci, że jak się w końcu uda, to wcale nie jest łatwiej (bo zawsze gdzieś z tyłu głowy pozostaje obawa, że znów coś nie wyjdzie, zwłaszcza jeśli ktoś już ma za sobą takie traumatyczne doświadczenia). Zostałyśmy tu głównie po to by dzielić się z wami (szczególnie tymi co dopiero zaczynają starania) doświadczeniami z lekarzami, badaniami itp ( na tyle na ile potrafimy, bo tak na prawdę każda z nas miała inny problem, u każdej zadziałało coś innego i przynajmniej u większości problem był nierozwiazany, póki nie trafiłayśmy na lekarza, który dobrze zdiagnozował problem i miał pomysł na leczenie.

    Co do wtrąceń na temat ciąży, to pytanie do dziewczyn, które niedawno dołączyły czy wam to przeszkadza. Jeśli tak, to piszcie, wówczas nie będziemy tego tematu poruszać.

    werni lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 października 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki97 wrote:
    Właśnie dzisiaj byłam u Ginekologa na pobraniu krwi, powiedziałam też tej pani co siedziała na recepcji, że w piątek miałam lekkie plamienia jasnobrązowe. Poszłam po pobraniu na USG , lekarz przepisał mi luteine 200mg , ale dopiero od jutra bede miała, bo dziś apteki tylko do 13 a na magazynie ich nie było. Dzisiaj jest już 7tc i 1dz , słyszałam bicie SERDUSZKA <3 ahh żeby tylko wszystko było dobrze :)

    Jutro zaczynam zajęcia w szkole, i już o 5 będę musiała wstawać... katastrofa , jak mi ciężko o 10 sie wstaje :/
    Kiki ja mam większą dawkę, ale mimo to lekarka mi sugerowała, że gdyby i tak pojawiły się plamienia, to bez konsultacji mogę zwiekszyć sobie dawkę o 200 mg i mam spr. poziom progesteronu. Dodam, że nie wiem czy luteina jest naturalnym progesgteronem (bo tylko ten naturalny wychodzi w badaniach krwi, a ten syntetyczny nie, mimo że spełnia te same funkcje). Broń Boże nie chcę cię straszyć, ale z tego co pisałaś, to nie miałaś spr. poziomu progesteronu i lekarz trochę w ciemno wyznaczył ci dawkę (mam nadzieję, że trafił:). Pewnie wiesz, ale w przypaku plamień możesz lecieć do szpitala na badania (jeśli masz problem z wbiciem się do ginekologa). Życzę ci jednak, by takie niemiłe niespodzianki cię ominęły :)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • kubecek Ekspertka
    Postów: 227 134

    Wysłany: 29 października 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny oj ale tu gorąco się zrobiło :)
    mi absolutnie to nie przeszkadza ze czasami gadamy i dupie marynie :D :D :D trzeba się tez odstresowac na każdą z nas przyjdzie kolej i zaciążymy prędzej czy później :) ( mam nadzieje )
    wiec cycki do przodu i róbmy swoje :D :P

    werni lubi tę wiadomość

    Każdy człowiek jest jak księżyc - Ma swoją drugą stronę której nie pokazuje nikomu
    http://jpdwa.blogspot.de/2014/06/modlitwa-mazonkow-o-dar-potomstwa.html

    0e3d986850.png
  • kubecek Ekspertka
    Postów: 227 134

    Wysłany: 29 października 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga u mnie gin ten w PL podejrzewał tocznia ze względu na te 2 poronienia przy tym drugim na usg dowoje lekarzy przez zabiegiem widziało obraz na usg jakby snieg i podejrzewali zaśniad groniasty ale dzieki Bogu na badaniu histo się to nie potwierdziło

    Każdy człowiek jest jak księżyc - Ma swoją drugą stronę której nie pokazuje nikomu
    http://jpdwa.blogspot.de/2014/06/modlitwa-mazonkow-o-dar-potomstwa.html

    0e3d986850.png
  • kubecek Ekspertka
    Postów: 227 134

    Wysłany: 29 października 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    To się ciesz :) Nie wszystkie kobiety wymiotują, ja niestety miałam tę przyjemność. Najpierw miałam zgagę, potem doszły mdłości, a na koniec wymioty (szczególnie po płynach typu woda, soki, zupy itp) i wcale nie były to poranne problemy tylko przez cały dzień non stop. Żeby było zabawniej to mogłam jeść tylko owoce, kebab z pikantnym sosem i pączki. Normalnie dieta załamka ;)

    wiem co mówisz ja w tej ciąży się się udała wymiotowałam od 7 tc do 32 tc nawet po wodzie jak szkielet wyglądałam :)

    Każdy człowiek jest jak księżyc - Ma swoją drugą stronę której nie pokazuje nikomu
    http://jpdwa.blogspot.de/2014/06/modlitwa-mazonkow-o-dar-potomstwa.html

    0e3d986850.png
  • kubecek Ekspertka
    Postów: 227 134

    Wysłany: 29 października 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alinsien wrote:
    Kubecek ja jedynie z tego zrozumiałam, że masz za wysoką tarczyce??
    no własnie nie wiem a do wizyty jeszcze 2 tyg

    Każdy człowiek jest jak księżyc - Ma swoją drugą stronę której nie pokazuje nikomu
    http://jpdwa.blogspot.de/2014/06/modlitwa-mazonkow-o-dar-potomstwa.html

    0e3d986850.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 października 2015, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kubecek co do tarczycy, nie sądze by tsh było powodem, bo jak mi wyszło ponad 3, to lekarka powiedziała, że powinnam zbić do co najmniej 2. U ciebie konwersja ft3 i 4 na moje oko jest prawidłowa. Do tego przydało by się zrobić przeciwciała tarczycowe (choroby autoimunologiczne niestety mieszają przy płodności, bo czasem zdarza się że tsh jest w normie, tylko dlatego że zbiły je twoje własne przeciwciała). Mimo to, jak zobaczysz pozytywny test oznacz jeszcze raz tsh, bo w ciąży potrafi nieźle wariować. Co do tocznia nie mam za bardzo info o jego wpływie na płodność, ale skoro ten układowy potrafi tak namieszać w organizmie, to pewnie i tu nie jest inaczej. Układ rozrodczy jest niestety najbardziej wrażliwy na niekorzystne warunki. Choć wydaje mi się, że te badania nie potwierdzają tocznia.To chyba dobra wiadomość, a z drugiej strony dalej brak punktu zaczepienia:(

    Jak dobrze pamiętam przeszłaś na dietę bezglutenową (chodziło tylko o allergię, czy wykryto u ciebie celiakię, albo jakiś inny problem z jelitami?)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
‹‹ 126 127 128 129 130 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ