X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 17 listopada 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę że kk będzie długo gorącym tematem

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 17 listopada 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa przykro mi z powodu tego psiaka wiem jak się czujesz ja straciłam swoją suczke razem z małym do dziś nie mogę przeżyć i nie mam nowego spa jakoś nie potrafię :(

    KiciaAdama powiem tak ciesz się że szybko do nas trafiłaś będziesz szybciej odkształcona bo ja jestem tu od prawie 3 cykli i dopiero w wieku 35 lat nauczyłam się kalendarz prowadzić jak pisałaś jak się chce dziecko i nie wychodzi to dopiero człowiek doszukać się wszystkiego u siebie Hehehe a staram się już 15 albo dopiero 15 :) i nie martw się jak pisałam wcześniej tu są wszyscy na 3 etapach wyczekiwania ovu wyczekiwania żeby @ nie nadeszła i rozczarowanie jak przyjdzie @ czyli tak zwane nasze osobiste fazy emocjonalne Hehehe napewno będziemy się wspierać jak czegoś nie wiesz pytaj i pamiętaj jak pójdziesz do lekarza i powiesz ze jeszcze nie ma 12 miesięcy starań to nic nie dostaniesz ;) taka mała rada

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 21:57

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
  • Mała-90 Koleżanka
    Postów: 48 27

    Wysłany: 18 listopada 2016, 04:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :-)
    Ja też mieszkam w Niemczech i mam do Was takie pytanie. Przeszłam przez szereg badań hormonalnych, wyszło PCO i Hashimoto.
    Drugi cykl biore CLO i w tym cyklu miałam pęcherzyk 21mm i dostałam pregnyl.
    Czy jest taka możliwość żeby (tak jak przykładowo w Polsce) pójść gdzieś do laboratorium i zrobić sobie badania krwi prywatnie? Czy wszystkim musi kierować lekarz?
    Pozdrawiam :-)

    m3sx3e3kct2ziiqy.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 listopada 2016, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mala
    Nie niestety takiej mozliwosci tutaj nie ma (przynajmniej sie z nia nie spotkalam a pytalam kazdego lekarza do ktorego chodze) na wszystko sa skierowania od lekarza...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 18 listopada 2016, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja ginka ma w ofercie płatne pobranie krwi, myślę, że trzeba się konkretnego lekarza zapytać

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • KiciaAdama Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 18 listopada 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota:jestem z Hamburga.
    Pozdrowienia dla synusia! ☺️

    K.A.
  • monika_85 Autorytet
    Postów: 842 273

    Wysłany: 18 listopada 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, dobre pytanie, czy możemy sobie np iść zbadać betę? Czy musi być skierowanie :/

    Szczęśliwa mama Szymonka 2008 r.
    AMH 1,62
    Endometrioza 3 stopień
    8.12 2016 - 1 IUI :( • 2.02 2 IUI :(
    Maj 2020 Angelius ,startujemy z procedurą ivf
  • monika_85 Autorytet
    Postów: 842 273

    Wysłany: 18 listopada 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze to jest inaczej , ja np jak szłam po skierowanie do KiWu do mojej lekarki rodzinnej to ona zrobiła najpierw że mną mega wywiad po co mi to i z jakim problem się zmagamy.
    W Polsce idziesz, prosisz i masz. A zresztą do klinik nie trzeba skierowania

    Szczęśliwa mama Szymonka 2008 r.
    AMH 1,62
    Endometrioza 3 stopień
    8.12 2016 - 1 IUI :( • 2.02 2 IUI :(
    Maj 2020 Angelius ,startujemy z procedurą ivf
  • Maoam6 Przyjaciółka
    Postów: 188 22

    Wysłany: 18 listopada 2016, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj prawie rozszarpałam babkę w recepcji w przychodni.

    Od początku.
    Dzwonie do przychodni po wyniki badań.
    - Tak, są. Wszystko ok ale Pani doktor chce z Panią porozmawiać.
    - OK.
    - Zadzwoni do Pani w ciągu dnia.
    - Ok, czy mąż może po pracy też odebrać te wyniki?
    -Tak, może.

    Godzina 16 (ja dalej zawalona zleceniem na dzisiaj popołudniu) nikt nie zadzwonił, a byłam przyklejona do telefonu. Jadę z mężem do przychodni.

    - Dzień dobry ja po wyniki
    - Ale czyje
    Podaje dane.
    - Dzwoniłam rano, otrzymałam informację, że Pani doktor do mnie zadzwoni jak również po 16 mąż miał odebrać wyniki.
    -Ale dzwoniliśmy
    -Kiedy
    -eeee , dzwoniliśmy

    Wyciągam telefon pokazuję ostatnie połączenia i nie ma. TO pytam czy zmienili nr tak jak wczoraj prosiłam. Zmienili ale chyba się nie wbiło. Ale oni dzwonili....

    - Pani poczeka.
    - Ok czy to jest coś poważnego, że pani doktor chciała porozmawiać?
    - Chce się Pani umówić do Pani doktor?
    Rozmowa głupiego. Po raz kolejny tłumacze ze to oni chcieli ze mną porozmawiać. Jak coś jest to poczekam jak nie ma to chce wyniki.
    - Pani poczeka
    Czekam godzinę. Wszyscy pacjenci się wymienili razem z tymi których mieli już nie przyjmować. Moje zlecenie leży w domu i kwiczy. Podchodzę jeszcze raz do okienka
    - Czy coś się nie zgadza z moimi wynikami?
    - Coś z żelazem, pani poczeka
    Odchodzę jeszcze raz do poczekalni z myślą że czekam godzinę na to żeby się dowiedzieć że mama anemię i mam se żelazo zjeść....
    Ale ja nie czekałam godziny tylko dwie po których jeszcze raz podchodzę do okienka.

    - Przepraszam, jak długo to jeszcze potrwa. Bo 2 godziny na odebranie wyników krwi to trochę długo, zwłaszcza że miały być przygotowane i ktoś miał zadzwonić. (syczałam już przez zęby.)
    - następny wolny lekarz panią przyjmie.

    Wizyta trwała może 5 minut.... i dowiedziałam się tylko tyle, że moja miłość do mięsa i fasolki szparagowej powinna nieco ustać bo mama podwyższony poziom kwasu moczowego, co może prowadzić do dny. Ale że nie mam objawów to widocznie jestem w tej grupie osób które pomimo takie wyniku nie zachorują.... lekko przekroczony trójglicerydy którymi mam się nie martwić bo reszta badań jest wzorowa.
    A.... i nie mam niedoborów żelaza, żadnej anemii, moje krwinki są zajebiste, jak również cukier i TSH.
    Mam za dużo B12 jakby ktoś chciał.

    Ponad 2h zmarnowane na to żebym się dowiedziała że jem za dużo mięsa.... ale nic mi nie jest. I sobie wczoraj posiedziałam do 1 w nocy nad tłumaczeniem i jestem w połowie a zaraz muszę lecieć tłumaczyć do banku....


    oar8rjjg22qc16oe.png
    PCOS
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 listopada 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bete probowalam zrob8c na wlasna reke bo w kwz jak mialam robiona pierwsza sprawdzic czy jestem w ciazy czy nie to druga dopiero po tygodniu jak mialam usg wiec w międzyczasie chcialam jeszze zrobic i nie bylo takiej szansy

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 18 listopada 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika_85 wrote:
    No właśnie, dobre pytanie, czy możemy sobie np iść zbadać betę? Czy musi być skierowanie :/

    No właśnie u mojej gin (nie w KiWu) mam taką opcję. Beta kosztuje 5 €. Dopiero niedawno wprowadzili tą opcję.
    A co do skierowania do kliniki, to w Polsce jest niepotrzebne bo i tak za wszystko płaci się samemu. Tu też można iść bez skierowania, ale tak jak wyżej, płacisz sama. Kk nic wtedy nie dopłaca, dlatego też potrzebne skierowanie.

    Maoam współczuję takiej obsługi, pomału robi się tu jak w Polsce :/

    Joasia na którą masz wizytę? Daj znać po , co i jak z twoją torbielą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 11:30

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 18 listopada 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maoam znam to miałam ta z dentysta dzieci niby przez tel wszystko ok a jak się okazało na koniec narkozy nie robią i nic z tych rzeczy tylko kierują gdzie indziej jak już trzeba a na do widzenia okazało się że wystawiła mi na kolejną wizytę 4x po 59€ ekstra za plaby myślałam że jej tam gardło przegrywa a jak dzwoniłam i na stronie pisali ze masz wszystko na miejscu ehhh naciagacz dlatego zaraz na 2 dzień pojechałam do kk bo nie mam zamiaru płacić nic ekstra jak by im nie starczyło że człowiek na ubezpieczenie płaci straciłam 3h i dalej musze szukać dentysty dla dzieci
    Tak PS tłumacze babie że płacę już za 2 aparaty 20‰ co miech to jeszcze wustawila mi rachunek na 220 euro ehhh wyzysk

    pamiętajcie dzieci mają za darmo!!!!! Każdy inny koszt to prywata i naciągane!!!!

    Co do wyników nie wiem zawsze robiłam u rodzinnego jak było trzeba albo u gin ale zawsze że skierowaniem

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 18 listopada 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się tak paskudnie czuje jeszcze dziś zaspalam i chyba źle zmierzylam temp chyba za kródko wszystko na wariata dzieci na szczęście nie spóźnił się do szkoły rano miałam 36.8 niby byłam u lekarza mam wirusa i od 9 leżę w łóżku z przerwami mierzył am co godzinę temp mam cały czas 37.1
    Z tym że muszę mierzyć 10 min tym nowym termometrem bo po 5 nie pokazuje jeszcze nic to jaka mam wpisać ta z rana źle zmierzylam czy ta co mam cały czas teraz?
    Dodam tylko że mam do godziny 18_19 zawsze taka sama temp od rana dopiero wieczorem podnosi mi się o 2 max 3 kreski

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 12:06

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 18 listopada 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie i jeszcze jedno chodzi mi o śluz...
    Jeśli dajmy na to na zewnątrz jest sucho a jak badać szyjke widzę były śluz to mam wpisać sucho czy kremowy? U mnie przez cały cykl ciężko z tym śluzem na zweznatrz ale w środku do juz inna bajka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 14:03

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozka z temperatura nie pomoge, bo sie nie znam, ale ze sluzem wpisalabym kremowy, bo w koncu wazne jaki jest a czy w srodku czy na zewnatrz to inna sprawa...

    Akilegna wizyta w klinice sie przesunela na poniedzialek, bo i @ mi sie spoznil. Takze dowiem sie w poniedzialek co i jak, rowniez co z laparoskopia i kiedy. Dzieki, ze pytasz :)

    Ja tez u lekarzy zawsze sie musze naprosic o kazde badanie. Ostatnio dot. prolaktyny a jeszcze z obciazeniem to juz w ogole byla karkolomna historia. Musialam podpisac zgode na to, ze zmieniam lekarza domowego na tego ktory mi to badanie robil, to byk warunek. Bez tego badania by nie bylo ;)
    Chcialam tez zrobic badanie na chlamydie, ale do tej pory mi sie nie udalo. Chetnie bym zaplacila byle tylko zrobili co chce ;)

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 listopada 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozka jesli o temp chodzi to ta z rana wpisac a vo do nowego termometru to mierzysz caly cykl tym nowym? BO jest bardzo wazne nie zmieniac termometra w czasie cyklu...

    Co do badan ja nigdy nie mialam problemow poki vo, albo.poprostu mialam szczescie do.lekarzy... u gina tez wszystko na miejscu bo maja swoje labo i punkt pobran...
    Jedynie dentysta mi sie nie podobal ale tego typu lekarzy i tak nie dzierze...

    Z terminami tez poki co zadnego problemu chyba ze jestem okreslona ze musi to byc w konkretnej porze dnia to wiadomo ze czasem dluzej potrwa...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 listopada 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to nawet krzywa cukrowa i insulinowa jak chcialam to mowie do mojego gina ze pcos mam i tarczyce a to czestomidzie w parze z insulinoopornoscia a w sumie mam problem ze zrzuceniem wagi czesto jestem zmeczona no i otylosc u mnie typowo brzuszna czyli typowa dla.pcos i insulino...
    Dostalam odmrazu skierowanie.do.diabeto na badanie...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 18 listopada 2016, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam "płatne badania" u gin. Jak miałam zlecone równicześnie badania na kasę to nie płaciłam za pobranie, a jak nie to za podobranie kasowali 5€ I ok 25€za każdy hormon. Na płatne badania też było potrzebne zlecenie od lekarza (strasznie ta procedura upierdliwa)

    Co do śluzu, to wg napro tylko to co się wydostanie na zewnątrz się obserwuje. Ta wydzielina o "kremowej konsystencji" może pochodzić z pochwy, a obserwuje się śluz szynkowy

    Ps. Zaraz mnie trafi bo niechcący usunęłam sobie kilka wykresów, w tym bieżący. Czy u was ta strona też tak topornie chodzi na komórce?

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 18 listopada 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maoam6 wrote:
    Wczoraj prawie rozszarpałam babkę w recepcji w przychodni.

    Od początku.
    Dzwonie do przychodni po wyniki badań.
    - Tak, są. Wszystko ok ale Pani doktor chce z Panią porozmawiać.
    - OK.
    - Zadzwoni do Pani w ciągu dnia.
    - Ok, czy mąż może po pracy też odebrać te wyniki?
    -Tak, może.

    Godzina 16 (ja dalej zawalona zleceniem na dzisiaj popołudniu) nikt nie zadzwonił, a byłam przyklejona do telefonu. Jadę z mężem do przychodni.

    - Dzień dobry ja po wyniki
    - Ale czyje
    Podaje dane.
    - Dzwoniłam rano, otrzymałam informację, że Pani doktor do mnie zadzwoni jak również po 16 mąż miał odebrać wyniki.
    -Ale dzwoniliśmy
    -Kiedy
    -eeee , dzwoniliśmy

    Wyciągam telefon pokazuję ostatnie połączenia i nie ma. TO pytam czy zmienili nr tak jak wczoraj prosiłam. Zmienili ale chyba się nie wbiło. Ale oni dzwonili....

    - Pani poczeka.
    - Ok czy to jest coś poważnego, że pani doktor chciała porozmawiać?
    - Chce się Pani umówić do Pani doktor?
    Rozmowa głupiego. Po raz kolejny tłumacze ze to oni chcieli ze mną porozmawiać. Jak coś jest to poczekam jak nie ma to chce wyniki.
    - Pani poczeka
    Czekam godzinę. Wszyscy pacjenci się wymienili razem z tymi których mieli już nie przyjmować. Moje zlecenie leży w domu i kwiczy. Podchodzę jeszcze raz do okienka
    - Czy coś się nie zgadza z moimi wynikami?
    - Coś z żelazem, pani poczeka
    Odchodzę jeszcze raz do poczekalni z myślą że czekam godzinę na to żeby się dowiedzieć że mama anemię i mam se żelazo zjeść....
    Ale ja nie czekałam godziny tylko dwie po których jeszcze raz podchodzę do okienka.

    - Przepraszam, jak długo to jeszcze potrwa. Bo 2 godziny na odebranie wyników krwi to trochę długo, zwłaszcza że miały być przygotowane i ktoś miał zadzwonić. (syczałam już przez zęby.)
    - następny wolny lekarz panią przyjmie.

    Wizyta trwała może 5 minut.... i dowiedziałam się tylko tyle, że moja miłość do mięsa i fasolki szparagowej powinna nieco ustać bo mama podwyższony poziom kwasu moczowego, co może prowadzić do dny. Ale że nie mam objawów to widocznie jestem w tej grupie osób które pomimo takie wyniku nie zachorują.... lekko przekroczony trójglicerydy którymi mam się nie martwić bo reszta badań jest wzorowa.
    A.... i nie mam niedoborów żelaza, żadnej anemii, moje krwinki są zajebiste, jak również cukier i TSH.
    Mam za dużo B12 jakby ktoś chciał.

    Ponad 2h zmarnowane na to żebym się dowiedziała że jem za dużo mięsa.... ale nic mi nie jest. I sobie wczoraj posiedziałam do 1 w nocy nad tłumaczeniem i jestem w połowie a zaraz muszę lecieć tłumaczyć do banku....
    Ale cyrk. Zastanawiam się czy się śmiać czy płakać...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Bozka Ekspertka
    Postów: 386 54

    Wysłany: 18 listopada 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Mi chodzi super na komórce Zadko korzystam z kompa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 15:16

    Tt229c2ebd5b3c06ae34a8bc3e03c6b125.png
    Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
‹‹ 247 248 249 250 251 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ