Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuba, to u mnie szacowali na wizycie przedporodowej w szpitalu dokladnie w 35+2 ze mala ma 2700g a 39+6 w szpitalu przy przyjeciu 3000g wyszla 40+0 z waga 3200g
No a w miedzy czasie w tym 38+3 u mojego wyszlo 3400g
Wiec kompletny misz masz😂
U mojego wychodzila zawyzona waga, a w szpitalu zanizona...
Ciesze sie, ze wszystko dobrze!
Kurde, ze tez trzymaja cie w tej niepewnosci... mi jednak mega duzo dalo to, ze byl jasny plan dzialania robimy tak i tak, wtedy i wtedy... licze, ze jesli dane mi bedzie jeszcze raz byc w ciazy to bedzie tak samo...Kuba12 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ooo Kuba 15 dni to kupa czasu mój Adi nas do 12 dnia po terminie przytrzymal , 😁 ale tobie życzę niech się wcześniej zacznie i wszystko ładnie gladziutko poszło 💕
Kuba12 lubi tę wiadomość
-
Cierpliwa super że Mia zdrowiej powoli że temperatura powoli schodzi 😘
Kuba super wieści kochana, świetne podejście.
JustBelieve nie nakręcaj się i odczekaj kochana. Na pewno nie jest to nic groznego
A ja byłam dziś na USG i pobrali mi też oczywiście krew.
TRANSFER jest w piątek 30.08. o 12:00 będę miała podane 2 Embriony jeśli tyle się "ostanie"
Mam jednego 5ciodniowego w bardzo dobrym stanie. Będzie rozmrozony w piątek rano.
I 5Sztuk w Kernstadium które będą odmrozone w poniedziałek i zobaczymy czy choć jeden będzie się dobrze rozwijał 🙏
Pani dr mówiła że ogólnie średnio było z tym rozwojem.
Była zawiedziona że ostatni transfer się nie udał bo mówiła że embrioniki miał top Jakość...
Powiem szczerze że za pierwszym razem byłam tak zmotywowana i miałam tyle pozytywnej energii, a teraz....
Jakoś przygaszona jestem... ;(
Teraz dopiero dopada mnie złość po tym wszystkim co mnie spotkało... No kurde... Masakra po prostu jak mogło się coś takiego stać... Ehh
Nie płacze.., jestem tylko tak bezsilna i boję się czy dobrze zrobiłam że od razu zaczęłam się stymulować do transferu...
Czy jestem gotowa przyjąć te malenstwa😌😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2019, 22:55
-
Aleksa, kochana, nie poddawaj sie. Wierze, ze jest Ci trudno i to wszystko jest bardzo trudne. Ale ja caly czas wiem, ze choc masz zranione serce to życie niedľugo Ci wynagrodzi Twoj bol.
Jestes silną osobą, pozytywnie podchodzącą do życia, nie zapominaj o tym. Pozwol sobie na chwile słabosci a potem walcz dalej. 🌹🌸🌻Aleksa87, Mamaxa lubią tę wiadomość
-
Kuba, juz tak czy inaczej blizej niz dalej😁
Aleksa, kochana! Wiem, ze srrasznie to wszystko trudne jest, mega zalamka jak sie nie udaje, ale ja bardzi wierze w to, tak jak ostatnim razem, ze bedzie ten wlasciwy transfer i bedziesz sie wysoka beta chwalila!
I nawet nie mysl, ze to zle, ze sie przygotowywalas do crio! Dobrze robisz kochana! Pamietasz, ostatnio przed ciaza z Annabelle tez chcialas zrobic przerwe, wszystkiego bylo za duzo, ale ostatecznie sie zdecydowalas podejsc kolejny raz i to byl TEN transfer...
Znam doskonale to uczucie, kiedy czlowiek ma ochote rzucic wszystko w cholere, sama niejednokrotnie mowilam, ze ostatni cykl i wiecej razy nie bedzie wkoncu procz staran wczesniej 2 lata samej, w klinice spedzilam tez 3 lata...
Jak siedzialam w poczekalni, czekajac na pobranie krwi na bete w ciazy z Mia, to zdalam sobie sprawe z tego, ze dokladnie 3 lata wczesniej siedzialam w tej samej poczekalni czekajac na pierwsza wizytę...
Czy jestes gotowa? Czasem piszemy sobie na priv i jestem przekonana o twojej gotowości... a to przygaszenie kochana, to nie jej brak... to zuoelnie normalne, spotkala cie niewyobrazalna tragedia, a teraz od nowa cala walka, to strasznie trudne i ciezko w takiej sytuacji uniknac chwil zwatpienia...Kuba12, Aleksa87 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Aleksa! Tez jestem tego zdania ze jesteś gotowa. A dni takie jak wczoraj(mam nadzieje ze dzis już lepiej) mogą się zdarzyć, w ciagu tego roku naprawdę dużo przeszłaś i myśle ze nie ma nikogo kto nie miałby chwil zwątpienia czy słabości w takiej sytuacji. Pamiętaj ze my tubwwzystkie jesteśmy dla Ciebie i zawsze Cię wesprzemy, w każdym Twoim pomysle i w każdej sytuacji 😊 ja wierze ze doczekacie się z mężem jeszcze szczęśliwych wiadomości, już Anabelka o to zadba z góry 😘 jeśli trzeba to popłacz sobie czy pokrzycz ale działaj i nie poddawaj się!
Kuba12, Aleksa87, Mamaxa lubią tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
nick nieaktualnyAleksa, ja mogę tylko powtórzyć za dziewczynami abyś się nie poddawała! Jesteś wspaniałą osobą. Gdy czytam Twoje wpisy to myślę sobie, cóż za niesamowity człowiek za tym nickiem się kryje (zresztą Wy wszystkie tutaj jesteście extra babki).
W tym momencie nie znam nikogo, kto bardziej zasługuje na te embrionki. A one będą za kilka dni już rozwijać się w Twoim brzuchu, brzuchu kobiety, która jeszcze niedawno straciła największy skarb ale się nie poddała i nie zatracila w rozpaczy, tylko wstała i powiedziała, że chce mieć jeszcze jedno dziecko. Twój limit nieszczęść już został wyczerpany.
Jeśli potrzebujesz, to wykorzystaj te kilka dni i zmierz się z tą bezsilnością a może i złością. A w piątek jedź do kliniki po Twoje maluszki.Kuba12, Aleksa87 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny az mi lezki poplynely kiedy przyczytalam te wiadomosci... jestescie niesamowite i kochane.
mimo ze mam taka pozytywna nature czasami tez dopada mnie takie zwatpienie...
wczoraj bylismy na rowerowej wycieczce nad morzem i mielismy wiele wspanialych chwil, ktore znowu naladowaly mnie wiara w szczescie i mam nadzieje ze ta wiara bedzie kazdego dnia silniejsza..
ale strach jest.. czy po rozmrozeniu cos nam zostanie... czy znowu bede musiala faszerowac sie hormonami...
zycze Wam wspanialej niedzieli
Kuba jak tam?
czy Jagodka jeszcze spokojna czy moze juz masz lekkie skurcze?
JustB. jak twoja wysypka?
Cierpliwa jak Mia przeszla jej goraczka?
Mamaxa nie znamy sie za bardzo, ale weszlas w nasza mala spolecznosc tak jakbys zawsze z nami byla.
Dziekuje Ci za te piekne slowa - dodaly mi skrzydel.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 12:34
Kuba12, Mamaxa lubią tę wiadomość
-
Aleksa, nie znam człowieka, ktoremu czasem nie zdarzają sie wątpliwości. To całkiem normalne. Twoje życie wystawiło Cie na próbę, ale nie zawsze bedzie ciężko. Zobaczysz, teraz pojdzie z gorki. 🌸🦋
U mnie narazie cisza. Mąż ma umowe z Jagodą, jeszcze do jutra zostaje w brzuszku. A od jutra moze juz wychodzic 😉
W sumie to horaco, nozki od wczoraj spuchnięte, siedzimy w domku, na tarasie i odpoczywamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2019, 11:56
Aleksa87, Mamaxa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy mielismy fajny weekend. W sobote z racji pieknej pogody pojechalismy nad jezioro. Moje dziecko uwielbia wode wiec bylo szalenstwo. A wczoraj bylismy cale popoludnie na dzialce u niani i tez chlapal sie w basenie
Dzisiaj kolezanka za chwile przyprowadzi corke, sama ma termin w przedszkolu wiec mala zostanie z nami. Wiec zapowiada mi sie aktywne popoludnie -
nick nieaktualnyKuba, jak duze macie mieszkanie? Ile pokoi? Malutka na poczatku bedzie pewnie w sypialni ale macie dla niej na pozniej osobny pokoj? Tak pytam z ciekawosci, jesli nie masz nic przeciwko...
Wczoraj tak rozmawialismy z mezem jak ulokujemy dzieci gdyby rzeczywiscie udalo sie zajsc w ciaze... -
Jestem. Pani doktor zadzwoniła i mówi mi tak ze „wyniki kwasu żółciowego nie są zle ale na granicy”, pytam jej to co w takim razie mam teraz robić a ona mi mówi „a co się pani dzieje?” (W czwartek byłam u innej dr a dziś dzwoniła do mnie szefowa tego praxis), no to jej mówię ze mam wysypkę po całym ciele i swędzi a ona ze jak nie przejdzie to przyjechać jeszcze raz albo jechać w weekend na szpital na IP, wiec jej mówię ze ja to już mam od poprzedniej niedzieli, to ponad tydzień i samo nie znikło a ona „no to jechać na w weekend jak nie przejdzie”. Serio?! Samo ma przejść? Jak oni mi ani kremu ani nic na to nie dali? Ani żadnych wytycznych co do np diety? Powiedzcie mi czy tylko ja mam takiego pecha do lekarzy czy może ja przesadzam i wymyślam? Bo już zgłupiałam..
Jak na złość mojej pani dr jeszcze dwa tygodnie nie ma 🙄 poprosiłam ja żeby mi to wysłała poczta te wyniki („a potrzebne pani?”) 🙄 bo jak nie przejdzie i pójdę na ten szpital to niech choć jakiś papier mam.. oslablam normalnie, jak nic nie wiedziałam tak dalej nie wiem 🤷🏻♀️Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g