Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCccierpliwa wrote:Mamaxa, mialam jeszcze pisac, ze ja Mie tez bym zostawila juz do konca tygodnia, ale ze dzis mialam ta wizyte i tak juz przelozona, to ja juz dzis puscilam...
Mnie to dziś spokoju nie daje, bo niby wiem, że ten Maxia katar to taki jego typowy. Już w zeszłym tygodniu widziałam pierwsze oznaki i to była po prostu kwestia czasu że zacznie z nosa lecieć. Jak w poniedziałek dzwoniłam do przedszkola powiedzieć, że nie przyjdzie to rozmawiałam z jedną Erzieherin, która mnie zna i nie było w ogóle tematu, zapytała tylko do kiedy dokładnie zostanie w domu. Dzisiaj odebrała inna, ja chciałam powiedzieć, że zostanie do końca tygodnia a ona zaczęła czy byłam z nim u lekarza itd. I tak trochę była niemiła do mnie. Mówię jej, że on ani temperatury nie ma ani nic, tylko ten katar i od niego trochę kaszel ale bez przesady. Wydaje mi się, że nie ma co świrować i w każdym katarze covida się dopatrywać. Czy źle myślę??? -
nick nieaktualnyKarolka cieszę się, że podjęłaś jednak decyzję o kolejnej ciąży. Zycze Ci bardzo aby Wasze marzenie się spełniło. Klinika to dobry krok, pomogą Wam napewno. Ty jeszcze nie robiłaś żadnych konkretnych badań? Dopiero zaczynacie z diagnostyką właśnie w klinice?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 18:27
-
Karolka, bardzo mi przykro z powodu twojej straty
Klinika napewno was dobrze poprowadzi!
Chociaz niestety wiem co to dlugie starania, bo ja o pierwsze dziecko walczylam prawie 5 lat, w tym 3 lata w klinice wlasnie...
Mamaxa, no pewnie! Usg najwazniejsze! Ja z krwi to raczej mysle tylko, czy nie wyjdzie mi jakies ryzyko przedwczesnego porodu, czy stanu przedrzucawkowego np... ale tez mysle, ze nie, skoro z Mia nie mialam tych problemow...
Co do kataru, oczywiscie, ze tylko w domu ja zostawilam... no przeciez z samym katarem do lekarza, to przypuszczam, ze po glowie by sie popukali😂 tylko dzwonilam, ze ma gesty katar i jak jej w nocy splywa to kaszle i popoludniu bylam sama recepte na spray do nosa i syrop odebrac...
U lekarza bylam dopiero, jak po tygodniu w domu poszla do przedszkola i katar wrocil ze zdwojona sila, plus mokry kaszel... to wtedy w jeden dzien miala mocno zaczerwienione gardlo, a popoludniu dostala goraczki i dzien pozniej bylam jeszcze raz i ta szkarlatyna sie okazala, bo jej sie wypryski pojawily na gardle...
Teraz tez nie bylam z nia nawet, bo przyznam, ze w czasie corony co sie da wole telefonicznie zalatwic, po co ja mam ciagac... opisalam co i jak z oczkami, co dawalam przez weekend i odrazu powiedzieli, ze zapalenie spojowek i zebym przyjechala, to mi recepte na krople wystawia i przy okazji poprosilam o sol morska do noska
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A jeszcze mialam pisac, ze igg uhemne znaczy ze nie masz przeciwcial i nie przechorowalas
Ja rez o dziwo nie, chociaz nie wiem jakim cudem jak ja sie zywie poza czasem ciazy tylko surowymi wedliami, Zwiebelnmettwurst, krwistymi stekami itp
Za to cytomegalia juz za mna byla w czasie ciąży z Mia i dalej mam przeciwciala
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyDzięki Cierpliwa, bo już myślałam, że to może tylko ja mam takie podejście, że z katarem nie będę lecieć do lekarza. Wcześniej to nawet by mi lekarz do głowy nie przyszedł ale z racji obecnej sytuacji to zwatpilam po tym telefonie dzisiaj.
Choć przyznam że znowu zaczynam się martwić. Wczoraj był już taki fajny a dzisiaj mam wrażenie, że jest mu gorzej. Ale wiem też, że on tak często ma, że po kilku dniach przychodzi takie załamanie formy i często wtedy dzwonię do lekarza a następnego dnia jest poprawa więc stwierdziłam, że poczekam do weekendu chyba że jutro byłoby jakoś mega gorzej -
Cccierpliwa pochowanie Szymka było najgorszą karą, który się we mnie ruszał i rósł.
W styczniu minie 10 lat.
Mąż uświadomił mi że trzeba móc dać sobie szanse i życie kolejnemu maleństwu dlatego też dążymy do spełnienia tego marzenia. Nawet jeżeli czeka nas daleka droga to warto.
Zdróweczka dla skarbka i maleństwa w brzuszku ❤ -
Dziewczyny ale się rozpisalyscie dzisiaj. Musiałam najpierw nadrobić 😂
Melduje że u mnie wszystko ok. Wyniki krwi w normie badanie też...
Dzidziuś na 80% będzie chlopczykiem💙
Mam brać większą dawkę nospy-jeju jak ja sie cieszę że zdrowy no i że będzie syneczek-moje cichutkie marzenie ale mąż tez sie cieszy😂😂😂
Aa i według badania jestem 12t6d
Witaj Karolka.Mamaxa, Biedrona89, Karolka 28, Ewelina_90 lubią tę wiadomość
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍 -
nick nieaktualnyYgiywi genialnie! Gratuluję dobrych wiesci I na 80% chlopczyka. Ja nawet nie pytałam o płeć bo pamiętam z pierwszej ciąży że słyszałam wciąż tylko tendencja chłopczyk, na kolejnej wizycie tendencja dziewczynka. Za każdym razem lekarz ostrzegał, że nie da sobie ręki uciąć. Aż któregoś razu nie było już wątpliwości co tam ma między nóżkami ale to już było po 20 tc.
A moja znajoma ma termin na luty i dopiero w 32 tc lekarka odważyła się określić, że chyba chłopczyk. Tak dziecko ułożone że nie jest w stanie stwierdzić płci na 100 % 🤭🤭🤦♀️🤦♀️ -
nick nieaktualny
-
Ale dziewczyny żeście tutaj dały czadu!
Na wstępie: Witaj Karolka, czuj się u nas jak u siebie, mam nadzieję, że się Tobie spodobaszczere współczucia z powodu Twoich przeżyć
to bardzo przykre. Ale cieszę się, że Twój maz Cię przekonał do starań
tak na wstępie chce dodać Tobie otuchy, to że Cierpliwa tyle walczyła o ciążę nie oznacza, że tak się musi stać w waszej sytuacji. Są różne przypadki i jednym zajmuje to niestety dłużej, a innym na szczęście krócej. Czasem powod długich niepowodzeń jest bardzo 'błahy' jak np przytkany jajowod. Znajoma właśnie tak miała, starali się o dziecko i nic. Facet zrobil badanie nasienia tam było wszystko ok, a więc ona została wysłana na drożność jajowodów. I jak się okazało miała delikatnie zatkane przy badaniu jej 'odetkali'. Już w następnym cyklu po badaniu zaszła w ciążę
także życzę Tobie jak najszybszego zajścia! A jeśli tfu, tfu, tfu sie nie uda tak szybko, to pamiętaj, nie ma co się łamać tylko trzeba iść do przodu. My się staramy już 7 lat 😅 i cały czas do przodu ✊
A poza tym to... 🤔 Ah tak!
Taak, jak ja byłam na transferze to juz był Maskenpflicht tam w centrum 😒 ale kij tam, teraz o tej porze roku to maska nie przeszkadza, sama często zapominam zdjąć wychodząc ze sklepu bo przyjemnie ciepło 😅😂
Cieszę się dziewczyny, że na pierwszy rzut u Was wszystko dobrze, mam nadzieję, że jak dojdą wyniki krwi to już będzie na 2 rzuty wszystko dobrze 😁
Super dziewczyny macie z las Vegas i juraisic parkami 😂 mi właśnie świecidełek na okna jeszcze brakuje, ale już w tym roku nie będę kupować. Ja co roku zawsze coś tam stroje, trochę symbolicznie, może trochę bardziej jak symbolicznie, ale nie mam aż tak wielkiego zaangażowania jako, że co roku i tak od połowy grudnia w pl jestem zawsze.
Kurcze, ciekawe co Ygi... Nie odzywa się 😟 zaczynam się martwić kurkaCccierpliwa lubi tę wiadomość
ICSI
30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
17.11.20 -> test negatywny -
Haha, Ygi napisałaś w trakcie jak ja pisałam 😂 cieszę się, że wszystko dobrze! Kamien z serca! 💕
I gratuluję chłopczyka 😍 mi się właśnie marzy parka i tak żeby pierwszego ustrzelić chłopca. Albo bliźniaki, najchętniej mieszane właśnie 🥰
A co z Heniem?Ygiywi lubi tę wiadomość
ICSI
30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
17.11.20 -> test negatywny -
nick nieaktualnyMamaxa wrote:
Sluchaj Cierpliwa, te witaminy femibaby to są jedne na wszystkie etapy? Obojętne czy Kinderwunsch,czy Schwangerschaft czy Stillzeit? Znalazłam w drogerii tylko te jedne i zgłupiałam i nie wzięłam... -
nick nieaktualnyBiedrona ładnie to napisałaś do Karolki. Tego zycze Wam obu, abyście jak najszybciej doczekały się pozytywnych testów.
Takie historie jak ta Cierpliwej pokazują nam, że nawet jeśli się wydaje, że już wszystkiego się próbowało i tak długo się walczy to nie należy się poddawać. Po to jest to forum, aby dawać dziewczynom nadzieję!
Twoje wpisy Biedrona zawsze tak miło się czyta, bo Ty też tak dużo przeszłaś a wchodzisz tu i piszesz, że przecież sie uda bo musi. I jeszcze inne staraczki wspierasz! 😍😁
Moj przykład to taki trochę z tych, że te starania nie muszą być wcale takie straszne i długie i mozolne. O Maxia dwa lata się staraliśmy, za nami miesiące stymulacji, inseminacja, a potem w 42 dniu cyklu przyszła owulka i bam. Nigdy nie zapomnę słów mojego gina z KWZ, że nawet jeśli to ciąża, to się nie utrzyma, bo endometrium jest za stare i się nie zagnieździ... No jak widać, nie wszystko da się zmierzyć i obliczyć 🤭😂Biedrona89 lubi tę wiadomość
-
Henio chyba sie nie wykaraska. Weterynarz powiedzial że go auto potracilo. Miał dzisiaj wieczorem wpaść i zobaczyć. Ja nie poszlam do sąsiada bo mi sąsiad zabronił.
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍 -
A i czytam w papierach ze ryzyko przedwczesnego porodu jest 1:39
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍 -
Heycia Ygiywi i gratuluję chłopca ❤❤
Zdróweczka 😘
Heycia Biedroneczko i dziękuję za tyle miłych słów 😘😘
Zaczynamy walczyć i mamy nadzieję że przyniesie to serduszko którego tak pragniemy.
Jest wiele małżeństw które po wielu latach wkoncu widzą te upragnione 2 kreseczki i wam tego życzę ❤
Przyjdzie ten dzień pełen łez szczęścia 😍😍
Póki co 5 dzień miesiączki i ból w podbrzuszu promieniujący na kręgosłup 😟
Nie dawno zaczełam brać olej z czarnuszki i od początku leje się ze mnie jak z kranu...
Zazwyczaj 5 dnia juz mam koniec....
A jak wam dziewczyny wieczorek mija?Biedrona89 lubi tę wiadomość
-
Mamaxa dziękuję za miłe słowo 🥰 ale nie sposób tracić nadzieję mając Wasze wsparcie, doświadczenie i przeżycia 💕 każda z nas coś przeszła, Wy dziewczyny jesteście już po tej szczęśliwej stronie (choć nadal mega stresującej i momentami niedogodnej 😅), ale to daje kopa motywacji, że nigdy, ale to nigdy nie wolno się poddawać. A nasza Ciocia Cierpliwa to człowiek legenda... 🙈 Pamiętam jak ok 2 lat temu przeczytałam jej bloga jednym tchem, byłam w szoku przez co dokładnie musiała przejść żeby się doczekać Mii, ale wtedy sobie powiedziałam, że wszystko jest do przejścia, sytuacje beznadziejne również posiadają rozwiązanie i nie można się załamywać. A Ty nie ujmuj sobie 'tylko' dwoma latami starań, bo to co przez ten czas się wycierpiałaś, nastresowalas i zapewne naplakalas to Twoje i również zasługujesz na medal za nie poddanie się 💕
Tak jak każda z Was, z nas 💕
Ygi, biedny Henio 😟 a powiedz, tak pół zartem pół serio: ten sąsiad to pewny człowiek? Czy może zabronił przychodzić, bo mu się dziczyzna na święta zamarzyła? 😒
1:39 to dużo? Czy mało? Kompletnie nie mam porównania i nawet nie wiedziałam, że można to na tak wczesnym etapie wybadać już 😅
Karolka dziękuję bardzo 💕 jasne, że się uda! No bo przecież innej opcji nie ma! Tak długo jak tylko będziemy się starać mamy na to szanse. I to wcale nie takie małe 😁 (to się tyczy również Waszej sytuacji i każdej innej staraczki)
Kiedys dziewczyny przeczytałam w jakiejś książce (nie pamiętam jakiej, ale to raczej nie była żadna z typu motywatorow życiowych czy coś z tych psychologicznych klimatow) 'jeśli przechodzisz przez piekło nigdy się nie zatrzymuj' coś w tym stylu. I wbiło mi się to w głowę i staram się tego trzymać w kazdej ciężkiej życiowo sytuacji. Zatrzymanie się nic nam nie da, dlatego zawsze tylko i wyłącznie jazda do przodu! 🙃😁
Hah, włączył mi się klimat motywatora 😂😂😂
Ewelina_90 lubi tę wiadomość
ICSI
30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
17.11.20 -> test negatywny -
Biedrona powiem Ci że bardziej pewnego sąsiada nie mam- a mam drugiego sąsiada leśniczego(i predzej on by zrobił kiełbasę z Henia). On by miał problem z zabiciem kury. Kocha zwierzęta i ta jego pasja...krowy 😅 żona mieszka w mieście a on od rana do nocy siedzi tu na wsi w oborze. Na wczasy nie jeździ bo by tęsknił za krowami. Jego żona nie ma nerwów do niego bo musi jeździć sama. W sobote całą noc grzał len bo się krowa cielila i żeby miała ciepłe picie... Wczoraj coś wet powiedział o uśpieniu to on powiedział że spróbuję Henia uratować i dawał mu pić z butelki i ze smoczka. I powiedział że jak sie nie uda to go pochowa ale na mięso w życiu go nie da i ja mu wierzę... On z psami na kroplowki jeździ kurczaki w domu trzymał bo się wykluly we wrześniu i żeby nie zmarzły. Pasjonata i to widać
Moj mąż powiedział ze Henio ma szczęście że na mnie trafiło bo już dawno by była kiełbasa z niego. Chyba sasiad nie chce żebym patrzyła bo on wie że ja jestem w ciąży i bym przeżywała.
Z resztą kiedyś słyszałam że nie daje się imion takim zwierzętom bo potem nie idzie ich ani zjeść ani zabić. A dla Henia imię wybrał właśnie sąsiad.
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍