Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
wKratke wrote:Na ktora idziesz w poniedzialek Rubii? Ja na 9.30 wiec moze razem sie podenerwujemy
-
Pierwszy dzien zawsze jest stresujacy, to normalne ale przezyjesz poniedzialek i bedzie z gorki! Z tego co opowiadalas w tamtej pracy nie bylo najciekawiej, wiec trzeba sie cieszyc, ze zmieniasz otoczenie, ludzi dokola i otwieraja sie nowe drzwi - oby na lepsze!7 cykl staran
-
wkratke swiete slowa. Napewno na lepsze. Tu teraz jest okropna atmosfera mam jedna fajna kolezanke ale reszta to jest beznadziejna ciagle klotnie i obgadywanie zwalanie winy jeden na drugiego. Glowna ksiegowa sie kloci z prezesem a ja za gluchy telefon robie bo ona z nim nie gada i jak przekazuje wiesci to na mnie krzyczy i glowny powod problemy finansowe w zeszlym miesiacu mialam pensje w dwoch ratach. W ty. O dziwo normalnie. Wiec zmiany musza byc na lepsze a moze to tylko poczatek dobrych zmian potem bedzie juz z gorki.
-
No pewnie, ze to poczatek dobrego! Z takim nastawieniem musisz tam pojsc skoro tak ta atmosfera wyglada w poprzedniej pracy, to chyba gorzej byc nie moze poza tym to jak traktowali Cie pod koniec tez nie swiadczy o nich dobrze... mam nadzieje, ze przyjma Cie tam jak swoja i szybko sie tam zadomowisz a ci tutaj niech zaluja, ze Cie stracili!!!7 cykl staran
-
wKratke Ci obecni ciagle namawiana mnie zebym zostala i mowia ze jak tylko bede chciala wrocic jak tam mi sie nie spodoba to mam sie nie krepowac i mam dzwonic. Dzis vice prezes zazartowal pytal czy powie mu gdzie ide bo on by tam zadzwonil i powiedzial zebh mnie nie przyjeli a ja ze teraz to tym bardziej nie powiem. Bo nikomu jeszcze nie mowilam. Ale czy zartowal czy mowil serio to nie wiem.
-
Haha tutaj jestem Asystentka Zarzadu w nowej pracy dopiero bede Inspektorem nikomu nie mowilam gdzie ide into ich bolinze nie wiedza gdzie i sie nie dowiedza przez ostatnie kilka dni mam warzenie ze tylko mi zalezalo na tej firmie i aby wszystko dobrze dzialalo kazdy mial to gdziesni zwalal odpowiedzial na innych a tak to zle sie pracuje. W czwartek mialo wyjsc wazne pisma z firmy odnosnie platnoscinza faktury jak jego nie wysleny nie dostaniemy zaplaty. To glowna ksiegowa ktora miala je przygotowac wziela urlop od czwartku do konca tygodnia tego. Przygotowywala jej zastepca i zrobila w piatek zostawila mi na biurku i okazalo sie ze zle i trzeba poprawic a nie ma komu bo ja nie mam dostepu do kont i ta tez wziela urlop i to zostawila i dopiero moze czwartek piatek to wyslemy. Tak im zalezy na kasie ze nikt sie tym nie interesuje. ale co mnie to jeszcze kilka dni i nie bede tego widziala musze sie cieszyc ze leosze zmiany nastaja u mnie a potem bobas i pelnia szczescia
-
Oj kochana takich emocji jak u mnie w pracy to Ci nie zycze. Zycze Ci samych pozytywnych wrazen a czuje ze jak nadejdzie testowanie to wlasnie takie beda dziekuje kochana za zrozumienie i wysluchanie a teraz koniec smutania! Trzeba sie cieszyc ze jutro bedzie kolejny piekny dzien oby przyniosl jakies dobre wiesci
-
Zawsze mi się marzyła praca w korporacji, być zawsze elegancko ubraną a tak to jako przedszkolanka ubieram ciuchy jakie mam nie najlepsze bo albo jestem osmarkana przez dzieci, albo osikana albo okichana a czasami bywało gorzej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 21:06
-
Żyję! Ale ledwoooo hahaha. Wróciliśmy 30 minut temu 12 godzin marszu ponad 20 km zrobione... jestem nienormalna! Tyle w temacie. Miał być marsz i spacer na początek a zaliczyliśmy Nieszczęsny Giewont ale rano wcześnie mało ludzi kopę kondracka, goryczkową czube, pośredni wierch i Kasprowy wierch. No tam na końcu jak już byliśmy to dramatycznie turyści wyglądający z kolejki w klapkach.... masakra potem do Murowanca w dół i dolina jaworzynki. Trasa spokojna ale za dużo i za długo. Całą spalona przez słońce mimo filtrów nogi mi odpadają z tyłka! Ale było cudnie jak zawsze już wzięłam prysznic i leżę w łóżeczku pewnie zaraz padnę spać jutro rower zaraz coś podeślę bo ostatnio zapodaj.net nie chce mi ładować zdjęć na forum. Ściskam Was jakieś nowe wieści ciążowe??????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 21:29