X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika '90 vol.2
Odpowiedz

Staraczki z rocznika '90 vol.2

Oceń ten wątek:
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 1 stycznia 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym roku <3 staraczki życzę owocnych i szybkich starań, przyszłym mamusia szybkiego i bezbolesnego porodu, a mamusia zdrówka dla pociech niech się dobrze chowają <3

    Martek A bierzesz znieczulenie? Ja Ci powiem że też się obawiałam tego bolu bo nigdy żadnego takiego nie doświadczyłam też nie miałam nigdy nic złamanego ale jak dostałam znieczulenie to naprawdę nic nie czułam. Żadnych skurczy. Czułam tylko na samej końcówce jak główka już była bardzo nisko w kanale i się przeciskala ale nie było tragedii. Bez znieczulenie pewnie bym nie dała rady. Więc polecam znieczulenie :-D

    My Sylwester też w tym roku na spokojnie z małym w domku. Pierwszy raz taki Sylwester odkąd jesteśmy razem. Bo my mamy rocznicę w sylwestra od kiedy jesteśmy razem :-)

    Zuzi A co tam u Ciebie? Jak się czujesz? Jak maluszek? Mam nadzieję że nie kopie za bardzo :-)

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 2 stycznia 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na początku nie chciałam ale teraz włączył mi się już porządny lek przed porodem i bólem.

    Co pewne nie wykluczam możliwości znieczulenia. I tak tez zapisałam w planie porodu.

    Właśnie leżę na ktg. Małemu ciśnienie skacze widzę :( do 163 nie raz :/

    I przez 20min dwa skurcze się zapisały. Ale tym skaczącym ciśnieniem to się martwię. Zaraz wchodze do gabinetu to się zapytam co i jak.

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek polecam znieczulenie po co się męczyć ;-) A ból bez pewnie będzie tak mocny że się tego nie spodziewasz ;-)

    Mi pod koniec też tętno małego skakalo na ktg i dużo skurczów się pisało i zatrzymali mnie w szpitalu bo że niby rodze już i chcieli mieć małego pod kontorla A koniec końców urodziłam 4 dni po terminie porodu i to jeszcze zakładali mi cewnik foleya żeby wywołać poród.

    Martek daj znać jak po wizycie? Co powiedział lekarz? Mam nadzieję że wszystko dobrze

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko dobrze po wizycie ale co mnie martwi to to ze nic się nie zaczęło jeszcze dziać, nic a nic
    A i to ze mały ma już 3890!!!! Przez 2tygodnie przybrał niby 600g. Jestem przerażona 😱😱😱

    Zawsze wagowo i parametrami był ciutkę powyżej 50centyla a teraz wyskoczył pod prawie 90. Czy to możliwe? Żeby tak skoczył? Liczę na to ze to błąd aparatury. Bo ja nie wiem jak będę miała urodzić prawie 4,5 kilowe dziecko.
    Lekarz powiedział ze 14.01 na wizycie zobaczymy jak wymiary i waga. Jak będzie 4200 i więcej to wysyła mnie na CC jak zacznie się poród.

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze w moczu jakieś bakterie wyszły. Normalnie to tam pierdoła ale od wczoraj pobolewa mnie lewa nerka :/

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!! :D

    U nas dobrze, wróciliśmy z gór było rewelacyjnie! <3 Wojtek kopie i naciska na pęcherz ale póki co nie jest to aż tak przeszkadzające :)

    W następnym tygodniu zaczynam zwolnienie i nawet już się trochę cieszę bo chyba potrzebuję odpoczynku, a bardziej ogarnięcia domu i przygotowania się do przywitania nowego członka rodziny :)

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek jakoś dasz radę urodzić takie dziecko jak ja 4720 g wycisnelam :-D :-D oczywiście nie życzę Ci takiego błędu lekarzy jak u mnie. Wychodzili 3800 A urodził się 4720g. U Ciebie może to być błąd aparatury jak Coś to upieraj się na cesarke. Lekarze zawsze uważają że jest margines błędu ale nikt nie zakłada że dziecko urodzi się większe każdy zakłada że będzie mniejsze A nie zawsze tak jest. A dostałaś jakiś lek na te bakterie?

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzi wreszcie sobie trochę odpoczniesz i będziesz miała czas na przygotowanie wszystkiego dla bobaska już coraz bliżej :-D

    zuzi_c lubi tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Kristin1990 Autorytet
    Postów: 678 914

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim,

    Czy są tu jeszcze jakieś "dziewięćdziesiątki", ktore nadal sie starają.
    Staram się od maja 2019 i póki co nic :( póki co wyleczona ureoplasma i zbita prolaktyna.
    U narzeczonego leczymy ecoli i paciorkowca (wyszło w posiewie)
    Tarczyca, krzywa cukrowa i insulinowa w normie. LH i FSH oba 6.7. Czyli stosunek 1 (idealny). Estradiol i progesteron wysoko w 21 dc.
    Nasiennie ok, plemnikow jest bardzo duzo i sa ruchliwe. Jedyne co to morfologia 4%. Byliśmy u androloga i powiedział, że to są super wyniki oraz że miał pacjentow z morgologia 2% i plodzili potomkow.
    W tym miesiącu planuję zrobic drożność.
    Coraz rzadziej mam owu. A jak juz jest to tylko jeden pęcherzyk na lewym jajniku :(((
    W maju i czerwcu byly jeszcze po 3-4 pęcherzyki na obu jajnikach, zawsze jeden z nich pięknie pękał (monitoring USG), od lipca owu tylko z lewego jajnika albo wcale nie ma :/
    Pije zioła Ojca Grzegorza na schorzenia kobiece, biore: witaminę D3, magnez B6, cynk i olej z wiesiolka w 1 połowie cyklu. Przez kilka miesięcy brałam ovarin.
    Po suplementacji tych wszystkich rzeczy, cykl skrocil mi się z 35 dni do 32.
    Kochamy sie tylko jak mamy ochote (na szczęście oboje mamy wysokie libido).

    Miska _a lubi tę wiadomość

    IVF 2021/2022

    1. 20.11.2021 punkcja. Pobrano 23 komórki. Zapłodniło się 19. W piątej dobie zostało 7 zarodków.
    2. Mamy cztery zdrowe śnieżynki (pgt-a) ❄️❄️❄️❄️
    3. CD138 39/10 😢 Po leczeniu levoxa i metronizadol 9/10. Test Era: przesunięte okno implantacyjne.
    4. 02.04.2022 transfer mrożaczka 😍 beta 0
    5. 04.07 2022 transfer beta 0 (accofil, metryped, intralipid, neoparin)
    6. 30.08.2022 beta 0 (ten sam zestaw co wyżej)
    7. 29.11.2022 (immunoglobiny, accofil, intralipid, neoparin)
    6 dpt: 25.87 mlU
    8 dpt: 74.84 mlU
    10 dpt: 158.3 mlU
    13 dpt: 546.4 mlU
    15 dpt: 1315 mlU

    11.02.23 prenatalne: zdrowy syn 💙

    preg.png
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kristin1990 wrote:
    Hej wszystkim,

    Czy są tu jeszcze jakieś "dziewięćdziesiątki", ktore nadal sie starają.
    Staram się od maja 2019 i póki co nic :( póki co wyleczona ureoplasma i zbita prolaktyna.
    U narzeczonego leczymy ecoli i paciorkowca (wyszło w posiewie)
    Tarczyca, krzywa cukrowa i insulinowa w normie. LH i FSH oba 6.7. Czyli stosunek 1 (idealny). Estradiol i progesteron wysoko w 21 dc.
    Nasiennie ok, plemnikow jest bardzo duzo i sa ruchliwe. Jedyne co to morfologia 4%. Byliśmy u androloga i powiedział, że to są super wyniki oraz że miał pacjentow z morgologia 2% i plodzili potomkow.
    W tym miesiącu planuję zrobic drożność.
    Coraz rzadziej mam owu. A jak juz jest to tylko jeden pęcherzyk na lewym jajniku :(((
    W maju i czerwcu byly jeszcze po 3-4 pęcherzyki na obu jajnikach, zawsze jeden z nich pięknie pękał (monitoring USG), od lipca owu tylko z lewego jajnika albo wcale nie ma :/
    Pije zioła Ojca Grzegorza na schorzenia kobiece, biore: witaminę D3, magnez B6, cynk i olej z wiesiolka w 1 połowie cyklu. Przez kilka miesięcy brałam ovarin.
    Po suplementacji tych wszystkich rzeczy, cykl skrocil mi się z 35 dni do 32.
    Kochamy sie tylko jak mamy ochote (na szczęście oboje mamy wysokie libido).

    Łatwo mi to mówić ale tez się martwiłam o to ze nie zachodzę w ciąże. A udało się w 10 miesiącu starań a przed tym radosnym faktem wrecz rozum z rozpaczy mi odbierało :(

    Rozumiem Cię ale jeszcze jest czas. Wiem z pewnością - szczególnie jeśli parametry zdrowotne macie takie super - to czas i spokoj was uratuje i pomoże.
    Zajmijcie się sobą, zblizcie się do siebie (może jakiś wyjazd?)

    Nam, właściwie to mi, paradoksalnie pomogła utrata pracy. Musiałam się skupić na tym nowym zadaniu żeby znaleźć nowa prace i przeżyć te pierwsze 3 miesiące okresu próbnego. Czyli odpuściłam starania, monitoringi, wyliczenia, obserwacje. Bo wiedziałam ze teraz chwilowo nie jest czas na dziecko. Prace nowa zaczęłam 1 kwietnia, cykl szczęśliwy zaczął się 8 kwietnia a o ciazy dowiedziałam się 11 maja ;)
    Wiec czasami naprawdę ta rada o odpuszczeniu pomaga ale wiem ze samemu z siebie ciężko to zrobić :( szczególnie jeśli mocno pragnie się dzidziusia.
    Ale ta historia to tak na pokrzepienie dla Ciebie, ze jeszcze macie czas (8 miesiąc starań) a i pewnie cały czas o tym myślisz (to oczywiście naturalne kochana :) ) co może nie pozostawać bez wpływu niestety.

    Tak czy siak trzymam mocno kciuki i wierze ze uda się wam już niedługo zajść w ciąże i ujrzeć upragnione dwie kreseczki na teście :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 11:57

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • Marcowa2017.23 Autorytet
    Postów: 981 207

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek u mnie tętno skakalo do 200 jednego dnia i urodziłam 9 dni po tym... U mnie wynikało to z mojego osłabienia, miałam gorszy dzień i mało piłam. Pij bardzo dużo wody. Będzie dobrze :)

    3i49f71x2dxie3wa.png
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wszystkiego dobrego w nowym roku :) dużo szczęścia dla mam, oczekujących i staraczek.

    Moja przerwa w pisaniu wynikała z tego, że niestety poroniłam kolejny raz i musiałam chwilę odpocząć od czytania/pisania itp.

    Obecnie czekam na badania genetyczne ( udało się na NFZ) plus kilka immunologicznych. Mam bardzo wysokie miano ANA2, czeka mnie jeszcze allo MRL, komórki NK. Dodatkowo wszystko wskazuje u mnie na seronegatywny zespół antyfosfolipidowy.
    Na ten moment starania mam zawieszone do końca lutego, sama też nie czuję się gotowa, aczkolwiek plan na dalsze leczenie już jest.

  • emmka16 Koleżanka
    Postów: 49 19

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanien, bardzo mi przykro :( trzymaj się tam dzielnie. Pewnie ciężko ci jest, ale wierze, że sobie z tym poradzisz. Trzymam za Ciebie bardzo kciuki. Głowa do góry, jestem pewna, ze prędzej czy później nam wszystkim staraczkom90 się uda! :)

    Czy wiecie od czego te poronienia na tym etapie? Widze, że oba w podobnym momencie :( trochę się tym zestresowałam :( czy miałaś jakieś objawy, coś od początku mogło na to wskazywać? Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, w pełni rozumiem 😘 ściskam Cię mocno!!!

    • starania 1 rok i 7 miesięcy
    • wszystkie badania ok

    Szczęśliwy listopadowy cykl 🥰 trzymajcie kciuki, aby wszystko było dobrze!
  • Kristin1990 Autorytet
    Postów: 678 914

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek&M wrote:
    Łatwo mi to mówić ale tez się martwiłam o to ze nie zachodzę w ciąże. A udało się w 10 miesiącu starań a przed tym radosnym faktem wrecz rozum z rozpaczy mi odbierało :(

    Rozumiem Cię ale jeszcze jest czas. Wiem z pewnością - szczególnie jeśli parametry zdrowotne macie takie super - to czas i spokoj was uratuje i pomoże.
    Zajmijcie się sobą, zblizcie się do siebie (może jakiś wyjazd?)

    Nam, właściwie to mi, paradoksalnie pomogła utrata pracy. Musiałam się skupić na tym nowym zadaniu żeby znaleźć nowa prace i przeżyć te pierwsze 3 miesiące okresu próbnego. Czyli odpuściłam starania, monitoringi, wyliczenia, obserwacje. Bo wiedziałam ze teraz chwilowo nie jest czas na dziecko. Prace nowa zaczęłam 1 kwietnia, cykl szczęśliwy zaczął się 8 kwietnia a o ciazy dowiedziałam się 11 maja ;)
    Wiec czasami naprawdę ta rada o odpuszczeniu pomaga ale wiem ze samemu z siebie ciężko to zrobić :( szczególnie jeśli mocno pragnie się dzidziusia.
    Ale ta historia to tak na pokrzepienie dla Ciebie, ze jeszcze macie czas (8 miesiąc starań) a i pewnie cały czas o tym myślisz (to oczywiście naturalne kochana :) ) co może nie pozostawać bez wpływu niestety.

    Tak czy siak trzymam mocno kciuki i wierze ze uda się wam już niedługo zajść w ciąże i ujrzeć upragnione dwie kreseczki na teście :)

    Dziękuję, że podzelilas się swoją historią :* wiem, że trzeba odpuścić i naprawdę nie stresuje się, nie myślę o tym, nie ma wymuszonego seksu itd, ale jak już zbliża się termin miesiączki (tak 7 dni do okresu) to dostaję do głowy.

    IVF 2021/2022

    1. 20.11.2021 punkcja. Pobrano 23 komórki. Zapłodniło się 19. W piątej dobie zostało 7 zarodków.
    2. Mamy cztery zdrowe śnieżynki (pgt-a) ❄️❄️❄️❄️
    3. CD138 39/10 😢 Po leczeniu levoxa i metronizadol 9/10. Test Era: przesunięte okno implantacyjne.
    4. 02.04.2022 transfer mrożaczka 😍 beta 0
    5. 04.07 2022 transfer beta 0 (accofil, metryped, intralipid, neoparin)
    6. 30.08.2022 beta 0 (ten sam zestaw co wyżej)
    7. 29.11.2022 (immunoglobiny, accofil, intralipid, neoparin)
    6 dpt: 25.87 mlU
    8 dpt: 74.84 mlU
    10 dpt: 158.3 mlU
    13 dpt: 546.4 mlU
    15 dpt: 1315 mlU

    11.02.23 prenatalne: zdrowy syn 💙

    preg.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    My po wizycie kwalifikacyjnej do szpitala w którym chcę rodzić :) Udało się <3

    Termin CC 20.02 także jeszcze chwilka i zobaczę mojego synka :)

    Dzisiaj ostatni dzień w pracy chociaż jeszcze jutro przyjeżdżam z ciastem bo dziś tak trochę na wariata, mam dentystę i ginekologa więc właściwie zaraz wychodzę :P

    Girl25 lubi tę wiadomość

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Wróciłam mam nadzieje że już nie będę musiała znikać znowu. Termin miesiączki jest w sobotę dziś zauważyłam dużą ilość przezroczystego śluzu który się nie rozciąga taki wodnisty. Zazwyczaj mam albo sucho albo kremowy. Mialyscie tak a potem okazało się że sprawka tego jest dzidzia?

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mimo że za 4 dni termin - nic a nic się nie dzieje. A maluch 2.01 miał 3890g wiec podejrzewam ze teraz już ponad 4kg

    14.01 zobaczymy co lekarz powie. Mówił ze jeśli w takim tempie mały będzie rósł to raczej mi nie pozwoli na poród naturalny :( ale najpierw spróbujemy wywołać poród żeby wszystkie hormony porodowe się pojawiły i cc . Że to lepsze dla malucha i mamy. Zobaczymy co to wyjdzie.

    Na razie próbuje malucha wykurzyć z domku domowymi metodami- pije herbatkę z liści malin, robię długie spacery, siedzę i skacze na piłce nooo i seksik tez jest ale małemu chyba się tylko to wszystko podoba a nie wykurza z jego domku 🙈🙈🙈

    Mimo ze ciąża mi się ciąży jakos specjalnie to złapałam zniechęcenie jakieś :(
    Widze i czuje ze się nic nie dzieje wiec nie wiem kiedy czegoś się spodziewać :( chciałam rodzic naturalnie a tu prawdopodobnie cc
    Jakos mi smutno dzisiaj

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2020, 12:17

    Girl25 lubi tę wiadomość

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl u mnie w szczęśliwym cyklu było sucho jak zawsze wiec nie podjęłam tropu zachodzących zmian ;)

    Ale pamiętaj ze każda z nas jest inna i początki i objawy ciazy będą inne :) trzymam kciuki żeby ta zmiana śluzu dobrze wróżyła :)

    Girl25 lubi tę wiadomość

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek&M wrote:
    U mnie mimo że za 4 dni termin - nic a nic się nie dzieje. A maluch 2.01 miał 3890g wiec podejrzewam ze teraz już ponad 4kg

    14.01 zobaczymy co lekarz powie. Mówił ze jeśli w takim tempie mały będzie rósł to raczej mi nie pozwoli na poród naturalny :( ale najpierw spróbujemy wywołać poród żeby wszystkie hormony porodowe się pojawiły i cc . Że to lepsze dla malucha i mamy. Zobaczymy co to wyjdzie.

    Na razie próbuje malucha wykurzyć z domku domowymi metodami- pije herbatkę z liści malin, robię długie spacery, siedzę i skacze na piłce nooo i seksik tez jest ale małemu chyba się tylko to wszystko podoba a nie wykurza z jego domku 🙈🙈🙈

    Mimo ze ciąża mi się ciąży jakos specjalnie to złapałam zniechęcenie jakieś :(
    Widze i czuje ze się nic nie dzieje wiec nie wiem kiedy czegoś się spodziewać :( chciałam rodzic naturalnie a tu prawdopodobnie cc
    Jakos mi smutno dzisiaj
    Pamiętaj że jeszcze jest granica błędu. U mnie w pierwszej ciąży co prawda była niewielka ale są takie kobiety które rodziły dzieci mniejsze o 300/400 gramów niż wychodziło to z usg. Pamiętaj że oni to obliczaja na podstawie wymiarów A nie ważą

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girl25 wrote:
    Pamiętaj że jeszcze jest granica błędu. U mnie w pierwszej ciąży co prawda była niewielka ale są takie kobiety które rodziły dzieci mniejsze o 300/400 gramów niż wychodziło to z usg. Pamiętaj że oni to obliczaja na podstawie wymiarów A nie ważą
    I są kobiety co rodziły dziecko o kilogram większe niż na usg :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2020, 14:48

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
‹‹ 334 335 336 337 338 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ