Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny kochane!
Wczoraj dzień pełen wrażeń. Urodziny się udały ale kosztowało mnie to trochę stresu i pierwszy raz od 1,5 roku odezwała się moja głowa... ewidentnie miałam aurę jak przed atakiem padaczkowym. U mnie się to objawia np. nie widzeniem na jedno oko... i tak miałam wczoraj, trochę wpadłam w panikę ale wzięłam leki i za 15 minut było okej. Dzisiaj za to czuję się jakbym wypiła 2 butelki wina - tak niestety te leki działają.
Tort wszystkim smakował - wow nawet teściowa nic nie powiedziała ha ha
Jestem zirytowana dalej tym moim ginem i stwierdziłam, że pójdę do innego - wczoraj bratowa dała mi namiary na swojego u którego się leczy i prowadził jej ciążę. Trochę mnie wkurzyło, że nie podpowiedział nic z lekami itp. jak zapytałam to mówi, że trzeba czekać na wyniki i po co brać leki mam dziwne przeczucie, a zazwyczaj te mnie nie zawodzą.
Faktycznie wczoraj przy głębszej penetracji zobaczyliśmy taką bardzo kremową i zbitą konsystencję, czyli jest coś na rzeczy. W tym miesiącu naprawdę olałam temat nie wczuwałam się tylko mierzyłam temperaturę, już weszło mi to w nawyk ale jakoś tak w ciągu dnia w ogóle nie myślałam o staraniach, a teraz taki klops... ech.
enka90 wrote:Zuzi nie smutaj Może się okaże, że to jednak nie infekcja. Swoją drogą myślałaś żeby stosować jakieś probiotyki?
enka muszę o tym pomyśleć i poszukać czegoś właśnie...
-
Mam nadzieję ze uda się dogadać, i może wyślą, w końcu tam też pracują ludzie Po prostu chodzi o czas bo nie będziemy mieć nic tam do załatwienia i specjalnie musimy jechać
Zuzi mi ta poprzednia polecała lacibios femina na infekcje żeby sobie brać co jakiś czas -
ABI90 wrote:Mam nadzieję ze uda się dogadać, i może wyślą, w końcu tam też pracują ludzie Po prostu chodzi o czas bo nie będziemy mieć nic tam do załatwienia i specjalnie musimy jechać
Zuzi mi ta poprzednia polecała lacibios femina na infekcje żeby sobie brać co jakiś czas
Abi właśnie o tym mówiła mi też bratowa, dzisiaj kupię -
Ja też mogę polecić :)Ahhh my kobiety to same "problemy" mamy nie to co u facetów hehe Tylko warto iść do gin bo nam wtedy przepisywała tabletki i dla mnie i dla mojego. Bo jak jedna osoba się zaleczy to druga zarazi jeśli nie będzie leczenia wspólnego.
-
Tak dla męża już mam sprawdzoną maść zeszłym razem zaraził się ode mnie i musiał się smarować. Jemu szybko przeszło, a ja się trochę męczyłam. No ale teraz kupię sobie ten lacibios, faktycznie może pomoże Całe życia nie miałam ani jednej infekcji, a jak przypałętała się po antybiotykach tak chyba ta moja flora jest nieco naruszona, mój błąd, że nie brałam w międzyczasie probiotyków żadnych.
-
Jest tego wszystkiego tyle że nie wiadomo na co się decydować z folianów zapisał mi Actifolin ze to niby nowość i takie super. Ostatnio sobie inofem odpuściłam jakoś ale na ten Miositogyn GT się przestawię bo lepszy w smaku, dostałam od gina próbki żeby sobie smakowo wypróbować co mi bardziej odpowiada
-
Jestem wyczerpana dzis. Remont sie skonczyl dzis o 15 i od tego czasu caly czas dzis sprzatalam. Tyle sie napracowalam i nameczylam ze nie mam sily nawet sie spakowac nad morze. A jutro z samego rana wyjezdzamy. Ale jakos musze sie zebrac w sobie. Teraz popijam winko (bo moge) i odpoczywam. I nadal czekam na @ ktora dzis nie nadeszla. A jak tam u Was kochane minal dzien?
-
Rubii dobrze, że już jutro wyjeżdżacie. Zajmiesz myśli czym innym.
Zuzi, na samym początku brałam tylko folik, potem dołączyłam witaminę D, selen ze względu na tarczycę i od 3 dni pomyślałam o B kompleks. Wybrałam praktycznie całe opakowanie mollers mama ale stwierdziłam, że nie ma co się narazie wpędzać w koszta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 21:52
Hashimoto, Letrox