Staraczki z UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Maaggi wrote:Dziewczyny, ja już po wizycie u lekarza. Mam zaleconą przerwę w staraniach na dwa, trzy miesiace ze względu na ta mutacje genu MTHFR. Muszę brac metylowany kwas foliowy, nie mogę brac zwykłego. Ponadto mam podwyższony czynnik krzepliwości krwi, co może prowadzić do poronień. Jak tylko będę mieć pozytywny test ciążowy to do końca cięży będę mieć zastrzyki Clexane.
Jak to zostalo wykryte?Mialas jakies objawy? I jak sie sprawdza ten czynnik krzepliwosci?Starania od listopada 2015.PCO reszta OK
teratozoospermia
morfologia: 01.2017-2% 07.2017-3%
Aniołek 24.04.2017 11 tydz.
Aniołek 19.04.2018 7 tydz.
MTHFR 677C-T homozygota
PAI-1 4G heterozygota -
To są wszystko badania genetyczne: mutacja genu MTHFR oraz Czynnik V Leiden. Na wyniki czeka się ok.dwóch tygodni. Badania robiłam w PL, bo tutaj to bym majątek zapłaciła.
No i jeszcze do tego mam lekko podwyższona homocysteine (ale to jest dość częste przy tej mutacji co ja mam). Oprócz tych trzech badań robiłam jeszcze antykogulant toczniowy i przeciwciała kardiolipowe.
IMSI 26.06.2018
Beta 10dpt 157.7 12dpt 278.7 -
Kryste Panie, po chinsku gadasz Dobrze ze cos znalezli, teraz mozna kombinowac. Przynajmniej wiesz, gdzie moze lezec problem. Trzymam kciuki, oby naprzod!
A ja zdziwiona jestem jak diabli. Dwa tygodnie po gp mam juz list ze szpitala, jestem na liscie. Moze sie wyrobie przed jesienia z wizyta u gin hmmm
Sek w tym, ze nawet nie wiem, o co ich pchac tym razem, pustka w glowie. Znajac moich ginow tutaj, wzrusza ramionami i wywala z byka na ivf, na ktore mnie nie stac aktualnie.
Jak czytam o wszystkich badaniach, ktore robia lekarze w Pl, to glupieje z wrazenia. Bo tu mi glupie wyniki hormonow pogubili pffff...60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
Dzikarooza wrote:https://bonimed.pl/pl/artykuly/problemy-z-zajsciem-w-ciaze-porady-ojca-grzegorza-sroki
Podpunkt nr 10 mnie rozwalil hahha
Czy ktos w to wierzy? Dla mnie to jakies straszne bzdury no i ten punkt !0 hahaha naprawde rozbawil mnie nie zyjemy w sredniowieczu -
Maaggi wrote:To są wszystko badania genetyczne: mutacja genu MTHFR oraz Czynnik V Leiden. Na wyniki czeka się ok.dwóch tygodni. Badania robiłam w PL, bo tutaj to bym majątek zapłaciła.
No i jeszcze do tego mam lekko podwyższona homocysteine (ale to jest dość częste przy tej mutacji co ja mam). Oprócz tych trzech badań robiłam jeszcze antykogulant toczniowy i przeciwciała kardiolipowe.
Maaggi nie matrw sie napewno jakos ci pomoga i sie uda szczerze nie wiem co lepsze czy znac przyczyne i przynajmiej wiedziec gdzie uderzyc czy tak jak u mnie niby wszytko jest ok nic mi nie dolega a ciazy nie ma i kiedyja mnie na invitro
Pozd -
No I najlepiej wychodzi miedzy 2 a 5 nas ranem;-) czyli reasumujac wieczorem na spacer z psem na 2 godzinki, potem generalne porzadki, tak, zeby sie umeczyc na calego, nie wiem moze mycie okien I tak do 2 a potem mozna przystapic do dziela z mezem. Aa I nie zapomniec o baraniej skorze hahahaha;-)
Ila14m, NewAgeMissK lubią tę wiadomość
-
Dzikarooza wrote:No I najlepiej wychodzi miedzy 2 a 5 nas ranem;-) czyli reasumujac wieczorem na spacer z psem na 2 godzinki, potem generalne porzadki, tak, zeby sie umeczyc na calego, nie wiem moze mycie okien I tak do 2 a potem mozna przystapic do dziela z mezem. Aa I nie zapomniec o baraniej skorze hahahaha;-)
hahahahahaha dobre! -
Kat83 wrote:Kryste Panie, po chinsku gadasz Dobrze ze cos znalezli, teraz mozna kombinowac. Przynajmniej wiesz, gdzie moze lezec problem. Trzymam kciuki, oby naprzod!
A ja zdziwiona jestem jak diabli. Dwa tygodnie po gp mam juz list ze szpitala, jestem na liscie. Moze sie wyrobie przed jesienia z wizyta u gin hmmm
Sek w tym, ze nawet nie wiem, o co ich pchac tym razem, pustka w glowie. Znajac moich ginow tutaj, wzrusza ramionami i wywala z byka na ivf, na ktore mnie nie stac aktualnie.
Jak czytam o wszystkich badaniach, ktore robia lekarze w Pl, to glupieje z wrazenia. Bo tu mi glupie wyniki hormonow pogubili pffff...
Kat83 no popatrz jakis przelom nastapil. Super !!! -
Dzikarooza wrote:No I najlepiej wychodzi miedzy 2 a 5 nas ranem;-) czyli reasumujac wieczorem na spacer z psem na 2 godzinki, potem generalne porzadki, tak, zeby sie umeczyc na calego, nie wiem moze mycie okien I tak do 2 a potem mozna przystapic do dziela z mezem. Aa I nie zapomniec o baraniej skorze hahahaha;-)
Teorie chyba z kosmosu, ubawilam sie czytajac hihihih -
Kat83 wrote:Kryste Panie, po chinsku gadasz Dobrze ze cos znalezli, teraz mozna kombinowac. Przynajmniej wiesz, gdzie moze lezec problem. Trzymam kciuki, oby naprzod!
A ja zdziwiona jestem jak diabli. Dwa tygodnie po gp mam juz list ze szpitala, jestem na liscie. Moze sie wyrobie przed jesienia z wizyta u gin hmmm
Sek w tym, ze nawet nie wiem, o co ich pchac tym razem, pustka w glowie. Znajac moich ginow tutaj, wzrusza ramionami i wywala z byka na ivf, na ktore mnie nie stac aktualnie.
Jak czytam o wszystkich badaniach, ktore robia lekarze w Pl, to glupieje z wrazenia. Bo tu mi glupie wyniki hormonow pogubili pffff...
Kat83 super ze sie u ciebie wkoncu ruszylo dawaj znac na bierzaco co sie dzieje -
Hej dziewczyny
Ja z takim pytaniem pytaniem?
Wiem ze probujemy wszytkie zajsc w ciaze i wsumie haha zadna nie chce miec tego cholernego okresu! ale chcialm zapytac co sadzicie o kubeczku menstruacyjnym ? warto miec???
Pozdrawiam -
Ila, nie miałam, ale wg mnie to fajny wynalazek. W sumie planowałam zakup, ale powstrzymały mnie właśnie starania Bo inny rozmiar powinna mieć kobieta po porodzie, a inny przed. Więc uznałam że nie ma sensu kupować mniejszego, skoro "zaraz" będę w ciązy (HAHAHA), a po porodzie i tak potrzebny jest większy.
I jak widzać nie mam ani kubeczka, ani ciąży.
-
krrropka wrote:Ila, nie miałam, ale wg mnie to fajny wynalazek. W sumie planowałam zakup, ale powstrzymały mnie właśnie starania Bo inny rozmiar powinna mieć kobieta po porodzie, a inny przed. Więc uznałam że nie ma sensu kupować mniejszego, skoro "zaraz" będę w ciązy (HAHAHA), a po porodzie i tak potrzebny jest większy.
I jak widzać nie mam ani kubeczka, ani ciąży.
krrropka pewnie masz raceje tez tak myslam ale z drugie strony nie wiem kiedy zajde wiec tak pomyslam ze moze zainwestuje
a jak tam twoje starania w tym miesiacu? -
Dzisiaj dopiero 8 dc więc starania dopiero się rozkręcają Ale jaoś tak bez entuzjazmu podchodzę do tego cyklu. Trzeci cykl pod rząd czuję jajnik z prawej, czyli niedrożnej strony. Wiem że to o niczym niby nie świadczy, ale wcześniej zawsze miałm naprzemienne objawy, więc teraz zaczełam się wkręcać, że mi lewy jajnik przestał pracować po laparoskopii. Będę musiała pogadać o tym z lekarzem.
A u Ciebie jak w nowym cyklu? -
Ila14m wrote:Hej dziewczyny
Ja z takim pytaniem pytaniem?
Wiem ze probujemy wszytkie zajsc w ciaze i wsumie haha zadna nie chce miec tego cholernego okresu! ale chcialm zapytac co sadzicie o kubeczku menstruacyjnym ? warto miec???
Pozdrawiam
A co to wogole jest Ila? -
NewAge to taki maly kubeczek, co go sobie wkladasz do gory nogami w wadzajne i tam sie krew zbiera i sobie chlupka, a pozniej go wyciagasz i wylewasz wsio naraz. Jak na moj gust bleee Raz w zyciu, przy pierwszym okresie sie mordowalam z podpaskami. Gdzies w polowie tegoz samego okresu odkrylam tampony i od tego czasu mam spokoj. Nie lubie @. Blah! ^^
No wiem, ze mniej zdrowo, ale sama mysl o lepkim tylku mnie przeraza Chyba bym francy dostala bez tampaxow.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 22:04
60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
Dzięki Kat83 za wyjaśnienie. Nie no to dla mnie tez by nie zdało egzaminu. Ja tez używam tamponów podpaski to tylko na noc staram się używać.
A tak po za tym to nie wiem czy moj organizm ostatnio coś się unormował - tzn cykle ostatnie 3 to normalnie idealnie 28 dni -
Jak nigdy w życiu, nawet przy dłuższych cyklach nigdy nie miałam regularnie. Właśnie czekam na owulacje i jestem ciekawa czy znowu wyjdzie mi 28 cykl. Nie sposób pojąć organizmu.
Miłej niedzieli kochane ! -
Dzieki dziewczyny tak chcialam wiedziec co wy na to bo sie teraz tyle o tym pisze
NewAgeMissK super ze ci sie unormowal cykl moze niedlugo zajdziesz a moze jeszcze zaskoczy naturalnie
krrropka aha nigdy nie wiadomo moze zaskoczyc no u mnie bez zmian staralismy sie jeszcze by cos sie wydazylo ale teraz w mojej glowie to juz chyba tylko invitro dzis ide do tej psycholog przy klinice ciekawe co mi poradzi i jak mnie jakos przygotuje i mam nadzieje ze jakos pozytywnie nastawi