Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja mam brata z początku grudnia ale nawet nie o to chodzi. Po prostu rok jest dopisany, nie tylko o szkołę chodzi ale ogólnie. Słabo
Bo co do nauki... Jak patrzę na uczniów i nawet po swoich rówieśnikach, to te prymuski raczej przy studiach albo później nie dają sobie rady... Nie wiem jakie to chore ambicje rodziców, czy po prostu czasem wyobrażenia ucznia, ale w pewnym momencie przepadają, nie dają rady. Dla mnie może być i przeciętnym uczniem. -
Ta.... W zależności Może Ty Magda byłaś ale znam takie, które nie są i nawet nie chodzi o NAUKĘ - powtarzam, ale o ogólne ogarnięcie, kumanie czegokolwiek, jakieś takie myślenie... no ale to moje zdanie i jego nie zmienię. Co prawda nie mam też wpływu na to jak urodzę, ale nie ukrywam, że nie chciałabym w ogóle trafić na grudzień nawet listopad byłby ok, ale nie grudzień. Po prostu nie ten miesiąc! i już ale to chyba przez mój zawód
-
Mam złe "doświadczenia" jeśli chodzi o grudniowe dzieci
Dziś mnie tak wydęło i w ogóle, że mam brzuch jak nie wiem co - przeogromny, ciężko mi... podróż w pociągu powrotna była makabrą! w tamtą stronę mieliśmy bezprzedziałowy, z klimą, w ogóle wygodny a teraz była masakra... I nie wiem czy to przez podróż, czy dodatkowo odstawienie luteiny... Ale nie wiem jak ja za parę miesięcy będę chodzić jak ja przy wzdęciach ledwo się ruszam dziś -
nick nieaktualny
-
Ja ogólnie też... nad morzem robiliśmy kilometry, w ogóle ciągle ruch... Dziś drugi dzień bez lutki, mam jakieś lekkie bóle chwilowe brzucha, skurcze jakby od jelit i jestem przeogromnym balonem ;/ brzuch mi tak ciąży, że masakra...
Pije mięte i się położę, bo mi jest za ciężko by spać... Ale mało piłam też dziś ;/ bo woda w pociągu się tak szybko nam skończyła, że szok... A gorąco było niemiłosiernie. Pierwsze co to wylecieliśmy na głównym po zimny napój
Mam obawy, że to będzie juz tak po odstawieniu luteiny, że będzie non stop boleć brzuch... Co prawda nie mocno no ale jednak i muszę wtedy chwilę odleżeć. -
futuremama wrote:Mi tez jest ciężko aż mnie to dziwi. Ale pogoda robi swoje, jeszcze choróbsko mi sie przypałętało i dusi mnie kaszel straszny. Plus mała się rozpycha, jakaś zgaga i ogólne zmęczenie... ale a jakieś 6h w drogę Urlop czas zacząć Tylko właśnie ta podróż, ale autem to najwyżej więcej przerw zrobimy
Autem wygodniej! My wlasnie skonczylismy plazowanie ale z radoscia wrocilam do domu.
Moj synus stwierdzil, ze nie wystarczajaco mi ciezko i kopie faluje mi bardzo nisko. Oby na pecherz sie nie rzucil jak lubi.
Mialam rano Dolmed zrobic bo czuje, ze chyba znow cos zlapalam... Ale za nic nie wstane. Trudno. Innym razem zrobie znow posiew na wrzesniowa wizyte. A dopiero co antybiotyk skonczylam -
Paula_071 wrote:Seli, a nie mozesz wyslac meza z moczem? Ja tak robie.
Verita, w przypadku przedszkoli wprowadzili przelicznik dochodowy i byly ulamki za to. Nie wiem czy przy zlobku tez nie ma czegos takiego.
W sumie nie pomyslalam, ale tez nie mialam gdzie kupic wczoraj kubeczka ;p
Choc to chyba nie pecherz a jednak odstawienie luteiny... Bo pobolewa mnie calosc. Ktoras z Was odstawiala? Jak bylo? Ja jestem 3 dzien bez. Nie powiem, ze to jest jakies straszne ale na mniej sobie pozwalam bo pobolewa i twardnieje szybciej. -
Paula_071 wrote:Ja zawsze kubeczkow mam kilka. Tak na wszelki wypadek
Musze sie zaopatrzec bo jeszcze nie raz bede musiala zrobic ;p -
nick nieaktualnySeli ja odstawiłam luteinę też brałam jakoś do 20 tyg i też miałam bóle brzucha i twardnienia nawet częściej niż teraz mam. Bierz magnez ja od tego okresu prowadziłam 3x1 a teraz już odstawilam zupełnie od tygodnia. Jeśli te twardnienia są nie za często to nie ma się co martwić i bym to traktowała jako normę.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
veritaserum wrote:Seli ja odstawiłam luteinę też brałam jakoś do 20 tyg i też miałam bóle brzucha i twardnienia nawet częściej niż teraz mam. Bierz magnez ja od tego okresu prowadziłam 3x1 a teraz już odstawilam zupełnie od tygodnia. Jeśli te twardnienia są nie za często to nie ma się co martwić i bym to traktowała jako normę.
Nie, nie jest to jakos bardzo ciezkie. A jaki magnez bralas?, -
nick nieaktualny
-
Wiem że często się nie udzielam i w ogóle jestem tutaj nowa.
Mój lekarz powiedział żeby że staraniami odczekać 3 cykle. Nie podał przyczyny. Czy myślicie że po laparoskopii można starać się już w pierwszym cyklu?
To była moja druga ciąża a pierwsza pozamaciczna. Pierwsza zakończyła się w 24tc śmiercią naszej córeczki. Ciąża od początku z problemami. Krwiak podkosmowkowy potem niwydolne łożysko i hipotrofia płodu plus mało wód plodowych. Następnie stan przedrzucawkowy i wywołanie porodu. Teraz w jak będę w ciąży mam brać clexane i acard.
My na urlop wyjeżdżamy do Chorwacji 8.09.
Czy wy też w pewnym momencie mialyscie dość walki, chciałyscie się poddać? Ja coraz częściej o tym myślę. W ogóle często mam skrajne myśli albo przestać walczyć a zaraz tak bardzo chce dziecka. Mąż mi ostatnio powiedział że może za bardzo chce zapełnić pustkę po stracie córki. Może i tak jest już sama nie wiem