Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
U mnie nadal bez zmian - w tym cyklu oczekiwania były dość spore bo pierwszy raz od dawna miałam owu i ze staraniami trafiliśmy w idealnym momencie, jednak jak zwykle się nie udało ... cóż trzeba dalej szukać przyczyny,
Mój mąż był ostatnio na morfologii nasienia u E. Zagockiej (wcześniej robił tylko komputerowe w Invicta). I mam pytanie odnośnie jednego parametru - wyszła mu aglutynacja 7% (norma - nieobecna). Na konsultacji wyniku powiedziano mu, że to może być przyczyna niepowodzeń i w przyszłym tyg idzie na badanie przeciwciał. Wszędzie jako wskaźnik aglutynacji podają stopnie - od I do IV, który zależy od tego jak duże grupki plemników się tworzą. Nie mam pojęcia jak interpretować ten procentowy wynik - czy to ilość ogólnych plemników, które były "związane" ? Czy 7% to dużo? Info o Pani Ewie mam od was więc pewnie nie jednej z was partner był tam na badaniu i może też się nad tym głowiłyście?
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2019, 10:28
Starania od maja 2017.
Hiperprolaktynemia czynnościowa.
Mąż - aglutynacja 7%, IgA 20%, IgG 16%
MTHFR A1298C – heterozygotyczny
PAI I 4G/5G – homozygotyczny
09.2019 poronienie samoistne (6tc)
11.2019 poronienie samoistne (5tc)
12.2019
29dc beta 147, progesteron 33
31dc beta 314
33 dc beta 714, progesteron 32,4
43 dc ❤ -
Magda jak tam juz w domu czy jeszcze szpital? Jak sie czujecie? Pozdrowionka:)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
marchev wrote:Oj Migotka ja Ci nie pomogę. U Nas maz mial 0% morfologii i leczylismy sie u dr Przybyly.
Z ta morfologia tez nie jestem do konca przekonana bo w invicie mial 0 a u dr Ewy 3.
Marchew a masz możliwość sprawdzić jaka była aglutynacja na badaniu u Pani Ewy? Ona to robi w standardzie morfologii.
U nas wszystko inne wyszło ok - chociaż te wyniki, które miał rok temu komputerowo teraz wyszły trochę niższe (ilość itp.) ale nadal w normie. Ta aglutynacja to pierwszy od bardzo dawna punkt zaczepienia. Nawet niezbyt pomyślna diagnoza jest już chyba łatwiejsza do przyjęcia niż ta niewiedza. Przynajmniej będziemy mogli coś działać w konkretnym kierunku.Starania od maja 2017.
Hiperprolaktynemia czynnościowa.
Mąż - aglutynacja 7%, IgA 20%, IgG 16%
MTHFR A1298C – heterozygotyczny
PAI I 4G/5G – homozygotyczny
09.2019 poronienie samoistne (6tc)
11.2019 poronienie samoistne (5tc)
12.2019
29dc beta 147, progesteron 33
31dc beta 314
33 dc beta 714, progesteron 32,4
43 dc ❤ -
hej,
Magda wyszłas juz z malym czy jeszcze w szpitalu?
ja wczoraj bylam na awaryjnej wizycie ,bo mam brzuch twardy i bole w pachwinach a temu Luxmedowi juz nie wierze. Bylam w ginmedice-calkiem fajnie tam jest ale za wizyte zaplacilam prawie 300 zl :-o
W skrocie mam podejrzenie łożyska przodujacego-ale tylko podejrzenie bo moze sie podniesc ale mam lezec, nie wspolzyc, luteine brac i taki emerytalny tryb zycia Slabo
-
Paula_30 wrote:hej,
Magda wyszłas juz z malym czy jeszcze w szpitalu?
ja wczoraj bylam na awaryjnej wizycie ,bo mam brzuch twardy i bole w pachwinach a temu Luxmedowi juz nie wierze. Bylam w ginmedice-calkiem fajnie tam jest ale za wizyte zaplacilam prawie 300 zl :-o
W skrocie mam podejrzenie łożyska przodujacego-ale tylko podejrzenie bo moze sie podniesc ale mam lezec, nie wspolzyc, luteine brac i taki emerytalny tryb zycia Slabo
A u kogo bylas? Tez mialam podejrzenie ale to nie wplywalo na nic. Gdy szyjka sie skracala ( co nie bylo powiazane w ogole z lozyskiem) wtedy dostalam nakaz oszczedzania sie i zakaz wspolzycia :p mi tlumaczono, ze z lozyskiem problem jest jak jest nisko po 30 tc. Przed to jeszcze "wedruje". -
Magda - mbc wrote:Tak, od soboty jesteśmy w domu
Paula_30, oszczędzaj się, oszczędzaj z takimi zaleceniami lepiej nie dyskutować.
Magda jaki ładny nowy wykresik jak Ci upływaja dnie? Młody spi?
Wiem,ze łozysko moze sie podniesc ale czekac do 30 tc z ozczedzaniem sie i zakazem wspolzycia jak teraz jest najelpszy czas to az skoda
Byłam u pani Doroty Wilczynskiej. Wiekszosc kobiet na tym etapie ma juz lozysko wyzej a ja musze czekac podniesie sie/nie podniesie
-
nick nieaktualnyRaczej nie przykladalabym uwagi do wagi malucha na tym etapie. To się zmieni jeszcze pierdyliard razy
My wróciliśmy z nad morza wczoraj wieczorem. Ech to co dobre zdecydowanie za szybko się kończy.Paula_30, Paula_071, Magda - mbc, futuremama lubią tę wiadomość
-
Magda opowiadaj
Paula a mi mowiono, ze lozysko na tym etapie moze sie zmienic u wielu kobiet. Mowil mi to Fabijanski, Rubisz i Szewczuk ;p i podobno wiele kobiet tak ma. Nie denerwowalabym sie na zapas. Jeszcze ma czas choc mi latwiej mowic bo jestem po a wtedy tez mialam stresa. Ale nie mialam tez zakazow.
A co do wagi to zgadzam sie z Veritaserum, zmieni sie i to tylko aparat. U mnie zaden nie mierzyl dobrze 😁 i maly mial byc maly a w sumie nie byl mikrusem obecnie jest dosc dlugi bo 75 cm i 7250Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Ach, dużo opowiadać...
Od początku po porodzie mamy problem z jedzeniem...
Dziś była u mnie certyfikowana doradczyni laktacyjna (polecona przez Paulę, której baaardzo dziękuję! ) - siedziała od 12 do 15!
Okazuje sie, ze Jurek mimo ze nie jest wczesniakiem, to ma zaburzone odruchy ssania, polykania i oddychania przy jedzeniu jak wczesniak i o cycu na razie zapominamy. Ja mam sciagac pokarm, ale do butli. Wprowadzamy specjalne butelki i pilnujemy ilosci pokarmow i przyrostu wagi (wagę już mam ogarniętą) Mamy troche cwiczen. Za tydzien kontrola, jak cos zmieni nam cwiczenia a jak to nie pomoze, to pokieruje nas do innych specjalistów.
Jestem totalnie w szoku.
Nie poddajemy się i pracujemy, trzymajcie kciuki.
Pewnie będzie mnie tu mało, ale postaram się napisać czasem jakiś apdejtPaula_071, Simons_cat, futuremama lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda kciuki w takim razie moj tez mial zaburzony, byl dwa tygodnie na butli a potem stal sie cycochem jak sie nie zniechecisz od laktatora to potem bedzie gladko.
Najsmieszniejsze u nas, ze on odrzucil calkowicie butelke... i jak mnie nie ma to juz tylko kubek albo bidon 🤷♀️Magda - mbc, Paula_30 lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Większość dzieci, które są na piersi nie chce później butelki.
Trzymam kciuki Magda aby młody szybko załapał ssanie.
Tak, tylko jak jest na poczatku i wylacznie na samej butli to roznica. Piers byla przez miesiac jeszcze glownie w dzien a na noc butla. Wiec Gabrys nie byl tak przyzwyczajony.