Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
To i ja się przywitam
Mam już córkę 3,5 letnia a teraz już 8 cykl staramy się o drugie dziecko, choć to trzecia ciąża by była. W zeszłym roku poronilam.
Miło trafić na wroclawianki.
Paula ja słabo sovie radzę z porazkami. Choć im dłużej to trwa tym bardziej się przyzwyczajam.
Zuzia a można wiedzieć do kogo chodzić?
Pozdrawiam serdeczniePaula_30, Loczek88 lubią tę wiadomość
-
aLunia jak juz macie dwojke to mysle,ze 3 to kwestia czasu tylko trzeba sie zgrac, wszyscy mowia o luzie a wiem z wlasnego doswiadczenia,ze to jest ciezkie, ja nawet na urlopie nie potrafilam nie czytac o objawach i nie wsłuchiwac sie w organizm czy aby jakies zaklucie o czyms snie swiadczy a czy któras z Was chodzi do jakiegos gina w lux medzie i moze go polecic? Bo zmieniam medicover ( tak na marginesie oprocz papieza to nie polecam tam ginów) na lux med i nie znam tych lekarzy.
-
No tak można powiedzieć, że mam dwójkę. Niby kwestia czasu ale w obydwie ciążę szybko zaszlam a teraz już 8 miesiąc...
Ja chodzę do lux medu ale nie mam żadnego konkretnego lekarza. Niestety nie mają tam również dobrych opini. Przynajmniej ja na nikogo dobrego nie trafiłam. A jqk próbuje się zapisać do innych to komentarze same negatywne. -
hejka:) też jestem z Wrocka i chodzę do dr Grzegorza Myszczyszyna prywatnie gabinet na ul. Jana Długosza 4
pozdrowionka!Loczek88 lubi tę wiadomość
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
aLunia wrote:To i ja się przywitam
Mam już córkę 3,5 letnia a teraz już 8 cykl staramy się o drugie dziecko, choć to trzecia ciąża by była. W zeszłym roku poronilam.
Miło trafić na wroclawianki.
Paula ja słabo sovie radzę z porazkami. Choć im dłużej to trwa tym bardziej się przyzwyczajam.
Zuzia a można wiedzieć do kogo chodzić?
Pozdrawiam serdecznie
Do dr Grodzińskiej. Polecam jest świetna! Jak dobra przyjaciółka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 22:27
Paula_30 lubi tę wiadomość
25.07.2018 🦊
-
Pora się grzecznie przywitać
Mam 29 lat.
Dzieci nie mamy jeszcze z mężem, starania trwają od końcówki lipca tego roku.
Trzeci cykl leci- jeszcze bez efektu.
Byłam we Wrocławiu w ginamedica- zrobił usg. Przeciwwskazań do ciąży nie ma.
Jestem pełna nadziei
Ściskam Was i trzymam za Was kciuki.Magda - mbc, Zuuziia lubią tę wiadomość
-
jak tam dziewczynki? jak starania? u mnie w tym miesiacu chyba znowu nic ztego, wczoraj na monitoringu byl pechrzyk, ktory urósł od piatku ale jest jakis splaszczony i gin mowi,ze nie podoba mu sie. w zeszlym miesiacu przerosniety teraz splaszczony jakas masakra
-
Cześć dziewczyny, też jestem z Wrocławia.
mam 27 lat, staramy się od 3 cykli.
Mój gin to dr Aneta Myszczyszyn
Hobby: fitness i bieganie, od stycznia chodziłam na trampoliny, ale wyczytałam ze powodują niepotrzebne skurcze macicy.
Staram się więc wrócic do biegania. -
Hej wrocławianki, dołączam, a co!
Z Ovu 2cs , z mężem nie zabezpieczamy się od ślubu, czyli już 5 lat...
Mam za sobą dwie operacje wycięcia mięśniaków podśluzówkowych, które jak się okazało, działały antykoncepcyjnie.
Mam 31 lat i długo się z nimi męczyłam, ale mam nadzieję, że zanim cholerstwo wróci będzie maleńki cud, może dwa, mogą być nawet trzy... jak Bóg da!
Jedyny gin, który wykrył (dwukrotnie) mięśniaki i pomógł mi ich się pozbyć to dr. Fabijański, Ginemedica. Bardzo zaangażowany i pomocny, sam wysłał mnie tutaj, na Ovu
Pozdrawiam i wszystkim zielonego zakończenia cyklu!Vi -
Hej!
Ja również z Waszych terenów, może nie sam Wrocław, ale okolice
27 lat, aktualnie 9 cs, z leków na razie bromergon i glucophage. Miałam bardzo wysoką prolaktynę i pęcherzyki jakoś tak słabo rosną. Leczę się prywatnie u gin w małym mieście, nie w klinice.
I mam do Was pytanie. Mój M musi zrobić badanie nasienia. Z racji tego, że musimy się przejechać do Wrocka, to jaka klinikę polecacie?*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Cześć Dziewczyny!
Myślę, że to dobry temat na pierwszy post
Ja też jestem z Wrocławia, za kilka miesięcy kończę 28 lat. Od kilku miesięcy staramy się z mężem o maleństwo, ale były to raczej luźne starania i diagnostyka (okazało się, że mam PCOS i jestem na granicy insulinooporności). Ponieważ mam swoje owulacje - jedna potwierdzona monitoringiem a druga progesteronem - na razie postanowiłam walczyć modlitwą, ziołami ojca Sroki, olejem z wiesiołka, dongiem, dietą i ćwiczeniami. Lekarz chciał mi przepisać metforminę, ale raczej zgłoszę się po nią dopiero po kilku miesiącach nieudanych intensywnych starań.
Mamy już kotka, ale on niestety nie zastąpi dzidziusia (chociaż ma pewne jego cechy)
Trzymajcie za nas kciuki! -
aznarepse wrote:Cześć Dziewczyny!
Myślę, że to dobry temat na pierwszy post
Ja też jestem z Wrocławia, za kilka miesięcy kończę 28 lat. Od kilku miesięcy staramy się z mężem o maleństwo, ale były to raczej luźne starania i diagnostyka (okazało się, że mam PCOS i jestem na granicy insulinooporności). Ponieważ mam swoje owulacje - jedna potwierdzona monitoringiem a druga progesteronem - na razie postanowiłam walczyć modlitwą, ziołami ojca Sroki, olejem z wiesiołka, dongiem, dietą i ćwiczeniami. Lekarz chciał mi przepisać metforminę, ale raczej zgłoszę się po nią dopiero po kilku miesiącach nieudanych intensywnych starań.
Mamy już kotka, ale on niestety nie zastąpi dzidziusia (chociaż ma pewne jego cechy)
Trzymajcie za nas kciuki!
Jakieś konkretne zioła o. Sroki polecasz? Słyszałam o nich ale zgłębiłam tematu
Kciuki zaciśnięte!Vi -
Vi wrote:Jakieś konkretne zioła o. Sroki polecasz? Słyszałam o nich ale zgłębiłam tematu
Kciuki zaciśnięte!
Mówi się o nich "zioła nr 3" na owulację, ale chyba nie jest to oficjalna nazwa. Ja na początku kupiłam jakieś na allegro, ale opakowanie było małe, drogie i skład nie zgadzał mi się z tym, który krąży po tematycznych grupach facebookowych. Przepis na zioła z książki ojca Sroki jest taki:
Liść melisy - 100g
Ziele lebiodki - 50g
Kwiat rumianku - 50g
Ziele macierzanki - 50g
Liść pokrzywy - 50g
Ziele dziurawca - 50g
Ziele rdestu ptasiego - 50g
Owoc niepokalanka - 50g
Najlepiej kupić wszystkie zioła w osobnych opakowaniach i wymieszać samemu, wychodzi tego bardzo dużo i o wiele taniej (ja kupowałam w sklepie internetowym kozlek).
Właściwa wersja jest bez niepokalanka, ale on podobno obniża prolaktynę, więc jak ktoś ma z tym problem to może trochę pomóc.
Tą mieszankę pije się od pierwszego dnia cyklu do owulacji, a jak ktoś nie wie kiedy ma owulację, albo nie ma, to można przez cały cykl, ale po dwóch albo trzech trzeba zrobić jeden cykl przerwy.
Na fazę po owulacji jest inna mieszanka:
przywrotnik - 40g
pokrzywa - 40g
krwawnik - 40g
Ja zaparzam łyżkę odpowiednich ziół w zależności od fazy przez 20 - 30 minut i piję wieczorem. Wydaje mi się, że jajniki lepiej po nich pracują, bo zaczęłam je czuć odkąd piję. Niektórym kobietom wróciła dzięki nim owulacja i zaszły w ciążę, inne twierdzą, że na nie nie działają, więc pewnie wszystko zależy od ogrganizmu.
Dzięki za kciuki!Vi lubi tę wiadomość
-
aznarepse wrote:Mówi się o nich "zioła nr 3" na owulację, ale chyba nie jest to oficjalna nazwa. Ja na początku kupiłam jakieś na allegro, ale opakowanie było małe, drogie i skład nie zgadzał mi się z tym, który krąży po tematycznych grupach facebookowych. Przepis na zioła z książki ojca Sroki jest taki:
Liść melisy - 100g
Ziele lebiodki - 50g
Kwiat rumianku - 50g
Ziele macierzanki - 50g
Liść pokrzywy - 50g
Ziele dziurawca - 50g
Ziele rdestu ptasiego - 50g
Owoc niepokalanka - 50g
Najlepiej kupić wszystkie zioła w osobnych opakowaniach i wymieszać samemu, wychodzi tego bardzo dużo i o wiele taniej (ja kupowałam w sklepie internetowym kozlek).
Właściwa wersja jest bez niepokalanka, ale on podobno obniża prolaktynę, więc jak ktoś ma z tym problem to może trochę pomóc.
Tą mieszankę pije się od pierwszego dnia cyklu do owulacji, a jak ktoś nie wie kiedy ma owulację, albo nie ma, to można przez cały cykl, ale po dwóch albo trzech trzeba zrobić jeden cykl przerwy.
Na fazę po owulacji jest inna mieszanka:
przywrotnik - 40g
pokrzywa - 40g
krwawnik - 40g
Ja zaparzam łyżkę odpowiednich ziół w zależności od fazy przez 20 - 30 minut i piję wieczorem. Wydaje mi się, że jajniki lepiej po nich pracują, bo zaczęłam je czuć odkąd piję. Niektórym kobietom wróciła dzięki nim owulacja i zaszły w ciążę, inne twierdzą, że na nie nie działają, więc pewnie wszystko zależy od ogrganizmu.
Dzięki za kciuki!
Dzięki! Jak w tym cyklu się nie uda to w następnym sięgam po ziołaVi