Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej! Cieszę się, że u wrocławskich ciężarówek wszystko w porządku, piękne maleństwo Seli!
A ja tymczasem mam 5 dzień nowego cyklu i na nowo zaczynam przygotowywać się do kolejnego "sezonu", czyli uzupełniam braki w suplementowej apteczce.
Mam takie przemyślenie, że może z zagnieżdżeniem coś może u mnie iść źle, skoro ostatnio progesteron był prawie 22 i patrząc po temperaturze miewam cykle owulacyjne. No i to nie jest normalne, że moje krwawienia trwają 2 - 3 dni, czasami 1,5 dnia, a później tylko plamienie i są bardzo skąpe. Pamiętam, że jak byłam nastolatką to tak nie było, ale nawet nie wiem kiedy mi się to zmieniło, bo gdzie ja bym się wtedy tym przejmowała. Nawet nie wiem, czy cykle były regularne, dopiero od 3 lat sprawdzam. Na następnej wizycie u lekarza spróbuję pocisnąć ten temat, bo na razie żaden nie zwrócił na to uwagi jak wspominałam. Czy dużo wolnego testosteronu może sprawiać, że endometrium jest do dupy, chociaż owulacja prawdopodobnie występuje? Czy któraś z Was też ma regularnie takie krótkie miesiączki, albo słyszała o takim przypadku? Magda - mbc, jak to wygląda u Ciebie? A może to nie jest związane z niskim SHBG, tylko problem jest jeszcze gdzieś indziej? -
Ja mam 3-dniowe miesiączki+plamienie dzień przed i dzień po. Nie uważam, żeby to było krótko. Raczej w sam raz Owulacje są, endometrium niezgorsze, a też na razie nic no, ale mi by się przydało zrzucić parę kilogramów... Ale nie umiem zacząć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 21:43
aznarepse lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Magda - mbc wrote:ja mam okresy trwające 6 dni, bez plamień. Endo po owulce zawsze bardzo ładne. Ale! shbg blokuje zapłodnienie.
A wiesz może w jaki sposób blokuje? Ja mam pewnie w głowie bardzo uproszczony obraz i wydaje mi się, że jak owulacja jest, endometrium jest to za którymś razem powinno się udać. Bardzo chciałabym dokładnie wiedzieć jak to wszystko działa i jaki jest tak naprawdę problem. Bardzo mnie męczy ten czas po owulacji, a szczególnie ostatnie dni cyklu. Chyba wolałabym żeby już mi było wszystko jedno, bo teraz bardzo odbija się na moim humorze ta naprzemienna nadzieja i jej brak. -
veritaserum wrote:Ja dzisiaj mialam juz prawie plus 9 kg na plusie jak sie wazylam. Uwierzcie mi ze jem bardzo malo i sie ograniczam jak cholera. Te kilogramy same mi wpadaja
Wody płodowe ważą, Ania waży Normalne mi pokazuje, że powinnam przytyć ok 18 kg... Na razie na szczęście nic nie przytyłam, staram się jeść normalnie, głównie bardzo małe porcje (większe nie wchodzą ) i co jakiś czas.
Aznarepse - a może endometrium jest za grube mimo wszystko? Albo coś z jajowodem nie tak? -
nick nieaktualnySeli wrote:Wody płodowe ważą, Ania waży Normalne mi pokazuje, że powinnam przytyć ok 18 kg... Na razie na szczęście nic nie przytyłam, staram się jeść normalnie, głównie bardzo małe porcje (większe nie wchodzą ) i co jakiś czas.
Aznarepse - a może endometrium jest za grube mimo wszystko? Albo coś z jajowodem nie tak?
Taaaa
Ja do 12 tyg nie przytyłam nic, nawet schudłam 1 kg. Od 12 idzie już lawinowo. Jestem przerażona a co dalej.
Aznarepse ja powiem tylko na swoim przykładzie. Ja miałam książkowe owulacje, wyniki w zasadzie też oprocz nieznacznie podwyższonej insuliny po 1h oraz trochę niskiego progesteronu. Też mialam plamienia przed miesiączką i uważam ze to nie jest normalne. Nam USG wszystkiego nie widać, miałam zawsze ładne endo i w ogóle. U mnie wszystko się wyjasniło po histeroskopii. To nie jest przyjemny zabieg ale do przeżycia i nie jest bardzo inwazyjny. Myślę, że dzięki niej i usunięciu co trzeba ( mikropolipy na całej powierzchni endo) jestem dzisiaj w końcówce 6 miesiąca. Wcześniej 1,5 roku nic mimo dobrych wynikow, wiecznych monitoringow.
Zresztą...same plamienia przed miesiączką są już wskazaniem do histeroskopii. -
nick nieaktualnyfuturemama obyś miała rację Całkiem możliwe że tak będzie bo przez ostatnie 5 tyg wpadło 2,5 kg a wcześniej miałam wrażenie że tyłam po 1kg na tydzień !! Już normalnie płakałam nad tą wagą. Co innego jakbym żarła jak świnia to okej ale ja naprawde się strasznie oszczędzam...max 2 razy w tygodniu pozwalam sobie na ciastko domowe/ lody czy cos ;/ No nic podobno wypiękniałam w tej ciąży chociaż to :D
-
nick nieaktualnyJakbym jadła co i ile chciałabym to bym już miała plus 15 kg minimum Ale ja od zawsze tak mam, kiepski metabolizm, co sobie popuszczę to waga w górę. Filigranowa nie byłam ale trzymałam stałą wagę ok 60 kg/168cm. Po odstawieniu anty wbiło do 65 kg i ciężko mi już było to zbić.
-
Ja mam dobrą przemianę I teraz częściej jem, waga stoi i staram się rozsądnie dobierać jedzenie itp. Na słodkie w ogóle mnie nie ciągnie Za to późnym wieczorem jem bo rano wymiotuje i mimo to mój organizm przemiela i pawie są wodno-żółte... A na czczo najgorzej tak ;/
-
Cześć laseczki, czy któraś z Was załapała się na darmową IUI w ramach badań klinicznych w Invimedzie?
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
Hej
Veritaserum, jak robiłaś badania prenatalne? Bo Fabi powiedział, że usg u niego a z krwi byle gdzie aby było taniej bo tutaj i tak wysyłają do diagnostyki i trzeba kuriera dopłacać... Chciałabym zrobić ocenę ryzyka przed rzucawkowego i przedwczesnego porodu, bardziej zależy mi na tym niż na pappa Robiłaś może? Może w diagnostyce? -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Nie robiłam tych badań. Robiłam tylko USG. Nie chciałam sobie fundować dodatkowego stresu głupią statystyką.
Ja też się stresuje i się zastanawiam... Nie wiem czemu myślałam, że najpierw robi się usg... Może zostanę przy samym usg... -
nick nieaktualnyWiesz zrobisz jak uważasz oczywiście, musi być to Twoja decyzja Ja stwierdziłam że ta wiedza nic mi nie da, Fabi za bardzo nie przywiązuje do tego wagi, mi z głupiego USG wyszło że ryzyko porodu przedwczesnego 1:76 czyli wysoko, schizowałam i nie wiadomo co, a on mówił że w ogole mam na to nie patrzeć. To nic nie zmienia w postępowaniu i kontroli.
Jeśli byś ewentualnie dopuszczała do siebie w ogóle myśl o terminacji w przypadku ciężkich wad to wtedy bym robiła NIFTY jak już ...Ja ten temat z mężem przewałkowałam w każdą stronę i stwierdziliśmy że rezygnujemy, ta wiedza nic nam nie da i bez względu na wszystko urodzę. W tym momencie nie wyobrażam sobie w ogóle myśli o terminacji nawet w przypadku ZD mimo że wcześniej to rozważałam co by było gdyby....Ale nikogo nie potępiam, musisz sobie przemyśleć po co Ci jest ta wiedza.