X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starając się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Starając się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • agaaa90 Autorytet
    Postów: 830 439

    Wysłany: 10 listopada 2017, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Kochana dokladnie na tym samym ;) wiec nasze leniwe jajca musza w końcu zacząć z nami wspolpracowac :D

    mi88 lubi tę wiadomość


    f2wlcwa14j2ws32z.png
    zem39vvjg4h0wvyl.png
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 10 listopada 2017, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mam ochotę je kopnąć na rozpęd :/

    Dziewczyny a co z HSG?Robiłyście? Ja się dziwię, że gin mi tego nie zleca, przecież udawało się wychodować pęcherzyki i ciąży z tego nie było. A co jeśli to też nie gra?Dostanę nowe leki, pęcherzyki urosną, ale drożności nie będzie i znów nic nie wyjdzie a potem organizm znów przestanie reagować na lek. Co Wy byście zrobily na moim miejscu?Nalegać na to hsg?

    thgfugpjfonf59xe.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 10 listopada 2017, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszmurka ciśnij lekarza o sprawdzenie drożności przed kolejnym lekiem, moim zdaniem juz po clo powinien wysłać Cie na drożność , mogą myc mikroskopowe zrosty które już mogą utrudniać zapłodnienie . Nam udalo sie właśnie po laparoskopii i okazało sie tez jeden jajowód niedrożny.

    Dziewczyny rozruszacie swoje jajca :)
    Aga Ty jesteś jeszcze przed stymulacja tal ?

    age.png
  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 10 listopada 2017, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawiałam się nad hsg i pewnie jeśli jeszcze przez kilka miesięcy nie wyjdzie, to zrobię.
    Jest jednak jeden problem z hsg - czytałam, że badanie może uszkodzić kosmki odpowiadające za przemieszczanie się jajeczka, co może prowadzić do ciąż pozamacicznych. Dlatego chyba nie warto się z tym za bardzo spieszyć.

    Jednak nie wiem, jakie są statystyki - może to ryzyko jest pomijalne. Pewnie za jakiś czas będę zgłębiać temat.
    Póki co wiem, że są dwa rodzaje hsg, które warto rozważyć - taki z pianką i drugi na nfz chyba pod rtg(?). Ten z pianką jest o tyle lepszy, że mniej boli i nie trzeba czekać miesiąca z ponownymi staraniami. Za to nie jest redundowany.

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 10 listopada 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka, też mi się tak wydaje, że powinnam to wykluczyć. Za 1.5 mam kolejną wizytę i nie zamierzam odpuścić póki mi nie przedstawi sensownego argumentu!

    Mi ja wszystko prywatnie,więc i to bym pewnie tak chciała załatwić. Raz, że z tą pianką podobno faktycznie mniej bolesne, dwa, że zanim na nfz bym to zrobiła to pewnie kolejne mce. A w tych kosztach, które teraz ponoszę to kolejny różnicy ogromnej nie robi...

    thgfugpjfonf59xe.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 10 listopada 2017, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi większe ryzyko jest jesli kobieta ma w połowie niedrożne jajowody wtedy jest większe ryzyko ciazy pozamacicznej niż uszkodzenie kosmki .

    Ja mialam na nfz podczas laparoskopii metoda hycosy przy okazji ze względu na Pcos mialam nacinane jajniki wszystko pod narkoza . Nie czekałam długo raptem dwa tygodnie . Warto wczesniej przed drożnością sprawdzić partnera czy u niego nie ma problemu.

    Moim zdaniem warto tym bardziej jak piszesz ze leki u Ciebie działają tylko kilka cykli.


    U nas pomogła drożność albo nacinanie jajników wczesniej zawsze mialam potwierdzona pwulacje po dwa pęcherzyki i nic . A i po laparoskopii pierwszy raz mialam podczas stymulacji na prawym jajniku ladny pęcherzyk

    Marudaruda, mi88 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuję się wywołana do tablicy ;) Ja miałam HSG pod koniec września i po pierwsze - czekałam na zabieg około 2 tygodni i to tylko dlatego, że musiałam wywołać najpierw miesiączkę (HSG robi się jak najszybciej po CAŁKOWITYM ustaniu krwawienia). Skierowanie dostałam od swojego gina na pierwszej wizycie (!!!), całkowicie na NFZ. Faktycznie HSG takie zwykłe robi się bez znieczulenia i narkozy, lekarz przez szyjkę podaje kontrast i w trakcie podawania są dwa "strzały" zdjęć RTG. Ból moim zdaniem zależy od stopnia drożności - mnie osobiście bolało zakładanie wziernika przez to małe wejście do pochwy, a sam kontrast kompletnie nic nie czułam. No i lekarz mówił, że całkowicie drożne.
    Jeśli chodzi o połączenie HSG i stymulacji to strasznie się dziwię, że ktoś zdecydował się na stymulację bez HSG. Gdzieś (nie wiem gdzie) czytałam, że HSG powinno być zrobione przed stymulacją. Sama też bym się nie zgodziła na stymulacje bez HSG mając taką wiedzę, jaką mam teraz. Co do ryzyka tych kosmków czy czegoś takiego to nie słyszałam. I nie słyszałam o czekaniu po wykonaniu HSG - położna w szpitalu wręcz mnie namawiała, żeby jak najszybciej i jak najwięcej działać. Czytałam dziesiątki wpisów o kobietach, które zaszły w ciążę w tym samym cyklu co HSG. Gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz, tak samo zgodziłabym się na HSG - jestem bardzo zadowolona z faktu, że to zrobiłam. Głównie dlatego, że wiem na czym stoję :)

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie mi jedno... Po co ja mam chodzić na te wszystkie durne badania, rozkładać ciągle nogi, faszerować się pieprzonymi lekami, jak mój mąż odmawia mi seksu :( Dwa dni z rzędu, bo zmęczony, bo chodzi na rano. Ja też wstaję codziennie przed 6 i nie sram z tego powodu. Jak chodzi na rano to nie, a jak chodzi na popołudnia i czasami wraca o północy albo 1 w nocy to co, mam łaskawie czekać? Czy ja jestem jak dziwka, że tylko na zawołanie albo jak jemu się chce...? Chce mi się ryczeć.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maruda moze boi się po tym zabiegu zbliżenia ze Ci cos zrobi bo to jest jeszcze świeże. przechodziłam to samo u nas tez byl taki moment tylko M wymyślał sobie dubanie w garażu do późna a później byl zmęczony to byla troche presja bo nam gin podczas monitoringu gadal o juz teraz proszę sie starac. ja powiedziałam ze jak tal ma wyglądać to odkładam wszystkie leki przestaje chodzić do gina i o dziecku moze zapomnieć bo bez leków nie ma szans i pomogło od tamtej pory sam pilnował zeby bylo regularnie.

    age.png
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, on taki jest po prostu, ciągle myśli tylko o sobie :( :( :(

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze jakos spróbuj jakoś przez rozmowę chociaż mysle ze próbowałaś nie raz.

    age.png
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Próbowałam i zaczynam mieć to w dupie.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, to mi teraz dałyście do myślenia...U mnie chyba z tym HSG nikt nic nie proponował, bo jasne było, że problem jest w braku owulacji. Na kolejnej wizycie cisnę o to HSG. Zastanawiam się nad tym czy nie wrócić po skierowanie do tego wcześniejszego gina, on pracuje w szpitalu to może by mi tam coś ogarnął...
    A to się tego samego dnia wychodzi czy trzeba zostać w szpitalu?
    Mąż jest przebadany, u niego ok. Wiesz, jak idę do lekarza w klinice leczenia niepłodności to wydaje mi się, że on wie co robi...

    Maruda nieciekawa sytuacja i doskonale Cię rozumiem. U nas nie tyle odmowa co czasem zdarzało się, że widziałam, że się zmusza no ale kurcze, powiedziałam mu, że innej opcji nie ma, że ja też wolałabym naturalnie i spontanicznie, ale skoro ja mogę chodzić po lekarzach, faszerować się lekami to on może okazać więcej entuzjazmu.

    thgfugpjfonf59xe.png
  • gabi90 Ekspertka
    Postów: 156 186

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda wrote:
    Próbowałam i zaczynam mieć to w dupie.
    Nie mów tak, musicie pogadać na spokojnie. Albo wskocz w seksi piżamkę to się nie oprze :)

    Ja dzisiaj miałam 2 monitoring i dostałam ovitrelle :) Wyhodowałam 2 pęcherzyki :)

    mi88 lubi tę wiadomość

    0d1y43r8v9izoka3.png
    3 cs - udany <3
    Beta-HCG 29.12.2017 - 209 mIU/ml, 02.01.2017 - 1995 mIU/ml
    CLO + Ovitrelle
    AMH - 9,13 ng/ml
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyszłam tego samego dnia, wczesnym popołudniem.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już tak ubrana, że prawie wcale.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 10 listopada 2017, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu mam to w dupie, olewam wszystko... Dobranoc.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • agaaa90 Autorytet
    Postów: 830 439

    Wysłany: 10 listopada 2017, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda jak ja Cie doskonale rozumiem... Wiem ze M chce dziecka ale jak probuje cos ten teges to on ze nie ma ochoty... Bo właśnie ze zmęczenie ze nie ma ochoty i to dobrze mi juz znane "jutro"... Wiem ze teraz nasz seks nic nie zaowocuje ale mam wrażenie jakby często unkal zbliżeń :/ ale szczerze jak juz bd po wizycie i bd wiedzieć kiedy mamy działać jego wymówki bd miała naprawde w nosie bo nie po to się lecze i qydamy tyle hajsu żeby to zaprzepaścić... a u mnie żadnej stymulacji na wzrost pęcherzyków jeszcze nie bylo ... Nie mam zielonego pojecia jak to bd wszystko bd wyglądać bo wizycie w klinice... Naprawde brakuje mi sil na ten caly bajzel :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 23:13


    f2wlcwa14j2ws32z.png
    zem39vvjg4h0wvyl.png
  • Ineczka Autorytet
    Postów: 2954 1174

    Wysłany: 10 listopada 2017, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda wrote:
    Czuję się wywołana do tablicy ;) Ja miałam HSG pod koniec września i po pierwsze - czekałam na zabieg około 2 tygodni i to tylko dlatego, że musiałam wywołać najpierw miesiączkę (HSG robi się jak najszybciej po CAŁKOWITYM ustaniu krwawienia). Skierowanie dostałam od swojego gina na pierwszej wizycie (!!!), całkowicie na NFZ. Faktycznie HSG takie zwykłe robi się bez znieczulenia i narkozy, lekarz przez szyjkę podaje kontrast i w trakcie podawania są dwa "strzały" zdjęć RTG. Ból moim zdaniem zależy od stopnia drożności - mnie osobiście bolało zakładanie wziernika przez to małe wejście do pochwy, a sam kontrast kompletnie nic nie czułam. No i lekarz mówił, że całkowicie drożne.
    Jeśli chodzi o połączenie HSG i stymulacji to strasznie się dziwię, że ktoś zdecydował się na stymulację bez HSG. Gdzieś (nie wiem gdzie) czytałam, że HSG powinno być zrobione przed stymulacją. Sama też bym się nie zgodziła na stymulacje bez HSG mając taką wiedzę, jaką mam teraz. Co do ryzyka tych kosmków czy czegoś takiego to nie słyszałam. I nie słyszałam o czekaniu po wykonaniu HSG - położna w szpitalu wręcz mnie namawiała, żeby jak najszybciej i jak najwięcej działać. Czytałam dziesiątki wpisów o kobietach, które zaszły w ciążę w tym samym cyklu co HSG. Gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz, tak samo zgodziłabym się na HSG - jestem bardzo zadowolona z faktu, że to zrobiłam. Głównie dlatego, że wiem na czym stoję :)
    Zgadzam się z Tobą moja gin tez od razu powiedziała, ze nie robi się stymulacji dopóki nie będzie wyniku nasienia a jak to mamy to najpierw drożność przed stymulacja. Bo co z tego, ze będą piękne pecherzyki, które pękają a są np zapchane jajowody i jajeczko się nie przemieści?Ja miałam na NFZ czekałam 2 tyg nie dostałam żadnego znieczulenia miałam w razie w nospe max ze sobą ,sam moment zakładania wziernika nieprzyjemny,ale u gin tez to przechodzimy wiec do zniesienia.Wpuszczanie kontrastu pierwszy strzał myśle sobie boli, ale ujdzie jak myślałam, ze to koniec był drugi bolało mocno nie trwa to długo na szczęście.Nie wiem czy u mnie było coś przytykane i dlatego tak bolało, ale oba jajowody drożne.Po zabiegu mogłam wybrać albo zaszczyt w tyłek albo czopek wzięłam to drugie bo po zastrzyku dwa lata temu do dzisiaj tyłek mnie boli. Godz polezalam dostałam opis plus płytkę i poszłam do domu.Teraz w nocy mam takie bóle przypominające te z hsg i czasami cała morka jestem, ale ponoć tak właśnie bolą skurcze macicy i rozciągająca się macica.Wazne, zeby przed hsg zrobić u giną aktualny wymaz i czystość pochwy u nas bez tych papierków nie przyjmowali nawet na odział jak się tego nie zrobi a będzie jakas infekcja to wtloczy się to razem z kontrastem do jajowodów i nie będzie ciekawie . Co najważniejsze w następnym cyklu po hsg się udało :)Moze tonprzyapdek a może jednak coś było przytykane wiec działać dziewczyny :)

    v5abi09kg49ph79h.png
    30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
    https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
    beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 11 listopada 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jarmuszka czasem warto wybrać sie do innego lekarza nawet na samą konsultacje zobaczyć czy on zaproponuje .

    A co do stymulacji przed drożnością to ja uważam ,że lekarz dobrze zrobił ze wcześniej bylam stymulowana bo po laparoskopii wiedzieliśmy jaką dawkę i kiedy zacząć brać clo a tak stracilibyśmy przynajmniej jeden cykl na dopasowanie a po zabiegu dostaliśmy zielone światło tylko na 3 cykle.

    age.png
‹‹ 308 309 310 311 312 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ