Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj się trochę załamałam. Rozmawiałam z mężem ok 2 miesiące temu i na moje pytanie czy w razie niepowodzeń (bez określenia konkretnego terminu) pójdzie na badania. Byłam w szoku ze bez wahania się zgodził. A wczoraj znowu wspomniałam że może trzeba by się nad tym zastanowić to ZNOWU bez wahania stwierdził że jak mam przez 5 lat nie wyjdzie to pójdzie się przebadanych. Dziewczyny na samo wspomnienie tej rozmowy znowu becze. Oczywiście wczoraj też się rozryczalam i już z nim nie gadałam. I teraz nie wiem czy dać mu chwilę i nie poruszać tego tematu (wiem że dla nich jest to ciężkie) czy jednak spróbować rozmawiać.
-
Malutka my jak zaczynaliśmy leczenie pytałam mojego czy zrobi jesli będzie trzeba oczywiście odrazu zgodził sie ,gdy przyszedł ten czas gdzie lekarz kazał zrobic badanie nasienia zaczęło sie gadanie a poczekajmy jeszcze itp. Wtedy powiedziałam ze jesli nie zrobi ja odstawiam leki przerywam leczenie i o dziecku moze zapomnieć i to pomogło sam umówił sie na wizyte. My chodzimy co troche ginekologa czasem w cyklu 2-3 razy przeciez nie robimy tego z przyjemności łykamy garście leków wiec facet tez moze iść raz zbadać sie ,można poszukać czy gdzies blisko was nie ma laba ktoś bada nasienie wtedy mozna załatwić sprawę w domu a do laboratorium tylko zawieść pojemnik .
-
malutka_mycha wrote:Wczoraj się trochę załamałam. Rozmawiałam z mężem ok 2 miesiące temu i na moje pytanie czy w razie niepowodzeń (bez określenia konkretnego terminu) pójdzie na badania. Byłam w szoku ze bez wahania się zgodził. A wczoraj znowu wspomniałam że może trzeba by się nad tym zastanowić to ZNOWU bez wahania stwierdził że jak mam przez 5 lat nie wyjdzie to pójdzie się przebadanych. Dziewczyny na samo wspomnienie tej rozmowy znowu becze. Oczywiście wczoraj też się rozryczalam i już z nim nie gadałam. I teraz nie wiem czy dać mu chwilę i nie poruszać tego tematu (wiem że dla nich jest to ciężkie) czy jednak spróbować rozmawiać.
Z tego co widzę starasz się od 6 mcy. Nie ma co na razie panikować ani zmuszać faceta do badań, jeśli tego nie chce. Daj Wam czas, jeśli jest kumaty sam za jakiś czas do tego dojrzeje. Nie ma co rozpaczać i naciskać, bo odniesiesz zupełnie inny efekt. -
Tylko ze ja mu cały czas mówiłam że ja nie chcę żeby te badania robił już teraz ale czy w ogóle bierze to pod uwagę. I raz mi powiedział że oczywiście a raz ze za 5 lat. Tylko mam wrażenie że ten drugi raz to się bardziej przekomarzal bo niestety to taki typ.
No nic, zobaczymy. Tylko się cały czas waham czy jeszcze raz podjąć temat. Nie chcę naciskać ale chce wiedzieć na czym stoję. Chociaż na 99% mam też pewność że gdybym poprosiła to dla mnie poszedłbym. -
Myślę, że niepotrzebnie wypytujesz "na przyszłość"
Zrób podstawowe badania, jeśli nie robiłaś, idź na monitoring. Jak wszystko będzie u Ciebie ok i dalej nic to poproś męża, żeby się zbadał. Co Ci da, że teraz Ci powie, że pójdzie za 4 mce?Coś to zmieni?Nie Tylko się zadręczasz i jego przy okazji -
a mnie to wkurza. My kobiety stresujemy się swoim zdrowiem, czy jesteśmy w stanie zajść w ciążę, chodzimy na mnóstwo badań, dajemy się kłuć co chwilę, wydajemy na to mnóstwo pieniędzy, nie mówiąc już o tym ile na to czasu i energii przeznaczamy, zadajemy sobie pytanie "czy będę 100% kobietą, jeśli nie będę w stanie MU dać dziecka? czy będzie mnie nadal kochał?" A często niestety okazuje się że problem stoi po stronie mężczyzny... A oni boją się pójść na jedno tak proste badanie! Mój sam powiedział, że jeśli nam się nie uda po paru miesiącach to on pójdzie, ale oczywiscie jak ja zadałam mu to pytanie czy pójdzie to zaczął się wkurzać, że przecież mamy jeszcze czas. Oni są tak skonstruowani, że chyba sami muszą tą decyzję podjąć a im częściej będziemy o to pytać tym bardziej oddalamy ich od podjęcia decyzji o badaniu
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
Hej dziewczyny jaka tu ostatnio cisza. Co u Was? Malinka jak się czujesz? Jaszmurka ja umówiłam się na poniedziałek na sono HSG teraz tylko czekam na walentynkowa @ dziś dostałam wyniki posiewów i wszystko jest cacy!! Powiem szczerze ze trochę się martwię czy wszystko będzie Ok i jak zniosę badanie ale napewno nie chce dłużej czekać! Trochę się nakręciłam ze po tym badaniu dużo dziewczyn zachodzi szybko w ciąże i chciałabym żeby i mnie się udało...a z drugiej strony to zawsze nie chciałam żeby moje dzieci były grudniowe bądź listopadowe...ale teraz po tylu miesiącach starań to już mi chyba obojętne.
A jak jest u Was??34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220 -
KIM mi tak samo w tej chwili wszystko jedno, kiedyś to też tak sobie myślałam, żeby to było ciepło, a żebym w najgorszą zimę, albo upały nie musiała się męczyć z dużym brzuchem.
Fakt cicho się jakoś zrobiło, sama się co prawda nie odzywam, ale staram się być na bieżąco. W sumie to nie mam co pisać na razie, żyję w jakimś zawieszeniu między oczekiwaniem na owulację, a wizyta u gina, do tego problemy w pracy tylko się nawarstwiają, i cały czas myślę czy to nie jest problem, z drugiej strony ile razy pomimo stresu, ktoś zaszedł w ciążę.
Dziewczyny, a czy inseminację robi się tylko prywatnie,czy w szpitalu też robią?
Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
Oj tak, ja sobie wymarzylam rodzic w czerwcu ale to raczej od początku było nierealne bo zaczęłam się starać we wrześniu a i to ciężko nazwać staraniami, po prostu się nie zabezpieczalismy. Nie sądziłam że to jest takie trudne chodziłam regularnie do ginekologa, nigdy nie miałam żadnych niepokojących objawów to dlaczego miałabym mieć problem. Ach człowiek jest naiwny...
KIM127 lubi tę wiadomość
-
Ha ha, mialam to samo a teraz to sie moze nawet 31.12 rodzic juz taka jestem tym zmeczona
KIM to super i w koncu w Unicare?
Co do ciszy to ja nic nie pisze, bo nic sie staraniowo nie dzieje czekam sobie spokojnie, jestem pozytywnie nastawiona, ale jakos tak nie wierze, ze sie uda teraz. Bo niby czemu?
KIM ja tez wiazalam nadzieje z hsg. Teraz jest 2 cykl a podobno najskuteczniej dziala do 3...
Gacka byc moze robia w klinikach nieplodnosci przyszpitalnych, w Wawie jest taka. Ale nie wiem jak z terminami i czy tak od razu inseminacja czy najpierw nie beda chcieli dluzszego okresu lub np.hsg.
Ja sie zastanawiam nad kauteryzacja jajnikow. Welonka to chyba miala?
Tak sobie mysle, ze jak IUI nie pomoze to jeszcze przed in vitro tego sprobuje.
W kolejnym cyklu chce tez zrobic kwas foliowy, wit.d, b i homocysteine. Sie czlowiek naczyta i swiruje...
Gacka stres na pewno ma znaczenie, ale kurcze, wojny byly i ludzie sie rozmnazali ...KIM127, gacka89 lubią tę wiadomość
-
Jaszmurka - ja się urodziłam 31.12 nie miałabym nic przeciwko takiemu prezentowi
A co do tego, że wojny były i ludzie się rozmnażali - to pokolenie wielodzietnych rodzin, rzadko która rodzina miała mniej jak 3 dzieci, a my tu walczymy przynajmniej o jednoKIM127, Jaszmurka lubią tę wiadomość
15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Hej dziewczyny!
Wiem, że trochę nie ten wątek ale jutro mam 7 dpo i chce przy okazji oczekiwań skoczyć na krew rano i zbadać Progesteron. Powiedzcie mi proszę co przy okazji mogę zbadać? Bo słyszałam, ze różne badania w różnych dniach cyklu.
Myślę między innymi o: FSH, LH, AMH, PRL, T, E?
Chyba, że powinnam pomyśleć jeszcze o czymś?
Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedz!8 cs - ten szczęśliwy 🤱🏻:
25.04 - 12 dpo - Beta 37,40, Progesteron - 27,20,
27.04 - 14 dpo - Beta 150,90, Progesteron - 31,43,
29.04 - 16 dpo - Beta 403,60,
02.05 - 19 dpo - Beta 1090,30, Progesteron - 21,91,
04.05 - 21 dpo - Beta 1710,10, Progesteron - 21,33,
08.05 - pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy 🍀
15.05 - 3 mm dzidzia i ❤️
29.05 - 1,89 cm 🦄 (8w2d)
26.06 - 6 cm
30.06 - 6,5 cm ryzyka niskie i na 80% 👦🏻💙
27.07 - wizyta 🍀
01.2023 - CB 💔
Historia z forum 02.2018:
Beta: 14 dpo - 189, 16 dpo - 382, 20 dpo - 1830, 24 dpo - 7300 -
Jaszmurka tak zgadza sie ja mialam kauteryzację jajników , u mnie to albo drożność przyniosły efekt. Ale po kauteryzacji prawy jajnik ruszył.
Mp25 lh i fsh robi się na poczatku cyklu ,prolaktynę chyba tez. Mozesz zroboc tsh .Jaszmurka lubi tę wiadomość
-
Fajnie wiedzieć ze nie jestem sama...choć przyznam ze marzyła mi się wrześniowa fasolka ale już po fakcie i wolałabym jednak najbliższym możliwym terminie
Jaszmurka tak Unicare poniedziałek godzina 10...
Zobaczymy co to będzie!
Welonka a jak się miewasz kochana? I w którym cyklu po HSG bądź kauteryzacji Ci się udało??34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220 -
No i oczywiście trzymam za Ciebie kciuki Jaszmurka głowa do góry to dopiero drugi cykl po!
Jaszmurka lubi tę wiadomość
34l, starania od 2017, Hashimoto
02.2018 -HyCoSy - OK
31.08.2018 - 1 IUI
27.09.2018 - 2 IUI
11.2018 - start w Novum
12.2018 -histeroskopia Ok
30.03.2019 - ICSI - 9dpt - 65,2 l; 11dpt - 220