Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Marudaruda wrote:Do gina też idź. A tabsy moim zdaniem endo w pierwszej kolejności!
Ale kicha do dupy z takimi staraniami. Musiałabym co miesiąc chodzić na badania i wszystko kontrolować. A skąd brać na to wszystko kasę. Dlaczego mamy taki problem z tak naturalna rzeczą a dziewczyny, które nawet nie wiedzą jakie badanie zrobić na potwierdzenie zachodzą raz dwa. Idę się napić wina chociaż i tak nic z tego pewnie w tym cyklu -
malutka_mycha wrote:Ale kicha do dupy z takimi staraniami. Musiałabym co miesiąc chodzić na badania i wszystko kontrolować. A skąd brać na to wszystko kasę. Dlaczego mamy taki problem z tak naturalna rzeczą a dziewczyny, które nawet nie wiedzą jakie badanie zrobić na potwierdzenie zachodzą raz dwa. Idę się napić wina chociaż i tak nic z tego pewnie w tym cyklu
A co bierzesz na to TSH i prl?"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Letrox 0,25 na Tsh. Jak miałam to przepisane 3 miesiace to Prolaktyna była w normie.
Tabletki może ci przepisać endokrynolog. W moim przypadku tak było. Co do TSH to nie jest tak złe . Mi endokrynolog mówi że jak będzie 1,5-2,0 to jest dobrze. Może się obniży bo ponoć na lato TSH ma tendencje do spadku ( tak mi endokrynolog mówił). Prolaktynę można łatwo opanować i biorąc tabletki szybko wróci do normy. Tylko ginekolog powinien zobaczyć czy dochodzi do owulacji. -
Hej wpadam powiedziec ze 1 czerwca urodzilam coreczke po poltorej roku leczenia braku owulacji z podwojna macica i niedroznym jajowodem zaszlAM w ciaze dzisiaj tyle moj najwiekszy skarb . Dziewczyna bardzo trzymamy za was kciuki
Marza89, Marudaruda, MartitaS, Skarpeta, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Ania2014 wrote:Tabletki może ci przepisać endokrynolog. W moim przypadku tak było. Co do TSH to nie jest tak złe . Mi endokrynolog mówi że jak będzie 1,5-2,0 to jest dobrze. Może się obniży bo ponoć na lato TSH ma tendencje do spadku ( tak mi endokrynolog mówił). Prolaktynę można łatwo opanować i biorąc tabletki szybko wróci do normy. Tylko ginekolog powinien zobaczyć czy dochodzi do owulacji.
Wiem że tsh nie jest źle, tylko po miesiącu brania Letrox spadło do 1,4 a teraz znowu rośnie i to mnie martwi
Welonka gratulacje!!!! Piękny prezent na dzień dziecka Jak się malutka nazywa? -
Welonka Gratulacje!!!
Malutka_mycha ja ostatnio miałam TSH 3.28... Dzisiaj dostałam okres, wywoływany, w 40 dc w piątek idę na krew, aż się boję wyników -
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Czyli jednak monitoring się przyda.
Wiem że tsh nie jest źle, tylko po miesiącu brania Letrox spadło do 1,4 a teraz znowu rośnie i to mnie martwi
Welonka gratulacje!!!! Piękny prezent na dzień dziecka Jak się malutka nazywa?
Co do monitoringu to zalecił mi endokrynolog powiedziała że pod względem hormonów to ona może mnie ustabilizować ale owulacją musi się zająć ginekologWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 06:41
-
malutka_mycha wrote:To też niewesolo Kiedy będziesz miała wyniki? I co będziesz robić?
-
welonka wrote:Hej wpadam powiedziec ze 1 czerwca urodzilam coreczke po poltorej roku leczenia braku owulacji z podwojna macica i niedroznym jajowodem zaszlAM w ciaze dzisiaj tyle moj najwiekszy skarb . Dziewczyna bardzo trzymamy za was kciuki
Gratulacje!!!"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
malutka_mycha wrote:Wg mnie pozytyw
Mam wyniki, Tsh 1,8
Estradiol 40 (norma od 19,5 - 144,2)
Prolaktyna 40!!!!!
Skad taki wzrost? I dlaczego Tsh znowu wzrosło? Wprawdzie niewiele ale skoro po tabletkach tak ładnie spadło to myślałam że to się utrzyma
To ja się nie dziwię że się nie udaje. I pytanie mam bardzo wazne: endokrynolog może da mi tabletki na prolaktyny? Czy ginekolog? Bo w tej sytuacji w tym cyklu nie ma sensu iść na monitoring, więc bym to sobie odpuściła a poszłabym tylko do endo. Tylko czy on może coś zaradzić?
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ania2014 wrote:Nie martw się TSH ma tendencję do wahań. Ja ostatnio robiła to miałam 1,31 a wcześniej 1,74 na dawce euthyrox 100 od lat wystarczy regularnie robić badania i dobrać dawkę
Co do monitoringu to zalecił mi endokrynolog powiedziała że pod względem hormonów to ona może mnie ustabilizować ale owulacją musi się zająć ginekolog
To dobrze wiedzieć że takimi wahaniami nie muszę się martwić. Wszystko okaże się w przyszłym tyg. I jak tu wytrzymać w niepewności
Ineczka dziękuję, uspokoilas mnie
Jutro znowu czeka mnie ciężki dzień, wyjeżdżamy z dziećmi i cały dzień będziemy na pełnym słońcu. Już widzę jaka wykończona wrócę
Ostatnio jakiś len mnie złapał, w domu robię tylko to co konieczne żeby nie za rosnąć brudem i mieć co jeść. Masakra. Źle się z tym czuję ale nie potrafię się zmusić. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalutka_mycha niestety nie. Mam mega niemoc rano ciężko mi się zmobilizować do wstania. Do tego dzisiaj 40 dc. Od kilku dni boli mnie jak na @ i mam praktycznie ciągle wrażenie, że już się zaczyna. Do tego jakoś piersi mnie nie bolą a to zawsze mi towarzyszyło przed. No nic czekam jeszcze do wtorku i jakby co sprawdzam. Chociaż dobrze wiem, że raczej nic z tego nie wyszło. Znowu pewnie mi się cykl wydłużył (ostatni 36 dni). Kurcze jak mam planować ciąże kiedy każdy cykl jest dłuższy od poprzedniego. Do tej pory to były zawsze 2 dni. Zrobiłabym jakieś badania żeby znaleźć przyczynę ale nie wiem co. Tym bardziej, że w tym cyklu wyszedł mi całkiem ładny progesteron (w porównaniu do wcześniejszych wyników) i myślałam, że wszystko idzie w dobrą stronę. Nawet namówiłam Lubego na badania jak dostanę @ a tu lipton.
-
nick nieaktualnyProlaktynę leczę od jakiś 6 miesięcy i obecnie jest na poziomie 15,3 ng/ml. Prolaktynę zwykłą miałam w górnej granicy normy dopiero pod obciążeniem szalała. Ja zaczynałam od cyklu 33 dni potem 34, 36dni i obecny już 40-sty dzień.
Nie kusi mnie bo jakoś nie wierzę, że mogło wyjść. Jedynie cieszy mnie progesteron bo może wreszcie leczenie zadziała i może niedługo się uda. -
Witajcie dziewczyny... zimą pisałam tutaj o moich staraniach i problemach (torbiel na jajniku) a dzisiaj wpadłam poinformować, że w 7 cyklu udało się! W poniedziałek robiłam test, we wtorek byłam zrobić betę. Nie piszę tylko po to, żeby się pochwalić, ale po to, żeby powiedzieć Wam, że nie warto tracić nadziei (szczególnie chodzi mi o kobietki, które nie starają się długo a już są tym zaniepokojone i "świrują" tak jak ja to robiłam). Sama już myślałam, że coś jest nie tak, dookoła dowiadywałam się, że któraś ze znajomych jest w ciąży i zastanawiałam się, dlaczego one mogą a ja nie. Mąż był już nawet umówiony na piątek na badanie nasienia. I coś jednak jest w tym, że czasem warto wyluzować, gdzieś wyjechać tylko we dwójkę....nam udało się w połowie maja wyrwać na parę dni do Krakowa na urlop...to były przyjemne chwile spędzone na spacerowaniu, zwiedzaniu, jedzeniu dobrych rzeczy i piciu dobrych drinków no i oczywiście po powrocie do hotelu wiadomo na czym... i tak oto z tej krótkiej wyprawy przywieźliśmy małego "smoczka wawelskiego" życzę Wam z całego serca tych upragnionych dwóch kreseczek! :*
Marudaruda, Marza89, Kasiulka90, Ania2014, MartitaS, Lonka89 lubią tę wiadomość