Starające się po przejściach - od nowa
-
WIADOMOŚĆ
-
wiesz nigdy aż tak krótkich nie miałam. Miałam jak pisałam 25-27 dni-to norma, ale w tym miesiącu to jakiś koszmar- 21 dni. @ dostałam wczoraj i wczoraj robiłam progesteron. Rano nic nie wskazywało na @, owszem czułam się pzedokresowo, ale myślałam ze jeszcze te 3-4 dni wytrzyma, nie sadziłam ze w 21 dniu cyklu może przyjść @, nigdy tak nie miałam. Coś czuję,że mój progesteron płata mi figle:/córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
nick nieaktualnyAasienka moj poprzedni cykl trwal 17 dni. Taki figielek Na szczęście teraz jest juz 27 dc wiec za chwile powinna przyjsc @ bo cykl prawdopodobnie stracony ze względy na pgoraczke i przeziebienie W kazdym razie jeden nietypowy cykl nic jeszcze nie znaczy. Stres, moze jakas podroz?
-
No właśnie nic innego niż w poprzednich cyklach się nie wydarzyło. Ani podróż, stres- zwykły. Rozmawiałam z lekarzem, pod koniec cyklu jadę do niego chce wprowadzić stymulowanie owulacji- sama nie wiem co o tym myśleć. Szczerze- trochę się boję. Aj życie..córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Czesc dziewczyny,mozna dolaczyc? Forum podczytuje juz od dluzszego czasu ale jakos nigdy nie moglam sie przelamac. Jestem juz niestety az po 3 stratach,wszystkie w zeszlym roku obecnie trwa 2 cykl po ostatnim poronieniu i nastepny miejmy nadzieje bedzie juz staraniowy
-
W sumie staram sie juz ponad rok. We wszystkie trzy ciaze zachodzilam za pierwszym razem wiec to nie stanowi w naszym przypadku zadnego problemu , gorzej z jej donoszeniem Obecnie czekam na wyniki kariotypow i badan w kierunku zespolu antyfosfolipidowego i mam zamiar ponownie zawalczyc , chociaz nadzieja na maciezynstwo juz coraz mniejsza
-
Ja już powoli się chyba poddaję. mam w sobotę jechać do gin. aby mieć owulację stymulowaną, ale jakoś nie czuję się do końca przekonana, nie wiem czy pojadę czy jeszcze dam sobie czas...
Staram się od ponad 2 lat, jedną ciążę straciłam na początku starań w 3 cyklu się udało jednak w 7-8 tyg.( jakoś tak) skończyła się i od tego czasu nic. Przechodzę jakiś kryzys ostatnio, nawet serduszkować mi się nie chce, aj chyba @ mi się zbliża bo jestem jakaś już podminowana:Dcóra 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Aasienkaa skoro masz taka mozliwosc ja na Twoim miejscu chyba zdecydowalabym sie na stymulacje...a moze akurat zaskoczy Robilas moze juz jakies badania aby znalezc ewentualna przyczyne niepowodzen? Ja okropnie boje sie ze w kariotypoe wyjdzie cos nie tak bo na to niestety nie ma juz wplywu.A co do kryzysu to przechodzi go chyba kazda z nas...ja po kAzdym poronieniu zarzekalam sie ze to juz ostatni raz i napewno nie znajde sily aby znowu probowac a jednak w dalszym ciagu walcze...nadzieja jest mimo wszystko silniejsza Mi bardzo pomoglo podczytywanie kilku watkow na forum gdzie dziewczyny nawet i po 5 poronieniach sa w zdrowych ciazach badz tula juz swoje bobasy wiec pozostaje tylko wierzyc ze i na nas przyjdzie pora
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Trochę Was poczytuję i też postanowiłam dołączyć.
Jestem po poronieniu z zabiegiem.Teraz mamy trochę odczekać...A ja bym chciała już być w ciąży. No nic,jak mus to mus. Fajnie było przeczytać,źe po poronieniu zajście jest możliwe i to z happy endem. Więc nie tracę nadziei.
Ja chyba też wykonam jakieś badania przed kolejnymi staraniami, bo następnego poronienia to nie wiem czy przeżyję....
-
Witaj bobo_frut
Fajnie ze dolaczylas bo watek chyba faktycznie umiera. Ile cykli zamierzasz czekac ? Ja konsultowalam sie juz z 3 ginekologami i wlasciwie kazdy byl innego zdania co do odpowiedniego czasu (prekroj od 1 do 6 miesiecy ) ja dzisiaj przywitalam 2@ po poronieniu a co za tym idzie zaczynam kolejne starania!! Z jednej syrony przeogromnie sie ciesze bo rowniez nie marze o niczym innym jak o ponownym byciu w ciazy ale z drugiej strony zawsze zostanie ten paralizujacy strach przed kolejnym poronieniem...Okropnie zaluje ze moja ciaza nigdy nie bedzie blogim oczekiwaniem na malenstwo tylko sterta obaw czy tym razem bedzie dobrze ale chyba w koncu kiedys musi
-
nick nieaktualnyno właśnie najgorsze obawy przed kolejnym poronieniem, jakimiś komplikacjami, itp.
taki nasz los niestety, że zawsze się o wszystko musimy martwić.
mnie jeszcze od zabiegu strasznie bolą zęby... masakra jakaś, dziś idę do dentysty żeby mi spojrzał co tam się dzieje, czy może jest to na tle nerwowym...
W piątek mam wizytę u gin (w czwartek miałam zabieg) to zobaczy może co i jak tam w środku wygląda.
A tak w ogóle bierzecie cały czas kwas foliowy? bo ja póki co przestałam, tak mi zalecił lekarz, który w środę powiedział, że serduszko Maleństwa nie bije, i żeby zacząć brać ponownie kwas po m-c od zabiegu, a dwa przed staraniami... już sama nie wiem czy nie zacząć go szybciej brać... w piątek jeszcze podpytam gin co do tego -
Ja kwas foliowy biore caly czas,w sumie juz od przeszlo roku. Napewno nie zaszkodzi gdybys brala go rowniez po zabiegu. Swoja droga nie spotkalam sie nigdy z takim zaleceniem aby odstawic go na miesiac? Lekarz wspominal cos wiecej na ten temat? Gdyby nie dlugie oczekiwanie na wyniki badan zaczelabym juz starania po 1 @ od zabiegu wiec nie bylo sensu go odstawiac. Dodatkowo suplementuje w miesiacach jesienno-zimowych witamine d3 ktora tez ma ponoc badzo dobry wplyw na nasza plodnosc i utrzymanie ciazy
-
Witaj bobo_frut Ja po poronieniu nie przestałam brać kwasu, biorę już go ponad 2 lata, a mój gin. zalecił odczekać 3 cykle aby znów zacząć starania.
Ja chyba jednak zdecyduję się na stymulację, co będzie, mam dużo obaw, bo słyszałam,że jak po 6 mies. się nie uda to koniec ze stymulacją, ale wszystkiego dowiem się u lekarza. Jestem w 19dc i chyba @ nadchodzi bo czuję się przed okresowo. Ja już od kilku miesięcy nawet testów nie robię, a na początku w każdym miesiącu obowiązkowo.
Lęk po takich przeżyciach jest duży i tego nie miniemy, trzeba mieć nadziejęcóra 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Tym bardziej warto nastawic sie pozytywnie ja tez jestem juz w kropce,dzwonilam dzisiaj do labolatorium i niestety musze czekac jeszcze az 4 tygodnie na wyniki badan a liczylam ze beda conajmniej dwa tygodnie wczesniej i starania stanely pod znakiem zapytania. Z jednej strony rozsadniej byloby odpuscic jeszcze ten cykl i poczekac na badania ale juz tak strasznie cieszylam sie na pierwszy cykl staraniowy ze chyba jestem sklonna zaryzykowac.
-
Aradia to faktycznie długo musisz czekać, daj znać jaką decyzję podejmiesz.
Ja dziś byłam u gin. dostałam Clostilbegyt i Duphaston zobaczymy co wyjdzie, aż się boję, ale skoro jest jakaś możliwość to muszę z niej skorzystać. Ciekawe jak mój organizm na leki zareaguje.córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Clostibegyt mam brać od 3 dnia cyklu przez 5 dni, a duphaston zaraz po skończeniu clo przez 10 dni, czytam że dziewczyny borą prawie do samej @ Nie wiem, muszę wgłębić się w temat bo jestem ciemna. Moje cykle są krótkie ( 25-26 dni) i lekarz długo zastanawiał się od kiedy zacząć duphaston, za trudne to dla mnie na dziścóra 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
nick nieaktualnyDziewczynki ja jestem z Wami cały czas Zaczynam dziś 4 cykl po stracie, mój lekarz nie zabronił starań ale i tak okazało się że te 3 miesiące to był rozregulowany czas, drugi cykl był 17 dniowy a teraz 36 dniowy.
Aasienkaa trzymam kciuki i zaufaj lekarzowi. W necie znajdziesz sprzeczne informacje a stres nie jest naszym sprzymierzencem.
Aradia bardzo mi przykro. A czy poza kariotypem robilas inne badania? Hormony, przeciwciala na choroby zakazne itp?