Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyposzłam do medycyny rodzinnej do ginekologa i wszystko zaczeło się nie po mojej myśli,zaczne od początku wchodze do gabinetu lekarz mnie pyta w jakim celu się zjawiłam ,mówie mu,że spóźnia mi się @ i zrobiłam 5 testów ciążowych,każdy innej firmy i wszytkie podały 2 kreski, więc z usmiechem ironicznym mówi,że on w takim razie nie musi potwierdzać ciąży,bo testy to zrobiły,zapytał mnie w ciągu całej wizyty (7 minutowej) 4 razy o date ostatniej miesiączki kazał mi się położyć na fotelu w celu zrobienia badania,(myślałam,że to będzie usg),a on zakłada rękawiczki i wkłada mi paluchy do pochwy,a druga ręką uciska podbrzusze,palcami świdrowal po całej pochwie,oczy to mi mało nie wylazły z bolu i mówie mu,że mnie boli,to on mówi,tak ma być,że boli po 4 minutowym świdrowaniu uznał,ze mam pełny pęcherz (a przed wejsciem do gabinetu zrobiłam siusiu!!!) skonczył badanie kazał mi usiąść na miejsce i uznał,ze on nie wie po co robił to badanie,bo przeciez PŁÓD ma tylko pół milimetra i nie jest w stanie go wyczuć pod palcem!!! ;( zaprosił mnie na badanie usg w poniedziałek i najgorsze zdanie: "WTEDY ZAŁOŻE PANI KARTE CIĄZY,GDY UZNAM,ŻE CIĄŻA JEST MARTWA!!" (tylko po co wtedy ta karta ) zapytałam jak ze współzyciem powiedział,ze zadalam głupie pytanie,przeciez delikatny seksik zawsze jest wskazany....nie był wstanie okreslić tygodnia ciąży,ani daty porodu.....idąc dod omu zaczęła się istna katorga,przeszywający ból w dole brzucha wzdłuż pochwy promieniujący do miednicy,wróciłam do domu i ledwo połozyłam sie na łóżko w pozycji embrionalnej,ból był świdrujący aż mnie wyginało i mama postanowiła wezwać karetke i pojechałam do szpitala tam dopiero zrobili mi usg i powiedzieli mi wszystko
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysmerfetka22 wrote:pani doktor przemiła,delikatnie mnie zbadała i powiedziała,że jest malenstwo i prawidłowo się rozwija zaleciła zmiane lekarza,odpoczynek,kwas foliowy i suplementacje,a oto nasz groszek
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a5cd6f88cc30.jpg
Też proponuje zmienic ci gina po takim traktowaniu...mnie tez tak badano ale bez przesady nie 4 min wiercenia. tylko chwile z jednej i z drugiej
Ten gin jakiś niekompetentny dobrze ze do szpitala trafilas i sprawdzili czy dzidzia cała itp bo kto wie jakby sie to skonczyło przy kolejnej wizycie u tego gina po usg powiedziałby ze ciąża martwa i by robił skrobanke żywego dziecka !!!!
Nigdy wiecej nie idz do tego gina dla wlasnego bezpieczenstwa a przedewszystkim dla maluszka !Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 09:23
missy83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
smerfetka22 wrote:pani doktor przemiła,delikatnie mnie zbadała i powiedziała,że jest malenstwo i prawidłowo się rozwija zaleciła zmiane lekarza,odpoczynek,kwas foliowy i suplementacje,a oto nasz groszek
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a5cd6f88cc30.jpg
Jeszcze raz gratulujęEmilia77 lubi tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualnysmerfetka22 wrote:to już pewne,mąż pisze juz skarge do izby lekarskiej na niego,ja juz jestem umówiona do szpitalnego ginekologa,do pani doktor która mnie wyleczyła z grzybicy myśle,że największe zagrożenie już minęło i teraz już będzie tylko dobrze
Przeczytałam mojemu co napisałas i sie zbulwersował ...
Mówi że on by do sądu pracy dał na niego skarge bo kto wie ilu jeszcze osobom tak zrobił albo co gorsza poronily lub uznal martwa ciaze która była zywa...
On naraził ciebie i dziecko!
Szok że tacy lekarze niby a takie rzeczy robią...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 09:32
missy83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMochjito wrote:Witam was, czy ktosz mi poradszy,mialam owulacje 11tego,i wczoraj robilam jescze raz owulacyny test i druga kreska byla tez wydac,precesz nie moge miec tyle dni owulacje co to znaczy?
Ja słyszałam że owu pokazują pozytyw nawet jak sie jest w ciazy
Ale nie wiem ile w tym prawdyMochjito lubi tę wiadomość
-
Cześć wszystkim dziewczyny zawsze miałam problem ze śluzem, w tym miesiącu piję siemię lniane, dziś jest mój 11 dc i od trzech dni mam taki wodnisty śluz, nie jest on cały czas tylko raz się pojawia a raz nie, testy owulacyjne robię od 8 dc i cały czas negatywy, czy któraś może mi pomóc i wyjasnić o co chodzi z tym sluzem?
-
Tyśkaa wrote:Mysza tak zachowujemy się jak w obłędzie, przecież jeśli by się maluszek pojawił to mu nie zaszkodzi przecież. Musi upłynąć jakieś 2 tygodnie aby zaczął od nas pobierać a wiec to już czas@ więc test wtedy wykonamy i będziemy wiedzieć. Ale po co my lubimy mieć nadzieje i być 2 tygodnie od owulacji do @ w urojonej ciąży, bo przecież może być fasolka wrr...
Najlepiej iść i walnąć głową w ścianę może zmądrzejemy kiedyś
Ale najlepsze jest że każdy mówi nie nakręcaj się i dobrze wiemy że ma racje! Taka nadzieja co miesiąc bardziej nam szkodzi niż ma sens...Ev wrote:Dziewczyny jak myślicie - owulka w 22 d.c moze sie zdarzyć ?
Smarfetka gratuluję ciąży ale lekarza to nie zazdroszczę masakra konował jakiś. Czytając Twój opis wyglądałam tak:Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 16:17
-
nick nieaktualny
-
sylwiak dla tych dziewczyn co mają regularnie @ to jest dziwne bo one wiedzą kiedy mają termin.