Starania 2022

No właśnie mam taki zamiar iść do innego ginekologa prywatnie bo ten akurat był na NFZ i porażka zero zleceń na badania czy coś wgl mam sobie robić testy owulację i nara. A z tym PCOS to trochę dziwne bo raczej daje to jakieś objawy a u mnie jest tylko nieregularne cykle i to co mi powiedział z USG a tak to ani nie tyję wręcz mam niedowagę co przytyje zaraz tracę z owłosieniem też nie mam żadnego problemu ani z trądzikiem a to podobno są objawy PCOS z tego co czytałam. Tym razem pójdę do ginekologa który prowadził moja pierwsza ciążę prywatnie i zobacze co mi powie

Pcos widać na USG. Skonsultuj się z innym lekarzem. Tym na NFZ to tym bardziej nie ufam. Ja właśnie też szukam bo moją lekarka u której byłam przed zaczęciem starań Nawet o kwasie foliowym nie wspomniała.

Kamala polubiłam przypadkiem wybacz

no cóż, ciekawość wygrała zrobiłam test 11 dpo. niestety bielszy niż reklamy proszków do prania... ech pozostaje czekać na @ .... z nadzieją że gin da leki dalej a mąż będzie w domu

Hej, mi lekarz powiedział, że to nie musi być PCOS, bo przynajmniej dwa objawy z listy muszą się zgadzać. Mogą to być jajniki w obrazie policystycznym i tyle. Też kiedyś czytałam u mamyginekolog artykuł o tym, polecam zajrzeć

Mi generalnie na takie jajniki nic nie zlecał, bo cykle mam ok 30-34 dni ale owulacyjne, więc na razie nie ma potrzeby żadnych leków stosować. Będę brać sama z siebie fertistim, bo ma inozytol i poprawie dietę, bo IO pobudza PCOS.

Moje cykle są bardzo różne raz trwają 44dni teraz 58 i nie wiem czy są owulacyjne czy nie. Nie wiem czy przy takich cyklach testy owulacyjne będą wiarygodne. Gdy zaszłam w ciążę z córką też miałam bardzo długi cykl , trwał ok 70dni więc mieliśmy szczęście, teraz mam nadzieję, że mimo tych długich cykli owulacja występuje

Wiecie co mam wrażenie że moj partner mnie zostawi jeśli nam się nie uda. On już wcześniej miał parcie na dziecko. Ja nie chciałam, praca - rozkręcanie firmy, chciałam móc bez problemu gdzieś wyjść, pojechać na wakacje. A teraz że trzeba było wcześniej (tzn jakbym cofnęła czas to bym nie chciała mieć dziecka w wcześniej). Wcześniej dużo młodszą partnerkę to teraz też może znlaesct sobie dwudziestolatkę. Ja czuję że staje się dla niego za stara chociażby nie wyglądam na swój wiek, bardzo dbam o wygląd ale przecież w jajniki sobie botoksu nie wstrzykne aby zatrzymać czas.

Moim zdaniem powinnaś szczerze porozmawiać z partnerem o twoich obawach, nie możesz się tak zamartwiać bo stres źle wpływa na starania. Szczera rozmowa to podstawa. Jeśli cię kocha to nie zostawi cię dla innej z powodu problemów z zajściem w ciąże. A gdyby cię z tego powodu miał zostawić to szkoda zachodu na niego. Jak będzie chciał sobie znaleźć z tego powodu inna młodsza to niech sobie zda sprawę że nawet młode kobiety mają problemy z zajściem w ciążę nie tylko ty. Oczywiście to tylko moje zdanie

Orany. Kamala. Macie oboje kryzys "ale jak to nie wyszło od pierwszego spuszczenia w dni płodne".
Sorry że tak obcesowo, ale mój mnie wkurzył, i mówię bezpośrednio.

Oboje wbijcie sobie do głów że wiek tu nie ma nic do znaczenia, szczególnie przy waszym stażu starania się. Co to jest 3 cykle, czy to 20tka czy 30tka.

Poza wszystkim, jakby było długo bardzo nieciekawie w tym temacie, wy się nawet nie leczycie w żadnej klinice, są różne sposoby, a Ty wyjeżdżasz że Cię partner dla młodszej zostawi co mu potomka od tak za tydzień urodzi. Rany. Ja rozumiem że okres i niekoniecznie dobry nastrój, ale dziewczyno otrzasnij się, pomysl jakie są szanse wogole żeby ot tak zajść. Dla 25 latki procent żeby zajść w 3 pierwszych miesiącach wynosi 15%. W ciągu roku (wciąż dla 25latki) wynosi 70%. A wy staracie się 3 miesiące i panikujesz jakbyś była tuż przed menopauza.
Porozmawiaj z partnerem, powiedz że potrzebujesz wsparcia, ale uwierz że jesteś młodą wciąż płodna kobieta, spełniona w życiu i zawodowo, i poza dobrej jakości plemnikami potrzebujesz silnego ramienia, wsparcia i czułości.

Ile dni jesteś przed spodziewana @?

Według moich wyliczeń powinna być w poniedziałek 31 stycznia

Normalnie ci nakopie. To ja stara baba tak nie myślę. Mąż młodszy 3 lata . Czasem żartuje że tyle tego wlał i nic. Ale qie że mi ciężko jak Nowy mam okres. Jak poszłam na badania i dostałam leki mówił widzisz kochanie wszystko będzie ok. Dzisiaj dzwonił mówię mu że zrobiłam test negatywny i tak mi źle. Mówi skarbie to nic będzie dobrze. Powiedziałam że ma być w domu za dwa tygodnie bo wtedy będę miała płodne dni. I nie interesuje mnie jak ale ma być. Powiedział że będzie. A ty sobie qkrecasz że zostawi cię dla młodszej. Chyba z tobą jest planuje rodzinę itp. a że teraz a nie wcześniej? Ojej tak wyszło. A tu się nie dołuj bo stres jest zły.

Hej dziewczynynjestem tu nowa .
O dzidziusia staramy się juz 5 lat
Raz się "udalo" ale tylko cieszyłam się kilka dni ... dowiedziałam się 21.12 o ciazy 26.12 nastąpiło samoczynne poronienie ;(
04.01 robiłam betę i wynik 4.0 ;( byłam załamana ale postanowiłam się nie poddawać i będę tu walczyć z wami; *
Kolejna betę zrobiłam teraz 24.01 wynik 7.74 znów nadzieja .. kolejna zrobiłam po upływie 48h wynik <2.30 co może być nie tak z tym wynikiem??
Pozdrawiam was ;*

On czasem takie aluzje niby żartem robi. Generalnie on jest zadania że po co robić jakieś badania że nikt badań nie robi a jeśli nie wyjdzie to wina tego że trzeba było wcześniej. Sam badania zrobił ale na początku był foch ale potem na luzie. Właśnie on tak na luzie i niby żartem jakiś przytyk a ja się przejmuje.

To mu przytyk wstaw też. Mój też żartuje . Ale wiem że mu zależy. Żartuje żeby mnie nie dołować bardziej. Ale nie myśl tak czarno że cię zostawi bo nie zachodzisz. Bo sama siebie dolujesz. Nie wiem ile masz lat, ja mam 44 i dorosłe dzieci. Już się bałam że może menopauza ale próbujemy.

;?

Dziewczyny wracam właśnie od gina. Powiedziałam że staramy się już od czerwca i nic. Kazał najpierw zrobić badanie nasienia, żeby zacząć od sprawdzenia płodności po stronie męża. Chciałam jeszcze skierowanie na badania hormonalne ale mi nie dał. Wiedziałam że po lekarzu z luxmedu za wiele się nie można spodziewać. No nic, zrobię je sobie prywatnie.
Dobrze że chociaż polecił gdzie zrobić to badanie nasienia.
Jakoś taka przybita jestem tym wszystkim

Hej, ja jestem właśnie w podobnej sytuacji. Byłam wczoraj u ginekologa i też nie zlecił mi żadnych badań, mężowi też nie. Kazał mi robić testy owulacyjne i się starać i tyle no przy moich nieregularnych cyklach to czarno to widzę dlatego zmieniam ginekologa na prywatnego i też będę musiała wszystkie badania na własną rękę robic.

Też bylam wczoraj u gina. 35 dzień cyklu. Dwa piękne pęcherzyki po 4mm.. Beta z wczoraj 0. Drugi cykl z rzędu nie doszło do implantacji:( albo do poronienia samoistnego, nie jestem w stanie tego wyłapać, bo ovitrelle utrzymuje się u mnie 13 dni. Musialabym od 9 dnia po owu codziennie robić bete i sprawdzać czy rośnie czy maleje. Kazał odstawic leki podtrzymujące i czekać na @. ... zastanawiam się nad badaniami immunologicznymi, któraś może cos doradzić?

Mam wrażenie że dużo lekarzy sobie olewa. A badania na NFZ, w sumie cokolwiek na NFZ to całkiem abstrakcja. O istnieniu NFZ pamiętam jak przychodzi pora składki opłacać.