Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneta🥂 wrote:Hej dziewczyny. Jestem mamą 3 dzieci (19,14,.
Od marca tego roku staramy się z mężem o 4 aniołka. Z racji tego, że mamy chłopca i dwie dziewczynki chcielibyśmy drugiego chłopca (Romeo). Dzieci rodziłam kolejno mając 21, 26, 32 lata. Wszystkie dzieci były "robione" bardzo latwo. Mianowicie miałam cykle 30 dniowe. W każdym cyklu przed owulacji czuję ból jajnika. Wtedy kochaliśmy się z mężem i pach po dwóch tygodniach dwie kreski. Teraz od marca to już 4 strzał i jak dotąd 3 pudła. Teraz czekam po współżyciu 6 dzień. Do zrobienia testu już niedaleko. Nie potrafię zrozumieć dlaczego 3 poprzednie strzały to pudła. Nie umiem sobie z tym poradzić. Mam tą apke, mam sztyft Afrodyta i robię testy owulacyjne. Mąż twierdzi że za bardzo o tym myślę i za bardzo chce dlatego nie wychodzi. Dzisiaj po pracy zrobię mężowi (50lat) test nasienia. Co sądzicie o naszych staraniach? Co robię źle? Proszę niech mnie ktoś zaprosi jako przyjaciółkę do pogadania, do interpretacji mojej sytuacji. Takie świeże spojrzenie osoby postronnej. Miłego dnia.
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
eska29044 wrote:Freju, powiedz mi, czy te FT3 i FT4 jest powiązane z TSH chodź wydaje się to logicze- chodzi mi o to, czy tsh jest zależne od tych parametrów i jak sie zmienia, to one też szwankują, czy raczej to nie ma związku. Pisalaś wcześniej, że letrox nie pomorze przy ich regulacji.
letrox nie pomoże na ft3. Ft4 podniesie oczywiście, ale jesli masz problem z konwersją, to nadal będziesz miała objawy niedoczynności. I obnizy tsh. Czyli numerkowo będzie dobrze. Oczywiście można spróbować, ale ja bym najpierw pouzupełniała niedobory. -
eska29044 wrote:może trzeba czasu jeszcze, w końcu organizm musi się przestawić. A ty jesteś pod kontrolą jakiegoś lekarza czy sama walczysz?
Ale nie widze aby miał na mnie pomysl, bo wszystko dobrze wychodzi11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Aneta🥂 wrote:Hej dziewczyny. Jestem mamą 3 dzieci (19,14,.
Od marca tego roku staramy się z mężem o 4 aniołka. Z racji tego, że mamy chłopca i dwie dziewczynki chcielibyśmy drugiego chłopca (Romeo). Dzieci rodziłam kolejno mając 21, 26, 32 lata. Wszystkie dzieci były "robione" bardzo latwo. Mianowicie miałam cykle 30 dniowe. W każdym cyklu przed owulacji czuję ból jajnika. Wtedy kochaliśmy się z mężem i pach po dwóch tygodniach dwie kreski. Teraz od marca to już 4 strzał i jak dotąd 3 pudła. Teraz czekam po współżyciu 6 dzień. Do zrobienia testu już niedaleko. Nie potrafię zrozumieć dlaczego 3 poprzednie strzały to pudła. Nie umiem sobie z tym poradzić. Mam tą apke, mam sztyft Afrodyta i robię testy owulacyjne. Mąż twierdzi że za bardzo o tym myślę i za bardzo chce dlatego nie wychodzi. Dzisiaj po pracy zrobię mężowi (50lat) test nasienia. Co sądzicie o naszych staraniach? Co robię źle? Proszę niech mnie ktoś zaprosi jako przyjaciółkę do pogadania, do interpretacji mojej sytuacji. Takie świeże spojrzenie osoby postronnej. Miłego dnia. -
Dziewczyny, które się na tym znają - poradźcie proszę. Pęcherzyk dziś rano był 18mm. Pan doktor kazał jutro podać ovitrelle, żeby pęcherzyk sobie dorósł, jak to nazwał. Później mu powiedziałam, że robiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny, więc uznał, że widocznie lh mi skoczyło, ale skoro mi często nie pękają, to żeby mimo wszystko podać zastrzyk. Teraz rozkminiam, czy ten zastrzyk nie będzie jutro za późno, skoro pik lh już dziś był. A pan doktor w ogóle tego nie powiązał, bo tak trochę te informacje na raty były. Co byście zrobiły? Dziś czy jutro 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 22:21
-
nick nieaktualnyFreja000 wrote:Aneta, przeciętnej, młodej parze szansa na ciążę w pierwszym cyklu to 25% o ile dobrze pamietam. U nas ta szansa mocno spada, więc dłużej to trwa. U mnie średnio 6 cykli. Tylko raz udało się w pierwszym (po 40tce, bo wcześniej dzieciaki z 1 cyklu). Nasienie mozna sprawdzić, jasne, hormony u Ciebie też. Masz jakieś problemy ze zdrowiem? Tarczyca, cukier?
Nasienie męża super. Ponad 15mln/1ml. Jedyna choroba na jaką cierpię to Astma oskrzelową pod stała kontrolą. Tarczyca ok i cukier też. -
nick nieaktualnyeska29044 wrote:Aneta ile masz lat? Freja ci dobrze napisała, to nie jest takie proste będąc w okolicach 40. U mnie już 9 miesiąc nic, chodź 3 cykle musiałam odpuścić a może wtedy były dobre komórki... Tak czy siak, powoli zbieram sie do tego aby się ponownie sprawdzić i zrobić histeroskopie i hsg
-
Allende wrote:Dziewczyny, które się na tym znają - poradźcie proszę. Pęcherzyk dziś rano był 18mm. Pan doktor kazał jutro podać ovitrelle, żeby pęcherzyk sobie dorósł, jak to nazwał. Później mu powiedziałam, że robiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny, więc uznał, że widocznie lh mi skoczyło, ale skoro mi często nie pękają, to żeby mimo wszystko podać zastrzyk. Teraz rozkminiam, czy ten zastrzyk nie będzie jutro za późno, skoro pik lh już dziś był. A pan doktor w ogóle tego nie powiązał, bo tak trochę te informacje na raty były. Co byście zrobiły? Dziś czy jutro 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 11:45
Allende lubi tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
eska29044 wrote:Allende całkowicie się na tym nie znam. przez to że zawsze od razu zachodziłam nigdy się tym nie interesowałam chodź myśle, że czas się tym zainteresować. Czekam na tą wizytę w tym sierpniu i zobaczymy co będzie. Póki co ten cykl na czuja. Sama nie wiem czy tak ufać tym paskom. Mi w tym cyklu pokazał pasek 10 dc. Czyli owu 11-12 szybko dosyć . no ale ja mam też krótki cykle bo 26 . Ja bym chyba ma twoim miejscu wczoraj ten zastrzyk zrobiła ale jeśli dzisiaj rano zrobisz tez będzie ok
Zrobiłam rano... zobaczymy co będzie. Chociaż mnie się wydaje, że owu była wczoraj. Ja mam też krótkie cykle i często owu w 12dc. Więc podejrzewam, że też miałaś w 12dc. A były przytulanki w tym czasie? -
Allende wrote:Zrobiłam rano... zobaczymy co będzie. Chociaż mnie się wydaje, że owu była wczoraj. Ja mam też krótkie cykle i często owu w 12dc. Więc podejrzewam, że też miałaś w 12dc. A były przytulanki w tym czasie?
Cherry78, Allende lubią tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nick nieaktualny
-
eska29044 wrote:tak w tym cyklu od 8 dnia potem 10 i 11 . Moja druga ciąża była właśnie poczęta 8 dc więc wiem, że wszystko jest możliwe. Tak naprawdę jak jest wszystko w porządku to wystarczy nawet jedno przytulanie a jak cos nie gra to można codziennie a i tak nici. A u ciebie były przytulania czy będa dopiero dzisiaj ?
Po dwóch nieudanych próbach, kiedy to po zastrzyku czekaliśmy 24h postanowiliśmy działać codziennie w tym cyklu. Więc było i wczoraj i z rana dziś wczoraj na wypadek, jakby sobie sam pękł. planujemy też na wieczór, A później jutro i w nd. Także ten, mam nadzieję, że mój da radę 🤪
Z tym pojedynczym przytulaniem, które wystarczy to się w zupełności zgadzam, pod warunkiem że się odbędzie w odpowiednim czasie 😁 A że nie mam pewności, to się tak asekurujemy tym razem. Problem jedynie w tym, że się wystrzelają trochę chłopaki 😉 Ale co zrobić. Może jeden chociaż wystartuje 🤭 hihi
Aaa....jeszcze p.s.
co do testów owulacyjnych to dziś kreska była słabsza niż wczoraj. Cokolwiek to znaczy.... że owu była wczoraj i teraz słabnie lh?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 14:28
-
Ja dziś odwiedziłam Endo w związku z tarczycą. Okazało się, że mam Hashimoto. Powiedziałam, że zaczęłam badać tarczycę przy okazji niedawnych straconych ciąż. A on na to, że musimy ogarnąć tarczycę, zanim podejdę do starań. Po chwili zapytał ile mam lat i stwierdził, że nie ma na co czekać. Starać się już, a tarczycę ogarniemy w międzyczasie. 😉
Cherry78 lubi tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
Allende wrote:Po dwóch nieudanych próbach, kiedy to po zastrzyku czekaliśmy 24h postanowiliśmy działać codziennie w tym cyklu. Więc było i wczoraj i z rana dziś wczoraj na wypadek, jakby sobie sam pękł. planujemy też na wieczór, A później jutro i w nd. Także ten, mam nadzieję, że mój da radę 🤪
Z tym pojedynczym przytulaniem, które wystarczy to się w zupełności zgadzam, pod warunkiem że się odbędzie w odpowiednim czasie 😁 A że nie mam pewności, to się tak asekurujemy tym razem. Problem jedynie w tym, że się wystrzelają trochę chłopaki 😉 Ale co zrobić. Może jeden chociaż wystartuje 🤭 hihi
Aaa....jeszcze p.s.
co do testów owulacyjnych to dziś kreska była słabsza niż wczoraj. Cokolwiek to znaczy.... że owu była wczoraj i teraz słabnie lh?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 16:04
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
dagmara wrote:Ja dziś odwiedziłam Endo w związku z tarczycą. Okazało się, że mam Hashimoto. Powiedziałam, że zaczęłam badać tarczycę przy okazji niedawnych straconych ciąż. A on na to, że musimy ogarnąć tarczycę, zanim podejdę do starań. Po chwili zapytał ile mam lat i stwierdził, że nie ma na co czekać. Starać się już, a tarczycę ogarniemy w międzyczasie. 😉
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Akinom 59 wrote:A ja dziś zrobiłam tarczycowe bo wiadomo że w ciąży lubi skakać i TSH wyrąbało mi z 1,78 na 3,312 aż się wystraszyłam FT3 3,16 ,FT4 0,98
Tu chyba znowu potrzebna eksperta, Freja 🙂
Ale kurczę fajnie, że Ci się udało 🙂🙃🙂Akinom 59 lubi tę wiadomość
-
dagmara wrote:Ja dziś odwiedziłam Endo w związku z tarczycą. Okazało się, że mam Hashimoto. Powiedziałam, że zaczęłam badać tarczycę przy okazji niedawnych straconych ciąż. A on na to, że musimy ogarnąć tarczycę, zanim podejdę do starań. Po chwili zapytał ile mam lat i stwierdził, że nie ma na co czekać. Starać się już, a tarczycę ogarniemy w międzyczasie. 😉
Ale jak to, nagle Hashimoto? Tzn nigdy wcześniej nie badałaś tarczycy? Bo to się albo ma albo nie, hmm. Jeśli miałaś zawsze, to jeśli dobrze widzę w stopce, jest synek? Czyli hashi nie przeszkadza 🙂 -
eska29044 wrote:dużo zależy od plemników jak są mocne to i 5 dni przetrwają stąd właśnie są wpadki:-) Ale działajcie, jak najbardziej ile mąż da rade. Trzymam mocno kciuki. Jestem też na forum mojej kliniki i powiem ci, ze jak czytam to co te dziewczyny przechodzą to jestem przerażona. Ja już 5 lat walcze, robilam setki badań a wyglada na to, ze teraz muszę się zmierzyć nie z utrzymaniem ciaży a zajściem. Pewnie czeka mnie zaś diagnostyka endometrium a te leki hormony itd- nie wygląda to ciekawie. Ty jesteś nastawiona w razie czego na IV?
Ostatecznie pewnie zaryzykuję in vitro, jak się kilka cykli nie uda. Ale teraz na ostatniej wizycie lekarz ostrzegał mnie, że ciąża w tym wieku to ryzyko różnych wad u dziecka, trisomii itd... zapytałam czy skoro tak poleca in vitro, to czy wtedy się unika tego ryzyka to powiedział, że nie, A nawet jest ryzyko jeszcze innych chorób, ale o tym się nie mówi, bo to mały odsetek przypadków. Wiedziałaś o tym??!
A jakie to przejścia mają, tak z grubsza??